Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Czesc!!
    Hmmmmm  to czy sie oplacalo to wyjdzie z czasem.Uprawnienia Cisco
rozwijam dalej, co to wykladanej teorii to kazdy kto interesuje sie tematyka
sieci komputerowych nie powinien miec problemow z jej przyswajaniem a wrecz
moze sie wydawac dobrze znana i opanowana. Jedynie co pochlania wiecej czasu
to nauka systemu op.OUI stosowanego w serwerach, ruterach i pozostalych
produktach. Dobrze rozbudowana jest takze pracownia i laboratorium sieciowe,
warto miec mozliwosc "wysadzenia w powietrze" calej sieci i  poskladanie jej
na nowo :) .
Poza tym certyfikat uwazany jest na calym swiecie i to tyle z ciekawostek.
    Ja uczęszczm do jednej z uczelni na dolnym slasku. Koszt semestru to ok
540zl.
Jesli mialbys ochote pouczyc sie troche we wlasnym zakresie to moge Ci pomuc
przesylajac matejaly do nauki z ktorych sam korzystam.


Poszukuję pracy w branży telekomunikacyjnej.
Podstawowe dane:

- wiek 24 lata,

- wykształcenie średnie techniczne  (telekomunikacja),

- 1,5roku stażu na centrali ALCATEL,

- znajomość zagadnień z zakresu okablowania, technik stosowanych w
instalacjach kablowych ,

- dyplom ukończenia pierwszego stopnia akademii sieci CISCO (sieci
komputerowe LAN/WAN,

- łatwość nawiązywania kontaktów,

- doświadczenie w kontaktach z klientami, abonentami,

- J.angielski (podstawowy)

- dyspozycyjność,

- samochód.

Kontakt: Paweł XXXXXXXXX tel. 0601-461-476 pablo_doc@wp.pl




Może się źle wyraziłem ale dziwne jest to że jak ide do apteki to zwykle pani ma napisane mgr nawet gdy kupuje witaminki (może sobie dopisała tego nie wiem). A prawda jest taka że technik ma małe uprawnienia nie może sprzedawac leków mający jakiś wiekszy wpływ na organizm naprzykład tych które jak są źle uzywane mogą doprowadzic do śmierci. Oczywiście że technik też sprzedaje bo gdyby tego nie robił to byłby to zawód bezużyteczny. Ale prawda jest taka że gdzie nie pójde do apteki to za ladą stoją farmaceuci zwykle w swojm życiu zawodowym raz czy dwa razy technika spotkałem. A piękne marzenia o laboratorium mozna miec ale zważywszy na ilośc laboratoriów w polce pracę taką doatanie 1 na kilkunastu. A prawda jest taka że jestem lekarzem i uważam że te kierunki czy to medycyna czy weterynaria pozwalają na większą realizację bo farmaceuta idzie do apteki i to wszystko a tu się specjalizujesz jeździsz na warsztaty np kardiologiczne i poszeżasz swoje umiejętnosci i zainteresowania. I nie gadaj takich głupot że farmacja to ok bo ze względu na swój zawód znam wielu farmaceutów w tym wielu doktorów farmacji i skonczyli w aptece a ci przedstawiciele farmaceutyczni to jest podły zawód bo jak będę chciał to go wpuszcze do gabinetu a jak nie to go wywale i mnie zawala długopisami notatnikami tylko żeby go wpuscic na 5 min pogadac no widac niektórym się to podoba



un.invited napisała:

> ale jak chcesz sprobowac (zawsze mozna zmienic prace) - trzymaj sie z daleka do
> analityki medycznej - albo medycyna (i specjalizacja z patologii) albo biologia
> molekularna (mozesz robic projekt magisterski w instytucie ekspertyz sadowych..

Jak Ty mało wiesz i jak dużo piszesz ;/

Do laboratorium kryminalistycznego TYLOO ANALITYKA MEDYCZNA ALBO LEKARSKI. Po
medycynie można specjalizować się w MEDYCYNIE SĄDOWEJ, a po analityce
wprowadzono specjalizację z LABORATORYJNEJ DIAGNOSTYKI SADOWEJ (1 w par. 2 ust.
1 pkt 12 - dodano 13 specjalizację). Opróćz tego po obu tych kierunkach można
się specjalizować w toksykologii medycznej, w genetyce klinicznej i to DAJE
UPRAWNIENIA, wiele rzeczy tylko może robić diagnosta laboratoryjny (analityk
medyczny) lub lekarz. Także un.invited tą biologię molekularną/biotechnologię
możesz sobie dyplom do szuflady schować, bo ten kierunek nie daj ŻĄDNYCH
UPRAWNIEŃ. W odwrotności od analityki medycznej i lekarskiego.



Czy zagraniczne doswiadczenie sie liczy
Witam Forumowiczow.
Troche sie naczytalem o poprawiajacej sytuacji na rynku pracy w PL i
zaczalem sie troche zastanawiac nad powrotem. Ogolem to juz mi sie
nazbieralo ok 4 lata pracy projektanta Klimatyzacji (Uk i
Australia). Firmy dla ktorych pracowalem przez ostatnie lata
wyspecjalizowaly sie w projektach szpitali i laboratoriow naukowych
a takze centrum danych dla bankow. W tej dziedzinie sie widze
najlepiej i mam dosc spora wiedze na ten temat. Czy na podobne
projekty mozna liczyc w Polsce? Zaznaczam ze mniejsze projekty
(przebudowa kilku pieter szpitala, budowa pomieszczen
laboratoryjnych o kontrolowanej atmosferze itp)prowadzilem od strony
Project Management a przy wiekszych (budowa szpitala) bylem
Asystentem Menadzera Projektu. Angielski w stopniu zaawansowanym.
Nie posiadam uprawnien, ale jestem w trakcie uznania zawodu i
starania sie o CEng a po konwersacji z Izbami w Polsce,
przedstawiono mi opcje uznania moich zagranicznych kwalifikacji.
Pozdrowienia



absolwent podejmie prace geodezja,laboratorium ...
W czerwcu nabywam uprawnienia absolwenta(dotacje z PUP przy umowie o prace)
szukam pracy jako posrednik nieruchomosci, technik geodeta,laborant(chemia,
mikrobologia).Wkazdej dziedzinie posiadam jakies doswiadczenie,chetnie sie
ucze.Moge zaoferowac lokal na biuro na Slasku( w razie zatrudnienia),moge
zmienic miejsce zamieszkania. beta776@wp.pl



U nas stypendium wynosi 1020zl i dostaje je tylko czesc doktorantow. Stolowki
nie widzialam na oczy nawet jako student.
Uprawnienia socjalne (w tym zapomogi) sa w regulaminie uniwersytetu.
U nas przysluguje tylko zapomoga w wypadkach losowych i pozyczka na odnowienie
pokoju w hotelu pracownika naukowego (jesli komus zostanie tam przyznane
miejsce). W akademikach doktoranci nie mieszkaja.
Na szczescie dostalam stypendium, wiec przez najblizsze lata bede miala za co
zyc :-). Ci ktorzy nie dostali stypendium dorabiali glownie korepetycjami i
doba byla dla nich zdecydowanie za krotka. Ale mozliwosci pracy zaleza pewnie
od czasochlonnosci obranego kierunku. Siedzenie w laboratorium jest szalenie
czasochlonne (szczegolnie jak cos nie wychodzi i nikt nie wie dlaczego...)
Pozdrawiam



witam!

Jestem z wykształcenia biologiem, pracuję w laboratorium w UK, w najbliższych miesiącach wracam do kraju i chcę spróbować sił jako CRA. Własnie zgłosiłem sie na szkolenie do CRDE - mam nadzieję że pomoże mi to w znalezieniu pracy.

Mam również uprawnienia audytora wewnętrznego ISO 9001 po studiach podyplomowych - czy w jakiś sposób może mi to pomóc?

pzdr!



Ha - akurat jest tak, że kase trzeba zwrócić jeśli otworzyło się
przewód doktorski a to teraz jest normalne juz na drugim - trzecim
roku, bo ci którzy robią doktorat 9 i wiecej lat są po prostu
zatrudnieni na uczelni i im doktorat dynda.
Normalni doktoranci dostają przez 4 lata co miesiąc 1014 zł (bez
żadnych uprawnień pracowniczych! - bez zusu, chorobowego, rentowego,
emerytalnego itd. - to jest tylko stypendium)- tylko głupiec
chciałby taki stan przedłużać po to, by na piatym roku i dalej
pracować za darmo.
Wiem, że na doktoratach z dziedzin humanistycznych i ekonomicznych
można sie postarać o jakąś pracę (za pisemną zgodą promotora, jeśli
nie kładzie kłód pod nogi), ale tam gdzie trzeba setki godzin
spędzić w laboratorium i - poza swoja pracą - harować na wyniki
promotora i magistrantów(niestety jedno i drugie ma zazwyczaj
problemy z poruszaniem się w laboratorium) - nie ma możliwości
dorobienia sobie.
Reasumując - nie możemy generalizować.
Są różni doktoranci, rózni promotorzy i tyle.



Co ma "Poznań" do szczecińskiej nowej uczelni? Przejście profesorów z uczelni w
Poznaniu do Szczecina to ich prywatne decyzje. Dziwi mnie treść artykułu i
niesmaczny komentarz dziennikarza GW, nie mówiąc o braku wiedzy na temat
uprawnień akademickich (vide uprawnienia doktoranckie). Proszę sobie wyobrazić
profesora, który zbudował sobie warsztat pracy naukowej w Poznaniu, a buduje go
się przez lata pracy, a teraz ma przejść do Szczecina i zaczynać od "zera",
dodatkowym problemem są sprawy życiowe: tam ma mieszkanie, rodzinę, przyjaciół
itd. a tu co? Powyższe uwagi dotyczą także wydziału farmacji na AM. W tym
kontekście jawi się cały bezsens projektu Pani Minister od nauki si szkolnictwa
wyższego, która zakłada, że kadra profesorska będzie się przenosiła z miejsca na
miejsce. w naszych warunkach (pensje, mieszkania, finansowanie na badania,
możliwość budowania warsztatu naukowego (aparatura, laboratoria) szczególnie w
naukach doświadczalnych, jest mrzonką.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)