Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

To nieprawda, że Polak to leń i obibok, który zrobi wszystko, byle tylko wymigać się od pracy - pisze "Fakt".

Polak to prawdziwy tytan pracy. Potwierdzają to najnowsze badania statystyczne. Spędzamy w pracy znacznie więcej czasu niż Niemcy czy Japończycy, prawie 43 godziny w tygodniu! I łapiemy wszelkie możliwe zlecenia, by jakoś związać koniec z końcem.

Chociaż jesteśmy najbardziej pracowici na świecie, to nasze wynagrodzenie przypomina raczej marne grosze niż kokosy, pisze gazeta, publikując tabelkę uzasadniającą to twierdzenie.

Oto jak według danych europejskiej fundacji EIRO zarabia się przeciętnie za granicą, w przeliczeniu na złote. Polska: 42,7 godz. - przeciętne wynagrodzenie 2500 zł;
Czechy: 41,9 godz. - 2844 zł;
Dania: 36,7 godz. - 15 968 zł;
Finlandia: 38,9 godz. - 9488 zł;
Francja: 37,4 godz. - 5892 zł;
Hiszpania: 39,7 godz. - 5068 zł;
Holandia 32,6 godz. - 8120 zł;
Irlandia: 38,5 godz. - 9264 zł;
Malta: 38,9 godz. - 4028 zł;
Niemcy: 37,5 godz. - 8820 zł;
Norwegia: 35,8 godz.- 13 520 zł;
Portugalia: 40 godz. - 3684 zł;
Słowenia: 41,2 godz. - 4632 zł;
Szwecja: 37,1 godz. - 10 396 zł;
Wlk. Brytania: 36,5 godz. - 11 160 zł;
Włochy: 38,7 godz. - 7888 zł - wylicza "Fakt".

To jest brutto- "J gdzie my som"



1. jest ich wiele
2. w jakiejś poważnej gazecie
3. z jednej strony ślicznie, super, fajnie... jednak często zdarzają się wałki... no i utrzymanie tam jest cholernie drogie... conajmniej 50 euro za tydzień za mieszkanie, drugie tyle to jedzenie... nie mówiąc już o imprezach...
4. nie jest trudno, jesli chce się pojechać na conajmniej 3 miesiące, na mniej nie podpisują umów, chyba, że po znajomości
5. NIE, bardzo często okazuje się, że nie możesz znaleźć pracy, a jednak bardzo dużo w taką podróż trzeba zainwestować...
6. Holandia, Irlandia, Szkocja, Cypr...



Polak to prawdziwy tytan pracy. Potwierdzają to najnowsze badania statystyczne. Spędzamy w pracy znacznie więcej czasu niż Niemcy czy Japończycy, prawie 43 godziny w tygodniu! I łapiemy wszelkie możliwe zlecenia, by jakoś związać koniec z końcem.Chociaż jesteśmy najbardziej pracowici na świecie, to nasze wynagrodzenie przypomina raczej marne grosze niż kokosy, pisze gazeta, publikując tabelkę uzasadniającą to twierdzenie.

Oto jak według danych europejskiej fundacji EIRO zarabia się przeciętnie za granicą, w przeliczeniu na złote.


Polska: 42,7 godz. - przeciętne wynagrodzenie 2500 zł; Czechy: 41,9 godz. - 2844 zł; Dania: 36,7 godz. - 15968 zł; Finlandia: 38,9 godz. - 9488 zł; Francja: 37,4 godz. - 5892 zł; Hiszpania: 39,7 godz. - 5068 zł; Holandia 32,6 godz. - 8120 zł; Irlandia: 38,5 godz. - 9264 zł; Malta: 38,9 godz. - 4028 zł; Niemcy: 37,5 godz. - 8820 zł; Norwegia: 35,8 godz.- 13520 zł; Portugalia: 40 godz. - 3684 zł; Słowenia: 41,2 godz. - 4632 zł; Szwecja: 37,1 godz. - 10396 zł; Wlk. Brytania: 36,5 godz. - 11160 zł; Włochy: 38,7 godz. - 7888 zł.



Cos duzo slysze o Anglii. A co z innymi krajami? Jak Włochy, Niemcy, Irlandia?
Jesli wiesz to powiedzi w jaki sposob szukali pracy? Bo ostatnio też został bardzo rozreklamowany serwis gazeta.praca.pl . Nie wiem czy go odwiedziliście ten serwis, ale warto, jeśli ktoś szuka pracy, chce się zorientować na rynku pracy, czy też na przykład dowiedzieć się jak napisać profesjonalne cv. Ale wracając do naszego tematu, jest tam też wiele ofert pracy za granicą. Ostatnio też w Warszawie były Duńskie Targi Pracy, niestety nie miałem możliwości, aby je odwiedzić. Ogólnie ciekawi jaki najchętniej wybralibyście kraj gdybyście mieli pracować za granicą i czy miałoby to dla Was jakiekolwiek znaczenie?




"Michał Buslik" <buslik@gazeta.pl> wrote in message
news:evivnm$ba0$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> tylko co z praca ?
> wbrew pozorom rynek pracy w Niemczech jest trudniejszy dla obcokrajowca
> ( nawet ze znajomoscia jezyka ) niz np w Irlandii/UK - i to na kazdym
> stanowisku - od menedzera do sprzataczki[/color]

O tyle trudny, ze do 2011 rynek pracy jest dla Polakow mocno ograniczony.
Ale praca jest. Pozdrawiam z Monachium, mam nadzieje, ze Wrocek nigdy nie
dogoni tutejszych cen za nieruchomosci, ktore nawet w porownaniu z reszta
Niemiec sa jak z kosmosu.

s_s




svenja_svensson napisał(a):[color=blue]
> "Michał Buslik" <buslik@gazeta.pl> wrote in message
> news:evivnm$ba0$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=green]
>> tylko co z praca ?
>> wbrew pozorom rynek pracy w Niemczech jest trudniejszy dla obcokrajowca
>> ( nawet ze znajomoscia jezyka ) niz np w Irlandii/UK - i to na kazdym
>> stanowisku - od menedzera do sprzataczki[/color]
>
> O tyle trudny, ze do 2011 rynek pracy jest dla Polakow mocno ograniczony.
> Ale praca jest. Pozdrawiam z Monachium, mam nadzieje, ze Wrocek nigdy nie
> dogoni tutejszych cen za nieruchomosci, ktore nawet w porownaniu z reszta
> Niemiec sa jak z kosmosu.[/color]

Hmm, biorę do ręki Immostar i widzę: mieszkania za 2500 Eur/m2. To
prawie jak we Wrocławiu i całkiem jak w Wawie. Tylko że standard
funkcjonowania miasta sto razy lepszy - metro, S-Bahn, obwodnice, itp ....

/ weissbier





> Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.pulapka.org.pl> napisał(a):[color=blue]
>[color=green]
> > On 20 Dec 2006 01:55:08 -0800, "belgrano" <anipio@gemini.net.pl>
> > wrote:
> >[color=darkred]
> > >więcej niż 1000zł. Ja mam studia, lubię prace ale nic lepszego nie
> > >moge znaleść. W gazetach same resztki.[/color]
> >
> > Ja nie mam studiów. Nie mam znajomości. Mam za to wiedze i
> > umiejętności. Dlatego zarabiam dużo więcej. Zastanów się dlaczego.[/color]
>
> No właśnie.
> Bo nie jeden mój znajomy szuka bezskutecznie pracowników, już o mnie nie
> wspomnę i to nie do "kołchozów" czy do kopania rowów. Więc albo kolega nie
> umie szukać pracy albo my pracowników albo jednak już wszyscy wyjechali do
> Irlandii ;)
> pzdr., PB[/color]

Szuka pewnie jakich specjalistow ktorym daje 1000zł na łape no chyba ze
nie....to sie sam zglosze ;-)


--



Użytkownik <jurek_be.wytnij.to@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:eaf9dr$h18$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> 1. Ślusarz, spawacz - doświadczenie w zawodzie, dyspozycyjność
> 2. pomocnik ślusarza, oraz do innych drobnych prac -
> chęć do pracy, dyspozycyjność.[/color]

ja to nie wiem czy nie lepiej jakbyś te ogłoszenia dawał w gazetach w
Irlandii... :)

nie zapomnij napisać ile euro płacisz za godzinę...



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)