Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

January Weiner <nospam_jwein@ix.urz.uni-heidelberg.depisze, co następuje:
[11 linii ciach - AB]
P.S. A najlepszego hamburgera w życiu to jadłem w hotelu na lotnisku
Cincinatti, za pieniądze Delta Airlines, przez których opieszałość
musiałem tam nocować. Ważył chyba z pół kilo, był soczysty, z
wierzchu chrupiący, pyszny, mniam.
No właśnie o tym mówię. W fastfudach w Irlandii właśnie takie fajne
dają. A jakiego fajnego czikenburgera mi kiedyś zrobili o 23.30 w
Kilkenny, to historia.
--a
___ ___ -------------------------------------------------------
/ _ | _ ) Artur "Archie" Bartnicki praca: (0-71) 348 82 54
/ __ | _ mailto:arc@insert.com.pl dom : (0-71) 342 68 22
/_/ |_|___/ -------------------------------------------------------
The software said it requires Win95 or better, so I installed Linux.
zalezy jak lubisz spedzac swoje wakacje. Jak chcesz zobaczyc troche natury to
lepsze jest wschodnie wybrzeze. Polecam Las Vegas jako baze wypadowa (tanie
hotele i tansze samochody w wypozyczalniach). Dwa lata temu wybralem sie wlasnie
do Las Vegas i stamtad samochodem do Bryce Canyon, Zion National Park,
Canyonland N.P., Arches N.P (to Utah), Mesa Verde N.P. (Colorado), oczywiscie
Grand Canyon i Monument Valey (Arizona). Do tego mozna sie wybrac do Death Valey
i jeszcze dalej w glab Californi (piekny Yosemite N.P.). Sa to przepiekne
miejsca i jesli nie wybierasz sie w sezonie nie beda ani zatloczone ani drogie).
Bardzo polecam! USA to nie tylko praca i $ ale i piekne miejsca do zobaczenia
(poza okropnymi miastami :))))
Rozumiem Twoją Krzychu ironię, Twój opis odpowiada rzeczywistości.
Galeria otwarta, jak piszesz, to siła sklepikarskiego lobby, któremu
prezydent, światły i wykształcony przewodniczący RM i przewodnia
partia rządząca w mieście czyli PiS, nie potrafią się oprzeć.
Mam wrażenie, że siedlecki PiS tworzą właśnie głównie sklepikarze
i oni zapewne finansują istnienie lokalnej partii, dlatego w ostate-
cznym rozrachunku decydują o takim, a nie innym rozwoju miasta.
Na świecie sprawdził się model zwiększania atrakcyjności miast
i podnoszenia dochodów miasta i ludności przez lokowanie w nim
dużych placówek handlowych, do których ściągają ludzie z bliższej
i dalszej okolicy. Przyjezdni chętnie wydają wtedy pieniądze nie
tylko w galerii, ale w mniejszej i większej gastronomii, w aptekach,
w stacjach benzynowych, w cukierniach itp.
Przybywa miejsc pracy w usługach, tubylcy mają pracę i się bogacą.
Z tego wzięła się tradycja targów.
Kto może, przyciąga klienta do miasta - vide u nas targi rękodzieła
w Arche.
Miasto wstydzi się wtedy swojej zapyziałości, buduje porządne ulice,
poszerza istniejące, powstają obwodnice, dworce kolejowe pięknieją,
dba się bardziej o zabytki i kulturę poszerzając ofertę dla (nie
tylko) przyjezdnych. Nawet hotele budują tu i ówdzie i hale sportowe.
Tylko lobbyści-sklepikarze markotnieją, nie mogąc już terroryzować
pozostałych mieszkańców miasta, chociaż są też tacy, którzy biorą
się wtedy za biznes z prawdziwego zdarzenia.
Chmielna/Zgoda 1: właściciel od dawna planuje urządzenie hotelu, robiłem
studium dla tej kamienicy; tak jak w przypadku Zgoda/Złota były konflikty z
lokatorami i wstrzymanie prac. Nowy projekt wnętrz przygotowuje arch.
Rostkowska. Ciekawe, czy odtworzą wspaniały strop w mieszkaniu nr 7, który
zniszczono podczas wymiany na żelbetowy. Wyglądał na dębowy, intarsjowany, ale
w rzeczywistości była to imitacja z gipsu, bejcowana i lakierowana na wysoki
połysk. Dawniej takie stropy były w całej kamienicy, teraz nie ma już żadnego -
jednak są zrobione przeze mnie zdjęcia - namawiałem inwestora do rekonstrukcji,
ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Pzdr.
Witam,
"panki" <pa@odeon.plwrote in message
Kto byl glownym architektem hotelu "Sheraton" w Warszawie.
Potrzebuje znac imie i nazwisko tego architekta.Wiem ze jest on
amerykaninem.
inz. arch. Tadeusz Spychała (i partnerzy)
Glownym partnerem przy realizacji projektu Sheraton byl warszawski architekt
pan Piotr Szaroszyk (m.in wygral on miedzynarodowy konkurs na dom mieszkalny
21 wieku)
Tadeusz Spychała To Polak.
Ukoczyl Politechnike Krakowska a od 20-paru lat pracuje w Wiedniu,
Jego biura sa w Wiedniu (0043 1 523 28 25/26) i Warszawie (tel. 661 58 33)
Realizacje w Warszawie to m.in.: Kolmex, PZU - Zycie (Grzybowska/Jana
Pawla), Hotel Radison, Hollday Inn, przyszły Hotel Interconntinental na
miejscu nieodzalowanej pamieci klubu Akwarium.
Pan Cezary Mickiewicz, ktory w czasie realizacji Sheratona byl Prezesem
SAP - Projekt, która współpracowała z Panem Spychałą przy realizacji
opowiada:
Projekt Sheraton (Spychala/Szaroszyk) bral udzial w konkursie krajowym i
został wybrany z pośród 7 prac
W tej wersji nie został w pełni zrealizowany ponieważ zleceniodawca
(Warimpex Wieden) nie uzyskał własnych środlków na swinansowanie prac i po
pozyskaniu partnera w osobie firmy Sheraton mogł uruchomic prace budowlane.
Przyszły użytkownik do rozwiązań wnętrz zastosowal własne standardy, ktore w
trakcie realizacj obiektu zostały wykonane.
Do konkursowej wersji bryły budynku i jego usytowania weszly zmiany
funkcjonalane dostosowane do tak zwanego GIDu (Ksiega wymagan
funkcjonalno-uzytkowo-estetycznych Sheratona).
Mam nadzieje, ze wystarczajaco (jak na grupe warszawska) rozswietlilem
sprawe -:)
Pozdrawiam
Szuwaks
Work&Travel - parę uwag nieortodoksyjnych
Nieortodoksyjnych, bo wiem, jak jest, wiem też, jak powinno i może być.
Jak jest, to wiadomo. Smażenie hamburgerów za $6 na godzinę, praca pokojówek w
hotelach itp. A jak się trafi na niesolidnego pośrednika, to płatne oddawanie
krwi, żeby zarobić na nędzne utrzymanie (były takie przypadki dwa lata temu).
Chciałoby się powiedzieć: "głupiście, to cierpcie", ale nie byłoby to w
porządku. Mnie pomagano, to i ja pomogę, choćby dobrą radą.
Otóż: "Work&Travel" jest z założenia programem dla studentów. Dla studentów,
czyli dla ludzi, którzy coś tam umieją, nie ma więc powodu, żeby jechali do San
Francisco zmywać gary. Raz, że tam drogo i cały taki interes biznesowo nie ma
większego sensu. Dwa, że można robić ciekawsze rzeczy.
Ot, weźmy stronę mojego uniwersytetu:
www.usu.edu/studemp/oncampus/jobboard.php
Nie można się dogadać z profesorem, żeby popracować przez wakacje na
uniwersytecie? Gwarantuję, że można. W wakacje robota też idzie, a regularni
studenci na wakacjach. Zdarza się, że potrzebne zastępstwo. Zalety:
- Ciekawa praca, którą potem można wpisac w CV a nie zmienianie hotelowych
brudów albo mycie garów.
- Można się niedrogo i przyzwoicie zakwaterować w akademikach.
- Życie nie jest takie drogie, jak w San Francisco czy na Florydzie.
- Parki narodowe o rzut beretem: Yellowstone, Arches, Canyonlands, Bryce Canyon,
Mesa Verde, Zion. W każdy weekend można do innego. :)
- Cała sprawę można załatwić bez żadnych pośredników.
To był tylko przykład. W tym roku już za późno, ale, na miłość Boską, niech w
przyszłym roku nie czytam w gazetach, że studenci z Polski przyjechali do
Kalifornii, pośrednik wystawił ich do wiatru i chodzą żebrać, żeby zarobić na
powrót. Zakręćcie się w lutym albo marcu, zdobądźcie email profesora - szefa
danego projektu. Zapytajcie, czy nie potrzebuje pomocy w wakacje - wyjaśnijcie,
że w ramach W&T dostaniecie łatwo wizę.
B.
Ciesze sie że tylko w hotelu są bariery i się starają pomagać.Życze Ci
spokojnej pracy w Sejmie i poza nim. Ja mieszkam w Warszawie i też jeżdże na
wózku, planowałam kandydować do Sejmu ale bałam się,że za dużo bęzie barier
Zachecił mnie ten artykuł do nastepnej kadencji pomyśleć o poselstwie, ponieważ
mieszkam w Warszawie /więc nie muszę liczyć na hotel/ i mam dużą praktykę w iej
pracy społecznej i zawodowej-może komuś przydałabym się. Teraz mam problem z
zamontowaniem platformy schodowqej v65, bo na te 20%, które muszę wpłacić
samodzielnie do 80% otrzymanych z PFRON. Spółdzielnia Mieszkaniowa STROP W
WARSZAWIE /w niej jestem członkiem/ nie ma na ten cel pieniędzy. Przykto mi bo
inne Spółdzielnie mieszkaniowe od 20% do 30% dofinansowuja zakup i montaz
takiej platformy/sprawdzałam/.
W Warszawie firma ARCON skosztorysowała mi zakup i montaz platformy na 37
tysięcy złotych a łazienkę robię za 12 tysięcy i "krach".Razem te 20% to 10
tysiecy złotych - skĄd to wziąźć, z mojej renty?Może Sławek wie gdzie można
taniej kupić taką platformę schodową V65? Może Sławek orientuje się gdzie we
Włoszech można to kupić? Za ile? Może sama to sprowadzę z Włoch i będzie
taniej? Nie wiem czy mogę, czy dostanę te 80% środków /wydanych na nią/ z
PFRON? Moj budynek wybudowano w 1990 r. więc są bariery arch.
Dzisiaj mam Radę Osiedla , jestem w niej sekretarzem, może ze środków
zaproponowanych przez Rade Nadzorcza tj ze środków rezerwowych funduszu
remontowego osiedla? Wszystko sie dzisiaj okaże? Może Sławek ma jakąś pozytywną
praktyke w tym zakresie i podpowie mi co robić? MAM SZANSE PRACOWAĆ W LO i
uczyć przedsiębiorczośći 2 ulice od miejsca zamieszkania /5 lat uczyłam
ekonomii/.Bardzo proszęo w miarę szybką odpowiedź - dziekuję. RENA Siekaniec