Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Lazanko, żyjemy w takich czasach gdy ludzi można podzielić na przebojowych i tych którzy przebojowymi będą musieli się stać. Przebojowość nie jest wymogiem stanowiska pracy a bardziej rekrutacji. Zachodnie techniki rekrutacji nie mają wiele do tego (dziś na zajęciach dowiedziałem się że aplikując na wysokie stanowisko do KoBE Billa przechodzi się test w tomografie pozytronowym lub rezonansie magnetycznym), jest to bardziej skutek praw rynku. Wysoka podaż na rynku pracy powoduje że pracodawcy mogą wybierać. Ci zaś nie zawsze mają czas i ochotę "wydzierać" informacje od osób nieśmiałych.
A odpowiadając na pytanie:
1. cv i list motywacyjny odpowienie do stanowiska i kultury organizacyjnej firmy (jesli zerżnięte z netu lub innego poradnika, to raczej marne szanse na zrobienie wrażenia)
2 jeśli jest rozmowa kwalifikacyjna, to: wygląd, gestykulacja, sposób mówienia (tempo, intonacja), ubiór, pozycja na krześle/fotelu, maniacy będa obserwować ruch gałek ocznych :D
3 jeśli jest test to sprawdzone będą: wiedza, cechy charakteru, skłonności do pewnych zachowań (ze względu na koszty, testy psychologiczne robione są głównie w dużych korporacjach, niektóre ich rodzaje tylko na bardzo wysokich stanowiskach).
Z wiedzą i doświadczeniem różnie bywa, czasem są pomocne a czasem mogą być balastem.
Ale posta walnąłem :D
Ostatnio stosunkowo często chadzam sobie po mieście w gajerku, a to ze względu na to, że szukam aktualnie pracy, więc chodzę na rozmowy kwalifikacyjne, a tam trzeba jakoś wyglądać.
Zaobserwowałem, że ludzie widząc człowieka w garniturze lepiej go postrzegają - w sumie nic nowego klient w krawacie jest z natury klientem nie awanturującym się;)
Zabawne jest jednak to jak społeczeństwo daje mi to odczuć.
Otóż niemal zawsze gdy idę w garniturze ktoś mnie prosi o pieniądze i to nie tylko menele co każdego zaczepią dla 50gr, ale również np normalnie ubrany starszy pan nieśmiało prosi mnie o pomoc bo idzie do apteki ma 100pln ale wie że mu i tak nie starczy na leki bo ma cukrzycę i jest po operacji serca, więc raczej prosi o kilkadziesiąt złotych a nie np 2 zł... smutne...
albo też całkiem normalnie wyglądający gość chce 3,50 bo do karty do telefonu mu zabrakło.
Zastanawiające ile moż zmienić w postrzeganiu człowieka jego ubiór...
Pozdro
Po pierwsze zrobić dobre pierwsze wrazenie(przywitanie, ubiór, usmiech, uscisk ręki) i po drugie - dobre przygotowanie do rozmowy.
Na te pytania naprawde można sie przygotować, a oni je faktycznie zadają!
Niby wiadomo o co pytają ale najlepiej zadać je sobie samemui spróbowac odpowiedzieć:(ja takie miałam ostatnio)
-dlaczego taki kierunek studiów?
-co Pani wie o naszej firmie?
-dlaczego chce Pani zmienic pracę?
-jaki powinien być Pani przełozony a jacy współpracownicy?
-jak Pani sobie wyobraża siebie za 5 lat?
-dlaczego powinnismy pania zatrudnić?
-jak ważne są dla Pani pieniadze?
-jakiej muzyki Pani słucha?
i wiele innych.
Polecam:
pytania na rozmowie kwalifikacyjnej
Poszukaj w internecie informacji o firmie, popytaj ludzi jak wygląda tam praca, atmosfera, zarobki(!!).
Mówiąc jak wyobrażasz sobie swoją prace, wynagrodzenie pracodawca od razu wie czy to czego oczekujesz będzie zgodne z tym co oferuje firma i taką ma nad Tobą przewagę. Dlatego im wiecej wiesz, tym większe masz szanse.
Unikaj podawania jednoznacznych kwot wysokości wynagrodzenia. Lepiej podać przedział, albo zastrzec że to zalezy od warunków, godzin pracy których jeszcze nie znasz.
Powodzenia!
" />
">Wg. mnie mundurki nie byłyby złe w oczach dzieciaka,gdyby te mundurki wpasowałyby się w styl dzieciaków dzisiejszych.Zakazywanie noszenie fryzur takich jak irokez,czy noszenie kolczyków oraz powiedzmy tatuaże itp. jest wg mnie czystą głupotą.Bo wtedy dzieciak czułby się że chodzi do więzienia a nie do szkoły,brakowało by wtedy jeszcze kod numeru na czole i golić wszystkich na łyso i mamy nowy rodzaj więzienia który nazywa sie szkoła.
Tak tak, niech chodza w irokezach, kolczykach itp, a pare lat pozniej idzie taka laska na rozmowe kwalifikacyjna do pracy w biurze z bandazem, odkrytym brzuchem i kolczykami. Ja nie mowie ze trzeba ludziom nakazac cos nosic ale w pewnych miejscach obowiazuja pewne standardy zachowania, ubioru itp i tych chociaz czesciowo powinno sie trzymac, a juz na pewno szkola powinna tego uczyc.
" />Byłam ostatnio na rozmowie kwalifikacyjnej no i wszystko przebiegło
dobrze. Zostałam zaproszona na kilka dni do firmy, aby zobaczyć jak to wszystko wygląda. I tak się zastanawiam nad ubiorem ale nie wiem czy ubrac sie elegancko czy też bardziej swobodnie(oczywiście bez przesady)
" />Moje najświeższe doświadczenia z rozmów kwalifikacyjnych są raczej z tej drugiej strony - rekrutujacej... Bo ostatnią własną rozmowę kwalifikacyjną miałam, hmmmm.... parenaście lat temu
Na co ja zwracam uwagę? Mam taka tabelkę rekrutacyjną na komputerze, zrobioną w excellu, gdzie liczby, które wpisuję są ukryte dla czytającego, dopiero jak przeprowadzę wszystkie etapy rekrutacji to podświetlam co jest wpisane i jak wygląda punktacja wszystkich aplikujących Tam wpisuję moje oceny kandydatów z trzech obszarów:
1) Najpierw cv, odrzucam wszystkie te, gdzie ktoś nie ma potrzebnego wykształcenia i doświadczenia, bo uwierzcie - ludzie mimo ewidentnych braków wobec wymogów rekrutacyjnych i tak przysyłają cv, a nóż się uda Wybieram te gdzie ktoś ma potrzebne doświadczenie, choć nie zawsze po wielu latach pracy. Zrażają mnie na pierwszy rzut oka aplikacje, gdzie osoba "skacze z kwiatka na kwiatek" - zmienia pracodawców kilka razy w ciagu roku - nie mam tyle wolnego czasu aby marnować go na kogoś kto nie wie dobrze czego chce
2) rozmowa pytam o wykształcenie, o opinie o uczelniach, o doświadczenie zawodowe, w każdym zakładzie pracy: co dana osoba robiła, jaki miała zakres obowiązków, odpowiedzialności, dlaczego zmieniła pracę i jaki był sposób wypowiedzenia (kto wypowiedział umowę i dlaczego), jak ocenia swoje byłe miejsca pracy i swoich byłych przełożonych, czego oczekuje w nowej pracy, jak widzi swój zakres obowiązków na tym stanowisku, jakie cechy osobowości według aplikującego powinna mieć osoba pracująca na danym stanowisku i czy ta osoba ma te cechy, czy akceptuje wymagania tzn. godziny pracy, wymagany ubiór służbowy, wyjazdy szkoleniowe poza miejsce zamieszkania
3) w przypadku gdy mam upatrzone dwie, trzy osoby, które mi się spodobały (po tym co sobą zaprezentowały) urządzam tzw. dzień próbny, osoba taka przychodzi do pracy na kilka godzin, dostaje jakieś obowiązki i wsparcie jednego pracownika i patrzymy czy zdaje egzamin, czy zna się na komputerze i na właściwych aplikacjach, czy jest zainteresowana pracą czy otoczeniem - po prostu czy podoła - sami zainteresowani, choć zestresowani chwalą sobie to rozwiązanie, bo zdarzylo się i tak, że ktoś widząc co ma robić rezygnował...
Powiem Wam jeszcze, że na ostatnim szkoleniu z HR wprowadzono u nas obowiązek kontroli osób aplikujących czy są zarejestrowani na popularnych portalach społecznościowych typu: nk, facebook, goldenline - co tam piszą, publikują, ogłaszają, czym się interesują itp.itd.