Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witajcie.
Nie wiem na pewno czy to dobra grupa dla zapytać o LyX'a,
ale innej nie znalazłem.
Piszę pracę magisterską. Używam do tego klasy book (mwbk).
Mam w związku z tym kilka pytań:
1) czy to aby odpowiednia klasa do pisania pracy mgr?

2) czy na stronie tytułowej można wstawić minipage?
Muszę wstawić mała informację o uniwersytecie oraz
instytucie w którym praca została wykonana.
(obecnie minipage ląduje mi na drugiej stronie)

3) Jak preambułą(?) ustawić numerowanie dokumentu
począwszy od strony tytułowej (dokument jednostronny).
Obecnie dopiero na spisie treści mam stronę numer 1.

4) Może jakaś uczelnia wyższa udostępnia klasę do magisterek?
Moja (Politechnika Poznańska, Instytut Informatyki) chyba nie.

Pozdrawiam
Przemo Kukawka



Konrad Kosmowski denied rebel lies:


| Miało to około 200 stron (praca magisterska - nie, nie moja <:)
Tzn. pisałeś nie swoją pracę magisterską?


Przepisywałem (była ręcznie napisana).

[ciach]


| W tym akurat wypadku nie mylę pojęć - chodziło mi o porównanie
| 'WYSIWYG vs tekst+tagi'.
Ale ja mówię o LyX, który nie jest ani jednym ani drugim.


No właśnie - i stąd wyniknął problem, bo mnie się pozajączkowało.
Obejrzałem sobie stronę LyXa. Tak, wiem - to nie jest WYSIWYG, ale ja
nie jestem jakimś fanatykiem (:)
Zainstaluję i zobaczymy.



Magdalena Jósewicz,  napisał(a):


/me napisała prace magisterską w Wordzie. To bardzo źle?
Pozdrawiam
Magda (i okaże się, że wszystko na nic)


Tak - myslisz ze czemu mielismy tyle klesk zywiolowych ? A na powaznie-
nie jest mi ganz egal kto czego uzywa jednak z doswiadczenia wiem ze
intensywna praca na d duzymi dokumentami w Wordzie moze (ale nie musi) sie
skonnczyc przykro. Chociazby ostatni post czlowieka na p.c.s ktory
nadpisal nowym dokumentem prace magisterska (2 tyg temu robil backup) ale
to moze zrobic kazdy i wszedzie - aczkolwiek w Lyx sceny z formatowaniem i
brakiem pamieci i miejsca na dysku (gdy pamieci _wolnej_ jest 64MB a dysku
1.3 GB) nie ma. A w Wordzie sam sie ostatnio z tym spotkalem przez kobieta
stracila 3h pracy.

Pozdrawiam



Piotr Roszatycki napisał:

Moja znajoma pisze prace magisterska. Czas nagli, prosila mnie abym
wydrukowal jej dokument. W czym pisze? Oczywiscie w Wordzie. Przeciez
to standard.

I moze bym wydrukowal, gdyby nie pewien fakt, ze dokument jest zalezny
od drukarki. To ci dopiero - ta sama praca u mnie sie zupelnie rozjechala :)
Poczatki rozdzialow w srodku strony, spacje na pol linijki w srodku tejze,
tabelki poucinane, itp.


To nie jest związane z drukarką. Word ma (jak każdy co bardziej
rozbudowany WYSIWYG) możliwośc ustawienia rozmaitej automatyki, w tym
związanej ze stylami (np. opcje - koniec strony przed akapitem, akapit
razem z następnym itp.). Niestety z nieznanych mi powodów drobna zmiana
formatowania (np. korekta jednego z używanych stylów, zmiana wielkości
liter dla całego dokumentu, zmiana marginesów, wygenerowanie spisu
treści na początku dokumentu [!!]) powoduje, że cała ta automatyka
stylów idzie się kochać. Co ciekawe - często na ekranie i podglądzie
wydruku wszystko jest OK, a to ładne rozjechanie staje się widoczne
dopiero na wydruku lub przy ponownym otwarciu dokumentu. Word jest w
stanie olać nawet takie rzeczy, jak znaki końca sekcji ("początek nowej
sekcji na następnej stronie") !!!!!

Kochany WYSYWYGowy edytor :)


Zaiste. Ile ja wydruków zmarnowałem przez niego to szkoda gadać :(.

Juz chcialem to wrzucic na KLyXa, ale ten edytor znow jest zbyt rygorystyczny.
A standardy uczelniane to font 14 pkt, podwojne odstepy, margines
z lewej 4cm z prawej 1,84cm. To da sie przezyc, ale bibliografi na koncu
kazdego rozdzialu juz nie moge przeskoczyc.


Niestety - często pojawiają się jakieś lokalne rygory, które
uniemożliwiają wykorzystywanie LyX-a :(.

To w takim razie istnieje w ogole idealny edytor tekstu? Taki, ktory
nie daje zbyt duzej swobody uzytkownikowi, ktory nie pozwala na
glupie zachowanie typu formatowanie spacja i enterem, ale jednoczesnie
daje pelnie mozliwosci edytorskich.


Wymagasz niemożliwego - żaden program nie da ci pełnej swobody
formatowania i nie będzie jednocześnie odporny na głupie zachowania
użytkownika. Z WYSIWYG-ów pod Win polecam WordPro 97 - od 16 MB RAM
działa bardzo szybko, jak dotąd mi się specjalnie nie wywala, daje takie
możliwości formatowania, jakich nie ma w Wordzie 95 (i w części w
Wordzie 97), ma świetnie zrobione style i sekcje oraz bardzo przejrzysty
i łatwy w obsłudze interfejs.
Jak dotąd nie miałem żadnych problemów z rozjeżdzaniem się tekstu.

Wady: słaba klawiszlogia, import z Worda tylko z wersji 6.0 i
starszych[1], brak polskiej hypenacji (słownik jest), słabe wyszukiwanie
i zamiana po wildcards (aczkolwiek pewne rzeczy zrobione lepiej niż w
Wordzie).

[1] Jest łatka na ftp lotusa dodająca obsługę formatu Worda 95 i 97
(chyba dziś ją ściagnę).

Pozdrawiam -



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)