Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Drżyjcie potentaci software'owi, oto nadchodzi nowy, tani i w badziewnych opakowaniach rywal – Tesco, zwane czasami korzystnym zakupem.

Lecz nie dane nam na polskiej ziemi zaznać nowoczesności i funkcjonalności tych wyrobów, gdyż na razie software marki Tesco dostępny będzie only in Jukej. W drodze są już pakiet biurowy, program graficzny i antywirus. Blady strach pada na takie firmy jak Microsoft, Adobe czy Symantec, bo jak mogą się równać z czymś, co sprzedaje duże chipsy za 1,50 zł.

To nie pierwszy taki wybieg wielkobrytyjskiego Tesco, coraz chętniej wchodzą na rynek przemysłowy. Można m.in. zakupić sobie sofę marki Tesco, kije do gry w golfa, etc. Ciekawe, kiedy wprowadzone zostaną samochody made by Tesco...

Podobnie jak cała gama produktów Tesco, także i programy będą produkowane przez małe pakistańskie dzieci w specjalnych obozach pracy znajdującymi się m.in. pod Birmingham. Inne lokalizacje są tajne. Krążą słuchy również o wykorzystaniu wszechobecnych na wyspach Polaków.

Możemy się spodziewać odzewu rodzimej branży w postaci softu „wyprodukowano dla Biedronki”. Będzie to urozmaicenie dla pracowników kas, gdyż teraz zamiast 2 ton cukru, przenosić będą 2 tony płyt. Jak wiemy, monotonia w życiu jest zła, a Biedronka dba o pracowników, zapewniając im różnorodność zadań.



Ty razem jednak nie zwyciężyłem...


Manchester United-Birmingham City 1:0


Niezbyt ciekawy mecz. Manchester United wraca chyba do początku sezonu kiedy to piłkarze sir Alexa Fergusona jedyne czym czarowali to zmyślnymi zwodami i bezproduktywnymi sztuczkami technicznymi. Bryluje w tej materii Ronaldo choć w sumie jakby się tak rozejrzeć sporo w tej drużynie, jak to brzydko mawia mój kolega, piłkarskich onanistów, którzy nad wynik przedkładają piłkarską zabawę w kotka i myszkę. O co chodzi powie ten czy ów, przecież piłkarze Fergusona wygrali, autor jest wyraźnie uprzedzony, bo stawiał na handicap, a ten nie wszedł. Ok, ale jako kibica Manchesteru mierzi mnie znikoma ilość czystych akcji MANU, mierzi mnie to, ze w drugiej połowie ton grze nadawali podopieczni Steve'a Bruce'a. Na szczęście dla Czerwonych Diabłów w drużynie nie mają zbyt wielu piłkarzy mających pojęcie o wykończeniu akcji, a kontuzjowany był zdaje się, że jednak najlepszy gracz drużyny City Oliver Kapo(jednak ich gry w tym meczu nie traktowałbym jako wyznacznika na następne spotkania, takie ekipy bowiem pełnię tego co potrafią pokazują raczej u siebie, plus dla nich za ambicję). Plus za dobrze działającą obronę, Tomek Kuszczak na początku meczu wydawał mi się mało pewny, łapał wszystko, ale jakoś tak niemrawo wyglądał w sumie jednak wielkiej pracy w meczu nie miał, kilka strzałów łatwych wyłapał. Generalnie IMO Manchester nie wygląda za dobrze, co widać po wynikach, nie tylko ostatniej porażce z West Ham także mocno bym się zastanowił nad postawieniem na nich w następnych meczach szczególnie, że kurs nie rozpieszcza...



A powiedzcie mi moi drodzy ... czy cieżko jest znaleźć fajną pracę w Birmingham ??
Heh, co to znaczy fajną jak dla mnie taką satysfakcjonującą, odpowiednie zarobki i wogle
Wiecie, jak już pisałem wybieram się do Was do B'ham i się zastanawiam czy łatwo mi będzie jakąś fajną wakacyjną pracę znaleźć. Czytam artykuły które jedne mówią że łatwo, a inne że trudno, ludzie których znam też mają odmienne opinie na temat pracy na wyspach i ogólnie sam nie wiem co myśleć

Podpowiedzcie dobremu Camelkowi co ma myśleć

Pozdrówki



Ja znalazlam sie w Birmingham dzieki polskiej agencji pracy, wynajmowali pokoje mnie i dwom innym dziewczynom. Po dwoch tygodniach nie mialysmy pracy, bo idioci zle sporzadzili umowe z firma i jak firma uznala ze jednak polakow nie potrzebuje to dowidzenia. dziewczyny wrocily po nastepnych dwoch tygodniach do polski na koszt agencji, mi znalezli tak swietna prace ze jak bym miala wplyw na ich zycie byloby pelna meczarni.
Najlepsze bylo z mieszkaniem. Wkrotce dostalam od tej samej agencji nowych wspollokatorow, polakow. ok, to jeszcze w porzadku, ale po nastepnych dwoch tygodniach przyszli z agencji i powiedzieli ze musimy sie wyprowadzic do konca tygodnia.Zadnej pomocy z ich strony, nic.Mielismy wtedy szczescie ze cos szybko znalezlismy i to u pakistanczyka. Tamtym dziewczynom oplacili podroz do polski, a mnie poprosili o czynsz za mieszkanie, chociaz zapomnieli ze to przez nich musialam pozyczac kase by miec na zarcie i podstawowe rzeczy by przezyc. Od tej pory trztymalam sie z dala od polakow w anglii bo na ich wspomnienie scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera do tej pory. (oczywiscie tak bylo az do spotkania forumowiczow, w angliii ostali sie jeszcze fajni polacy)



Hej. TK Maxx ma kontrakt z DHL. Kierowcy ktorzy sa pod firma, kontrakty maja z DHL. Jezeli chodzi o Birmingham kierowcy agencyjni zatrudniani sa przez The Best Connection i A&C Recruitment ale tu raczej nie potrzebuja nikogo. Nie wiem jak jest w Walsall i innych miastach. Mozesz wejsc na strone TK, praca i tam sie czegos dowiedziec. Probuj, powodzenia Jeszcze jedno, musisz miec naprawde dobry angielski...



witam...mam pytanko.
mój znajomy poszukuje pracy jako mechanik samochodowy,ponieważ chce przeprowadzić sie do Birmingham.
obecnie pracuje w Scania Stansted od 4 lat.
angielski bardzo dobry wiek 36 lat.
jeżeli ktoś wie coś o pracy dla mechanika w Birmingham i okolice proszę o jakieś namiary.dziękuje i pozdrawiam.



Witam!
Mam takie pytanko, aktualnie przebywam z mężem w Polsce, jednak ostatnio przypadkowo spotkałam faceta który mówi że może załatwic prace w Birmingham za 2 tys fuli miesięcznie przy pakowaniu gazet lub przy pakowaniu kwiatów za ok 1300. Zostawiłam jemu swoje namiary i obiecał się odezwać. Oddzwonił do mnie ostatnio i powiedział że jego propozycja jest aktualna i że on też jedzie do tej pracy i że możemy wyjechać z nim jego samochodem... I pytanie teraz do was czy to wogóle jest możliwe czy to poprostu oszust...
I jeszcze jedno facet mówi że załatwił mi i mężowi mieszkanie 3 pokojowe 2 łazienki i aneks kuchenny za 400 fuli miesięcznie......
Proszę o jakąkolwiek odpowiedz... jestem bardzo ciekawa czy są możliwe takie warunki Bham.
Z góry dziekuje
Pozdrawiam



tonus, Hej!
Przeczytalam Twoja wypowiedz o pracy jako care assistant na forum Birmingham. Niedawno przenioslam sie tu z Londynu i szukam pracy. Przez 2 lata pracowalam z niepełnosprawnymi jako support worker, mam taz NVQ 2 in Health and Social Care. Moze moglbys mi doradzic gdzie moglabym czegos poszukac.
Z gory dziekuje za pomoc.

Pozdrawiam

Wioletta



nie wiem czy przyjmują cały czas najlepiej jak zadzwonicie do agencji Staffline tam pracuje polka to zapytajcie się czy dalej maja rekrutację do cadbury czy nie.Ja miałam interviu i testy w agencji a potem testy w tej fabryce i po zaliczeniu wybierali osoby i się szło, kasa marna bo tylko 5,73 za godz nawet że to nocka i od 19 do chyba 7 rano od piątku do niedzieli.Jak ta agencja nie prowadzi rekrutacji to zapytajcie się czy się orientują kto inny rekrutuje namiary na Staffline to:
Staff-Line Recruitment
Galbraith House
141 Great Charles St Queensway
Birmingham, B3 3LG
Phone: 0121-236 4466
Fax: 0121-236 2308
www.staffline.co.uk
a ta druga agencja co też prowadziła rekrutacje do cadbury to:
Extra Personnel Ltd
Town Hall Chambers
88-91 New Street
Birmingham, B2 4BA
Phone: 0870-122 3355
Fax: 0121-616 7300
www.extrapersonnel.com
jak dobrze kojarzę to tam chyba z Polaków w tej agencji nikt nie pracuje
a to jest link do stronki z agencjami pracy w Birmingham:
http://www.employment-fin...Birmingham.html
powodzenia w szukaniu pracy



cześc . faktycznie z agencjami bywa roznie.
tu jest kilka , ktore zaoferowaly mi prace:
Alliance Personnel
Unit 1/Caroline Point/62 Caroline St, Birmingham, B3 1UF

Tel:0121-265 2080

Accelerate Recruitment
105 Abbey St, Nuneaton, CV11 5BX

Tel:024 7634 0066

A M 2 P M Recruitment Solutions Ltd235 High Street,
BIRMINGHAM, B23 6SS view on map
Get directions 01213827766


the recruitment company
coleshill , high street, b46



i to chyba wszysto

pozdro i powodzenia



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)