Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Dzis byl jeden z gorszych dni w moim zyciu odkad zdalem prawo jazdy (najgorszy to bedzie jak rozbije samochod i kogos zabije)... Ze wzgledu na dwojke dzieci do pracy szedlem na 15ta... Okolo 1435 wjechalem na autostrade M62 i jak zwykle zmierzalem w kierunku Huddersfield Royal Infirmary. Widzac w oddali sznur aut, zwolnilem... Utknalem w takim korku jakiego jeszcze oczy moje nie widzialy. Autostrada zamknieta byla do 17tej, a auta ruszaly sie jak mucha w smole. Co wiecej, kilka razy musialem wylaczac silnik (po co mam paliwo marnowac skoro przez 15-20 minut stalem). Gdzie w okolicach 16tej ruch calkowicie zamarl... Wszyscy z aut powylazili... Coz, niecodziennie mozna polazic sobie srodkiem autostrady Z wielu aut bylo slychac jak Anglia skompromitowala sie w meczu z Niemcami...

Ponoc ktos z mostu skoczyl na autostrade.

Efekty stania w pelnym sloncu (30 stopni C), z WYLaczona klima (by paliwo zaoszczedzic, w baku byla prawie pustka) odczuwam do tej pory... W pracy moj umysl nie byl w pelni sil i czulem jakbym se co nieco wypil... Nawet do tej pory odczuwam zmeczenie i cieplo na skorze od tego slonca...




Za równy tydzień, tj. 18.06.2008 lecę do Anglii... na rok... Na wakacje do pracy a od września zaczynam tam studia na University of Huddersfield Business School. Cały wyjazd wiązał się m.in. z wcześniejszym zdawaniem egzaminów, dlatego zamiast balować z Wami w Popowie siedziałam w domu i zakuwałam.. ale opłaciło się we wtorek po długim weekendzie zdałam dwa egzaminy w jeden dzień [nie żebym się chwaliła ]
A dlaczego miałabyś się nie chwalić Karolciu. Chwal się bo jest czym. Gratuluję Ci serdecznie, że Ci się udało i wspólczuję Twoim rodzicom, bo wiem jak przeżywa się wyjazd dziecka za granicę na tak długo.
Ale pamiętaj, że musisz nadrobić zaległości i spotkać się z nami. Co się odwlecze to nie uciecze.
A co z orkiestrą w tym czasie?



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)