Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Białystok?? te miasto jest jak psychodeliczny lot, czujesz, że nie
zmienisz nic.....

Ale pocieszę Was że Biały nie jest jeszcze najgorszy....w końcu
stolica województwa itd. Są powiaty czy gminy, gdzie szczytem marzeń
jest praca w Urzędzie Gminy za 1000 zł. I ludzie snują różne intrygi
aby taką posadę dostać:(:(

Biały jest bez większych perspektyw ale jeszcze nie jest tragiczny

Pyzdrawiam szynowne Pynię:):):) hneheh (po białostocku)



Smutne jest to ci piszesz, ale niestety prawdziwe. Sam, będąc absolwentem
Administracji, pozanosiłem dokumenty do wszystkich urzędów w moim mieście
(Białystok). Szybko oczywiście zostałem sprowadzony na ziemię. Panie zasiadające
w urzędzie miejskim, marszałkowskim, starostwie powiatowym itp. na moje pytanie:
"Czy można zostawić dokumenty" z wyczuwalną w głosie ignorancją i chamstwem
jednocześnie, odpowiadały że można ale....... no właśnie ale żebym absolutnie
wybił sobie z głowy że chociaż na rozmowę mnie zaproszą. Ostatnio w moim mieście
wyszło na jaw, że podczas przyjęć do Urzędu Marszałkowskiego (chodzi o pracę
przy pozyskiwaniu funduszy z Unii Europejskiej) pracę dostał m.in. syn radego
LPR z Młodzieży Wszechpolskiej. A jak wiadomo LPR, jak i cała Młodzież
Wszechpolska robiły wszystko abyśmy do Unii nie weszli. Jak dla mnie paranoja.
Tak naprawdę nie łudzę się już teraz że dostanę jakąkolwiek pracę w
administracji publicznej. Tam panuje taki syf że głowa mała. Składając dokumenty
do tych urzędów (około 5 miesięcy temu) byłem pełen zapału, wiary w siebie.
Szybko jednak zostałem sprowadzony na ziemię. Teraz nie marzę nawet o tym że uda
mi się znaleźć pracę w zawodzie, szukam czegokolwiek, ale z tego co zdążyłem
zaobserwować nawet pracę za 900 zł. ciężko jest dostać bez znajomości. Dodam
tylko, że moją specjalizacją jest Integracja Europejska.

Pozdrawiam.



C.d. sporu o białostockie schronisko dla zwierząt
Uznany winnym masowego usypiania psów kierownik białostockiego schroniska dla
zwierząt podał się do dymisji. Na jego miejsce przyjęto człowieka, który na
swoim koncie ma nieprawomocny wyrok za narażenie na straty ośrodka ruchu
drogowego. Zdaniem obrońców praw zwierząt to skandal.

Nowy kierownik schroniska dziś zaczyna pracę. Tomasz Ćwikowski z Urzędu
Miejskiego w Białymstoku zapewnia, że na razie prezydent podpisał z nim umowę
na trzy miesiące: Urząd nie miał wyjścia. Był to de facto jedyny kandydat
przygotowany do objęcia tego stanowiska. W świetle prawa ten człowiek jest po
prostu niewinny.

Zdaniem obrońców praw zwierząt, nowy kierownik jeszcze bardziej pogorszy
wizerunek białostockiego schroniska: Jest mnóstwo lepszych kandydatów, którzy
przede wszystkim są związani chociażby ze stowarzyszeniami, organizacjami
które chronią praw zwierząt. Widać jednak, że takie osoby nie są wygodne dla
władz miasta -przekonuje Rafał Kosno z federacji Zielonych.

Pobrane z www.rmf.fm/fakty/?id=98311



Białystok
Gość portalu: nemo napisał(a):

> Krew mnie zalewa,gdy czytam takie banialuki...W Białym jest nudno - bo ludzie z
>
> telewizji sa przyjmowani po znajomości do pracy. Stuknij sie w łeb, koleś. Dupy
>
> daje Urząd Miasta, który za to dostaje kupe szmalu, nie? A jak nie masz juz
> kogo winic - to zostaje ci jeszcze PKP, Pałac Kultury i nauki i sztorm nad
> Bałtykiem.

moze inaczej,
mamy 200 000 ludzi, wiekszosc ucieka, (Warszawa i inne) ale ze NIC sie nie dzieje
to czasami fakt.
nie wiem czy jest sens kogos obwiniac (Urzedy Miasta i inne)
moze problem jest w tym, ze trzeba sie bardziej otworzyc, na ludzi, na kraj
bez obrazania sie
hm, to pewnie tutaj za radosne, ale ja radosna wogole nie jestem.



Z postow wnioskuje, ze Prezydent m. Bialegostoku rozwiazal umowe z Panem
Ondruchem i ten juz nie pelni funkcji architekta miejskiego.
Decyzja Prezydenta m. Bialegostoku najpewniej jest wynikiem analizy faktow albo
tez checi by utrzymac obraz Urzedu Miasta poza podejrzeniami o jakas prywate
kosztem podatnikow.
I stalo sie.
Jednakoz, zaskoczony jestem drakonskim wrecz wynikiem jakiegos tam artykulu bo
oto urzednik ktory tylko jest podejrzany, a przeciez nie skazany prawomocnym
wyrokiem sadu, nie tylko traci prace ale tez ma nakaz zatrzymania budowy (co
oznacza kompletne zamrozenie wlozonych w to pieniedzy), a do tego panoplia
mozlwych kar dodatkowych cytuje: "...do nawet kilkudziesieciu tysiecy
zlotych...". I to wszystko zasadza sie na polskim prawie budowlanym ktore, jak
dotad, jest jednym z najluzniej skodyfikowanych praw tej natury w Europie
(tzn., nie jasnych).
Czemu o tym pisze? Ano, chcac nie chcac, bialostocki urzad miejski wysyla taki
szczegolny sygnal do tych wszystkich ktorzy mysleliby o zainwestowaniu w
Bialymstoku. I mala pomoca sa tu judzace komentarze sasiadow takich jak np.
przytoczony w artykule Aleksander Asanowicz, bo niestety na swiecie sasiadow
takich jest sporo.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)