Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

heh no ładnie sie porobiło
to też wrzuce swoje trzy grosze
"Soulside napisał:
Hmm wszystko w porzadku tylko np moim zdaniem mozna by zaprosic paru mlodych talentow z polski i okolic co by napewno zagrali za darmo i lepiej niz np "403" .. nic do inzyniera nie mam ale niestety nie mam ochoty sluchac kawalkow z przed 3ech lat albo i wiecej.. tam samo thorn i dragon panowie sa juz tak ograni w toruniu ze juz nudzi sie sluchanie ich..
No ale jak wasza koncepcja jest taka zeby promowac tylko i wylacznie muzyke klubowa w toruniu no to wszystko jest w porzadku:)"
Fajnie pewnie ,że by można ale stary wiesz ze nie jest tak pięknie i myślę ,że trzeba sobie troszkę jednak zapracować na to ale fakt ,że fajnie by było gdyby jakiś młody wilk na każdej bibce zagrał wtedy by była ta świeżość a ludzie by sami ocenili czy sie ten ktoś nadaje
Może i nie zamiast dragona i thorna bo głupio trochę wywalać organizatorów ze sqadu....
a logiczne jest że jak ktoś wkłada sporo pracy w organizacje i sam gra to by chciał zagrać.....
"Soulside napisał:
zreszta jestesmy tak do przodu z technologia ze po co mam grac na plytach analogowych i czekac na kawalki po pare miechow zanim zostana wydane na vinyly?
Szok
I tym właśnie akcentem kończymy temat."
Aluzja do mnie? Myślisz, że jak ktoś ma już złe zdanie o Woodstocku, słucha Radia z Torunia? Grubo się koleś mylisz.. Nie oglądam ani tej telewizji, ani nie słucham tego radia! Po prostu nie podoba mi się styl bycia i zabawy tych ludzi, ale to nie oznacza, że mam coś wspólnego z Toruniem.. Tak trudno to zrozumieć, że komuś to się nie podoba? Tak trudno zrozumieć, że uważam tą imprezę za brudną! Zdania mojego nie zmienisz, choćbym nie wiem jakie aluzje słał...
Do wszystkiego, także do Woodstocku trzeba mieć podejście z dystansem. Piszesz 'tych' ludzi. Co to oni jacyś inni są od nas ? Jacyś zarażeni zarazkami? W bardzo dużej ilości to osoby doskonale wykształcone, po studiach, na super posadach, prawnicy, inżynierowie i tak dalej. To że wyjeżdżają na trzy dni poskakać i popluskać się w błocie nie oznacza od razu że są źli i że należy o nich pisać 'tych'. Do kotła na Bułgarskiej też przychodzą różni ludzie a ich zachowania często też odbiegają od tego co sobą prezentują codziennie w domy czy w pracy.
btw. ludzie piją i ćpają wszędzie - na Woodstocku, na starcie i na Lechu. Problem jest wtedy jeśli organizator nic z tym nie robi i nie próbuje z tym walczyć... Woodstock próbuje.
Każdego roku uczelnie biją kolejne rekordy w liczbie przyznanych doktoratów. Zwiększa się także liczba osób na studiach doktoranckich. Także na UMK w Toruniu. za nowosciami
w dzisiejszych czasach następuje dewaluacja tytułów naukowych. wszyscy chcą mieć tytuł magistra, co uczelnie skrzętnie wykorzystują[..]
No nie wszyscy, nie wszyscy. Chociaż zgodzę się, że większość... I po co? Zwróćmy uwagę na to, że tytuł naukowy, tak jak pisze Karolina, potrzebny jest do rozwoju naukowego, a nie zawodowego. Mam tytuł inżyniera, o magistrze myślę dopiero w dalszej przyszłości, bardziej zależy mi na zdobywaniu doświadczenia w firmie, szkoleniach i certyfikatach. Masz rację, paranoja..
Ale cóż, im więcej studentów, tym więcej pieniążków, tym więcej pracy dla kadry naukowej i się biznes kręci.. Czyim kosztem? Prestiżu uczelni, oszukiwanych studentów którym wmawia się, że wystarczy mieć dyplom i czekają na Ciebie z otwartymi ramionami... i na końcu gospodarki, bo za dużo mamy filozofów, geografów, socjologów i żeby było śmieszniej jeszcze płacimy na te kierunki.
No tak, masz racje, ale jeśli chodzi o imigracje jako samo zjawisko, to pojedyncze osobniki tych nacji ściągają jednak
Francja jest głównym argumentem wielu osobom przeciw imigracji. Że były rozruchy itd. Ale zastanówmy sie, z czego to wynika?
1. Powstawanie gett imigrantów gdzie różne elementy patologiczne, jak to w gettach, przeważają.
2. Zła polityka społeczna Francji, która przyjmowała więcej osób niż mogła dać pracę.
3. Po raz kolejny zła polityka społeczna. Przypływa na oponie z Maroka bezrobotny Muad'dib, który skończył trzy klasy szkoły Koranicznej, za to świetnie pasa kozy. I co robi Francja? Sire vou plais, prosze zasiłek. Zamiast dokształcić zawodowo np. na mechanika lub stolarza, to pozwalają zostać Muad'dibowi jako bezrobotnemu.
A jak reagują i myślą ludzie mający dużo wolnego czasu, i nie mający pracy, odpowiada poprawnie nawet XVIII-na encyklopedia.
Nieźle sobie z tym radzi Szwecja lub Anglia, choć w tej drugiej problemem jest przemoc wśród obcokrajowców, a to już raczej problem angielskiego prawa.
Dobre prawo imigracyjne to takie, które oprócz aspektów kulturowych bierze pod uwage przydatność społeczną, czyli bierzemy inżynierów, profesorów, ekonomistów, bankowców itd. a bez wykształcenia niech sie bujają, choćby pochodzili z australijskiej rodziny białych kolonizatorów o długich tradycjach.
Insza inszość, gdy w Polsce jacyś popierdziele biją czarnoskórego lekarza w toruniu. Tylko dlatego że jest czarny. To nie świadczy najlepiej, o nie...
Ale trzeba przyznać, że w jakiś sposób dalekowschodni imigranci praktycznie nigdzie nie sprawiają problemów i są pracowici. Ale to też długie tradycje kultury pracy i osobistej pewnie.