Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ja posiadam (Ja nie Ojciec bo firma od roku stoi na mnie):
4x Scenia R420 CR16 ciągnik siodłowy sprzęgnięty z Feber NW55KD rocznik 2007
4x Jelcz W642 wywrotka, które chodzą z Autosanami D-616 rocznik 1990-1992
4x Scania R420 6x4 KH-kipper W2H + P2T W2H rocznik 2006
3x Scania G480 6x4 KH-kipper W2H + P2T W2H (zamówione w 2010 odbiór)
1x Scania G420 z naczepą Doll produkcji MHS Mikulski do lasu.
2x Scania R440 6x6 KH-kipper W2H + P2T W2H ( zamówione odbiór maj-czerwiec 2010)
4x Scania G440 6x4 KH-kipper W2H + P2T W2H (zamówione odbiór maj-czerwiec 2010)
Co do tachografów, rolnicy muszą:
-korzystać z nich jeżeli są one zamontowane w pojeździe
-jeżeli pojazd nie posiada tachografu zamontować go jednak nie pamiętam do którego roku
-rolnik nie musi przestrzegać czasu pracy kierowcy w obrębie 100km od miejsca zamieszkania lub adresu na który zarejestrowany jest pojazd
-opłaty rolnik musi dokonywać tak jak przedsiębiorca tutaj nie ma ulg
- jeśli ma ktoś tachograf to nie musi mieniać tarczki za każdym razem niech się kręci wystarczy tylko zaświadczenie z gminy o posiadaniu gospodarstwa rolnego i wszystkie płody rolne i nawozy, opryski, paliwa i sprzęty rolnicze wozisz bez problemów (oczywiście na własny użytek)
Aktualnie mam remanent ale jak już posprzątam to podam paragrafy i kodeksy to sobie sami sprawdzicie.
Pozdrawiam
Edit: ort



" />
"> (...) fakt, że nikt nie robił problemów nie oznacza, że wszystko było zgodne z prawem.
Znalazłem takie coś:

http://www.psm.pl/vademecum/tachografy/urz_kontr.html

info nt. tachografów, czasu pracy kierowców etc



" />http://pl.wikipedia.org/wiki/Tachometr
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tachograf


">Tachograf rejestruje w funkcji czasu: przejechaną przez pojazd drogę, jego chwilową prędkość jak również tzw. aktywność kierowcy czyli okresy jego pracy, dyżuru przy pojeździe czy odpoczynku. Niektóre typy tachografów pomocniczo rejestrują również chwilową prędkość obrotową wału korbowego silnika.

Niektóre tachografy spełniają również funkcję tachometru jeśli dokładnie przeczytałem



" />Kierowca podczas kontroli drogowej w celu uniknięcia odpowiedzialności próbował przekupić Inspektorów Transportu Drogowego wręczając 300 dolarów amerykańskich.

W piątek 26 listopada 2010 Inspektorzy Transportu Drogowego z WITD Poznań pełniąc obowiązki służbowe na autostradzie A-2 w godzinach popołudniowych, zatrzymali do kontroli pojazd członowy należący do polskiego przewoźnika.

W wyniku kontroli stwierdzono ingerencję w pracę tachografu przy użyciu magnesu, który fałszował zapisy czasu pracy. W trakcie przesłuchania i sporządzania dokumentacji kontrolnej kierowca próbował wręczyć inspektorom 300$, chcąc tym samym uniknąć odpowiedzialności za stwierdzone podczas kontroli naruszenia. O powyższym incydencie inspektorzy powiadomili policję. Kierowcy za próbę wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi na służbie grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

www.etransport.pl




Jestes pewien, że jest to nielegalnie? Z tego, co pamiętam, to kierowca może dwa razy w tygodniu jechać 10 godzin zamiast dziewięciu, dwa razy po pięć zamiast po cztery i pół.
Dwa razy w tygodniu 10 godzin, także przy pracy w przerywanym czasie pracy (czyli teoretycznie wyjeżdżasz o 4.00 i jeździsz do 19.00 z pięciogodzinnym czasem wolnym). Dalej jednak obowiązują ograniczenia maksimum 4.5 godzin ciągłej jazdy przy czasie pracy (lub jazdy - nie pamiętam) przekraczającym 6 godzin (a tu mamy 10 godzin). Oczywiście odpowiednia liczba krótszych, co najmniej 15-minutowych przerw także może być. Trzebaby spojrzeć w Ustawę o czasie pracy kierowców.

Oj, chyba nie - wydaje mi się, że pewna organizacja, której nazwy nie chcę wymieniać, może sprawdzić tarcze tachografów i przynajmniej próbować na ich podstawie wlepić kary.



Taką trasę o której myślę robiłem nie raz, osobówką, ale nie jechałem szybko max na autostradach 140 km/h z 1 długim odpoczynkiem i dwoma krótkimi wychodziło najczęściej ok 12 godzin, wiem że czasami ze względu na korki pogodę czy remonty może to się znacznie przedłużyć , ale nie będzoe to zawsze. W aucie którym zamierzam wozić ludzi raczej nie ma obowiązku montować tachografu - nawet do takiej pracy jak ta , więc jak mnie policja zatrzym to skąd niby ma wiedzieć jak długo jadę!? Wycieczki po europie też nie chcę robić, wytycze sobie jak najprostszą trasę do celu i ewentualnych klientów będę dowoził tylko na tej trasie. A co do bezpieczeństwa to będzie na pierwszym miejscu, wolę jechać 2-3 godziny dłużej ale dojechać, jeśli będę musiał spać po drodzę to mam idealne miejsce gdzie ja mogę się przespać np. 2 godzinki a moi pasażerowie będą mieli zapewnioną dobrą (darmową) rozrywke w tym czasie,
Najbardziej się obawiam pijących pasażerów.



" />musze przyznać dość odważna decyzja z tym kupnem. 1993 rocznik to auto raczej juz nie do pracy, ale różnie bywa.
auto takie powinno się zmieścić w 18 l/100km jednak mogło mieć wielu kierowców, a wtedy wiek auto trzeba liczyć podwójnie.
w MB 814 stosowano dwa mosty napędowe: szybki i wolny. najczęściej na wolnym mości max prędkośc to 80km/h i obrotomierz jest na końcu zielonego pola. można to zmienić wstawiając wysokoprofilowe opony, ale trzeba pamiętać, że zmieni się współczynnik K i będzie inny odczyt tachografu. trzeba więc to zrobić gdy kończy się legalizacja. dodam że wtedy mamy dwa różne rozmiary opon na przodzie i na tyle.
utrata mocy przy zmianie opon jet niewielka.



" />Zasada jest taka: jest tacho w samochodzie ma być tarczka włożona. Kurs na przewóz rzeczy też powinien być. I właśnie tam dowiesz się wszystkich szczegółów odnośnie używania tacho. Przerwa 45min powinna być zrobiona po 4,5 JAZDY!! (nie pracy).Na tachografie jest rozróżniony czas pracy(młotki) czas jazdy (kierownica) czas dyspozycyjności (kwadracik z 1 przekątną) czas odpoczynku (leżanka). Psycho-testy robisz na własną rękę (bez skierowania) ale są obowiązkowe koszt do ok.100 zł, a na badania lekarskie masz mieć skierowanie od pracodawcy (też obowiązkowe). A i jest Ci potrzebne zaświadczenie że jest to przewóz na potrzeby własne.



" />Takiego powodu odejścia z firmy jeszcze nie słyszałem, przeważnie wymieniane są: pieniądze za przejechane kilometry się nie zgadzają, wskazania tachografu znacznie się różnią ze wskazaniami z komputerem pokładowym z którego to naliczane są pieniądze za kilometry, zły stan techniczny ciężarówki, brak możliwości wjazdu na warsztat nawet z bardzo poważną usterką, podwójne obsady w kabinie z jednym łóżkiem, dyskryminacja Polskich Kierowców w Holenderskiej firmie, brak warunków socjalnych (na 600 kierowców-nie tylko polskich- 1 WC, 1 natrysk, zimna woda w umywalce szt. 1, jeden pisuar, bojler elektryczny 80 l), zmuszanie do niebezpiecznych załadunków, pb...Mógłbym wymieniać te "warunki" pracy jeszcze dłużej, ale nie chcę was zanudzać.



" />Witam,

Chciałbym się odnieś do zadanego pytania przytaczając obowiązujące przepisy.

Zgodnie z art. 15 rozporządzenia 3821/85 w sprawie urządzeń rejestrujących kierowcy stosują karty do tachografu cyfrowego w każdym dniu, w którym prowadzą pojazd, począwszy od momentu, w którym go przejmują. Nie wyjmuje się karty kierowcy z urządzenia przed zakończeniem dziennego okresu pracy, chyba że jej wyjęcie jest dopuszczalne z innych powodów (np. zmiana pojazdu, oddalenie się od pojazdu w celu wykonania innej pracy). Jeśli kierowca prowadzi pojazd wyposażony w tachograf cyfrowy musi być w stanie okazać, na każde żądanie funkcjonariusza służb kontrolnych, między innymi kartę kierowcy, której jest posiadaczem. Gdy karta kierowcy ulegnie uszkodzeniu, jest niesprawna lub nie jest w posiadaniu kierowcy, kierowca:
a) na początku trasy drukuje dane prowadzonego przez siebie pojazdu i wpisuje na tym wydruku:
i) dane umożliwiające identyfikację kierowcy (nazwisko, numer karty kierowcy lub prawa jazdy kierowcy), wraz z podpisem;
ii) okresy, o których mowa w ust. 3 tiret drugie lit. b), c) i d); (inna praca, dyspozycja, przerwy w pracy i okresy dziennego odpoczynku),
b) na końcu trasy drukuje on informacje odnoszące się do okresów zarejestrowanych przez urządzenie rejestrujące, zapisuje wszystkie okresy innej pracy, dyspozycyjności i odpoczynku od chwili sporządzenia wydruku na początku trasy, które nie zostały zarejestrowane przez tachograf oraz zaznacza na tym dokumencie dane umożliwiające identyfikację kierowcy (nazwisko, numer karty kierowcy lub prawa jazdy kierowcy), wraz z jego podpisem.

W myśl art. 3 lit. g) rozporządzenia 561/06 dot. czasu prowadzenia pojazdu, przerw i okresów odpoczynku pojazdy poddawane próbom drogowym do celów rozwoju technicznego lub w ramach napraw albo konserwacji oraz pojazdy nowe lub przebudowane, które nie zostały jeszcze dopuszczone do ruchu są wyłączone z obowiązku instalowania tachografów. Sam przepis mówi o pojazdach nowych niedopuszczonych jeszcze do ruchu, ale służby kontrolne podciągają go pod sytuację jeżeli nowo zakupiony pojazd prowadzony jest przez kierowcę do firmy, ponieważ w tym momencie, zgodnie z przepisami, nie jest wykonywany przewóz drogowy. Te wyłączenie dotyczy zwolnienie z obowiązku używania tachografu, a co za tym idzie również karty kierowcy. Jak napisałem jest to interpretacja przepisu przez służby kontrolne, chociaż zapis mówi o pojazdach niedopuszczonych jeszcze do ruchu. Jeżeli kierowca zrobi więcej i wydrukuje wydruk z pamięci masowej tachografu na początku i na końcu jazdy, tak jak w przypadku zagubienia karty (opisane powyżej) na pewno będzie wszystko w porządki.

Pozdrawiam!



" />Zgadza się możesz mieć włączone cały czas łóżeczka, o ile masz tachograf automatyczny , nie jest to istotne podczas kontroli na drodze. Ale załóżmy, że chciałbyś skarżyć pracodawcę za nadgodziny i wówczas jesteś na przegranej pozycji, ponieważ na wykresówce w polu aktywności kierowcy masz odpoczynek za który nie przysługuje wynagrodzenie. Tak więc lepiej by było w sytuacjach takich jak opisałeś czyli załadunek- oczekiwanie, przełączyć tacho na dyżur czyli skreślony kwadracik. Dla kontroli drogowej będzie to potraktowane jako przerwa w prowadzeniu ale dla inspekcji pracy czy sądu pracy czynność dyżuru będzie pracą.
Jeżeli chodzi o przerwy to wygląda to mniej więcej tak:
Po 4,5 godziny jazdy kierowca zobowiązany jest do przerwy w prowadzeniu pojazdu, a nie jak powszechnie się mówi przerwy w pracy, oczywiście może ona się pokrywać ale nie musi. Kierowca nie musi robić przerwy jeżeli zaczyna okres odpoczynku dziennego. Czyli załóżmy, że zamiast przerwy kierowca czeka gdzieś tam i stoi ponad godzinę lub równo godzinę, wtedy okres taki można zaliczyć mu jako odpoczynek dzienny oczywiście dzielony i musi pamiętać o tym, że czas jego odpoczynku dziennego wydłuża się o godzinę a przerwa staje się zbędna.
Teraz załóżmy, że kierowca postanowił podzielić przerwę. Może ją rozłożyć na trzy części podczas okresu prowadzenia z tym, że nie mogą być te okresy krótsze niż 15 minut, w przeciwnym wypadku nie można tego zaliczyć jako przerwę. Także przełączanie tachografu na czas odpoczynku lub dyżuru w sytuacji kiedy pojazd nie porusza się np. na światłach jest nie celowe jeżeli postój trwa krócej niż owe 15 minut, a wielu tak robi.
Jeżeli chodzi o przykład który podałeś nie ma tam naruszenia umowy ATER i jest wszystko ok., ale działasz na swoją szkodę zamieniając czas dyżuru na odpoczynek, chyba, że nie ma to wpływu na wynagrodzenie.
Jak będę miał czas wieczorkiem to przedstawię kilka obrazowych przykładów.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)