Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

1. Płacenia "szkodliwego" nie ma. To co teraz robi pracodawca, to stara się eliminować czynnik lub zabezpiecza pracownika przed nim. Nie można pracować w "szkodliwym" i brać za to pieniądze i uważać, ze wszystko jest OK. Może gdzieś jeszce pokutują jakieś dodatki za pracę w warunkach szkodliwych, ale ja się już z tym nie spotkałam.
2. Co do wysokości ekwiwalentu to ustala go pracodawca (regulamin pracy lub w umowie o pracę - gdy nie ma obowiązku regulaminu) Ekwiwalent odpowiada mniej więcej cenie ubrania roboczego oraz kosztu prania. Czy można pracodawcę zmusić do zapłacenia większych pieniędzy (zwłaszcza po fakcie) to nie wiem. Może ktoś inny podpowie, sama jestem ciekawa.

Tiaaa, Zygfryd. Ze skinami nie ma W OGOLE zbytnich kłopotów. No bo Tobie przecież nie przeszkadzają. Zwlaszcza, że ich nie spotykasz. LOL

Tak a tobie przeszkadzają na każdym kroku mimo że się o to nie prosisz.

Ta sprawa to typowa HUCPA, i to w najgorszym wydaniu bo z ofiary robi się kata. To ruch narodowy ponosił straty, przeważnie z ręki bezpieki- która po wojnie była dzierżona w rękach różnych takich innych narodowości- i to oni byli katami. A polski ruch narodowy, fizyczną ofiarą do ubicia włącznie, na śmierć.

Skinów nie widziałem- i nie przyjmuję do wiadomości, że odpowiedzialność za nich ponosi LPR. Nie ma takiego sensownie uczciwego związku.

Natomiast i tu widać pewną HUCPĘ- bo LPR Giertych chce ukrócić naprawdę szkodliwą łobuzerię w szkołach. I to nie są już wirtualne multiplikowane w mediach zdjęcia. Ale założę się, że codziennie, wiele razy w szkołach dzieją się niefajne rzeczy, w sensie dosłownej bolesnej agresji, poniżania, wymuszania.

Ale tredi wirtualne bicie piany jest ważniejsze od faktów i ich rzeczywistego, statystycznego rozkładu. Ministerialna praca jest tylko czymś niepoważnym, w przeciwieństwie do pojedyńczej imprezy skinów w pcimiu niżnym.

Nie miałam o tym pojęcia, w takim razie, jak tylko wrócę z pracy, to pozbędę się soli i wapnia. Ja myślałam, że to im jest potrzebne, skoro korzystają, bo moja Perełka strasznie mnie kiedyś lizała po rękach, a od kiedy jej kupiłam sól, to przestała mnie lizać, a zaczęła sól. Ale jeśliby to miało zaszkodzić moim dziewczynom, to wyciągnę to z klatki.


Edit: Kimera sól i wapno już wyrzucone. Dzięki, że mnie uświadomiłaś o ich szkodliwości.

Według mnie teorie z szkodliwością komórki są lekko wyolbrzymione.Ja jako użytkownik komórki na co dzień(nie do pracy) nie odczuwam żadnych bólów głowy, czy też innych powikłań od użytkowania telefonu.Mój staruszek w pracy bardzo często korzysta z telefonu(co 10 minut wykonuje/odbiera telefon) i także nie narzeka.
A teoria "szkodliwości komórki" to pewnie wywodzi się od amerykańskich naukowców....
Ja na same słowa "Amerykański naukowcy dowiedli, że..." łapie się za głowę

Niestety wszystkie herbatki są szkodliwe te owocowe również. Do ich produkcji są używane siarczyny wybielacze i inne konserwanty "stabilizatory" Podobnie suszone owoce rodzynki itp.
Fatalne są herbaty, nie dość że genetycznie modyfikowane, to zawierające masę chemii, a nawet barwników ( herb.torebkowa) .


a co nie jest szkodliwe? błagam.. nie dajmy się zwariować

ja osobiście nie odmówię sobie jednej filiżanki naturalnej czarnej herbaty dziennie, kawy nie pijam bo ekspresu nie posiadam (chyba że w pracy jak kolega mi zaparzy) Yerba jak najbardziej-tyle że droga, zielona latem-bo.. wychładza a poza tym herbatka z tymianku-lekko pobudza i ..odrobacza, czasem szałwia lub inne zielska itp. A dzień zaczynam od szklaneczki ciepłej wody z cytryną-odkwasza


postscriptum dla wegetarian: kawa i czarna herbata zmniejszają przyswajalność żelaza więc nie warto się nimi delektować zbyt często i w żadnym wypadku podczas posiłku

również polecam kawę zbożową, ja popijam inkę ze szczyptą cynamonu-fantastycznie pachnie i rozgrzewa

Jestem młodym producentem boczniaka 2 lata minęło jesienią, mam dwie hale (tunele foljowe)są one ocieplone wełna 2 razy po 5cm na przemian kładzona.Wełna jest dobrym rozwiązaniem w balotach 11m długości łatwo ja rozwinać na tunelu foljowym, 10 cm izolacji daje dobra ochronę przed mrozami.Można tu wymieniać wiecej plusów niż minusów, ale z obserwacji moich wynika to że towar boczniak jest towarem który od poczatków mojej uprawy nie zdrożał. Wszystko zwiazane z uprawą tego grzyba podłoże, prad, opał, czy nawet woda, poszło do góry.Dlatego też panie Patryk polecał bym o rozwage stawiania tunelu od podctaw, koszt postawienia jednej hali (tunel foljowy) jest około 15 tysiecy zł domowym sposobem to znaczy dużo swojej pracy.Do uprawy boczniaka nie zbędna jest hłodnia chyba ze ma pan zbyt na miejscu, ponadto potrzebny jest agregat prądotwórczy nie życzył bym nikomu na pełnym rzycie brak prądu. Jsli wspomniał bym o klimatyzacji na hali na okres letni to byłby to luksus który sie zwróci. Biorąc poprawkę na to że trafi pan w gorace lato i mroźną zimę inwestycja nie zwróci sie w dwa lata. Do tego trzeba było by dodać brak dobrego podłoża, na pewno jest to problem większości uprawiających boczniaki w rezultacie traci sie wiarę w swe umiejetności. Co do szkodliwości objawów grypy uporczywego kaszlu na pełnych rzutach, jakoś to mysle ze sie tego pozbyłem , przestałem palić papierosy teraz podczas rzutów nie kaszle.

Witam, lekarz rozpoznał u mnie przerośnięcie fałdu błony maziowej i chondromalację. Nie miałam przeprowadzanej artroskopii, gdyż lekarz powiedział, że póki co wolałby nie ingerować chirurgicznie. Wcześniej zajmowałam się tańcem irlandzkim i chciałabym wiedzieć, czy np. po operacji istnieje możliwość powrócenia do aktywności fizycznej?

Do Pani powyżej: po rozpoznaniu chorób lekarz dał mi zwolnienie z w-f (wtedy byłam jeszcze w liceum). Nie sądzę więc, żeby Pani lekarz miał rację. Najwyraźniej nie zrozumiał, że ma Pani szkodliwą pracę.

" />Sylwku , zmyśl bajkę,że ostatnio ( np w godzinach pracy sąsiada, podczas, kiedy był na urlopie....) był u Ciebie ktoś z urzędu , interesował się tym drzewem, gdyż ma być objęte specjalnym programem ochronnym, ze wypytywano Cię o szkodliwe oddziaływanie drzewa, czy gnieżdżą się ptaki, że pobrano próbki kory i ziemi spod drzewa ... że przeprowadzono z Tobą taki rodzaj ankiety, wywiadu. Powiedz to sąsiadowi w niezobowiązującej rozmowie, przy piwku, czy grillu. Dodaj,że powiedziano Ci,że takie badania będą wykonywane co kilka lat i poproszono o ew. informacje, kiedy drzewo będzie chorować, kiedy będzie się coś złego dziać.
Może to go przestraszy.


">Najgorsze ozdobne drzewo
jakie można wymyślić.

Mam na swojej działce kilka bardzo starych dębów. Są piękne, posągowe. Nigdy nawet na myśl mi by nie przyszło, by myśleć o nich w takich kategoriach. Są " śmieciarzami", to fakt - wiosną kwiaty spadają na moje hosty, jesienią , całe tony liści ....Ale, wierz mi, wolę je stokrotnie bardziej, niż figlarnie wystrzyżone na japońską modłę iglaki , które panoszą się ostatnio nawet w naszych wiejskich ogrodach.

" />Owszem jest napisane ale nie wiem czy nie jest to w formie szydzenia z Rębichowa. Mieliśmy do tej pory 15 dni urlopu szkodliwego za przepracowanie w danym roku co najmniej połowy czasu pracy w warunkach szkodliwych. Komuś z MOSG-u to przeszkadzało i wstrzymał wydawanie tych urlopów. W tej chwili czekamy 9 miesiac na jakąkolwiek decyzję w tej sprawie.