Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

WIELKA BRYTANIA- ZNÓW GNĘBIĄ POLAKÓW !
W krajach Europy Zachodniej pracuje legalnie każdego roku ok. 430 tys.
robotników z Polski, a dalszych kilkaset tysięcy na czarno. Obojętnie jednak
jaki jest formalny status robotnika sezonowego czy emigranta, prawie zawsze są
oni traktowani gorzej od rodzimych pracowników, a często nawet w sposób
skandalicznie zły. Na przykład brytyjskie związek zawodowy TUC ujawnił wyniki
badań jakie przeprowadzono wśród przybyłych z zagranicy robotników. Według
opublikowanego raportu imigranci na Wyspach Brytyjskich są systematycznie
zmuszani do pracy w nadgodzinach, opłacani poniżej ustawowej stawki minimalnej i
kierowani do zajęć niebezpiecznych dla zdrowia. Najbardziej drastyczny przypadek
łamania praw pracowniczych jakie podano w raporcie dotyczył dwóch Polaków,
którzy próbowali uciec od ciężkiej, całodziennej pracy, za którą im nie płacono.
Wynajęci przez pracodawcę bandyci złapali ich i pobili. Odebrano im paszporty.
Znany brytyjski dziennik The Guardian twierdzi, że istnieje wiele przykładów
niewolniczych warunków pracy robotników sezonowych i emigrantów. W jednym z
zakładów rybnych w Szkocji pracownicy spoza Wielkiej Brytanii pracują po 12
godzin dziennie, przez 7 dni w tygodniu, za wynagrodzenie niższe od wymagalnej
pracy minimalnej. Złe traktowanie robotników-cudzoziemców potwierdzają także
związkowcy z innych krajów.
Powiem tyle co slyszalem od moich znajomych, bo sam mam zamiar dopiero pierwszy
raz jechac w ciemno. Jezeli umiesz jezyk to mysle ze bez problemow znajdziesz
prace tym bardziej ze - jak piszesz - szukasz pracy sezonowej czyli nie na
stale. Trzeba chodzic po barach, restauracjach, fabrykach i wszystkich miejscach
gdzie uwazasz ze mozesz sie przydac:) Czesto wisza kartki na drzwiach. Szukanie
pracy juz z Polski ma maly sens jako ze wszedzie w ogloszeniach pisze: "ready to
start work immediately". Jesli chodzi o miasto: Londyn jest drogi i jest tam
duzo Polakow ale z drugiej strony to najwiekszy rynek pracy w UK, ale mozna
probowac takze w innych miejscach, moi znajomi byli w Manchesterze, Szkocji,
Blackpool i tez bez problemow znalezli prace.
500 tys. Polakow wyjachalo do pracy za granice?
Rzeczpospolita podal dzisiaj,ze w Niemczech od przystapienia Polski do Uni
zarejestrowalo sie 280tys. Polakow do prac sezonowych. W Irlandi do pracy
zarejestrowalo sie 68 tys. ludzi, w Angli i Szkocji ok. 200 tys., nie ma
dokladnych danych. Ile pojechalo do Szwecji i innych krajow nie wiadomo. Czy
to mozliwe, ze wyjechalo z Polski az 500tys. ludzi biorac pod uwage powrot
niektorych? Bylaby to kleska dla kraju?
bardzo pilnie poszukuje pracy
witam!!! mam na imie Michał.Jestem w trakcie poszukiwania pracy,na razie z
marnym skutkiem.jestem zainteresowany pracą w Szkocji,lub Irlandii.Jestem z
zawodu murarzem ,pracowalem w auto-myjni ręcznej okolo dwa i pol roku,w firmie
produkujacej elementy budowlane, siedem m-cy(sezon)jezdzilem do Niemiec na
prace sezonowe(ogórki),a obecnie zajmuje sie handlem,(sprzedaje na targu
,owoce ,warzywa).Wiem co to znaczy ciezka praca,jestem ze wsi.mMoze bylby ktos
,kto wiedziałby o jakiejs pracy w fabryce ,przemysle ,budownictwie
,auto-myjnia,lub cos innego .Mój angielski zaczyna stawac sie
komunikatywny.Byłbym wdzieczny za kazda okazaną pomoc(prosze o kontakt mailowy
michalpraca@onet.eu).Prosze tylko o powazne odpowiedzi,poniewaz mam rodzine i
nie chcialbym jej zawiesc.Dzieki i powodzenia zycze!
albo jesteś totalnym ignorantem albo twoje posty są miernikiem
twojej "enteligencji" ................ postaw się baranku w sytuacji tych
wszystkich maturzystów, którzy z powodu głupoty i debilizmu Ministerstwa
Edukacji nie będą mogli w tym roku kontynuować nauki na studiach!!!
W innych wątkach ty i tobie podobni płaczecie jak to źle, że młodzi ludzie
uciekają ze Złotowa (z Polski)i jadą pracować do Holandii, Angli, Szkocji......
a niby co mają robić skoro odmawia im sie prawa nie tylko do pracy ale i
nauki?????
Chyba żeby wyjść z tego samego złożenia co kolejny "enteligentny" (chyba twój
guru) minister rządu w PiS du - minister pracy - który, oświadczył że w
migracji zarobkowej to on w zasadzie to on nie widzi problemu bo jest to
zjawisko sezonowe !!!
Kelnerka?
Witam wszystkich,dziekuje Pani Monice za swietne rady.Mam pytanie,ja takze
jestem studentka stosunkow miedzynarodowych, a do pracy w Anglii lub Irlandii,
lub nawet Szwecji baaardzo chce wyjechac na wakacje-od polowy czerwca do konca
wrzesnia lub nawet polowy pazdziernika.Studiuje zaocznie i nie chce studiow
przerywac,chce wystartowac zaraz po egzaminach.Kiedys bedac w Dreznie mialam
niesamowite szczescie-znalazlam prace kelnerki w pierwszej restauracji,w ktorej
o taka prace spytalam.Moja znajomosc angielskiego jest dobra na tyle,ze
swobodnie porozumiewam sie ze znajomymi w internecie,a takze z rozumiem
filmy.Zastanawiam sie,czy to jest rozsadny pomysl po prostu wsiasc do autobusu
i w ciemno szukac pracy na miejscu.Tak zrobilam w Dreznie w Niemczech kilka lat
temu,dostalam prace i mieszkanie + wyzywienie.Wiem,ze taka prace moge znalezc w
GB szukajac tutaj,jaednak chce oczywiscie uniknac horrrendalnych oplat firmom
posredniczacym(4000 zl!!)Jak inaczej moglabym stad szukac pracy bez posrednikow
jako kelnerka albo pokojowka?Czy moj pomysl omijania Londynu i udania sie
bezposrednio do szkocji jest trafiony(slyszalam,ze tam szukaja pracownikow,a
Londyn jest juz oblozony;).Kolejne pytanie:moze ktos poda mi adresy www i nr
telefonow anglielskich panstwowych biur posrednictwa pracy?Z angielskim radze
sobie naprawde dobrze,naprawde w siebie wierze,jednak szukam pracy sezonowej i
brak mi odwagi,by pukac do jakiejs firmy z prawdziwego zdarzenia,stad
to "kelnerowanie"Pozdrawiam.
Prosze o odpowiedz!
Witam wszystkich,
dziekuje Pani Monice za swietne rady.Mam pytanie,ja takze
jestem studentka stosunkow miedzynarodowych, a do pracy w Anglii lub Irlandii,
lub nawet Szwecji baaardzo chce wyjechac na wakacje-od polowy czerwca do konca
wrzesnia lub nawet polowy pazdziernika.Studiuje zaocznie i nie chce studiow
przerywac,chce wystartowac zaraz po egzaminach.Kiedys bedac w Dreznie mialam
niesamowite szczescie-znalazlam prace kelnerki w pierwszej restauracji,w ktorej
o taka prace spytalam.Moja znajomosc angielskiego jest dobra na tyle,ze
swobodnie porozumiewam sie ze znajomymi w internecie,a takze z rozumiem
filmy.Zastanawiam sie,czy to jest rozsadny pomysl po prostu wsiasc do autobusu
i w ciemno szukac pracy na miejscu.Tak zrobilam w Dreznie w Niemczech kilka lat
temu,dostalam prace i mieszkanie + wyzywienie.Wiem,ze taka prace moge znalezc w
GB szukajac tutaj,jaednak chce oczywiscie uniknac horrrendalnych oplat firmom
posredniczacym(4000 zl!!)Jak inaczej moglabym stad szukac pracy bez posrednikow
jako kelnerka albo pokojowka?Czy moj pomysl omijania Londynu i udania sie
bezposrednio do szkocji jest trafiony(slyszalam,ze tam szukaja pracownikow,a
Londyn jest juz oblozony;).Kolejne pytanie:moze ktos poda mi adresy www i nr
telefonow anglielskich panstwowych biur posrednictwa pracy?Z angielskim radze
sobie naprawde dobrze,naprawde w siebie wierze,jednak szukam pracy sezonowej i
brak mi odwagi,by pukac do jakiejs firmy z prawdziwego zdarzenia,stad
to "kelnerowanie"Pozdrawiam.
Przy obecnym nasyceniu rynku osobami do pracy sezonowej lub w serwisie, bedzie
ci dosc trudno. Mysle, ze duzo zalezy teraz od szczescia :)
Nie znam teraz niestety zadnego biura posrednictwa pracy tymczasowej, postaraj
sie sama znalezc moze cos w internecie wpisujac slowa kluczowe w przegladarce.
Na pewno mas zracje mowiac, ze w Szkocji jest latwiej i mozna tam znalezc
ciekawa oferte. Odiwedzaj oficjalne strony miast i miasteczek w szkocji (oraz
hrabstw) - tam czesto umieszczane sa ogloszenia o prace, moze znajdziesz cos
ciekawego dla siebie.
Powodzenia!
Farmy w Szkocji
Witajcie. Czy znajdzie sie tu ktos, kto pracowal w Szkocji na farmie
w East Seaton? Oferta jest skierowana glownie do studentow (choc
nie tylko), jesli jest jakis student/studentka, ktorzy zamierzaja
wybrac sie do pracy sezonowej na jakiejkolwiek z wyspiarskich farm,
niech da znac.
fajniutko ze sa zainteresowani szkocja. bardzo mnie to cieszy. Moze jak sie uda
to zurwskiego bedzie mozna obciac w akcji hehehe. dobrze by bylo wlasnie z tym
mieszkaniem, razem nawet na poczatek zawsze bedzie taniej. nie wiecie jak to
jest na tym organizacyjnym i kiedy bedzie w styczniu? w anglii juz bylem kiedys
2 krotnie na sezonowej pracy, spie..ny narod i nie chce za bardzo mi sie
tam, dlatego jak cos to bede obstawal przy tej szkocji.
jak cos to do zobaczyska w styczniu
do dcio
Zamiast szukac w Holandii czegos co "umozliwi przezycie",
powinienes juz od dawna zdobyc
jakis przydatny zagranica zawod! Chocby zawod kierowcy autobusow,
bo tacy sa caly czas poszukiwani w Danii,
a tam sa wysokie pensje.
Praca w "samorzadzie" w Warszawie chyba nie jest zbyt dobrze
platna,
jesli w ogole ja dostaniesz, bo przeciez nie masz w tej dziedzinie
praktyki!!!
"Decydowac sie" na emigracje nie musisz, po prostu przedluzaj
sobie prace
w ktorej dobrze sie czujesz ... a sprawa sie sama rozwiaze.
Musisz jednak liczyc z tym, ze powinienes nauczyc sie jezyka
kraju w ktorym chcesz zostac,
bo bez tego masz tylko szanse na prace sezonowa w polu,
a Ty masz chyba wyzsze aspiracje!
dcio napisał:
> A tak z ciekawosci , po po jakim czasie bezskutecznego
poszukiwania pracy podje
> liscie decyzje o emigracji?
>
> tez dalem sie nabrac na pierdoly ze, jak Walzowa bedzie
prezydentem Warszawy to
> o prace w samorzadzie nie trzeba sie ubeiegac bez znajomosci.
>
> Skutek stres, calkowite wypranie z pieniedzu bieda na maxa (jem
chleb ze slonin
> a, luksus ze wedzona i zsiadle mleko z kartoflami)
>
> Biore prace w Holandii za kase umozliwiajaca p[rzezycie a pozniej
bede szukal c
> zegos lepszego, choc wiem ze w Holandii za kilka lat bedzie tak
samo jak w Isla
> ndii, Szkocji Irlandii ktora zaleli Polacy.
wiesz yast, praca na wakacje w UK może byc być dobrym pomysłem, ale nie w
okolicach Londynu, jest tutaj za dużo ludzi, jeżeli możesz to pomyśl o Szkocji,
albo chociaż północnej Anglii, tam być może są lepsze warunki. jak już
wylądujesz w UK, to pracy szukaj w agencjach pracy (np. Adecco) wiele ich tutaj
jest i każde miasto ma inne agencje, ale jest w czym wybierać. nie płaci się za
pomoc w znalezieniu pracy. można załapać pracę od 4.85 funta na godzine wzwyż,
zależy od doświadczenia i rodzaju pracy. czasem agencje pobierają opłaty za
czeki, którymi płacą (woleliby wpłacać na konto) - czasami są to bardzo wysokie
kwoty (np. Staff Box w Luton pobiera 20 funtów za czek i 5 funtów za przewóz
pracownika dziennie). oczywiście łatwiej szukać pracy jak się ma gdzie mieszkać
i pomocnych ludzi wokół siebie, ale czasem nagromadzenie imigrantów w jednym
mieście powoduje problemu ze znalezieniem pracy (patrz Luton, gdzie chyba żyje
10 tys. Polaków, a miasto ma około 500 tys. mieszkańców). ja teraz dwa i pół
miesiąca byłem bezrobotnym (mieszkam w luton).
ale i tak uważam, że warto spróbować i wyjechać do UK, zwłaszcza, że dla Ciebie
to ma być praca sezonowa - nic nie tracisz (no może trochę złotówek, ale
pieniądze to nie wszystko), a masz wakacje w razie czego.
pozdrawiam