Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

On Wed, 20 Feb 2002 10:46:07 +0000 (UTC), Tomasz Kłoczko

<kloc@rudy.mif.pg.gda.pl wrote:
Wiem jedno, ze u nikogo innego raczje tego typu objawy nie występują. Czy to
jest jedyny objaw anomalii pracy systemu czy są jakieś inne objawy ?


Zmienilem link sh-bash i rootowi tez dalem basha i teraz nie ma
zadnych problemow, te co byly jak reka odjal...
Ten ksh chyba jakis biedny jest... nie dziala mi tez funkcja "declare"
w skrypcie shelowym.

O ile nie wykonywałeś jeszcze to spróbuj wykonać weryfikację zainstalowanych
pakietów (rpm -Va).  ile na jakiś isyotnych plikacj pojawi się zmienina suma


Wszystko jest w porzadku.

tw




bl@ds.pg.gda.pl wrote:
Tomasz Kłoczko <kloc@rudy.mif.pg.gda.plnapisal/napisala:
| Czy jest jakis program do sprawdzania stabilnosci podkreconych procesorow
| pod linuxem?
| Jak chcesz sprawdzać stabilność czegoś co stabilne nie może być z założenia ?
Nie przesadzaj - wielu ludzi pracuje na przetaktowanych procesorach (ja
też tak kiedyś robiłem, kiedy miałem braki mocy i więcej czasu :) ).


Nie przesadzam. Nie po to producent okresla znamiomnowe warunkui pracy
danego układu w których gwarantuje że układ bezie pracował (inaczej elememt
uznnaje się za wadliwy i podlega wymianie) żeby olewać to sikiem prostym
koherentnym.


Jest tylko kwestia dociążenia go i sprawdzenia w "próbie ogniowej" czy
będzie stabilnie (tak, tak) chodził.
Z moich osiągnięć - K6-II 333 pracował mi na 400 przez prawie 2 lata.
Bezproblemowo.


Ile takich systemów zrobiłeś ?
Jeden czy setkę i każdy zachowywał sie tak samo ?
Jęzlei jeden to jakei masz prawo sądzić, że dokąłdnei tak samo zachowa sie
każdy inny system któremu zmienisz znamionowe warunki pracy ?

kloczek



Witam i pozdrawiam wszystkich!

Może ktoś wie, a może ktoś jakąś sugestią umożliwi mi dojście do sedna,
chyba, że jest to po prostu "wielkość". Sprawa ma się pieców do pracy
ciągłej.

"Never load the pieces with a depth of engagement superior to the mouth
furnace height."

Ruda




On Tue, 16 Jan 2001, Jakub 'Wilq' Wilczek wrote:
Użytkownik Jakub Jackiewicz wrote:
| Jakub 'Wilq' Wilczek wrote:
| | W/g "Glosu Zabrza i Rudy Sl." sa pieniazki na
| | polaczenie ulic de Gaulle'a i Al. Korfantego w Zabrzu.
| Podobno wiadukt ma mieć miejsce na tramwaj. A to już
| połowa sukcesu.
Miejsce bedzie miec na pewno - to jest w planie
zagospodarowania przestrzennego (linia az do granicy ze
Stolarzowicami).


A czy ktos orientuje sie kiedy realizowane bedzie
przedluzenie ul. Pilsudskiego az do Makro, oraz
w jaki sposob wykonane bedzie przejscie nad
czy pod "autostrada" Krakow-Wroclaw ? Bo prace
na pewno spowoduja znacznie zamieszanie autobusowe
w tym rejonie, no chyba ze Wolnosci bedzie caly
czas przejezdna na wysokosci placu Slowianskiego.
W tym kraju to nic nie wiadomo, nawet moja mama
ktora projektowala to przedluzenie nie wie kiedy
bedzie to w realizacji:)




rudy102 <rudy@free.polbox.plwrote:
Wert napisał(a) w wiadomości: <7d8oj2$67@sunrise.pg.gda.pl...
| Penuel <pen@box43.gdnet.plwrote:
| mysle ze lepiej poslac mu cos takiego na maila niz tu na liste bo jeszcze
| zacznie sie tak robic ze ludzie beda tu prac wlasne brudy

| No wlasnie to napisalem... jakis czas temu... ale ktos ma chyba duze
| plecy... bo sie pojawilo i zniknelo... :-)

| mafia? huehueheueuh... w bierki sobie grac... :-)
A najgorsze jest to ze teraz moj nick bedzie kojarzony z ta jakze wielce
podejrzana sprawa;-)
pat
PS
Co to sa bierki?;-)


Hihi... to taka gra dla mafiozuf... :-)
Nie przejmuj sie... nie bylo chyba jeszcze przypadku zeby bomby za posty na
newsy podkladali... Chociaz w Gdansku... ( i tu mammy aspekt trojmiejski, co
by nikt nie mowil potem ntg. :-)

Pozdrowionka... i moze w koncu przyzna sie ten co to zrobil? Nie bede bil
:-)))))))



nie zabrzmiało sztywniacko...znalazlam pare Osób, od których wiele sie
dowiedziałam,,,reszte doczytam,mysle ze nie bedzie tak tragicznie.Byc moze
tytul troche przeredaguję.
Pozdrowienia G

Nie chce zabrzmiec strasznie sztywniacko, ale skoro problem sprawia ci
tyle
spraw zwiazanych z tematem, to moze zmien temat pracy. Z twojego posta
wynika, ze nie wiesz nic o moralnosci alkoholikow, czy osob uzaleznionych
(a
to wlasnie temat pracy), nie masz pomyslu, jak zorganizowac badania od
samej
ankiety po wykorzystanie zdobytego materialu. To moze jednak cos
innego....

pzdr

Rudy

"Greta" <gre@tlen.plwrote in message | To temat mojej pracy.Nie wiem tylko jak go "ugryzc"a czasu
ubywa...Prosze
| Was o pomoc.Na temat uzaleznienia wiem sporo,z moralnoscią jest troche
| gorzej a jak ma to sie do osób uzaleznionych ...to juz zupełnie czarna
| magia..No i jeszcze badania...jak ułozyc ankietę,gdzie przeprowadzic ,co
z
| niej wyłowic.Wiem ze to moze nie ta grupa ale moze któs jest w stanie mi
| pomóc,z góry dziekuje.
| moj mail gre@tlen.pl....       prosze o wskazówki.Greta




Jest to statystyka ogolnokrajowa, a nie jednej
klasy maturalnej. Wnioski bardzo ciekawe. Statystycy dopatrzyli sie zaleznosci
pomiedzy praca w PGR-ach , a rolnika na wlasnym rodzinnym od pokolen
gospodarstwie rolnym i jej wplywem na srednia dlugosc trwania zycia. Podobne
zjawiska obserwuje sie gdzie indziej i jest to niezwykle cenna uwaga. Moj
sasiad ukonczyl 89 lat w kwietniu b.r. i praktycznie poza niedoaganiem nog (
3,5 roku przebywal w niewoli w polskim obozie pracy przymusowej w Rudzie
Slaskiej) jest zdrowy, pamiec ma lepsza niz niejeden malolat, ktora codziennie
cwiczy rozwiazujac lamiglowki, czytajac gazety, ksiazki i analizujac schematy
inzynierskie ( inzynier mechanik lotniczy z zawodu). Jadac do sklepu interesuje
go doslownie wszystko, kazdy towar zwlaszcza nowosci, wszystko dokladnie oglada
i analizuje ( sredni pobyt w jednym markecie ok. 4 godzin jednorazowo).
Interesuje sie nowinkami motoryzacyjnymi i planuje kupno nowego auta.
Analizujac jego droge zyciowa nasuwaja sie identyczne wnioski jak w Polsce,
ukonczyl studia wyzsze, zajmowal wysokoplatne stanowiska, duzo czytal, zdobyl
olbrzymia wiedze zyciowa w tym zasad zdrowego trybu zycia, ma wiele pasji,
prowadzil regularny tryb zycia i mieszkal od mlodosci w domu rodzicow a po ich
smierci we wlasnym przy czym utrzymanie domu finansowali lokatorzy wynajmujacy
dwa duze mieszkania. Aktualnie ma wysoka emeryture i ok. 860 ,- Euro dodatku
opiekunczego, stac go praktycznie na wszystko choc jest bardzo oszczedny.



Nasz prezydent?
" Ta sprawa musi być dokładnie zbadana, przede wszystkim jaki był stopień wyszkolenia tych ludzi. Byli tam pracownicy, którzy z pewnościa mają zbyt małe doświadczenie, by pracować w górnictwie. Poza tym powstaje też pytanie, czy firmy zewnętrzne powinny w ogóle wykonywać usługi dla kopalń - powiedział wczoraj w Rudzie Śląskiej prezydent Lech Kaczyński.

Prezydent podchwycił w ten sposób opinie górniczych związków, które podniosły alarm, że kopalnie zatrudniają do specjalistycznych prac pod ziemią firmy, których pracownicy nie mają wystarczających kompetencji."

To sa slowa naszego prezydenta? prawnika ferujacego wyroki przed jakimkolwiek postepowaniem? superspecjalisty gorniczego, ktory w kilka chwil przejzal kwalifikacje wszystkich zatrudnionych na rozbiorce tej sciany?
a moze to byla tylko apolityczna prywatna opinia p. kaczynskiego?

to kto w koncu zginal ? gornicy czy jacys niedouczeni i niedoswiadczeni szachraje, ktorzy tylko zabieraja prace doswiadczonym gornikom?

i jak tu napisac, że jest mi wstyd za takze mojego(niestety) prezydeta i zostac oskarzonym o obraze najwyzszych wladz panstwa?



Widzisz szmaciarzu, Tusk zeby zarobić na życie musiał kominy
malowac, bo go komuna z każdej pracy wyrzucała za działalność
opozycyjną. A "profesor"-chamuś z Żoliborza, synek stalinowca,
który w nagrodę za zasługi dla reżimu dostał willę,
pisał "doktoraty" na poziomie wypracowania ze szkoły podstawowej o
lenionowskim prawie pracy.

t.u.s.k napisał:

> Alternatywą jest - Rudy Pinokio Tusk
>
> Wybor jest prosty i oczywisty, "malowaczawi" kominow tylko
problem przymrozków
> sie udalo rozwiazac...
>
> Czy Tusk to wogóle polskie nazwisko?



Ja nie patrze,ale mam problem:)
Kiedyś dawno temu obejrzałam kilka odcinków 1 serii.
Potem kilka odcinków 2 seri.
Dzisiaj pstrykając pilotem po kanałach załapałam się na smętną Madzie.
I zbaraniałam!!!
Smętna Madzia rzuciła do blondyny w sekretariacie coś w tym stylu:niedługo
urodzi wam się dziecko(blondyny i adwokata-Braciaka).
Motyw ciąży blondyny ciagnie się chyba od 1 serii.
Ptyanie za 100 punktów!
Jaki okres obejmują 3 serie smetnej Madzi???
Przez ten czas smętna Madzia miała kilku absztyfikanów,główny adorator ciężko
zachorował i zdążył ozdrowieć, ruda koleżanka straciła pracę, teraz ma nową,też
miała kilku facetów... itp bzdury miały tam miejsce.
A blondyna nadal z arbuzem!!
Słonica jakaś, czy jak...



Ruda, luzik,

Ja powiedzialam, a potem zrezygnowalam - i tak bym tam duzo dluzej nie
wytrzymala. Teraz mialam 2 m-ce wakacji i mam na widelcu robote 3 razy
fajniejsza za znacznie wyzsza pensje - czasem sie oplaca zaryzykowac. Tyle
tylko, ze osiolkowi w zlobie dano: nie wiem, czy sie na ta prace decydowac,
gdyz moze byc tak ze za 5 m-cy bede musiala znowu zlozyc wypowiedzenie ze
wzgledu na Bxl (potencjalny pracodawca zostal uprzedzony ale w bardzo
politycznie poprawny i lagodny sposob) a moze bedzie to 1.5 roku !!!

Ale trudno - nic nie zrobie ze Bxl nie est w stanie sie wytrescic.



..to tam dopiero są prawdziwe Mazury.Na dodatek powiem ci Bronku,że moja
teściowa mieszka w Węgorzewie i dla mnie urlop bez pobytu tam właśnie to urlop
stracony.Znam te ziemie całkiem przyzwoicie bo bywam tam od ponad 35 lat.Mam
porównanie jak Węgorzewo i inne miejsowości się zmieniają.
W ostatni wekend nasi radni byli z wizytą w Giżycku by podpisac tam umowę o
współpracy.A ślązacy na Mazurach byli od zawsze i są tam bardzo lubiani.Mamy
również w Rudzie Śląskiej mazurów, którzy już są na emeryturach górniczych lub
jeszcze pracują na naszych kopalniach.To są jeszce efekty poprzedniej epoki jak
jeździliśmy tam i werbowali ludzi do pracy na gruba i do szkół górniczych. Nie
mam z tego powodu jednak wyrzutów sumienia lecz pewną nutkę satysfakcji.



Witaj,
Masz duzo racji w tym, co napisalas: "zawsze
można zmienic prace i zrezygnowac z tego co nam sie nie podoba!" I
wlasnie z ta dewiza powinnas przyjsc do pracy do PKO Bp S.A.
Codziennie powinnas sobie powtarzac przed pojsciem do pracy: "prace
zawsze moge zmienic, zdrowia niestety juz nie". I jak trafisz na
szefa mobbera - rzucac to dziadostwo w cholere! Szkoda zdrowia!
Pracowalem dla tej instytucji 4 lata i uwazam, ze co najmniej o 3 za
duzo. W ROD bedziesz miala do czynienia z raczej milymi i grzecznymi
osobami odpowiedzialnymi za rekrutacje do Banku, aczkolwiek moga Cie
wyslac do pracy do oddzialu - najwiekszego bagna - tam gdzie zaden
inny pracownik PKO nie zgodzi sie na przeniesienie. Juz ponad
poltora roku nie pracuje w PKO, wiec trudno mi teraz Ci doradzic
jakich oddzialow operacyjnych unikac, ale do niedawna byly to: O/1
Tarnowskie Gory, O/1 Gliwice i O/2 Ruda Slaska. Z tego co wiem, to
do tej listy mozna dolaczyc kilka oddzialow z Katowic.
Ale tak naprawde, to powiedz mi, dlaczego tak bardzo chcesz isc
pracowac do PKO? Przeciez jest wiele innych bankow, w ktorych oprocz
normalnego wynagrodzenia bedziesz miala korzystny system prowizyjny?
Tego w PKO nie ma!
Pozdrawiam serdecznie.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)