Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

OGLOSZENIE zostalo wyslane z serwisu darmowych ogloszen Adcentral
(http://www.adcentral.pl). W tresci ogloszenia znajduje sie kontaktowy
adres emailowy osoby, ktora zlecila nam wyslanie tego ogloszenia na
liste pl.ogloszenia.rozne. Prosze odpowiadac na ogloszenie pod adresem
emailowym podanym ponizej, a nie adresem serwisu z ktorego zostalo ono
wyslane! Dziekujemy!
---Tresc Ogloszenia---
Rodzaj oferty:
Szukam Pracy: recepcjonistka/sekretarka Studentka 2 roku zarzadzania
biznesem podejmie prace na terenie Warszawy w pelnym wymiarze godzin.
Bardzo dobry angielski FC, Business English, podstawy niemieckiego,
obsluga komputera, operatywnosc, komunikatywnosc.
adres kontaktowy:
telefon: 0 606 11 24 13
email: roe@wp.pl
Powolaj sie na adcentral.pl jako serwis, w ktorym zamieszczono
ogloszenie
--------------------------------------------
Te i ponad 20,000 innych ogloszen znajdziesz pod adresem
http://www.adcentral.pl
OBECNIE DLA NASZEGO KLIENTA - AMERYKAŃSKIEGO WYDAWCY POSZUKUJEMY OSOBY NA
STANOWISKO: SEKRETARKI/RECEPCJONISTKI Z BARDZO DOBRYM ANGIELSKIM,
ZNAJOMOŚCIĄ OBSŁUGI KOMPUTERA, INICJATYWĄ, DOBRĄ ORGANIZACJĄ PRACY.
person@waw.pdi.net
Personnel Sp.z o.o.
ul. Hoża 66/68
00-682 Warszawa, tel/fax:6212652
Mam jak najgorsze doświadczenia z Pocztą Polską - sytuacja z lutego tego roku.
Przesyłka priorytetowa z Gliwic do Warszawy, wysłana 16.02 do 02.03 nie dotarła
do mnie, została zwrócona do nadawcy. Nie otrzymałem żadnego awizo, (przesyłka
adresowana do miejsca pracy, recepcja czynna od 7:00 - 18:00, później kontakt z
ochroną. 2 marca interweniowałem w wydawnictwie, przesyłkę ponownie wysłano (nie
pocztą) otrzymałem dzisiaj (3 marca) o godz. 13:00. Dodam jeszcze, że 26 lutego
usiłowałem dowiedzieć się na poczcie o losy mojej przesyłki (otrzymałem od
nadawcy numer przesyłki)- poczta na ulicy Płockiej w Warszawie, przede mną 12
osób, po godzinie oczekiwania ubyło 2 osoby, wściekły zrezygnowałem. W cuda na
poczcie nie wierzę, na pewno nie w Warszawie!
gdzie jest praca dodatkowa dla kobiet???
Od 8 miesięcy poszukuję pracy dodatkowej w soboty i niedziele, niestety
MASAKRA. Mam 27 lat i problem polega na tym,że zadają mi pytania czy aby
przypadkiem nie planuję zajścia w ciążę !!! Jak to możliwe, że w Warszawie
nikt niechce mnie zatrudnić bo mam 27 lat, męża i jeszcze niemam dziecka.
Szukam pracy biurowej lub w jakiejś recepcji czy rejestracji. Może być w
solarium lub salonie kosmetycznym.
Co ciekawe ostatnio słuchałem audycji o paleniu w pracy, jeden ze słuchaczy opowiedział o BEZPRECDENSOWYM PORÓWNANIEM jakie usłyszał na temat swojej firmy:
Jedno z najbardziej reprezentantywnych miejsc w kraju:
(Stolica Polski, Centrum Warszawy - Rond ONZ)
Na pozór nowoczesny szklany wieżowiec, recepcja: marmury, ekspresowe windy,
a pracownicy firmy kilka razy dziennie, każdego dnia z braku wyznaczonego miejsca dają upust własnym potrzebom.
Czy Prezes pozwala oddawać mocz na Siedzibę!?
Właśnie w ten sposób przybyły z Arabii Saudyjskiej kontrachent skomentował standardy socjalne reprezentuje siedzibę Tomka.
- Opowiada Tomasz - Pracownik pionu sprzedaży dużej korporacji
Tomek nie chciał zdradzić czy klient podpisał umowę.
I co porażające nie chodziło wcale o problem braku toalet a o brak palarni
Praca w hotelarstwie w Polsce
Witam wszystkich,
właśnie kończę studia o specjalizacji turystyka i hotelarstwo, chciałabym po
studiach podjąc pracę w hotelarstwie..wiem, że na poczatek nie mam co liczyć
na wyzsze stanowisko niż recepcjonistka, ale mam prośbę do Was..jeśli wiecie
ile zarabia recepcjonista np. w Warszawie, jakie kwalifikacje oprócz
wykształcenia kierunkowego są mile widziane napiszcie, proszę....
1800 zł w Warszawie kontra 800-900 funtów w Anglii
Hej, mam pytanie, czy warto zamienic prace w Polsce za 1800 zl na prace w
Anglii za 800 GBP a po trzech miesiacach za okolo 950 GBP? W obu przypadkach
podobny charakter pracy, tu jestem sekretarka a tam bylaby praca na recepcji.
W Polsce wynajmuje mieszkanie z 2 kolezankami a studia (jestem na II roku
zaocznego zarządzania) opłaca mi babcia. Wlasciwie zyje mi się calkiem
wygodnie i na nic mi nie brakuje, bo po oplaceniu mieszkania, rachunkow i
zycia zostaje mi jakies 800 zl.
Ostatnio mam jednak dylemat czy sie nie wyrwac z Warszawki bo dostalam super
oferte pracy w Anglii. Moja kumpela jeszcze z liceum pracuje juz rok w
Bristolu i w jej firmie beda szukac od lipca recepcjonistki, bo obecna idzie
na macierzynski. Jestem juz umowiona na rozmowe, choc to wlasciwie formalnosc
i praca jest na 99% pewna. Ale troche szkoda mi zostawiac studia na rok przed
obrona no i nie wiem czy za te 850 funtow utrzymam sie na podobnym poziomie w
Anglii. Z drugiej strony boje sie ze taka pewna oferta moze juz mi sie nie
trafic, a w koncu mam dopiero 22 lata wiec studia jeszcze zdaze dokonczyc.
Kolezanka twierdzi, ze moglabym nawet nie rezygnowac ze studiow i przyjezdzac
na zjazdy 1 do 2 razy w miesiącu do Polski. Ale mnie sie to wydaje dosc
karkolomne no i nie wiem czy dalabym rade z kasa. Co uwazacie?
Casinos Poland
25.10 wysłałam ofertę w sprawie pracy z wyborczej na recepcjonisktę do tej
firmy i za parę dni mam mieć rozmowę w Katowicach.
Casinos Poland jest w Warszawie a w Katowicach dopiero je otworzą.
I chciałam się zapytać jaK się tam pracuje?
I Ile dostaje na rękę recepcjonistka?
postaram sie być...
Ja sie wybieram ....
woprawdzie ma taka prace ze nie wiem czy uda mi sie wyrwac o tej 12.00 aby
dojechac do warszawy na 13,30 ale spróbuję...
jak mam tam wejść, o jaka sale pytać w recepcji?
pozdrawiam
Agata
Ja na moich studiach mam przedmiot pt. "Literatura dziecieca".
Prowadzaca dala spis literatury, moze cos z ponizszych pozycji ci
sie przyda i wybierzesz cos dla siebie.
Spis:
1. Jerzy Cieslikowski - "Literatura osobna", Warszawa 1985 r
2."Sztuka dla najmłodszych.Teoria,recepcja,oddziaływanie" pod red.
M.Tyszkowej,Warszawa 1977
3.Hanna Ratyńska - "Literatura dziecieca w pracy
przedszkola",Warszawa 1991
4.A. Baluch "Pogaduszki do poduszki.O litarturze dla najmłodszych"
Kraków 1996
Jestem bez pracy od półtora roku, wyłączając dwumiesięczną przerwę na pracę w
dziale marketingu w kancelarii prawnej. Te dwa miesiące miały być okresem
próbnym, ale jak się później okazało po prostu szukali frajera do nadrobienia
zaległości. A tak poza tym, to nie do końca zgadzam się, że w Warszawie
jakąkolwiek pracę można znaleźć bardzo szybko. Ja oczywiście szukam pracy w
zawodzie (skończyłam studia w Instytucie Dziennikarstwa UW na specjalizacji
marketing medialny i public relations), ale też związanejz obsługą recepcji lub
sekretariatu, jako sprzedawca w sklepie z ciuchami i jeszcze w wielu innych
miejscach, gdyspełniam oczekiwania potencjalnego pracodawcy. Muszę jednak
przyznać, że jak na razie nie jestem zasypywana ofertami.
hmmm na recepcjonistke musisz przejsc tak dlugie szkolenie???
ciekawe z czego. ja tez pracowalam na recepcji w prywatnej przychodni medycznej
( najlepsza na rynku i najdrozsza ;) ) i przechodzilam szkolenie 2 dniowe z
produktu firmy i 1 czy 2 dniowe z obslugi klienta. a pozniej jakies bhp,
pierwsz pomoc, ale reszta to na bierzaco w trakcie pracy.poza tym za dni, kiedy
bylam szkolona mi placili bo to bylo w odzinach pracy. moze sprobuj do innego
centrum medycznego, bo ci jacys sie wydaja kretacze. moge ci zaproponowac firme
ale na prv - sheee81@medicover.pl. ja jestem z warszawy
no więc jeśli chodzi o moje odejście z firmy, to rozstałem się z ludźmi w
fantastycznej atmosferze, bo nie odchodziłem z firmy, tylko z kraju wyjeżdżałem ;)
w zeszłym tygodniu poleciałem do warszawy i tak się dobrze złożyło, że akurat
firma świętowała dołączenie dwóch osób do grona partnerów w Hard Rock Cafe, i
zdążyłem prawie na sam początek z lotniska (oczywiście byłem zaproszony, a nie
pracuję u nich od prawie trzech miesięcy) - głos straciłem od tłumaczenia czemu
jeszcze do nich nie wróciłem ;)
żeby nie kasa, którą zainwestowałem w wyjazd i którą chcę odrobić to już bym się
spakował i przeczekał do września na tej cholernej recepcji, bo wprawdzie praca
niespecjalnie ciekawa, ale z drugiej strony atmosfera w pracy jest bajeczna.
jak więc sam widzisz, chętni bym wrócił do nich ;)
Bardzo pilne. Pomocy ;))
Cześć.
Jestem w bardzo trudnej sytuacji, straciłam pracę i właśnie kończą mi się
oszczędności. Szukam pracy bardzo aktywnie, ale wiadomo, przed świętami raczej
nie znajdę. Mam zobowiązania, które muszę płacić i dziecko w przedszkolu
(jestem sama i nie mogę liczyć na pomoc rodziny). Krótko mówiąc, szukam
jakiejkolwiek pracy zleconej. Mogę robić prawie wszystko, uzupełniać,
wpisywać, układać, siedzieć na recepcji w sekretariacie itd. Mam wykształcenie
i znam angielski, ale na razie potrzebuję każdego "kilku groszy" jak
najszybciej. Mieszkam w Warszawie, z opieką nad małym nie ma problemu. Jeśli
ktoś zechce mi jakoś pomóc, informacją lub zleceniem będę bardzo wdzięczna.
adres mailowy: meessi@gazeta.pl
Ja również czekam na jedno z tych mieszkań. Mój mąż nie pobiera
zasiłku i nie jesst menelem tylko pracuje bardzo ciężko w magazynie
znanej w całym kraju firmie AGD. Pracuje na 3 zmiany, a szefostwo
nie daje podwyżki od 3 lat zasłaniając się kryzysem. Ja pracuję na
recepcji w jednym z najatrakcyjniejszych budynków w Warszawie, ale
pensja nieporównywalnie mała do pracy jaką trzeba wykonac. Leczymy
się państwowo i prywatnie jak czegoś nie refundują. Mamy 2 dzieci,
jedno w szkole podstawowej - państwowej gdzie dzieci i poziom
nauczania taki sam jak wszędzie. Córcia młodsza nie chodzi do
przedszkola bo nie było miejsca. Z mężem wymieniamy się opieką nad
dziewczynkami, bo nie stac nas na opiekunkę. Nikt z Nas nie myśli
nad porzuceniem pracy bo niby na co? Nauczanie mieliśmy państwowe w
początkowej fazie nauczania, a później uczyliśmy się zaocznie. Też
wynajmowaliśmy mieszkanie lecz gdy Nas było 3-je. Lecz pomimo tego,
że obydwoje pracujemy, banki nie mogą przyznac kredytu bo za niskie
zarobki, a dzieci lub dziecko dodatkowo zniechęcają do przyznania
kredytu. Też mogłabym narzekac, że przyjezdni zabierają Nam pracę
rodowitym Warszawiakom, ale nie zamierzam tego robic każdy chce
utrzymac rodzinę i nieważne czy to mieszczuch, wieśniak czy
obcokrajowiec. Jeżeli tak nielubicie osób z mieszkań komunalnych to
dla tego, że może takich spotkaliście. Ja całe życie mieszkałam w
mieszkaniu komunalnym tak jak i mój mąż, nie można tych mieszkań
wykupic bo stojąna żydowskiej ziemi, a gdyby nawet możnaby było je
wykupic i sprzedac za ogromne pieniądze wcale nie czułabym się
lepszym człowiekiem. Dodam, że całe życie mieszkałam na mokotowie w
dzielnicy prominentów i to w żadnym stopniu nie miało wpływu na moje
życie prędzej można je porównac do świadomych decyzji. Więc skoro
innych ludzi masz za nic tylko dlatego bo kogoś nie stac na własne M
to jesteś bardzo płytką osobą. Oczywiście patologia jest, ale nie
wszyscy w mieszkaniach komunalnych i socjalnych nimi są. Życzę
Tobie, aby wszystkie osoby jakie cię otaczają dażyli takim samym
szacunkiej tak ty je. Nigdy nie wiesz kto ci pomoże i czy prawdziwy
przyjaciel nie będzie mieszkał w mieszkaniu komunalnym. Pamiętaj
fortuna zmienną jest i raz na wozie, a innym razem pod nim ...