Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Poszukujemy PH oraz telemarketerów
Poszukujemy przedstawicieli handlowych w woj. lubelskim, podkarpackim,
mazowieckim, świętokrzyskim. Branża rehabilitacyjna-pościele wełniane,
masażery itp. Auto służbowe. Siedziba firmy LUBLIN
Poszukujemy telemarketera do umawiania spotkań dla naszych handlowców -
możliwość pracy zdalnej
proszę pisać na biuro@darsen.pl
Zatrudnię Przeds. hand. na teren Lubel. i Podkarp.
Na obszar woj. Lubelskiego i Podkarpackiego poszokuję osób na
stanowisko przedstawiciela handlowego.
Wymagania :
-wyksztalcenie min. średnie (mile widziane wyższe)
-dobra znajomość rynku detalicznego spożywczego w danym regionie
-dyspozycyjność, latwośc w nawiązywaniu kontaktów, samodzielność
-kreatywność, komunikatywność i wola osiągnięcia sukcesu
-prawo jazdy kat. B
-obsluga komputera MS Office
-umiejetność planowania i organizowania pracy wlasnej
Milewidziane wcześniejsze doświadczenie na stanowisku
predstawiciela, lecz nie jest to warunek konieczny.
Oferujemy:
Nieograniczone możliwości rozwoju
Pracę w stabilnej i prężnej firmie będącej liderem na tym obszarze
Sześciotygodniowe, wysokiej klasy szkolenie wstępne
Konkurencyjny pakiet wynagrodzenia oraz premiowy oparty na
osiagnietych wynikach (czyli :2200zl netto + prowizja)
Narzędzia do wykonywania pracy, czyli samochód slużbowy nowy, Toyota
Yaris - również do celów prywatnych, oraz telefon i palmtop.
Oferty zawierające CV i list motywacyjny proszę kierować na adres
mail.
olszewski.l@onet.eu.
hmmm polska konczy sie n podkarpaciu 7 lat bylem za granica ....nie wytrzymalem
zjechalem na dobre ..hmm teraz mysle ze to byl blad ale ma to swoje i dobre
strony ozenilem sie zona pracuje a teraz utrzymuje caly dom ,<< nie zarbia
kokosow a mnie sciska w zolodku zeby jakos to bylo zeby mogla sobie kupic
ulubione perfumy bluzki spodnie ale jak narazie ja nie stac bo biedaczka placi
wszystkie rachunki mam juz dosyc tego zycia od 1 do 10 i pozniej mamo
daj...dlatego chcialem w akcie desperacji zaatakowac stolice i tam poszukac
zycia zeby nam bylo lepiej!!mowiac o pracy znam bardzo dobrze jezyk hiszpanski w
mowie i pismie pracowalem z wroznych zawodach tj stolarz okretowy monter
konstrukcji tlumacz kierownik zlomowiska barman przedstawiciel handlowy i
oczywiscie remonty sam juz nie wiem !!!
Owszem sciema jest niezła, ja tez postanowilem sprobowac szczescia we Wrocq, i
pierwsze wrazenie...o Jezu, nic tu nie ma takiego czego bym sie u mnie nie
wystraszyl(podkarpackie) pLace liche jak na miasto, no chyba ze na budowie chce
sie pracowac , a rynek pracy nic nie ma do zaoferowania , tylko oferty dla
przedstawicieli handlowych lub dla sprzedawcow , ewentualnie na budowie
wlasnie. A 400 zl od osoby licza sobie za wynajem pokoju, w mieszkaniu, w
ktorym mozna bylo mieszkac komfortowo za Bieruta. Ten londynski wypad i cala
akcja - "wracajcie do Wroclawia" to czysta obluda I tak dla ostrzezenia ,
uwazajcie na firmy typu telemarketingowe, ja sie dwa razy nacialem , strasznie
oszukuja. Np firma Cotel przy Kuzniczej , dwa tygle pracowalem dla niej za
friko, caly czas tam prowadza rekrutacje i wymieniaja ludzi. by otrzymac
pieniadze od nich jakiekolwiek , trzeba przepracowac okreslona ilosc godzin ,
jednak oczywiscie rzadko daja taka mozliwosc zwalniajac przed tym terminem . w
ten sposob mamy pracownika za friko i jakos leci. A takie to piekne miasto
bylo.....pozdro
mała firma-sektor medyczny-ile dla przedstawiciela
Witam.
Reprezentuję niewielką firmę z sektora wyrobów medycznych z
województwa podkarpackiego. Jesteśmy na etapie poszukiwania osoby na
stanowisko przedstawiciela handlowego.
Zadania przedstawiciela to: podtrzymywanie kontaktów z
dotychczasowymi i poszukiwanie nowych klientów hurtowych w kraju i
zagranicą , negocjacje, reprezentowanie firmy na targach branżowych,
tłumaczenia (j. ang) dokumentacji handlowej, raportowanie pracy.
Wymagania : biegła znajomość j. angielskiego, wykształcenie wyższe
(nie wymagane kierunkowe),wiek do 40 lat, miła aparycja, dobra
organizacja pracy.
Należy dodać, że przez pierwsze miesiące nowy pracownik musiałby
przejść etap szkoleń wstępnych, zapoznania ze specyfiką firmy i
wyrobów-okres próbny.
Podaję naszą ofertę płacową:
Dla pracowników z doświadczeniem:
Okres szkoleniowy (próbny) - 3 miesiące 1000 zł netto, następnie
umowa o pracę 1500 zł netto plus premie , możliwość uzyskania 3000
zł netto plus premie.
Dla pracowników bez doświadczenia:
Okres wstepny -najnizsza krajowa, potem umowa na 1000 zł plus
premie, dalej jak poprzednio - do 3000 zł netto plus.
Zarobki uzależnione są od zaangazowania i efektywności pracy
pracownika.
Jak wyglada ta oferta? Pytam, ponieważ nie mamy chętnych na to
stanowisko.Próbuję ocenić, czy powodem są proponowane zarobki, czy
brak kandydatów na naszym terenie...
Pozdrawiam. J.
http://dzisiaj.dziennik.krakow.pl/archiwum/n.cgi?data=2003/02.07
Janusz Wnęk liczy, że obniżka cen biletów sprawi, że pociągi na najbardziej
nierentownych liniach przestaną świecić pustkami Fot. Wojciech Wójcik
Podkarpacki Zakład Przewozów Regionalnych w Rzeszowie chce obniżyć ceny
biletów kolejowych na najbardziej deficytowych liniach. Kolejarze liczą, że
obniżka spowoduje wzrost liczby pasażerów. Aby pomysł wprowadzić w życie,
potrzebna jest jednak zgoda centrali w Warszawie.
Obniżki cen biletów obowiązywałyby na tych liniach, na których w pociągach
podróżuje najmniej pasażerów. Przed decyzją warszawskiej dyrekcji spółki
kolejarze nie chcą wymieniać konkretnych połączeń, ale wiadomo, że pod uwagę
brane są przede wszystkim trasy, gdzie kursują lokomotywy spalinowe. Janusz
Wnęk, przedstawiciel handlowy podkarpackiego ZPR, nie ukrywa, że walka o
pasażera to również sposób na zapobieżenie likwidacji nierentownych połączeń,
których PKP nie chce utrzymywać i dopłacać do takich przewozów. - Im mniejsze
będą straty, tym większe szanse na utrzymanie Podkarpackiego Zakładu Przewozów
Regionalnych - przyznaje. Wprowadzając obniżki kolejarze chcą "podebrać"
pasażerów PKS-owi. Przejazd pociągiem byłby tańszy niż podróż autobusem - to
oferta przede wszystkim dla dojeżdżających do szkoły uczniów i dorosłych
mieszkańców regionu dojeżdżających do pracy. - Liczymy, że obniżenie cen
biletów spowodowałoby wzrost liczby pasażerów o 30-40 proc. - ocenia Wnęk.
Jeśli zarząd spółki PKP Przewozy Regionalne zgodzi się na propozycję
podkarpackich kolejarzy, tańsze bilety mogłyby być sprzedawane już od marca.
(WOW)
----------
Rewolu(wela)cja w PKP PR - toż to niesamiowiete jeśli chodzi o PR...
Mick M.
Janusz Wnęk liczy, że obniżka cen biletów sprawi, że pociągi na najbardziej
nierentownych liniach przestaną świecić pustkami Fot. Wojciech Wójcik
Jak ja się cieszę że nareszcie ktoś na to wpadł. Inna sprawa że w Rzeszowie
może się udać ale na Lubelszczyźnie jest już chyba za późno.
ĂÂ Podkarpacki Zakład Przewozów Regionalnych w Rzeszowie chce obniżyć ceny
biletów kolejowych na najbardziej deficytowych liniach. Kolejarze liczą, że
obniżka spowoduje wzrost liczby pasażerów. Aby pomysł wprowadzić w życie,
potrzebna jest jednak zgoda centrali w Warszawie.
Centrala i tak się nie zgodzi bo co ją obchodzi jakis Rzeszów, Lublin czy
Stalowa Wola.
ĂÂ Obniżki cen biletów obowiązywałyby na tych liniach, na których w pociągach
podróżuje najmniej pasażerów.
Ile lat nad tym myśleli? Dobrze że wreszcie ktoś na to wpadł. A może
przeczytali mój list z porównaniem cen biletów w Grecji i w Polsce.
Przed decyzją warszawskiej dyrekcji spółki
kolejarze nie chcą wymieniać konkretnych połączeń, ale wiadomo, że pod uwagę
brane są przede wszystkim trasy, gdzie kursują lokomotywy spalinowe. Janusz
Wnęk, przedstawiciel handlowy podkarpackiego ZPR, nie ukrywa, że walka o
pasażera to również sposób na zapobieżenie likwidacji nierentownych połączeń,
których PKP nie chce utrzymywać i dopłacać do takich przewozów. - Im mniejsze
będą straty, tym większe szanse na utrzymanie Podkarpackiego Zakładu
Przewozów
Regionalnych - przyznaje. Wprowadzając obniżki kolejarze chcą "podebrać"
pasażerów PKS-owi. Przejazd pociągiem byłby tańszy niż podróż autobusem - to
oferta przede wszystkim dla dojeżdżających do szkoły uczniów i dorosłych
mieszkańców regionu dojeżdżających do pracy. - Liczymy, że obniżenie cen
biletów spowodowałoby wzrost liczby pasażerów o 30-40 proc. - ocenia Wnęk.
A ja bym powiedział że nawet o 100% bo są takie linie gdzie zestawem typu
SU45+3xBhp jeżdzi ok. 10 osób
Jeśli zarząd spółki PKP Przewozy Regionalne zgodzi się na propozycję
podkarpackich kolejarzy, tańsze bilety mogłyby być sprzedawane już od marca.
(WOW)
Pewnie się nie zgodzi ale miło że Rzeszów jest enklawą ludzi myślących w PKP
pozdrawiam
aron