Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

byłem dziś na poczcie, dostałem tel do Pruszkowa (szefostwo)
powinniśmy wspólnie zawalczyć o dwuzmianowość czyli poczta byłaby czynna w godzinach 8-19. Dodatkowo na poczcie by musiała wzrosnąć liczba etatów, czyli ktoś dostałby pracę. Po świętach ruszymy z petycją.
pozdrawiam



UWAGA UWAGA
TAK JAKA JUŻ PISAŁAM WAM PANI JOANNA KTÓRA MA FUNDACJE I ZAJMUJE SIE PSIAKAMI TEZ ZAGINIONYMI BYŁA U AIDY..
13,3,2007 WŁASNIE BYŁ TEN DZIEŃ KIEDY BYŁA U NIEJ
I MAM DOBRE WIEŚCI :
1, KRAWACIK ŻYJE (TO NAJWAŻNIEJSZE)
2, UKRADŁ GO Z POD POCZTY CHYŁOPAK NA ROWERZE POD NAJBLIZSZEJ POCZTY
3, PRAWDOPODOBNIE KRAW U NIEGO PRZEBYWA NADAL...
4, WIECEJ NIC NIE WIEM...
NAJWAŻNIEJSZE ŻE KRAWCIO ŻYJE...
SZUKAMY GO NADAL....
JUTRO PO PRACY POJADE DO PRUSZKOWA I OKOLIC I POROZWIESZAM JESZCZE OGŁOSZEŃ ŻE SZUKAMY GO NADAL

DOBRZE ZE CHOĆ TYLE JEST WIADOMOSCI DOBRYCH
ON ŻYJE ON NIEDŁUGO WRÓCI DO DOMKU...WIEM O TYM!!!
JESTEM TEGO PEWNA
POZDRAWIAM


P.S. DZIS JEST JUZ 25,03,2007 BRAK WIESCI A WSZYSTKIE POCZTY W OKOLICY SA OBKLEJONE!!!!!!!!!!

ODDAJCIE MI KRAWCIA



Mam juz serdecznie dosc naszej poczty i bede pisac skarge do Pruszkowa.
Bylam w piatek zapytac, dlaczego listonosz nie pojawia sie od dwoch tygodni. Pani oczywiscie wyjasnila mi, ze listonosz wyjezdza w rejon, a ona przeciez go 'nie pilnuje' i nie wie, gdzie jezdzi. Akurat byl na poczcie i wyszedl do mnie, mowiac, ze ma duzo pracy i nie ma czasu na nasza ulice. I ze paczke w ciagu tych dwoch tygodni przywiozl - listow nie mial czasu.
Wyniosl mi z zaplecza 24 listy do mnie i 18 do najblizszych sasiadow. Bez poleconych, ktore mial wozic w sobote.
Nic nie przywiozl.
Dzis zadzwonilam, ktos jest na zastepstwie podobno. I owszem, dzis pojawil sie w skrzynce jeden zwykly list. Trzech zaleglych poleconych, wyslanych pod koniec listopada, nie widac...

Przy mnie na poczte przyszly dwie osoby, obslugiwane przez innych listonoszy, upominac sie o polecone. Znali date i numer nadania. Pani powiedziala z usmiechem, ze to 'jakies drobiazgi, pojedyncze listy'.

Jak mozna tak traktowac klientow???
Wiem, ze poczta ma duzo pracy itp, ale tutaj w Nadarzynie nonstop cos ginie, nie dochodzi... Kilka razy dostarczono mi awizo od razu z awizem powtornym (pierwsze antydatowane o 2 tygodnie) i kiedy szlam na poczte dowiadywalam sie, ze juz odeslano do nadawcy bo nie odebralam.

Szlag mnie trafia...



Z doświadczenia wiem, ze jak przesyłki nie ma po dwóch tygodniach to,niestety, raczej marne szanse. Miałam chyba ze 2 takie przypadki w swojej długoletniej współpracy z Pocztą Polską... ale rzeczywiście raz zaginęła przesyłka do Warszawy, a raz do Pruszkowa (to blisko Warszawy), więc może w Warszawie niezbyt dobrze pocztowcy wykonują swoją pracę

Tak czy siak - radziłam Karinie poczekać na koniec strajku. bo teraz sytuacja jeszcze bardziej niejasna się zrobiła



Podczytywałem sobie to forum, jako użytkownik internetu EVDO i telefonu Sferii. Właśnie zrezygnowałem ze współpracy z tą firmą. Początkowo używałem internetu przez terminal telefoniczny. Był drogi i beznadziejny. Sferia udawała, że dostarcza internet. Potem dostałem terminal EVDO Any Data. Na początku było nawet nieźle. Teraz jest dramat za abonament 130 zł miesięcznie. Nie dość, że przepustowość siadła, to jeszcze padł nadajnik w Pruszkowie i odcięło mnie na pół miesiąca. To problem, gdy internet to praca. Nigdy nie polecam tym łączem robić przelewu bankowego. Jest totalnie niewiarygodne. Parę razy terminal mi się zawiesił. Uczucie nie fajne. Raz przez nie musiałem anulować jeden przelew wykonany podwójnie (zresztą faktura Sferii!), bo nie wiedziałem, że po zerwaniu łącza przelew poszedł. Moje rachunki wraz z telefonem wynoszą ponad 180 zł miesięcznie!!!! Gdy dzwonię do BOK mówią mi, że sprawdzą, że można zresetować bądź wymienić terminal. Ale ja niestety nie mam czasu i ochoty przebijać się w korkach do centrali na warszawskiej Ochocie. Strony internetowe otwierają się beznadziejnie. Często gaśnie dioda "busy" i nie ma w ogóle transferu. Poczta internetowa to kolejny dramat! Przesłanie 1 mega to 15 minut!!!! Odbiór tak samo! Więc się poddaję i podpisałem umowę na neostradę. Z moich doświadczeń jedynie co pozostaje mi napisać to: z dala od tego!



Stowarzyszenie 5plus pod patronatem i gościnnym dachem Spółdzielczego Domu Kultury mają zaszczyt zaprosić Państwa do wspólnej zabawy. Zamierzaliśmy pokazać Wam nasze miasto okiem obiektywu. I wtedy pomyśleliśmy, że niech to zadziała w obie strony. Połączmy to we wspólną wiosenną zabawę.

Każdy z nas nosi przy sobie jeśli nie lustrzankę czy nawet kompakt, to przeważnie całkiem już przyzwoity aparat fotograficzny w telefonie. Zatem zróbmy coś razem. Zapraszamy do zabawy pod hasłem:
"Mój Pruszków" czyli moje ukochane miejsca w Pruszkowie.

Niestety pewnej formalnej biurokracji nie unikniemy. Zatem przebrnijmy przez nią.

Nadełanie zdjęcia na adres organizatorów oznacza, że nadawca zapoznał się z regulaminem i akceptuje jego postanowieenia.

REGULAMIN
1 - Konkurs traktujemy jako zabawę, do której zapraszamy wyłącznie amatorów

2 - Każdy uczestnik może nadesłać do trzech prac będących jego dziełem i nie obciążonych prawami autorskimi na rzecz osób trzecich

3 - Prace należy nadesyłać pocztą elektroniczna w postaci plików jpeg, przy czym dla ograniczenia objętości plików dłuższy bok zdjęcia ustalamy na 1800 pikseli, a z uwagi na typowe formaty papierów fotograficznych przyjmujemy proporcję boków 2:3. Zdjęcia nadesłane w innej rozdzielczości zostaną dopuszczone do konkursu ale przed wydrukowaniem ich rozdzielczość będzie za pomocą programu graficznego doprowadzona do wielkości wyznaczonej przez organizatorów. Dane osobowe autora nie będą bez jego zgody publikowane. Zdjęcie należy podpisać nickiem lub wybranym godłem.

4 - Autor pracy wyraża zgodę na pełne dysponowanie zdjęciem przez organizatorów w zakresie konkursu i pokonkursowej wystawy, jak również zaprezentowania w lokalnych mediach.

5 - Zdjęcia wykonane przez organizatorów nie biorą udziału w konkursie, a jedynie biorą udział w pokonkursowej wystawie jako oddzielna jej część.

6 - W zależności od ilości nadesłanych prac jury dokona wstępnej selekcji zdjęć do powielenia na papierze fotograficznym i wystawienia na Wernisażu w dniu 11 czerwca 2010 o godz18.00 w Domu Kultury przy ul. Hubala 5.

7 - Zdjęcia wyłonione w plebiscycie zostaną uhonorowane opublikowaniem na łamach lokalnych mediów oraz w witrynie Klubu PSM przy al. Niepodległości 12.

8 - Termin nadsyłania prac upływa 31 maja 2010
Tel kontaktowy organizatorów 608 129 340
Adres e-mail. stowarzyszenie.5plus@gmail.com.



Motocykl CWS M 55

Pierwszym motocyklem produkowanym seryjnie w naszym kraju był CWS M55, konstrukcji por. inż. Bolesława Fuksiewicza.
Prototypowe motocykle zbudowano w 1929 roku i rozpoczęto produkcję pierwszych 50 pojazdów, tzw. serii S-O. Tymczasem badania drogowe ujawniły cały szereg wad silnika i podwozia. Odbiorcy wojskowi (bowiem motocykle przeznaczone były głównie dla armii), zaczęli składać reklamacje, ujawniając nieufność co do dalszej ich produkcji. W związku z powyższym postanowiono usunąć najważniejsze błędy i kontynuować produkcję, aby uzyskać zwrot zainwestowanych sum. Wprowadzono do silnika istotne zmiany, min. w zespole rozrządu, co usprawniło pracę silnika i zapewniło minimum jego trwałości. Motocykle wykonywane były głównie z materiałów krajowych. z importu pochodziły tylko: instalacja elektryczna, ogumienie, gaźnik oraz łożyska i szybkościomierz. Większość elementów produkowano na miejscu w Centralnych Warsztatach Samochodowych, lecz korzystano także z usług kooperantów.
Motocykl CWS M 55 (seria S-0)

Motocykl CWS M 55 (seria S-0)

Motocykle CWS M55 serii III wyposażone w wózki boczne o specjalnej konstrukcji zakupiła na przełomie 1931/1932 roku warszawska poczta do obsługi skrzynek pocztowych. Pojazdy z Centralnych Warsztatów Samochodowych uczestniczyły także w licznych rajdach na terenie kraju. m.in. w rajdzie "Dookoła Polski" na trasie 1300 km oraz brały udział w wystawach.
Dane taktyczno-techniczne motocykla CWS M 55:

* silnik czterosuwowy, czterocylindrowy w układzie widlastym, dolnozaworowy: napędza koło tylne za pomocą łańcucha

* pojemność skokowa / 995 cm3

* stopień sprężania 4:1

* moc- 13,2 KM przy 2000 obr./min.

* sprzęgło mokre, wielotarczowe

* skrzynka biegów o trzech przełożeniach, sterowana ręcznie

* zapłon iskrownikowy

* rama rurowa, podwójna, zamknięta

* zawieszenie przednie: widelec trapezowy typu H- D

* zawieszenie tylne - sztywne

* ogumienie: 27" x 3,85" (fartuchowe)

* masa własna 200 kg (z wózkiem bocznym 260 kg)

* prędkość maksymalna 100 km/h (z wózkiem bocznym - 75 km/h)

* zużycie paliwa -ok. 10 l / 100 km

Literatura:

* Jan Taczyński, Krzysztof Barbarski, Adam Jońca Pojazdy w Wojsku Polskim 1919-1939, Oficyna Wydawnicza "Ajaks" Pruszków 1995

* i inne.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)