Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

► Okres remontów bloków to piekło dla ptaków, ponieważ budowlańcy prowadzący prace nie przejmują się gniazdami na balkonach i elewacjach.
Spółdzielnie remontują bloki, a przy okazji zamorowywane są wywietrzniki z gnazdującymi ptakami: jerzykami, pustułkami, wróblami, kawkami.
Ekolodzy alarmują że niedługo w miastach będziemy oglądać tylko gołębie a ja dodam, że nasze dzieci już wkrótce na lekcjach będą poznawać ptaki tylko z obrazków, a my sami ubolewać nad tym jak to człowiek zniszczył przyrodę, przy czym w tej chwili bezdusznie patrzymy na takie incydenty myśląc, że one nas nie dotyczą.
Źródła informacje podają , że ptaki wstrzymały remont jednego z zabrzańskich budynków.
Ktoś z mieszkańców zaalarmował, że robotnicy żywcem zamurowują wróble, które gniazdują w szparach między płytami.
Nadzór budowlany kazał przerwać prace aż do jesieni, kiedy kończy się okres lęgowy.
To rozsierdziło mieszkańców, którzy wytykali urzędnikom, że małe wróble są ważniejsze od nich. Ustawa mówi, że można zatrzymać inwestycję, która zagraża środowisku.
Naukowcy, pasjonaci ptaków w różny sposób radzą sobie z tym problemem by wstrzymać rzeź ptaków, jedni zawiadamiają policje, inni organy Ochrony Środowiska, a jeszcze inni zawiadamiają prokuraturę.
Ludzie sygnalizują, że budowlańcy nie liczą się z ptakami.
Nic nie pomaga fakt, że większość ptaków w okresie letnim znajduje się pod ochroną..
W praktyce okazuje się że to martwy zapis, który rzadko jest egzekwowany.
Należałoby przyjrzeć się również na studia podyplomowe np. z ochrony środowiska, które zrobiły ostatnio furore wsród oficerów. Osobiście znam oficera któremu zwykli żołnierze z kompanii pisali prace magisterską. A przydziałowy limit spirytusu na konserwacje pododdziałowego sprzętu przeznaczał na zaliczanie sesji. Kiedyś mając z nim służbę przyniosłem sobie laptopa i pisałem swoją prace mgr a ten burak nie mógł tego zrozumieć jak można samemu pisać prace. No cóż on dziś jest ppłk. a ja chorążym.
"PO BYKU FEST" POWAŻNA TO PRACA - jeśli powstawała na słuzbie
W ubiegłym tygodniu byłem w UG i powiedziano mi w Wydziale Ochrony Środowiska (z wyrażnym żalem ( a skąd Pan wie o zmianie ustawy?????), że od 1 lipca (zmiana ustawy "prawo górnicze... ) na studnie do 30 m głębokości nic nie jest wymagane oprócz zachowania odpowiednich odległości. Powyżej 30 m - projekt wodno prawny etc.
A co do tlenu koniecznego do utleniania żelaza to chyba czy to będzie rura w studni głębinowej czy np. woda w beczce to stal będzie tak samo korodowała a nie się konserwowała. Przecież woda to H2O W Hydroforze przy pomocy powietrza wytrąci się tylko żelazo rozpuszczone w wodzie w postaci tlenku żelaza.
Pozdrawiam
Potrzebny jest nadal projekt prac geologicznych wraz z odbiorem powykonawczym studni. Koszt ok 1600zł
Hmmm bo problem nie tkwi w wilkach czy owcach tylko w tym, ze ludzie nie maja mozliwosci godziwego zarobku i zaczynaja kombinowac wyslugujac sie 'zaprzyjaznionymi' pismakami.
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze. Z odszkodowan? Z odstrzalu? Z ukladow i ukladzikow?... Przeciez opinie publiczna latwo jest sobie urobic powolujac sie na doniesienia mediow ('ale widzi pan, przeciez w gazecie napisali...'). Kosztuje to mniej pieniedzy i zachodu oraz wymaga mniejszej wiedzy niz rozwiazanie problemow z reorganizacja rynku pracy (o ile w Bieszczadach w ogole takowy istnieje...) czy z ochrona i ksztaltowaniem srodowiska itd.
Jak juz jestesmy przy temacie, to dodam, ze juz niedlugo zacznie sie inna, rownie krwawa awantura - o lisy :(
Skoro praca zorganizowana jest w taki sposób, że zawsze pracują ponad 8 godzin dziennie oraz ponad 40 godzin w tygodniu - to według mnie nie tyle są to nadgodziny, co łamane są przepisy o normach czasu pracy...
Praca w godzinach nadliczbowych jest dopuszczalna w razie:
1) konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii,
2) szczególnych potrzeb pracodawcy.
z racji ochrony środowiska to powinien być!!!
jeśli natomiast chodzi o sprawy techniczne
kanalizator zapewne wytwarza jakieś opory w układzie wydechowym które mogą mieć wpływ na poprawność pracy lub tez na ważne odczyty przez czujniki, nie mniej z własnego doświadczenia jak i wiedzy od innych użytkowników wiele osób jeździ bez kata i jednym słowem gra muzyka :fcp18 natomiast nieumiejętne usuniecie katalizatora możne spowodować dziwne odgłosy podczas jazdy a dokładnie podczas hamowania silnikiem <nie możne zostać pusta puszka po kata> wybór należny do Ciebie ciekawi mnie wiedza lub spostrzeżenia innych kolegów z forum