Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Biuro Doradztwa Personalnego pomoże w zatrudnieniu osób znających język
niemiecki lub włoski.
Poszukujemy:
-do lokali gastronomicznych(pizzeria,ristorante,eis
cafe)-barman/ka,kelner/ka,pizzerzysta,pomoc kuchenna
-dla osób niepełnosprawnych do Niemiec-dyplomowane pielęgniarki z min.2
letnim stażem pracy w zawodzie i znaj.jęz.niemieckiego
-dla rodzin w Niemczech-AU-PAIR młode kobiety chcące doskonalić znajomo ć
języka za pomoc dla rodziny oraz kieszonkowe
Bliższe informacje pod telefonem lub pod e-mail. Proszę w e-mailu podkre lić
którą ofertą pracy jeste cie Państwo zainteresowani!!!
Tel: 0691-61-97-97
e-mail: lav@tlen.pl
PROSIMY BEZ PRIVA!!!
Włochy polskie pielęgniarki LABOR Świdnica
czy zna ktoś ta agencję pracy? Wysyłają polskie pielęgniarki po
organizowanych przez siebie kursach językowych do Włoch m.in do szpitala w
Bolzano. Czy ktoś z Was pracuje jako pielęgniarka w Italii. Oferują ok. 1100
euro ale wydaje mi się to mało.
Szanowny panie tekst jaki pan umieścił tutaj świadczy tylko o pańskiej
kulturze , lub jej braku. Polskie pielęgniarki są zatrudnianie również w
szpitalach i na oddziałach wysokospecjalistycznych, mają bardzo wysokie
notowania u pracodawców i są poszukiwane na rynku pracy. Wszyscy chętnie je
zatrudniają i cenią, czego przykładem mogą być włoscy i skandynawscy lekarze,
którzy chcą wystąpić do władz unijnych o zniesienie barier dotyczących
wymaganego przez Unię wykształcenia.Tylko realia życia polskiego zmuszają je do
emigracji za lepszymi zarobkami. Dotyczy to całej służby zdrowia.A pan
wykorzystując tą sytuację zbija na nich majątek i jeszcze w tak bezczelny
sposób wypowiada się o nich.A swoją drogą ciekawe jakie jest pańskie
wykształcenie pozwalające na wydawanie takich opinii.
Gość portalu: Abakus napisał(a):
> Poszukujemy stale osób zainteresowanych oficjalną pracą za granicą :NIEMCY,
> AUSTRIA,SZWECJA,FRANCJA,ANGLIA,WŁOCHY.Poszukiwane zawody: pielęgniarki,
> sanitariusze/ki,budowlańcy,kucharze,kelnerzy,au-pair,opieka nad osobami
> starszymi.Jak również osoby z wyż.wykształceniem:informatycy,administratorzy
> systemów komputerowych itp.
> Jesteśmy firmą ,która bazuje na kontaktach ze sprawdzonymi firmami z Europy
> Zach.Wszystkie oferty sa weryfikowane i sprawdzone.
> Obecnie otwieramy nowe biuro w centrum Wrocławia(obok PL.Solnego).
> Wszystkim zainteresowanym osobom wysyłamy formularze osobowe.
> NIE TRAĆ CZASU NA WSPÓŁPRACĘ Z NIE KOMPETENTNYMI FIRMAMI !!!
> BFP ABAKUS Rynek 5 pok.408 (Dwór Polski)
> Wrocław ,tel.(24h)0607/197584 tel.071/3419697 mail:bfpabakus@biz.pf.pl
ludzie, to są zwykli złodzieje, jakich wielu.Jutro tam pójdę z kumplami z
siłowni i bejzbolem i... porozmawiam z frajerami!
Czy może udałoby Ci się zdobyń nazwę tej cooperatywy??
A może wie coś Twoja mama??Ile czasu trwał ten kurs.
Był tylko dla pielęgniarek z okolicy czy ogólnopolski?
Czy potem ta cooperativa wysyłała polskie pielęgniarki tam gdzie
chciała,tzn:gdzie ich potrzebowano czy na całe Włochy?
Jak idzie potem praca tym pielęgniarkom:zadowolone czy raczej nie?????
I czy Ty też jesteś pielęgniarką???
Dzięki za wszelkie odpowiedzi i za dyspozycyjność.
Pozdrawiam.Ania.
No to teraz moja kolej. nazywam sie jolanta mam 30 lat z zawodu pielegniarka,
obecnie mieszkam we Wloszech i tu zostane. Nie maluje jak wiele z was i
ogromnie zazdroszcze talentu.
J wykonuje kartki swiateczne i od niedawna okolicznosciowe, z kwiatkami, troche
ywszywam kzyzykami, ale do wszystkiego mam slomiany zapal.
Przygoda z kartkami zaczela sie 3 lata temu, zrobilam kilka kartek swiatecznych
i urodzinowych, dla rodziny, rok pozniej znajomi, ktorzy je widzieli,
poprosili, aby zrobila takze dla nich (no i materialy sie zwrocily). W tamtym
roku, takze robilam swiateczne. A w tym roku sprzedaje je za euro, ale
materialy tez kupilam za euru, w zwiazku z czym jeszcze sie nie zwrocilo. Maz
mowi, ze jest to moje ywsoko rozwiniete i kosztowne hobby. Jestem w trakcie
robienia stronki, jak powstanie, to szybciutko sie pochwale.
Caly czas mysle, ze moje kartki nie beda sie podobaly, bo widac reczna robote,
zginam je sama, przyprasowujac lyzka, rozcinam skalpelem. Mysle tez o robieniu
obrazkow, T w Italii moje prace sprzedaje moja kolezanka, zajmujaca sie
decupage i sprzedajaca swoje wyroby. Moze ja tez przezuce sie na decupage?
Pozdrawiam wszystkie panie i wszystkich panow dlubiacych piekne rzeczy
Kran smigaj do szkoly!szybko zleci, sama sie zastanawiam czy nie isc na
fizykoterapie (we Wloszech po pielegniarkach to najbardziejj poszukiwane osoby)
bedziesz ich mogla potem szantazowac, ze jak sie nie podoba to wyjezdzasz do
Italii, ja mam tu pracy dla 100 pielegniarek
Jak dorobić się w Polsce???
Nie wiem dlaczego, ale Łódź już od lat z oszustw słynie, ja przedstawię po
krótce działalność oszustki Iwony Scheithauer i jej szajki (Zyra, Lewitin,
Kruż) czyli firmy ABT Services, która w swojej ofercie zapewnia pracę
pielęgniarkom. Praca miała być we Włoszech, legalnie, po ukończeniu
specjalnych kursów językowych... i co się okazało
Otóż kilkaset naiwnych pielęgniarek z całej Polski wpłaciło dość pokaźne
kaucje na poczet współpracy z ABT ( 1500-2000 zł za osobę), za te pieniądze
miały mieć kurs jezyka włoskiego, sale z wyposażeniem, przygotowanie
dokumentów do nostryfikacji, pozwolenie na pracę - a potem raj we Włoszech.
Jednak jak się okazało firma pobrała te kaucje na kilka różnych kont, kursy
się zaczęły ale nie skończyły ze względu na nieopłacenie sal i pracy
lektorów, pielęgniarki nie odzyskują swoich oryginalnych dokumentów bo Pani
Iwona je tłumaczy ( choć lektorom przyznaje się że włoski zna słabo)
Firmą zajmuje się prokuratura, nie wiedzieć tylko czemu tak opieszale?
Przez tyle czasu pieniądze z kont znikły, firma wyprzedała wszystkie
wartościowe przedmioty...
Może to jakaś ważna persona ta Pani Iwona?
POLAST Interwencja 23.03.2004
To chyba to samo????
Firma ABT Services z Łodzi. Firma, jakich w ostatnim czasie - pojawiło się w
Polsce wiele. Miała załatwiać dobrą prace za dobre pieniądze. Za granicą. Firma
akurat zajmuje się wysyłaniem pielęgniarek... do Włoch. Tak przynajmniej
obiecuje. Miało być jak w bajce. Pielęgniarki miały zapewniony kurs nauki
włoskiego, podpisaną umowę, i zapewnienia, że praca we Włoszech już czeka...
Przy projekcie firmy pracę znalazły także lektorki języka włoskiego. Znalazły
ale... po trzech miesiącach prowadzenia kursu lektorki zorientowały się , że
coś nie jest w porządku. Nie dostawały bowiem... pensji. Z naszych informacji
wynika, że firma rekrutuje pielęgniarki w kilku miastach w Polsce. Od każdej
bierze od półtora do dwóch tysięcy złotych! Poszkodowanych może być około stu
kobiet.
Prace, na ktora pracodawca moze dostac zezwolenie / w ramach corocznie
ustalanych limitow / to praca dla pielegniarek i sezonowo praca w rolnictwie i
turystyce. Innych mozliwosci nie ma. Do pracy w banku znajda tysiace osob na
kiwniecie reka. Osoby, ktora nie moze podjac pracy we Wloszech nawet nie wezma
pod uwage. Naprawde o tym nie wiesz? Skontaktuj sie z konsulatem wloskim.
Witam!
Przypomnienie dla osób nie znających tematu.
W sierpniu 2000 r. weszło w życie rozporządzenie, podpisane w maju (!)
przez Minister Sprawiedliwości Hannę Suchocką, obniżające stawki
RPO w ogóle nie odniósł się do jednej z zasadniczych kwestii mojej
skargi, że tłumaczenia przysięgłe mogą być sprzedawane przez
pośredników (agencje tłumaczeń) po cenie wolnorynkowej, natomiast
tłumacze nie mają tego prawa, a takiej dyskryminacji zakazuje konstytucja.
Albo trzeba przyznać tłumaczowi przysięgłemu prawo do sprzedawania
swoich tłumaczeń na wolnym rynku po cenach wolnorynkowych, albo
w ogóle zakazać obrotu nimi na wolnym rynku.
Dzień dobry Panom,
Dołączam się do dyskusji w kwestii zasadniczej. Otóż w Łodzi Sąd zabrania
tłumaczom przysięgłym współpracować z biurami tłumaczeń. Ewentualnie wykryta
praca na zlecenie agencji może skutkować wykreśleniem z listy sądowej. Co
prawda, wszyscy znani mi tłumacze współpracują z biurami, wpisując do
repertorium zleceniodawców, których im podają biura, ale jeśli na przykład sąd
wezwie tłumacza na kontrolę (zdarza się to dość często) i znajdzie w
repertorium nazwisko kogoś, kto nie figuruje w tłumaczonym dokumencie (np. akt
urodzenia, małżeństwa, itp), to tłumacz może mieć z tego powodu spore
nieprzyjemności. W świetle powyższego Wasza szlachetna walka o liberalizację
stawek wydaje mi się, niestety, walką z wiatrakami. Zgadzam się z tym, że nie
można tego tak zostawić, ale obawiam się, że RPO nie interesuje nasza sytuacja -
nie jesteśmy grupą społeczną mogącą wywierać jakikolwiek nacisk - nie
zastrajkujemy jak pielęgniarki ani nie zatarasujemy dróg jak leperiada.
Może jednak warto powalczyć, choćby dla zasady.
Pozdrowienia
Agnieszka Michalska-Rajch - tł. przys. włoskiego i francuskiego z Łodzi
W związku z powyższym zwróciłem się ponownie do RPO z pismem,
w którym przedstawiłem powyższe zastrzeżenia. O odpowiedzi
poinformuję szanownych Grupowiczów za dziewięć miesięcy.
Paweł Pollak
PS. A co w tej sprawie zrobił dzielny TEPIS?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl