Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


Dlaczego prędkość po nowym torze jest tylko 80km/h ?


odpowiem tak:
patrzac na umiejetnosci lodzkich drogowcow, te 80 [ktore de facto bedzie 60-
tka, o czym juz pisalem] to jest wiele. Na przyklad w Ozorkowie, po
oczyszczeniu tlucznia i podbiciu toru, z dawnej 50-tki zrobilo sie nagle 20.
Zreszta uwazam, ze Lodz pod wzgledem stanu torow [wiaze sie to tez z kadra,
ktora to utrzymuje!!] zajmuje drugie miejsce od konca w Polsce. Na pierwszym
[od konca!] jest Dolny Slask.
A teraz konkretniej - przeszkoda moze byc uklad geometryczny torow [jakis
ciasny luk, na przyklad] badz dyletanctwo drogowcow- zawsze bylo 60 km/h, to po
co wiecej.[nie mowiac juz, ze chcac sprawdzic czy da sie jechac wiecej, trzeba
byloby wbic do kompa kilka danych, wykazac sie obsluga jakiegos tam programu
lub znajomoscia kilku prostych wzorow]
pzdr
Pechu [z pracy]



warzywko <warzywko.warzy@interia.plw artykule
news:a58ta8$pf1$1@news.onet.pl pisze...

Na pmk pojawił się wątek: "[sonda] Co masz na tapecie ?"
Więc i tu przyda się takie pytanie. Co masz na tapecie w klimacie
komunikacji miejskiej


Ja:
- w pracy 102N #203 na Wawrzyńca [Kr]
- w domu 5N+5ND na moście nad Bzurą [Ł] (linia do Ozorkowa)



mwiktorianka bardzo mi przykro . Wiem co czujesz.
To co opisujesz to ewidentne objawy uzależnienia. Nie uginaj się , wyślij go na
przymusowe leczenie do ośrodka leczenia uzależnień i to najlepiej do Monaru.
jeden ośrodek jest w Ozorkowie pod Łodzią , a drugi w Lutej koło Kielc. Na
pewno są tez inne ale o tych wiem na pewno. Najlepiej żeby kurator poparł cię
oficjalnie w tej decyzji.
Moja córka warunkowo jest w domu. Oczywiście kontynuuje leczenie ambulatoryjne,
wyrywkowo będę jej robiła testy na obecność narkotyków.
Póki co jest innym człowiekiem . Mam nadzieję że to co jej się przydarzyło i ta
bardzo ciężka praca w ośrodku , pozwolą jej wrócić do normalności.
P.ś. Zajmij się też sobą . Ja też od kilku miesięcy chodzę na terapię i bardzo
mi to pomaga.
Trzymam kciuki.



Zalozenia do projektowanych tras autostrady A1 i A2 znane sa od
disesiecioleci.
Czy ktos analizujac bierzace potrzeby i znaczny wzrost ruchu
samochodowego w Polsce uwzgledni ten wzrost dla A1 i A2.
A2 na odcinki Strykow - Konotopia winna byc wybudowana jako szescio
pasmowa autostrada dla skanalizowania ruchu tranzytowego zachod -
wschod i czesciowo poludnie - centrum i wschod.
Tak samo nalezy wybudowac A1 ze Strykowa do Pyrzowic i dalej do
Sosnicy z A4 jako szescio pasmowa dla ruchu poludnie - polnoc i
centrum oraz wschod.
Znajac nasze realia i urzedasow-decydentow wybuduja minimalistycznie
by za kilka lat modernizowac je do tej wlasciwej przepustowosci.
Wszystko po to by zadbac o ciaglosc pracy i bonusow.
Wzoerem Poznania nalezy wprowadzic bezplatne korzystanie z autostrad
A1 i A2 na odcinku od Ozorkowa do Turzyna tworzac obwodnice Lodzi
przy okazji poszerzajac odcinek A2 z Ozorkowa do Strykowa do szeciu
pasow. Tak samo nalezy wprowadzic bezplatny przejazd w okolicach
Warszawy na A2 od Grodziska Maz do Halinowa i Marek a dla Sloska od
Pyrzowic do Sosnicy.
Czas pokaze co zostanie wybrane i wykonane.



Niedawno (niecale 2 lata) wprowadzilismy się do nowego domu i wcale nie
zamierzaliśmy go sprzedawać. Mąż zmienia pracę i niestety, stoimy właśnie przed
taką decyzją. dom znajduje sie 30 km od Łodzi,koło Ozorkowa.Dom budowany 5 lat
temu (poczatek), 150mkw, w rzeczywistości sporo wiecej, bo na poddaszu użytkowym
liczy sie inaczej. Na dole garaż, salon z kominkiem,, kuchnia otwarta na
jadalnię i salon, toaleta, na górze 4 pokoje, duza łazienka i mała gardederoba.
Dom ładnie wykończony- dół: parkiet + gres polerowany, drewniane schody, ładna
kuchnia. Działka o powierzchni 1200m, ładne ogrodzenie kute, zadbany i ładnie
zagospodarowany ogród (2 oczka wodne). Dom mial byc własnie tynkowany z zewnatrz
i wybieralismy juz kostkę brukową, teraz nie wiemy, czy to kontynuować. Cena-
450 tys (bez negocjacji)



huann pracuje :)

ale nie pracuje, bo na forumiepisze. sierżnię się zna :) ostatnio się jechało z
łodzi do łodzi przez brzeziny i stryków a po drodze sierżnię, przed strykowem w
lewo przez łąkę z górki na pazurki do cesarki i dalej znów asfaltem wzdłuż
moszczenicy i zalewu do półkolistych bloków, przecinało drogę łódź-warszawa i
dalej prosto do przejazdu kolejowego, przed skręcało w lewo i dalej na ozorków.

huann do pracy!!!



Ludziska, czytajcie dokładnie.O poszeżeniu mowa tam gdzie to możliwe(czyli tu
mowa o Pabianickiej, notabene wszystkie trasy wylotowe z miasta powinny mieć po
3pasy ruchu w obu kierunkach) a o Centrum nie wspominałem.A czy za 20 lat duże
przepływy ludzi do i z pracy chciałbys rozwiązać oplatając całe miasto
trakcjami i torami tramwajowymi? Chyba nie.Trzeba już teraz myśleć o schowaniu
tego pod ziemię (metro).Może dowiesz się ile kosztuje ułożenie 1 KM trakcji
tramwajowej w obu kierunkach wraz z ifrastrukturą i takim szybkim tramwajem
(+obsługa taboru+motorniczy+kanary+energia elektr.+przystanki) a ułożenie 1 KM
drogi asfaltowej 3pasmowej w obu kierunkach.Ciekawe co wyjdzie.
Jasne iż gdyby na wszystko były pieniądze byłoby super(6pasmówka i w środku
szybki ramwwaj do Ozorkowa,Pabianic,Konstantynowa,Aleksandrowa .



Przyniose. Zreszta J.S. kategorycznie zazadal abym to przyniosl na srodowe spotkanie. No coz 95 stron, 190 fotek - trzeba miec czas aby tylko pobieznie przejrzec.

Szykuje jeszcze jeden zestaw. Ale pena N'ka wzywa do pracy, sorry powazniej sa naciski na MKT aby w wrezesniu byla w pelni gotowa. (burmistrz Ozorkowa che miec regularne kursy N'ki????? - moze wtedy na nowo odzyje petla na Polnocnej - czego Wam szczerze zycze).



z rozkładu autobusu Z wynika że jedzie on na zieloną 25 minut!!!!
A przecież może być dłużej, wiadomo korki.
A 12 jedzie ok 20 mojego miejsca docelowego.
Badam możliwe opcje i wyliczam czas przejazdu.
Dobrym wyjściem są busy, ale te nie zatrzymują sie na rondzie i musiałbym ganiać
do Emilii, ale tam różnie z tymi busami jest.
Szkoda, że nie ma nowoczesnego połączenia tramwajowego do Ozorkowa i podróż nie
trwa 30 minut do Piłsudskiego:((
No cóż, praca zapowiada się interesująco.
Zawsze można książkę poczytać:)




Na Legionów nie ma zbyt wielu mieszkańców, autobus kursujący do 30 minut tam
wystarczy. Dzięki tej trosce o kilka kamienic spychasz linię 43 na upadek tylko
dlatego że konkurencyjny autobus PKS może dowieźć bliżej miejsc pracy i nauki. A
43 gdzieś na martwy i pusty rejon Pl. Wolności w którym nic nie ma. Co wybrałbyś
nawet szybszy potencjalnie tramwaj ale dowożący do nikąd plus czasochłona
przesiadka czy może nawet czasem stojący w korku autobus, któy i tak szybciej
Ciebie dowiezie do celu i na dodatek taniej?

Jaki ruch na Pl. Wolności zablokuje tam zawracający tramwaj? A tramwaje linii 46
jadące z Chocianowic do Ozorkowa albo linii 4 z Helenówka na Dąbrowę
przejeżdżające przez 75% tamtejszego okrągłego torowiska to już nie blokuje
ruchu? Nie rozumiem tego sztucznego argumentu.



Stoi pod palmą lokomotywa
to jest gotowy pomysl na zrobienie podobnego "interesu"w Lodzi.
Do Krosniewic jest z LOdzi nie daleko .tory sa od Ozorkowa
lokomotywy iwagony tez by sie znalazly.mozna stwozyc a
bardzo fajna atrakcie turystyczna lodzi i okolic. To by
wzbogacilo oferte turystyczna Lodzi. Dalo by to miejsca pracy
inie uleglo by calkowitemu nastepna rzecz zniszczeniu. co o tym
myslicie Lodzianie.



Miasto, jak miasto, takie jakich wiele. Cudów się nie spodziewaj. Na
pewno nie znajdziesz tu kameralnego klimatu małych miasteczek.
Zgierz to raczej sypialnia Łodzi. Sama od lat tak właśnie żyję - w
dzień w Łodzi, na noc do Zgierza. Z drugiej strony taki układ mi
odpowiada. Pracuję, bawię się w Łodzi - większe możliwości w pracy,
kluby/teatry/kina/koncerty do wyboru. Ale w Zgierzu łatwiej spotkać
znajome twarze podczas spaceru, łatwiej dostać się do lasu bo nie
trzeba w tym celu jechać 20 km. Korzystam z basenu w Ozorkowie lub
Aleksandrowie bo są mniej oblegane, a odległość do nich mam taką jak
i do Łodzi. Na pewno ceny mieszkań są dużo niższe niż w Łodzi a do
centrum Łodzi dojeżdżam szybkiej niż kolega z Dąbrowy (dzielnica w
Łodzi). Nie utożsamiam się szczególnie ze Zgierzem ale układ w jakim
żyję mnie w zupełności odpowiada. Czuję się Łodzianko - Zgierzanką.



i ta dusza tak hula, ze pol polski sie smieje bo gksu nie stac na drogich
zawodnikow- tak bardo rozbrykany jest ten klub... Zastanow sie co piszesz.
Slepej kurze- owszem, i ztego powodu mam plakac? chyba raczej cieszyc sie, ja
nie wybieralam gdzie miliony lat temu dzrzewa sie powalily i bardzo mi przykro,
ze zrobily to tutaj w okolicy Belchatowa. A fe- niedobre drzewka-dlaczego nie
kolo Ozorkowa!! Za kare pewnie powinny zostac w ziemi...
A tak serio to moze nie obrazalbys ok.4000 osob pracujacych w tym jakze
okropnym zakladzie pracy jakim jest KWB. Bo taka licytacja kto ciezej pracuje
nie ma sensu. Sprzataczka myjac klatke tez ciezko pracuje i wcale nie uwazam,
ze nalezy ja obrazac bo nie wydobywa wegla pod ziemia. Tak samo jest z
pracownikami KWB, kazdy kto pracuje i robi to sumiennie zasluguje na szacunek
nawet my, "niedobrzy","nieuczciwi","prowincjonalni" belchatowianie...



Gość portalu: milotram napisał(a):

> a tak mowiac szczerze lepiej bylo by gdyby linie 45( linie 46 zakonczyc na
> helenowku )

Veto!
Byłaby to linia donikąd. Z takiego rozwiązania ucieszyliby sie jedynie
właściciele prywatnych autobusów dojeżdżających przynajmniej do Bazarowej i nie
zmuszających do bezsensownej przesiadki w Helenówku na 4 czy 11.
Moim zdaniem byłby to wyrok na tramwaj do Ozorkowa.

> legionow -gdanska-politecniki-wroblewskiego-do petli na
> pl.niepodleglosci-odciazylo by to linie 15 a linia 45 byla by lepiej
> wykorzystana

Osobiście proponuję dla 45 i 46 trasę Pomorską do zajezni na Telefonicznej.
Odciążyłoby to na sporym tzw. akademickim odcinku 43 i 15, do których w
godzinach szczytu trudno wsiąść- zwłaszcza jeśli nadal mają trwać pracę przy
ukończeniu Centrum Kliniczno-Dydaktycznego między Pomorską a Mazowiecką.

Bo wciskanie ich w zatłoczoną do ostatnich granic ul. Kilińskiego i skierowanie
na Radiostację to pomysł szkodliwy, skutecznie dublujący "siódemkę" (BTW po
kiego diabła ona jeździ na Niższą dublując 13, kiedy na Przybyszewskiego ludzie
tłoczą się w samotnej "trójce") i będący nieudolną próbą zastąpienia
zlikwidowanego 22.

Jeśli chodzi o Twój pomysł- obawiam się, że na jego realizację nie wystarczy
MKT taboru.

pozdrawiam



Kompletnie nie rozumiem jaki rachunek ekonomiczny przemawia za likwidacją
najlepiej położonych łódzkich zajezdni (Kraszewskiego, teraz Dąbrowskiego) i
przenoszeniem "noclegowni" taboru KM na peryferia. Przecież to chyba oczywiste,
że baza powinna znajdować się jak najbliżej centralnej części sieci - po to, by
pojazd wyjeżdżający na linię pokonywał jak najmniej "pustych" kilometrów oraz
dotarł na swoją trasę jak najszybciej. O ile eksploatacja zajezdni np.
Telefoniczna jest tańsza na jednostkę pojemności od takiej zaj. Dąbrowskiego.
Jeśli to kwestia ceny gruntów, podatków itp. to może off-sourceujmy :) usługi
taborowe np. do Ozorkowa - w tamtejszej specjalnej strefie ekonomicznej z
pewnością wyszło by najtaniej. Tymczasem bardziej oddalona od centrum zajezdnia
to większe przebiegi taboru (zużycie podzespołów i energii), dłuższy czas pracy
załogi (trzeba wcześniej wyjechać by dotrzeć na właściwą trasę) itp. Wg.
strategii ekonomicznej MPK nie stanowi to chyba jednak żadnego problemu, bowiem
i dziś pojazdy PESA obsługujące linię 11 stacjonują na Telefonicznej i
codziennie pokonują dodatkowe kilkanaście km zjazdów/wyjazdów, podczas gdy
mogłyby stać na Chocianowicach - bezpośrednio przy swojej trasie...



Coś Biotek nie ma ochoty na wzrosty...
Pzdr.


07:31 02.12.2006 Nr 3202, kolumna 5
HTL-Strefa Niebawem prawa do akcji znikną z notowań
Mocniej zacieśnia się współpraca z Biotonem
Ewelina Konwicka

- Najbliższe spotkanie z zarządem Biotonu odbędzie się 11 grudnia.
Będziemy rozmawiać o planach i przyszłości spółek. Myślę, że do końca
roku poinformujemy o szczegółach dotyczących bliższej współpracy obu
firm - informuje Wojciech Wyszogrodzki, dyrektor generalny HTL-Strefy.
Światowy lider w produkcji nakłuwaczy bezpiecznych i lancetów
personalnych, wykorzystywanych przez cukrzyków do mierzenia poziomu
cukru we krwi od pewnego czasu omawia szczegóły współpracy z Biotonem.
Producent insuliny kupił w ofercie nieco ponad 5 proc. akcji spółki z
Ozorkowa. Obie firmy mają tych samych odbiorców, czyli chorych na cukrzycę.

Spółki rozpoczęły współpracę od powołania dwóch grup: marketingowej i
projektowej. - Pierwszy zespół ma wprowadzić nasze produkty do oferty
Biotonu - informuje Wyszogrodzki. Grupa projektowa będzie opracowywać
wspólną inwestycję - produkcję wstrzykiwaczy do insuliny (tzw. penów). -
Bioton prowadził już prace badawcze nad penami. Musimy dowiedzieć się,
na jakim są etapie. Pozostaje też kwestia, czy produkować peny
wielokrotnego użytku czy jednorazowe, które są refundowane w krajach
całego świata - mówi W. Wyszogrodzki. Informuje również, że rynek
wstrzykiwaczy do insuliny jest ogromny i szybko rośnie.

HTL-Stefa i Bioton planują połączyć zdolności sprzedaży i będą oferować
klientom pełne pakiety produktów, czyli lancety, insulinę, glukometry,
peny, paski do testów na zawartość glukozy we krwi. Wspólna sprzedaż
może przynieść duże wymierne korzyści. Bioton jest już obecny w Rosji i
na rynkach dalekiego Wschodu, m.in. w Chinach i Indiach. HTL-Strefa ma z
kolei mocną pozycję w USA dokąd eksportuje 86 proc. produkcji. Chce też
w przejmować amerykańskie firmy. - Nie wykluczamy zakupów spółek, które
produkują paski i glukometry - informuje W. Wyszogrodzki.

HTL-Strefa zadebiutowała na GPW, 15 listopada. Z emisji pozyskała ok. 60
mln zł na spłatę kredytów i inwestycje. - W ciągu najbliższych dni sąd
zarejestruje podwyższenie kapitału i PDA znikną z notowań - informuje
dyrektor Wyszogrodzki.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)