Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Drowy...hmm popatrzyłem na link i nawet dobrze to opracowane mozna by to jakos rozesłac na fae by se drowy podpoatrzyły...ale nie wstepowały do was;p

To nie biologia tylko polski...pozytywistyczna ideologia -Praca organiczna..kult pracy i nauki ;p ;p BIOLOGIA hahahahahhahaa



Mam już dość. Boże ale to tandeta. Czy my żyjemy w pozytywizmie, ze co drugi ff klasyfikuje sie do literatury tendencyjnej ? Bohaterowie cały czas albo patrzą sobie w oczy albo mają przed nimi swój obraz. Dorzućmy do tego prace organiczną, asymilacje Żydów i bedziemy mieli gotowy zbiór założen światopoglądowych. A gdzie humor, polot, fantazja, głebsze przemyślenia ale nie podszyte patosem ? Ludzie czy każde wasze opowiadanie, musi byc jak scenariusz do odcinka "Jeziora Marzeń" ?Apel ten kieruje do wszystkich autorów :Ogłaszam konkurs na najbardziej zaskakujące opowiadanie o roswell, może być pisane prozą, poezja, sylabami, cyframi, symbolami... czymkolwiek, ale ma sie róznić o stosu tendencyjnej papki światopoglądowej.Np. Napiszcie o fanatycznym fanie "Roswell" i maskarze którą urzadził w swojej szkole, dmuchawą do liści, wykrzykując "Kocham Maxia !"



dzieki Yume:)

a zatem;

mowiac o jednostce bede przedstawial po prostu glownych bohaterow danych utworow, niektozy z nich sa jednoczesnie w duzej mierze 'zwyklymi jednostkami'

zatem romantyzm przechodzi. Zupelnie sie z Toba zgadzam do Slowackiego znalazlem pare utworow, ktore jak mi sie wydaje pasuja do tematu pracy (np. Beniowski) . Poza tym posluze sie rowniez Cierpieniami Mlodego Wertera.
A mi dalej bardzo zalezy na pozytywizmie i obstawalbym przy tej epoce. Wszak pojecia takie jak praca organiczna, praca u podstaw, utylitaryzm i bodaj jeszcze jakies sa swietnymi drogowskazami w pracy nad moim tematem. I znajduja sie w Lalce Prusa ktora wydaje mi sie tutaj idealna. Jednakze rozumie Cie Yume- poza ta pozycja trudno znalesc jakies inne odpowiednie. Moze znacie jakas nowelke spowiana stricte wokol 'jednostka-zbiorowosc'??

BARDZO prosze o dalsza pomoc w taki sposob jak napisala Yume- podrzucenie jakis tytulow, badz pokazanie jakis 'drogowskazow' w dalszej interpretacji tematu (i apropo tej drugiej opcji- no ja naprawde nie wiem jaka epoka mogla by zastapic tutaj pozytywizm, tzn mi nie wydaje sie aby jakas byla lepsza;
w oswieceniu ideologie nie sa jeszcze tak ugtuntowane to raczej snucie tych wszystkich utopijnych wizji, ksztalt panstwa, natomiast funkcjonowanie jednostki w spoleczenstwie?,
moze sredniowiecze? nie wiem jak sie do tego zabrac
no i fajnie byloby chyba gdyby obie epoki sasiadowaly ze soba na sinusoidzie



" />Ale Roburze, właśnie wyznacznikiem tej prezydentury - symbolicznie aż po śmierć - była kontynuacja odwiecznej polskiej walki o "jedyny prawdziwy patriotyzm". Walki pozytywizmu z romantyzmem. Walki Powstania Wielkopolskiego z Powstaniem Warszawskim. To pierwsze opierało się na pracy organicznej, na budowaniu dumy narodowej na wynikach ekonomicznych. Nie na gloryfikacji klęsk i porażek. Przypisywanie PiS jakiś sentymentów do Powstania Wielkopolskiego jest tu jakimś nieporozumieniem, śp. prezydent jako prezydent Wawy wybudował całe muzeum temu powstaniu, z którym się czuł związany. Nie tylko rodzinie i miejscowo, ale też przede wszystkim ideologicznie.

Ten sam podział był tematem każdej dotychczasowej kampanii między PO i PiS. Ostatnim razem pozytywizm przeważył, ale teraz "spadkobiercy" Lecha Kaczyńskiego mają nadzieję, że na fali emocji romantyzm znowu przeważy. Tak jak już często przeważał.



" />
">Panie BJ Hilczer, a Pan znowu chcesz pojsc siedziec za POGLADY? Domyslam sie , ze Lusia K. bedzie milosiernie przemycala do kozy skrety wypelnione ostatnimi wydrukami z Salonu. I tak, bedziesz Pan ciagle z nami...
:D Zapomniałaś jeszcze o rosołku i innych smakołykach ;)
Nie dziw się, lubię pozytywizm. Praca organiczna i praca u podstaw to jest to ;)




Otóż Panie ksawery.
Kompletnie opacznie zrozumiał pan moją ...no nazwijmy to...przypowieść.
Ja też od '89 głosuję na UPR tyle , że stwierdziłem iż znacznie skuteczniejsza i bardziej wartościowa jest praca ,powiedzmy, organiczna.
Praca organiczna nie ograniczajaca sie

Panie zapinio,
To dziwne, że próbuje mi pan wyjasnić własny punkt widzenia dając pozytywistyczne wzorce pracy organicznej, której sie pan sam nie podjął. Tudzież pracy od podstaw. Panie zapinio, pan pierwszy powinien byc jako ta Siłaczka wrzeszcząca do pospólstwa po zaściankach, że podatek liniowy lepszy niz progresywny! Głosujcie na UPR, bo rozdziobią was kruki i wrony!
A pan gada gada gada... że:

Dwadziescia lat Panie ksawery to jest ładny kawał czasu...i jeżeli UPR jest po tych dwudziestu latach tam gdzie jest, jeżeli udało mu się wywalczyć tyle ile sie udało to czas postawić pytania...dużo ich...i taki właśnie był sens mojego opowiadania.


Panie zapinio,
W 2007 UPR zwyciężyła (ideologicznie). W zeszłym tygodniu był ostatni pobór do ZSZ. Ludzie głosowali na podatek liniowy, na mniejsze podatki, na oszczędnosci w państwie, na mniejszą biurokrację, ale niestety wybrali niewłaściwą partię.
Na politycznym placu boju pustka, bo: POPiS się skompromitował, SLD mało wiarygodna, Lewica trupem padła, PSL zamulona, Samoobrona zgwałcona, LPR poszła w rozsypke



W czternastym i piętnastym wieku Polska była najsilniejszym państwem w swoim regionie; większa i ludniejsza od Państwa Krzyżackiego, od Litwy mniejsza terytorialnie, lecz posiadająca nieporównanie więcej zasobów ludzkich i materialnych oraz lepszą organizację oprócz tego Czechy targane schizmą od końca czternastego wieku przestają się liczyć i Niemcy borykający się z rozbiciem i ambicjami feudałów nie podniosą już głowy przez wiele lat.

Obecnie Polska jest krajem słabym ekonomicznie i niezbyt ludnym pomiędzy dwiema potęgami.

I nawet jeśli zgromadzi wokół siebie cały drobiazg państwowy od Bałtyku po Morze Czarne i Śródziemne to nie wyrówna potencjałów.

Jedyna droga, to mrówcza praca organiczna i praca u podstaw. Pozytywizm poświęcony rodzinie i Ojczyźnie.
I wiele czasu na to.

Panie wiklina; to co zrobił Prezydent wynikało z nagłej potrzeby, dobre stosunki z Polską staną się dla państw graniczących z Rosją ważne.
I tyle.

Co będzie kiedyś, zobaczymy.

Pozdrawiam




to co zrobił Prezydent wynikało z nagłej potrzeby, dobre stosunki z Polską staną się dla państw graniczących z Rosją ważne.
I tyle.
za kilka dni ten sam autor bedzie stękał i kwękał o tym jakie to historyczne szanse Polska nie wykorzystala w takim a takim wieku...
niestety za słaby obywatel jest by tworzyć coś nowego..
za słaby..

Obecnie Polska jest krajem słabym ekonomicznie i niezbyt ludnym pomiędzy dwiema potęgami.pomiędzy 80mln Niemców a 150mln Rosji mozna zebrać spokojnie 100mln
a wy dalej będziecie pisali:
za mało, za mało...
najlepiej posłuchac co o nas w Berlinie mówią i wyciagnąć błędne wnioski w stylu że tylko:
Jedyna droga, to mrówcza praca organiczna i praca u podstaw. Pozytywizm poświęcony rodzinie i Ojczyźnie.
i

drobiazg państwowy
Ukraina-50mln Polska-38 Rumunia-22
drobiazg państwowy...

I nawet jeśli zgromadzi wokół siebie cały drobiazg państwowy od Bałtyku po Morze Czarne i Śródziemne to nie wyrówna potencjałów.nie wyrówna?!
defetyzm i biała flaga-moje podsumowanie owego wpisu

cieszy się z tego tylko obywatel robin



pfffff ja napisalem ze kowalowa to wlasnie hanka zona antka

a checie sie licytowac kto wiekszym jeleniem jesT??? prosze:

chlopi stefana zeromskiego to utwor pozytywistyczny. w pozytywizmie wyrozniamy nurty: praca u podstaw i praca organiczna i troche info czym to jest

zapisane troszke inaczej ale dokaldnie te inforamcje...

dzikuje. wygralem!!!!!!!! modle sie o 30 %



Ks. Franciszek Salezy Krupiński, urodził się w Łukowie 22 .1.1836 r. Kształcił się w czteroklasowej szkole w Łukowie Wstąpił do zakonu pijarów. Odbył studia w r. 1858 w Akademii Duchownej w Warszawie. W r. 1859 otrzymał święcenia kapłańskie. W r. 1859 studiuje nauki przyrodnicze w Akademii Medy-kochirurgicznej. W r. 1863 słucha wykładów filozofij w stru-wego w Szkole Głównej. W r. 1866 zostaje rektorem kościoła po-pijarskiego w Warszawie, w r. 1869 prefektem IV gimnazjum w Warszawie. Zmarł 16.8.1898 r.
Ks. Krupiński rozpoczął działalność literacką jako filozof, idealista-heglista. W r. 1863 tłumaczy dzieło Schwegłera, ucznia Hegla, i w przedmowie, i w dodatku daje zarys filozofii polskiej. Uzyskuje tytuł pierwszego historyka filozofii polskiej. Wkrótce z pozycji heglisty-idealisty przerzuca się na krańcowe stanowisko pozytywizmu. Szerzy hasła pozytywizmu polskiego: pracy organicznej i pracy u podstaw. Od r. 1865 krzewi znajomość zasad filozofii pozytywistycznej. Historyk literatury P. Chmielowski przyznaje Krupińskiemu pierwszeństwo w zwróceniu uwagi na pozytywizm w Polsce. Krupiński przyswaja polskiej myśli dzieła filozofów pozytywizmu: Oomte'a, Litta, Milla, Spencera. Omawia kwestie darwinizmu. Jest niestrudzonym propagatorem poglądów naukowo-filozoficznych w duchu pozytywizmu, szerzonych czy to w oryginalnych rozprawach, czy w sprawozdaniach z ruchu zagranicznego, czy w tłumaczeniach. Odżegnywał się od pozytywizmu bezbożnego: ‟Pragniemy, aby nauka nie wywracała religii". Był zwolennikiem filozofii zdrowego rozsądku. Zachęcał do postępu, niósł światło.
Staje w obronie warstw upośledzonych. Był zwolennikiem rozsądnej emancypacji kobiet. Omawiał potrzebę ‟produkcyjności" literatury.
Cala praca piśmiennicza Krupińskiego nacechowana była wielką troską patriotyczną o przyszłość narodu. Nieocenioną jego zasługą jest to, że jako jeden z pierwszych odczuł ducha czasu i śmiało szerzył nowe prawdy. Wszyscy biografowie Krupińskiego widzą w nim męża ze wszech miar wyjątkowego, o niezwykłych zdolnościach. Zadziwiająco pracowity, zdumiewająco oczytany, pełen bezgranicznej miłości społecznej, szczególnie dla upośledzonych. Przez 40 lat wzorowym, jasnym, często pięknym językiem zasiewał zdrowe ziarno w społeczeństwie. Mimo to jest niedoceniony — jak zauważył Z. Łempicki — przez historię oświaty i literatury polskiej.
Bibliografia (spis)
Aleksandrowicz P. ks., Diecezja siedlecka...



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)