Projekt badawczy Polska-Namibia 2010
Młody, dynamiczny chłopak szuka wakacyjnej pracy.
Mam 16 lat, więc mogę pracować legalnie, zaświadczenia lekarskie nie stanowią problemu.
Poszukuję pracy najlepiej w okolicy Wałbrzycha, Świdnicy.
Markety, sortowanie czegoś, magazyny- oferty pracy mile widziane.
mail: piatek33<małpa>gmail.com
GG: 2239185
kom: 793-354-393
Takie coś można załatwić bez problemu w większości hufców pracy, choć jak wy jesteście już pełnoletni to tym bardziej nie powinniście mieć problemów ze znalezieniem pracy sezonowej.
Myślę, że najlepiej wyjść z domu i poszukać, jeśli zależy nam na wyjeździe to hufce, jeśli na jakiejkolwiek pracy i chcemy dorobić (nie będąc pełnoletnim szczególnie) warto przejść się po knajpach, jestem z Wałbrzycha i sporo widzę ofert w knajpach w pomocy przy sprzątaniu, w kuchni itp za średnie pieniądze oczywiście, ale jednak lepsze to niż nic :)
Ten post był edytowany przez Eoghan dnia: 11 Czerwiec 2008 - 19:41
Naucz się języka angielskiego do zlotu!!!
Niepowtarzalna okazja, aby w roku 100-lecia Skautingu nauczyć się języka angielskiego lub udoskonalić już nabyte umiejętności.
Główna Kwatera Związku Harcerstwa Polskiego we współpracy ze Szkołą Języków Obcych EMPIK przygotowuje specjalną ofertę nauki języka angielskiego dla harcerzy i instruktorów.
Kursy języka angielskiego zostaną zorganizowane w lipcu. Planowane są kursy dla grup wiekowych: 12-15 lat, 15-18 lat i dorośli; przez 5 dni w tygodniu po 2,5 h. W sumie 60 godzin.
Zajęcia będą przeprowadzane na jednym z 8 poziomów nauczania po sprawdzeniu umiejętności językowych w szkole. Grupy liczyć będą od 8 do 12 osób.
Jeśli zbierze się 8 osób, będzie to grupa harcerska, w przeciwnym wypadku, osoby będą kierowane do grup „cywilnych”.
Dla zainteresowanych tą propozycją członków ZHP będzie specjalna oferta cenowa – niższa od normalnie oferowanej przez szkołę. Różnica będzie dotyczyła jedynie ceny zajęć w Warszawie i reszcie kraju, w związku z wyższymi kosztami pracy w stolicy.
Koszt kursu zależy jednak od ilości chętnych
z całego związku. Przyłącz się do nas!
Zajęcia odbywać się będą w placówkach Szkoły Języków EMPIK na terenie całego kraju (wszystkie miasta wojewódzkie oraz Koszalin, Słupsk, Gdynia, Elbląg, Toruń, Gniezno, Kalisz, Legnica, Wałbrzych, Gliwice, Sosnowiec, Bielsko-Biała, Częstochowa, Chełm, Gorzów Wielkopolski, Suwałki, Augustów).
Jeżeli ktoś jest chętny proszę się zgłaszać do mnie
calineczko z tą pracą dla M. narazie bez rewelacji. szukamy, ale w Wałbrzychu to lipa. wszystkie ciekawe ofert we Wrocławiu są. no ale uzbrajamy się w cierpliwość i szukamy. taryfa przynosi wystarczające pieniążki, więc się nie ma co martwić na zapas.
termin mam na 12 stycznia, więc jeszcze się troszkę pomęczę z brzuszkiem i spaniem. mama to mnie tylko straszy i mówi, że duży brzuch to ja dopiero będę miała
a co do nocnych pozycji to na plecach odpada - nie zasnę tak. próbuję układać się na bokach, ale leżę też trochę na brzuchu, który mnie potem boli.
obracać się jeszcze daję radę sama
dokumenty już sporządzone, czas się podnieść i te kurze powycierać.
a co do nocnego gotowania i sprzątania - no jeszcze nie jest aż tak źle prędzej za książkę się wezmę
A ja patrzylam na oferte kadry "wyzszej" i brak szans......bo sie z Panem Azjata na zmianie nie dogadam..... To też powód, ale nie główny. To wszystko w okolicach Wałbrzycha, Wrocławia, Oławy itp. to wytwórnie produktów o z góry ustalonej i sprawdzonej technologii lub wręcz montownie podzespołów różnego pochodzenia. Tu nie potrzeba żadnej nowej myśli technicznej, że nie wspomnę o naukowej.
Biura technologiczno-konstrukcyjne zostały na zachodzie i do nas nie trafią. Tu trzeba ludzi do roboty na taśmie, nawet nie do obsługi i regulacji elementów tej taśmy, tylko do prostych prac, które na zachodzie wykonują roboty i układy automatyki przemysłowej. U nas nie opłaca się wprowadzanie takiej techniki bo praca jest tania, a dozór i obsługa tych urządzeń jest u nas zbyt kosztowny. W takich warunkach potrzeba absolwentów szkół zawodowych, a nie inżynierów. A ponieważ mamy nadmiar tych drugich to oni pracują za tych pierwszych.
I dlatego jestem za większą liczbą połączeń pośpiesznych na trasach Wrocław - Węgliniec ( Zgorzelec, Jelenia), Wrocław - Wałbrzych - Jelenia. Tak żeby ktoś z Dzierżoniowa mógł sobie dojechać do Jaworzyny i tam bezpośrednio wsiąść do pośpiesznego. A nie tak że z osobowym do Jaworzyny, z Jaworzyny osobowym do Wrocławia i z Wrocławia pośpiesznym. Na trasie Jelenia - Wrocław powinny być przynajmniej 2-3 pociągi pośpieszne codzienne, w kierunku Krakowa i Warszawy z dogodnymi skomunikowaniami w Jaworzynie.
No bo co nam da zrobienie jednego pośpiesznego przez podsudecką? jak już mówiłem na jeden pociąg nikt biletów miesięcznych itd nie będzie kupował żeby jeździć do pracy. A w to że na co dzień będzie jeździć tyle ludzi żeby pociąg był pełny nie wierzę.
Natomiast w przypadku lepszej oferty na głównych liniach tj. Wrocław - Zgorzelec, Wrocław - Wałbrzych - Jelenia było by to bardziej wykonalne. Przy powiedzmy 3 pociągach ( jeden rano, jeden popołudniu, jeden wieczorem) można stworzyć bardzo dobrą siatkę pasującą nie tylko ludziom jadącym zwiedzać ale i zwykłym mieszkańcom dojeżdżającym do pracy, szkoły itd.