Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

" />Zaraz ja tu wyjaśnię, bo pytanie właściwie wyszło ode mnie. Znajoma z "kociej" listy jedzie o 6-tej rano w sobotę z Krakowa do Gdańska (niestety pociągiem). Gdyby była możliwość przekazania jej kotka w transporterku rano do Krakowa (ewentualnie na 8.40-ci do Warszawy) to ona chętnie go do Gdańska dowiezie. Ja już wiozłam Murzynka do siebie pociągiem i źle nie bylo. I znam innych co też wozili.
Ewentualnie mogę spytać ją, czy mogłaby przenocować kotka (i tak ma własne koty i wielu się opiekuje), wtedy można by dowieźć go w piątek wieczorem (wcześniej to zdaje się oni mogą być w pracy).
Dlaczego transportowcom, a szczególnie kierowcą utrudniają pracę służby graniczne - oni powinni przecież nam pomagać i być mili!
Zaraz zaraz, tak dalej być nie może... nie jesteśmy zwierzętami aby stać w kolejkach gdzie przed nami czeka na odprawę ponad 900 kolegów a na dodatek część wraca "pustych" i oni muszą też stać w nieludzkich warunkach prawie tydzień czasu.
Czy aby Państwo zareagowano na nasze problemy, to musimy utrudnić im pracę w Warszawie? Czy musimy przyjechać do Warszawy tak jak lekarze, pielęgniarki, żony górników z Budryka?
Mam nadzieję iż nie, bo szkoda mi mieszkańców stolicy którzy najbardziej cierpią przez akcje strajkowe.
Co o tym sądzicie, jak można inaczej a zarazem skuteczniej zwrócić uwagę na nasze problemy?
" />"Witamy serdecznie;)
Osoby zainteresowane wyjazdem proszone sa o wypelnienie dokumentu
zalaczonego w zalaczniku.
Osoby gotowe do wyjazdu proszone sa o xserowanie dowodu osobistego, oraz o
wplate zarezerwujaca miejsce pracy w kwocie 50zł od osoby!
Uwaga; zaliczka ta nie jest zwracana!
Po wypelnieniu prosimy o wyslanie na emaila zwrotnego;
-ksero dowodu osobistego
-ksero wplaty
Zapisy do 1lipca do godziny 12.00
Wyjazd planowany 5 lipca o 12.00 z 8 miast;
-Warszawa(240pln)
-Kraków(320pln)
-Zielona Góra(380pln)
-Szczecin(340pln)
-Gdańsk(360pln)
-Zakopane(380pln)
-Czestochowa(290pln)
-Lublin(270pln)
Koszt przejazdu zroznicowany w zaleznosci z miejsca odjazdu.!
Dane do przelewu:
ABBADO
UL. SLONECZNA 100
21-450 ADAMÓW
eKONTO 88 1140 2004 0000 3102 6049 9796
POZDRAWIAMY
ABBADO.!
"
Wklepałem w google numer konta i okazało siężę to jż nei jego peirwszy przekręt poprzednio firma sie nazywała jakoś
TIMESSS i adres to, jak widać lipny zaraz spróbuję jeszcze ip jego dorwać.
ul. SOPLICA 100
21-400 ŁUKÓW
" />
Informacje ogólne
Nazwa Serwera: Dzika Lama [FFA] [STEAM]
IP serwera: 80.72.37.11:27057
Ilosc slotow: 16 ( 14 + 1 rezerwacja + 1 HLTV )
Haslo: Brak
Typ serwera: Steam
Friendlyfire: WYŁ
Forum: DzikaLama.info - Atomosfera, kultura, spokój.
Administrator: WoW, YoYo
Godziny uptime: 24/7
Lokalizacja: Warszawa - bardzo niski ping
HLTV: TAK : 24/7
Szczegółowe statystyki: TAK
Szczegółowe bany: TAK
Co nas wyróżnaia od innych?
Porządek
Czysty serwer BEZ zbędnych Pluginów
Szczegółowe statystyki, dzięki najnowszej wersji PsychoStats
Przyjazna atmosfer, duża kultura i stoicki spokój.
Demka z każdej mapy. HLTV Zaraz po zakończeniu mapy możecie przystąpić do ściągania (~1mb)
Profesjonalny Support
Kogo poszukujemy?
Graczy
Ludzi chętnych do współpracy
Serwerów chętnych do współpracy
O nas
Jesteśmy grupą ludzi, dopiero zaczynającymi pracę w prowadzeniu serwerów, lecz posiadamy w tej dziedzinie już duże doświadczenie.
A tutaj krótki filmik:
www.youtube.com/watch?v=ARrSsAf1vA8
kontakt:
www.dzikalama.info

" />Nie wiedziałem że poziom kultury zależy od miasta/miejscowości w jakiej się cżłowiek urodził. Ale zaraz urodził czy mieszka? A jak mieszka od 5 lat w danym mieście to nie może mówić że jest z tego miasta? Ale mówić że z tamtego bo tam tylko się urodził.
Ja znam paru moronów i niskim poziomie inteligencji, niskiej samoocenie, ogólnej chamowatości i kompleksach, którzy cechują się w dodatku dużą wyobraźnią, czyli po prostu są zakomplesionymi fantastami a uważają się za wspaniałych mieszkańców stolicy, i jeszcze szydzą z innych normalnych ludzi mieszkających w stolicy a nie pochodzących z niej.
Znam za to wielu ludzi z małych miast, daleko od Warszawy, ktorzy tu przyjechali a są na wysokim poziomie kultury, ogłady i inteligencji a są dumni ze swojego pochdodzenia. Znam też ludzi mieszkających w niedużych miastach niedaleko warszawy (np. do 150km) z ogromnym kompleksem stolicy.
To gdzie się mieszka i skąd się jest nie ma znaczenia.
Natomiast Warszawa ma swoje ogromne mankamenty. Chamstwo na drodze, codzienny brak klultury, życie w pędzie i wiele wiele innych, natomiast ma też swoje wielkie zalety - miasto jak miasto, kwestia przyzwyczajenia.
Znam też ludzi, którzy nie cierpieli wawy i zapierali się że tu nie będą mieszkać... a teraz od paru lat nie chcą wracać do swoich dużych miast
Zresztą multum ludzi ucieka ze stolicy pod Warszawę, to naturalny etap urbanizacji miast.
Co do meldunku w Wawie a praca w Wawie... właściwie to nie będę tego komentował bo jest to na poziomie przedszkola albo głębokiego komunistycznego PRL-u.
" />Agencja OTTO Polska dla swojego klienta, zajmującego się usługami logistycznymi dla rynku wydawniczego, poszukuje osób do pracy na stanowisku :
OPERATOR WÓZKA WIDŁOWEGO
Miejsce pracy: Kopytów, okolice błonia Sochaczewa.
Zadania:
- Uprawnienia na wózki widłowe
- Umiejętność obsługi komputera
- Odpowiedzialność
- Chęć do pracy
- Solidność
- Dyspozycyjność do pracy od zaraz
Nasz Klient oferuje:
- Umowę zlecenie
- Praca od poniedziałku do piątku
- Dwuzmianowy system pracy
Forma kontaktu:
Osoby zainteresowane proszone są o wysyłania CV na mail:
warszawa@ottopraca.pl
w temacie wiadomości wpisując nr. ref.: OWW/PIOR/JOBS
Firma OTTO Polska Sp. z o.o. posiada wpis do rejestru jako: agencja pośrednictwa pracy w zakresie pośrednictwa pracy na terenie Rzeczpospolitej Polskiej nr. 2590/1a, agencja pośrednictwa pracy w zakresie pośrednictwa pracy za granicą u pracodawców zagranicznych obywateli polskich nr. 2590/1b, agencja doradztwa personalnego nr. 2590/2, agencja pracy tymczasowej nr. 2590/3, agencja poradnictwa zawodowego nr. 2590/4.
Ja nie wiem czy ktoś pracując banku, firmie handlowej, chciałby pracować w kopalni, ciężko też sobie wyobrazić pracę na dole przez podobny okres czasu jak na powierzchni, warto może się wybrać i zobaczyć co to znaczy temperatura ponad 40 stopni, zapylenie, woda, niskie chodniki, poniżej metra.
Bez przesady też z tymi zarobkami w górnictwie, emeryturami, w Warszawie za takie pieniądze mało kto chciałby pracować, zjechać na dół to już wcale, a pracować na dole te 6 godzin ?
Czy górnictwo nie napędza koniunktury, płaci z problemami ZUS-y, jak zamknięto w Bytomiu kopalnie to widzieliśmy fizycznie pewną śmierć miasta.
Jest oczywiste, że nasza gospodarka nie może się opierać na górnictwie, ale jak właściciel prywatnej firmy, zazdrości górnikowi to jest to chore ?ĂÂ
Warto sobie zobaczyć jak wygląda praca na ścianie wydobywczej i się zastanowić, czy ludzie mają tam pracować pełne 8 h ? Myślę, że większość ludzi miałaby problem wytrzymać tam godzinę.
Po co też pracować ponad 25 lat we własnej firmie ? To jest okres wystarczający na rozkręcenie interesu i można przekazać firmę dzieciom, albo sprzedać, zachowując sobie udział w zyskach.
1 - górnik to również człowiek który obsługuje windę i 25 lat klika guzik
2 - górnik to też muzykant z orkiestry kopalnianej, który w roku nawet 100 dni nie jest na dole
3 - 70% mojej rodziny to górnicy, emerytowani górnicy i wiem jak to wygląda
4 - skoro praca górnika taka cięzka, taki uszczerbek dlaczego zaraz po
odejściu na emeryture pracują w firmach na dole? da się?
5 - kopalnia płaci ZUSy??????????????????
" />ROZMOWA Z MACIEJEM PŁAŻYŃSKIM (GAZETA WYBORCZA)
Przemysław Jedlecki: Jak często będzie Pan przyjeżdżał do Katowic?
Maciej Płażyński: Z Gdańska jeżdżę do Warszawy co tydzień, a ze stolicy jest tu już blisko. Sądzę, że będę tu raz, dwa razy w miesiącu.
Czym chciałby się Pan zajmować na Śląsku?
- Mogę pomóc w poprawie wizerunku górnictwa. Czasem jest lepiej, gdy problemom przygląda się ktoś z zewnątrz. Problemy regionu to nie tylko problemy jego mieszkańców, ale całej Polski.
Wiele lat temu, zaraz po tym, jak skończył Pan liceum, pracował jako robotnik przy budowie Huty Katowice. Co Pan z tych czasów zapamiętał?
- Wspominam to z sentymentem. To była niezła szkoła tego, jak wygląda socjalistyczne budownictwo z wszelkimi jego mankamentami: marnotrawstwem i pijaństwem w dniu wypłaty. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich.
Co Pan sądzi o przywilejach dla górników, np. wcześniejszych emeryturach?
- Zgadzam się z zasadą, że takie emerytury powinny być. Ci politycy, którzy uciekali od kompromisowego rozwiązania tej sprawy, popełnili błąd. Ciągłe odkładanie doprowadziło w końcu do konfliktu.
Czasem zarzuca się związkom zawodowym, że dbają tylko o własny interes. Co zamierza Pan z tym zrobić?
- Nie mam ambicji zmieniania liderów związków. Mogę za to pomóc lepiej zrozumieć ich roszczenia. Przecież je mają wszyscy, także politycy. Będę się starać łagodzić te napięcia. Tym bardziej że często jest tak, że związki bronią swoich zakładów przed ich kadrą kierowniczą.
Na Śląsku są ludzie, którzy mówią, że transformacja ustrojowa zmieniła ich życie na gorsze. Co im Pan powie, jeśli do Pana przyjdą?
- Często nie ma na to dobrej odpowiedzi. Parlamentarzysta nie jest w stanie załatwić pracy czy mieszkania. Nie jesteśmy w stanie rozwiązać wielu problemów, ale ludzi zawsze trzeba wysłuchać.
caly artykul:
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3266190.html