Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Cytat: Czy nie można zrobic monitoringu parku i placu zabaw i innych miejsc ? - pieniądze daje UE , trzeba tylko się troche wysilić i napisac wniosek. Zapewne można. Pracują nad tym władze Miasta od .....kilku lat
mały przykład:
Cytat: W dniu 26 kwietnia 2007 r. o godz. 18.00 odbędzie się posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego
Porządek obrad:
1. Monitoring wizyjny – pozycja w budżecie gminy i jej realizacja.
2. Przejścia dla pieszych – stan oznakowania poziomego na drogach i zakres podjętych działań w celu jego poprawy.
3. Omówienie możliwości zainstalowania kamer w szkołach.
4. Przyjęcie planu pracy Komisji.
5. Wolne wnioski.
Oczywiście przeciwniczką organizacji czasu młodym nie jestem, ale na pewno nie łączyłabym tego faktu z ograniczaniem agresywnych zachowań wśród dzieci i młodzieży.
Zgadzam się z tym. Pewnie nie napiszę nic nowego.
Jeżeli w NS brak miejsc gdzie można spędzić wolny czas, to co ma powiedzieć młodzież okolicznych wsi. Mój syn wraz z kolegami, codziennie o 18, po pracy u jednego z nich na łące, grają w siatkę. Na boisku, które sami zrobili.
Boisko wygląda jak profesjonalne, z ławeczkami, barkiem, grillem.
Tak jak Pit, zgadzam się i wierzę burmistrzowi, że na Orliki nie ma pieniędzy na tym etapie rozwoju cywilizacyjnego gminy. Inni mogą sobie na to pozwolić, bo wyprzedzają nas o lata świetlne w budowaniu infrastruktury, tej oświatowej również.
Policzmy: MOSiR milion rocznie z budżetu gminy, rondo 130-140 tys.,targowisko ok.500 tys., remiza w Łętowni rokrocznie 100 tys. i końca nie widać, dodać jeszcze kilka innych wydatków daje dwa miliony złotych.
Są to inwestycje finansowane wyłącznie ze środków własnych. Dlaczego nie ma mądrego i silnego, aby się temu przeciwstawić. Pieniądze te powinny byc przeznaczone jako wkład własny gminy w pozyskiwanie środków unijnych.
Tych pieniędzy z Unii można by dostać ok.5 milionów. Przez jedną kadencję uporano by się z wszystkimi problemami i zapadłościami naszej gminy. Żeby to zrobić to radni musieliby porzucić własne egoistyczne potrzeby, a o gminie myśleć jako całości.
Szanowni Państwo
Widzę, że dyskusja jest żywa ale nie daje efektów wymiernych moim zdaniem dobrze jest brać przykład z tych co mają większe doświadczenie ale jeszcze lepiej wykazać własną inicjatywę i pomysłowość w rozwiązywaniu problemów.
Aby rozwiązać problem śmieciowy nie potrzebna jest straż miejska, policja, referendum czy inne działania polityczno - karne, wystarczy zastosować tylko obowiązujące prawo o utrzymaniu czystości(nie będę wymieniał ustaw i uchwał) i konsekwentnie je realizować a efektem tego jest to, że Pan Burmistrz jest obowiązany zgodnie z prawem wydać decyzje administracyjną w stosunku do osób nie posiadających umów na wywóz nieczystości, wpłaty z tego tytułu zasilają budżet miasta na ochronę środowiska. Po takich działaniach miasto jest czyste i ma pieniądze na likwidowanie dzikich wysypisk i ZUK ma pracę i wszyscy są zadowoleni ale decyzję trzeba wydać, lecz kto to ma zrobić?
Problem w tym, że utrzymaniem porządku w Przedborzu zajmuje się nie tylko ZUK a wydając decyzję można się narazić tym pozostałym bo po wydaniu decyzji oni nie mogliby wykonywać zadania własnego gminy.
Pozdrawiam
Wpieramy akcje w10.pl - 103 000!
W latach 90 doszło do podziału ówczesnego miasta Wodzisław Śląski na pięć mniejszych miejscowości. Powstały dodatkowo gminy: Rydułtowy, Pszów, Radlin oraz Marklowice. Jednym z argumentów było zatrzymanie dla gmin środków z tytułu eksploatacji złóż węgla kamiennego. Tymczasem koszty utrzymania odrębnych Urzędów i Rad Miejskich w Rydułtowach Radlinie i Pszowie kilkakrotnie przekraczają przychody z tego tytułu i w 2009 roku wynosiły w sumie ponad 15,1 mln zł i stanowiły 11,35% ogólnych wydatków tych gmin. W 2010 roku koszty te mają wzrosnąć do ponad 15,6 mln zł. Zgodnie z prognozą w 2015 roku wydatki te wzrosną do ponad 21,7 mln zł i stanowić będą 13,37% ogólnych wydatków budżetowych.
Dziś suma mieszkańców Rydułtów, Radlina, Pszowa i Wodzisławia Śląskiego wynosiłaby ok. 103 tyś., co pozwoliłoby na utworzenie powiatu grodzkiego. Bezrobocie na tle regionu kształtuje się powyżej przeciętnej i wynosi 11,3% (31.03.2010).
Gdyby dziś miasto funkcjonowało w granicach z przed podziału budżet dysponowałby dodatkowymi środkami które można by przeznaczyć np. na programy wspierania inwestycji i tworzenia nowych miejsc pracy. Inaczej też wyglądały by też decyzje dotyczące np. sieci kanalizacyjnej.
Pozytywnymi przykładami takiej współpracy jest chociażby sąsiedni Rybnik w którym poziom bezrobocia kształtuje się na poziomie 7,8% (31.03.2010).
Ja myślę, że nie jest problem w tym, że ludziom się zima nie podoba, tylko w tym, że nasza władza zaczęła intensywnie oszczędzać m.in. na premie za dobrze wykonaną pracę dla urzędników wszelkiej maści kosztem "walki z zimą". Sorka, ale zarówno takie opady jak i takie temperatury nigdy w Polsce nie były niespodzianką, tylko kiedyś wychodząc rano z domu do szkoły widać było, że:
a. dozorca już odśnieżył przejścia bo zaczął o 5-6 rano,
b. ulicami jeżdżą pługi i solarki bo ludzie muszą dojechać do pracy.
Teraz nie ma dozorców tylko administratorzy, którzy wynajmują firmy sprzątające, których to firm pracownicy przychodzą na 10 do pracy...
Natomiast gminy, powiaty, miasta itd. muszą oszczędzać, bo budżety ciasne, a śnieg i tak się rozpuści. No cóż, inteligentni ludzie zazwyczaj nie chcą się pakować w to bagno jakim jest administracja publiczna, więc mamy to czego chcemy.
witam,
mam ogromny problem z wyborem jakiegoś tematu pracy mgr który byłby związany z gminą; praca ma być pisana w katedrze marketingu i polityki na wydziale ekonomii i się zastanawiam nad tematem choc trochę oryginalnym :/
chodzi o to że temat powinien być związany z gminą, bo nie ma dostępu do żadnych materiałów z firm itp (brak takowych znajomości czy też pracy w takim miejscu-> niestety :( ), a ogólnie budżet mojej gminy juz byl opisany, i mam prośbe o jakieś wskazówki,
widziałam że niektóre osoby biorą pod lupę konkretne wydatki, ale czy tu jest pole do popisu jeśli chodzi o pracę badawczą ?? :( myślałam o finansowaniu czy też rozwoju infrastruktury ale czy to może być "oryginalne"
z góry dzięki za jakieś wskazówki, bo jestem pod ścianą a musze napisać pracę w ciagu semestru, a nie mam tematu ;(
Sprawa wygląda tak: mamy trzech radnych. Jeden pan Grubarczyk ( uważam go za nie najlepszego radnego bo nie walczy o różne sprawy naszej wsi, często to widać...) kolejny pan Misztal (głównie zajęty sklepem i wypadami w soboty na grila), kolejny pan Dalecki ( rzadko w ogóle bywa na radach gminy i mało kto wie,że jest radnym co pokazuje jego wręcz zerową pracę na rzecz naszej miejscowości). Zwyczajnie w październiku idziemy i wybieramy lepsze osoby które coś zaproponują i będziemy ich mogli za to rozliczać. Najważniejszym jest wymiana wójta, całe towarzystwo czyni wszystko, że nam lepiej wcale nie jest mimo iż budżet z roku na rok większy. Pan Grubarczyk chociaż dyskutuje na forum, co prawda zawsze mówi że nic się nie da bo nie ma pieniędzy albo będzie tylko nie wiadomo kiedy. Potrzeba nam radych którzy coś zrobią, sołtys nasz to też nie orzeł w załatwianiu spraw Kamieńca.
dziewczyny Jola Arka nie wiem kto
dostalam taka odpowiedz
co odpisac???
Szanowna Pani
Gmina ................. nie podpisze umowy ze Schroniskiem w Olkuszu na 2009r., natomiast mamy zagwarantowane w budżecie środki na zabezpieczenie opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Prosimy o informacje, jakie schronisko najlepiej spełnia wymogi i może zagwarantować najlepsze warunki dla bezdomnych zwierząt, może w związku z pracą w fundacjach na rzecz zwierząt, mają Państwo taką wiedzę.
Z poważaniem
...................
Inspektor .............(nazwisko wykasowalam dla szpicli ze schro)
Jak myślicie dużo, czy mało??? Ile Wy daliście za swoje działki???
może nawet przepłaciłeś, no bo ....
- możliwość podłączenia do prądu i wody ? - za ile ? i kiedy ?,
- kanaliza za 3 lata - kto tak powiedział i za ile ?, nawet budżety gmin tak z góry nie są przewidywalne.
- jako odległość od miejsca pracy (ile trzeba stracić na dojazdy ? - 2 godziny dziennie ?), bilety kosztują na autobus/PKP, samochód się zużywa po dziurach, paliwo drogie, amortyzacja.
- szkoła ? - gdzie najbliższa, czy trzeba dowozić do szkoły, a może potem trzeba internat/stancje dla dzieci opłacać, to też kosztowne.
- jakie bezrobocie w najbliższym mieście, jest praca ?
i to są istotne pytanie, bo czasami 100zł za m2 to super cena, a za zadupie to nawet 14zł szkoda :cry:
są też zalety mieszkania "na zadupiu" czystsze powietrze, więcej przestrzeni, itd...
Ja płaciłem około 100zł za m2 i uważam że drogo, ale tyle działki tam ksoztują, a nawet drożej
Przyczyn jest kilka. Przede wszystkim zachowawczość nakazująca przygotowywać dokumenty inwestycji dopiero po wprowadzeniu ich do budżetu na nowy rok - często jest to kilka miesięcy pracy.
Mamy WPI - wiemy jakie inwestycje zaplanowaliśmy w perspektywie kilku lat. Większość dokumentów można przygotowywać z wyprzedzeniem, i ogłaszać przetargi np na drogi nie w czerwcu, czy sierpniu, a w lutym. Dużo lepsza informacja o przetargach dla podmiotów zewnętrznych - czytelna podstrona o przetargach, dokumentacja w postaci elektronicznej do pobrania od ręki, newsletter rozsyłany do zainteresowanych. Czarna lista firm, nie wywiązujących się prawidłowo z przetargów. Preferencje dla firm lokalnych, jasno i czytelnie zapisane.
I pozyskiwanie środków zewnętrznych. To trzeba powtarzać jak mantrę. Jeżeli wejdziemy w rok z budżetem 40 milionów, a zamkniemy go wykonaniem 50 milionów i 5 milionów nadwyżki z jakichś zewnętrznych przyczyn nie wykonanej, to jest sytuacja do przyjęcia.
Cytat: Gospodarstwa niskotowarowe mogą ubiegać się o unijne dotacje
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) od poniedziałku przyjmuje wnioski na wspieranie gospodarstw niskotowarowych - poinformował w poniedziałek PAP wiceminister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Planowane jest przyjęcie ok. 40 tys. takich wniosków. Jak zaznaczył Ardanowski, pieniądze na realizację wniosków pochodzą z unijnego programu PROW na lata 2004-2006. Dodał, że w latach 2007-2013 nie przewiduje się wspieranie takich gospodarstw. Wnioski będą przyjmowane do wyczerpanie środków, ale nie później niż do końca tego roku.
Jakoś nie widzę, by ktokolwiek w naszej gminie zainteresował się tematem, pomógł rolnikom przygotować wnioski. Takich projektów jest dziesiątki, są środki na drobną przedsiębiorczość, na rewitalizację, na wspólnoty mieszkalne. I duże projekty typu Fundusz Spójności.
Sam aktualnie uczestniczę w projekcie realizowanym z funduszy unijnych. Projekt niewielki, ale ciekawy, związany z naszym miastem.