Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

To chyba jednak musial byc leszcz...hihihi...Ale co do zastosowan takich mlynkow w walce,a i ch obecnosci w formie...Formy poznajemy rozne,jedna uczy Cie dystansu inna jeszcze czegos ale generalnie przygotowuje do reakcji w okreslonej sytuacji..zastanawiam sie w jakiej zastosowac taki mlynek i jakos nic mi nie przychodzi do glowy.
Znalem kij Jow-Ga(kung fu)ktory byl banalnie prosty i w ktorym praca dwoma koncami polegala na suwaniu kija,wbiciach i dzgnieciach a takze
czyms w rodzaju lepkiego kija...i podobnie jest w japonskim ze szkoly Katori.Wydaje mi sie ze obecnie w wielu formach takie mlynki to tylko pokazowka.Proponuje zobaczyc sobie bo na stronie:http://aikidojo.nl/ksr_kata.html w wykonaniu Erika Louw..tam jest pokazana praca kija o dwoch koncach.Co prawda wykonanie moze sie podobac
Plynne i szybkie ale bez powera i pracy ciala...Sa tam jeszcze kata z naginata i kenjutsu a takze jaijutsu
Moim zdaniem przekłada sie to tylko na zwykłą teorię , może i sami holendrzy mają dobre podejscie do sytuacji Polaków w NL , ale najpierw zacząć nalezy wg mojej opini od kontroli w posrednictach pracy gdzie żądzą i panoszą się polscy koordynatorzy , którzy są w wiekszosci winni sytuacji Polaków ich warunków mieszkalnych itp, czerpią nie oszukujmy sie największe profity z nie wiedzy Polaków o wszystkim , braku języka itp.Gdyby to Polacy koordynatorzy cwaniaki nie nauczyli Holenderskich pracodawców do tego że można mieszkac w grupach 100 osobowych w fatalnych warunkach byłoby rodakom lżej tam. Owszem wina jest i tych którzy na to się godzą .
[ Dodano: Sob Maj 17, 2008 9:05 am ]
Witam,
Widze ze temat sie rozkrecił ...
Za pare dni mam zamiar jechać do NL (dokładnie jakieś 2 tyg)
Poprawiła sie troche sytuacja na rynku pracy m.in mam na myśli szklarnie ,zieleń , fabryki itp ???
Pytam osoby które są na miejscu ... i orientują sie w temacie ...
ja mam tu rodzine mieszkam z zona nie pracujaca i synkiem ktory urodzil sie w holandii
Wykazales to wszystko we wniosku o ww?
Zona tez musie zarejstrowac sie w CWI jako osoba poszukujaca pracy, jezeli jest male dziecko, to sa jakies inne zasady.
Wszystkiego dowiesz sie w CWI lub UWV, to oni przyjmuja wnioski i dalej wysylaja do gemeente.
https://www.werk.nl/werk_...ragen_uitkering
Monatana i Kiepo,
Proszę przeczytać sobie Regulamin Forum, a szczególnie punkt 13.
Krytykowanie pracy Moderatorów jest stratą czasu i miejsca na Forum. Nie po to tu przychodzą forumowicze, aby czytać o Moderatorach.
Wszelkie uwagi na temat pracy Moderatorów proszę kierować bezpośrednio e-mail'em do Administratora na adres administrator.forum@niedziela.nl
Aministratora interesują tylko przemyślane sugestie i konstruktywne krytyki na temat Forum.
Krzysztof
Ludzie - to czy macie zwrot czy doplate czy jestescie na "zero" NIE zalezy od czasu pracy w NL ale tylko i wylacznie od:
- sumy odprowadzonych skladek i sumy naleznego podatku dochodowego
- ulg podatkowych, odpisow czy partnera fiskalnego.
Jeden moze pracowac miesiac i dostac zwrotu €1000 a drugi rok i dostac doplate €1000.
Witam
czy ktoś z Was mógłby napisać mi po holendersku kilka zdań?
Jestem zainteresowana podjeciem pracy sezonowej w Państwa firmie,różne stanowiska pracy w tym i fizyczne spowodowały iż jestem w pełni przygotowana do wykonywania takiej pracy , posiadam silną motywację do pracy , umiejętności do planowania czasu pracy , umiejętności pracy w grupie oraz bez trudu znajduję się w nowym środowisku i otoczeniu.
Nie przeraża mnie również fakt pracy w stresie.
Jestem postrzegana jako osoba pracowita , zdyscyplinowana i umiejąca się dostosować do każdych warunków pracy.
Mój mąż mieszka i pracuje w...., miałbym więc gdzie zamieszkać i w każdej chwili mogę wyjechać do NL.Proszę o informacje czy jestescie Państwo zainteresowani moją propozycją.
Obecnie rozpoczełam naukę języka holenderskiego.
Na liscie RIA znajduja sie firmy oraz agencje posrednictwa pracy, ktore posiadaja certyfikat krajowej organizacji rolnikow i ogrodnikow LTO.Jest to zrzeszenie podobne do organizacji branzowych typu ABU, NBBU lub (tak nie lubiana przeze mnie) VIA.
Co to oznacza dla takiej firmy lub agencji przeczytac mozesz to co napisal tutaj Norbert http://www.niedziela.nl/f...er=asc&start=30
Co oznacza dla Ciebie - nie za wiele, poniewaz w kazdym zrzeszeniu znajduja sie "czarne owce", ktore stawiaja na wyzysk pracownika.
Certyfikat to taki znak jakosci (uczciwy posrednik pracy)
Warunki:
- jezeli dojazd do pracy jest gratis - wolaj aby to bylo w kontrakcie (normalnie w tej Holandii coraz to wiecej rzeczy jest gratis )
- koszty zakwaterowania - niech wpisza dokladna kwote za dany okres rowniez na kontrakt
- wyzywienie - 3 x dziennie (czy jest to obowiazkowe; dowiedz sie kto to organizuje posrednik,pracodawca z miejsca pracy czy hotel;dowiedz sie co jesli masz ochote np. na 2 posilki czy bedzie Ci odjete jak za 3 lub jedzenie nie bedzie warte tych 8 euro albo co gorsze nie bedzie sie nadawalo do spozycia).Najgorzej jak sie idzie na latwizne, juz nawet decyduja co ma czlowiek jesc.
- najwazniejsze, wynagrodzenie na kontrakcie powinno byc brutto na godzine lub dany okres (tydzien, 4 tygodnie lub miesiac).
Zycze powodzenia,
pozdrawiam
witam!!
tak jak w temacie.agencja jest z Tilburga.to jest ich strona internetowa http://www.free-hand.nl prosze wszytkich ktorzy pracowali badz pracuja o opinie na temat pracy i zarobkow w tej agencji.bede bardzo wdzieczna za wszystkie informacje.
Pomijając czy to legalne czy nie etc. to powiem krótko - badziew się powoli robi w NL
Jasne, ze to intratny pomysl sprzedawać niby stażystów a w rzeczywistosci normalnych pracowników, szczególnie w czasie kryzysu chętnych do zatrudnienia w ten sposób firm nie zabraknie...bo tanio, taniej, najtaniej... polska umowa, polskie podatki hahah
Mało jest już miejsca w Polsce na przekręty i wałki ? to trzeba namieszać trochę w innych miejscach. To jest psucie rynku pracy - praca tych ludzi ma tyle wspólnego ze stażem - zdobywaniem wiedzy w miejscu pracy, ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Staż ) co jak ze świeceniami kapłańskimi...
Z drugiej strony podoba mi się że w PL nadal da się zarobić dobrze mając sprytny łeb na karku i oby się to nie zmieniło nigdy
A zwłaszcza po poczytaniu wypowiedzi innych forumowiczów, doszłam do wniosku,że stare powiedzenie "Szanuj szefa swego, bo możesz mieć gorszego." jest w tym przypadku jak znalazł.
Z tego co czytam są gorsze sytuacje.
Podtrzymując kontakt, /jeśli mogę?/ z osobą będącą tam/Nl/, chciałabym jeszcze raz zaczerpnąć od Pana porady i informacji. Z pewnością wie Pan jak wygląda w DPD sytuacja świątecznych urlopów. Czy można liczyć na przyjazd do Pl na ten czas, a jeśli nie, to czy wchodzą w grę odwiedziny moje u męża i przenocowanie na kwaterze wynajmowanej przez agencję zatrudniającą go? Czy takie "waletowanie" jest źle widziane? Jak wówczas w Święta wygląda praca?
Pozdrawiam życząc miłego weekendu! Ja mam pracowity, bo ostatni raz w tym sezonie jadę z grupą na Słowację. Zatem do poniedziałku!
Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem nowy na tym forum. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie wyjazd do Holandii. Byłem kilkukrotnie na szkoleniach w Amsterdamie i bardzo mi się ten kraj spodobał. Chciałbym się Was zapytać czy ciężko jest znaleźć pracę informatykowi? Dodam, że do tej pory pracowałem w Polsce przez 2 lata jako Konsultant systemów ERP i kolejne 2 lata jako analityk systemów ERP. Swobodnie posługuję się językiem angielskim. Czy z takim doświadczeniem mam szansę na pracę w NL?
nie spekuluje . A odpowiedz jest prosta .Jesli z szefem sie umowisz np na 15 na godzie to masz 15 a kolega moze miec inna stawke bo na inna sie umowil .
Za prace w nocy masz masz dodatki za prace w nocy. A roz nicy nie ma miedzy
Holendrem i Polakiem.
ponizej masz link do CAO w twoim sectorze
http://www.bbhoreca.nl/ho...atie/horeca-cao
http://www.horeca.org/smartsite.dws?id=4044
milej lektury
Wedlug mnie jest to dziwne i napewno warto to sprawdzic!
Wynagrodzenia uzaleznione sa od wielu czynnikow w Holandii (wieku,stanowiska,stazu,ukladu zbiorowego i byc moze jeszcze czegos).
Jezeli okazalo by sie ze jest to "normalne" to napewno nie bralbym nadgodzin.Niech sie zawija taki pracodawca.
Jak sie ma pieniazki to mozna zapytac tu : http://www.niedziela.nl/forum/viewtopic.php?t=804Podana tam instytucja rowniez specjalizuje sie w prawie pracy.
Jak sie nie ma pieniazkow to mozna zapytac chyba tu : http://www.niedziela.nl/forum/viewtopic.php?t=749
Powodzenia
Polecam http://www.wiatrak.nl/1694/
Pozatym.. Zalozmy, ze osoba w biurze zarabia €15 netto na reke... Pracodawce godzina pracy takiej osoby kosztuje to €30, do tego pracownik ktory pojechal z kims do banku nie wykonuje swoich regularnych obowiazkow.. Dodatkowo trzeba oplacic auto zeby pojechac... Niestety ale €50 jest realne jesli chodzi o poniesione koszty. Nie bronie biur - ale jak wszyscy sa tacy madrzy i "ile to biuro nie zarabia na mnie" to niech poszuka pracy na kontraka.... Ale wtedy ... oo transportu do pracy nie ma... ooo taniego mieszkania/pokoju... ooo zjazdow co 3 tygodnie... i wielu wielu rzeczy.