Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

No kochane nie opłaca się być chorym...4 strony do nadrobienia od rana

Mi lepiej-gorączka spada po zwykłym apapie-antybiotyk leży i czeka nietknięty

Ja też zostaje na wychowawczym. Super z tym macierzyńskim-nie wiedziałam o tym:D Poprzednio oddałam młodego do żłobka za wcześnie-godziny pracy też były masakra. Też zrobię tak jak aniaem-pojdę na studia podyplomowe po macierzyńskim. Czas spędzony z dzieckiem jest bezcenny i fajne jest rozwiązanie takie np pół etatu, lub jakieś dogodne godziny pracy. Ja siedziałam od 7:30 do 17 w robocie. Jak wracałam mały już spał a jak wychodziłam też spał-nie wiedział jak wyglada mama. Teraz zrobię inaczej.



Anecznik ale ta koparka bardzo fajna , szkoda, że nas teraz nie stać na taki prezent , Jonathanowi pewnie tez by się bardzo podobała. Piotr teraz pracuje na pół etatu, więc z kasą jest nie ciekawie , ale dzięki becikowemu i wychowawczemu, które pobieram w Czechach, jakoś sobie poradzimy i od stycznia mam nadzieję będzie lepiej, bo Piotr ma zacząć nowa pracę



Kaskago super zmiany!!!

Monte Sonia oczywiście przesłodka, Ty powinnaś ją na jakąś sesje posłać do reklam!

Hermia Lucuć bardzo podobny do Michalinki...bardzo.

Marzka też to przerabiałam lub czasami przerabiam ale postaraj się o tym nie myśleć tylko dawać jak najwięcej z siebie małemu.A może zrezygnować z pracy...???Ja się grubo zastanawiałam ale pozostałam...finanse to spowodowały, ale chętnie poszłabym tylko na pół etatu. Ja jeszcze sie pocieszam,że zawsze było by mi szkoda iść do pracy, bo nawet teraz, gdy Oliwia ma 4 lata i odbieram ją o 15 z przedszkola to dla mnie mało czasu pozostaje....nawet jak mówię,że dzieci wychowuję to się grubo zastanawiam...kto tak naprawde wychowuje???...to smutne (



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)