Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


Kupiłem niedawno diesla z climatronikiem i nie za bardzo wiem jak to sie obsługuje(pierwsze auto z klimą)nie wiem na jakich ustawieniach trzeba jeżdzić!!Jak wogóle mozna sprawdzic czy klimatyzacja działa(tez nie wiem).Moze ktos sie zlituje i mi pomoże-prosze!!!!

ustawienia,

proponuje 1-sze: 5-6 km, a więc do 90 C (wsio wył. poza radiem ) na "L" (1- do 2-kresek)z nawiewem na szybę (przycisk górny z lewej ), po osiągnięciu temperatury 18 C i ustawienia co kto lubi. Powyższe dot. wyjazdu z garażu , jednak po długim postoju na dworze (np. po pracy) stosuje taką samą zasadę z tym, że tak jak dziś (mroźno) nawiew w poz. "L" był na max.

Jak Tonny zauważył, najpierw temperatura silnika (przynajmniej cieczy chł. ) a dopiero potem wygoda

ps
w mrozy (dziś) aby nawiew na szybę w poz. "L" był skuteczniejszy zamykam dwa środkowe nawiewy (tam zawsze coś dmucha, mimo że climatronik teor. podaje tylko na przednią szybę).

Jeszcze jedno - potrafi być czasami naprawę zimno w środku, za to max skracam dzięki temu okres nagrzewania silnika.

A tak naprawdę, to każdy dochodzi sam do metody




no ten to wyglada tak ze chyba bym niekupil, chyb ze sam wentyl przemontować

Faktycznie, taki troszke "przechodzony"
Ale jak doradzacie ze trzeba by zamontowac drugi to pomysle o tym na wiosne, narazie mam temperature stabilna, max dochodzi do literki M na wskazniku.

Dzisiaj "zaryzykowalem" jazde po wczorajszym odpowietrzaniu uklady chlodzenia.
Jak narazie chodzi dobrze, gaz nie zamarzl i cieplo w aucie caly czas, temperatura silnika nie skakala, zrobilem 80 km.
Pojezdze jednak troszke i zobacze czy ubywa plynu w zbiorniczku.
A czy jest mozliwe ze w czasie tych duzych mrozow mogl sie sam zapowietrzyc, lub np. wywalic plyn ze zbiorniczka ?
Plyn byl na jesieni sprawdzany w stacji na zamarzanie, przyrzad wskazal -30 wiec chyba nie "chwycilo" go na -27 bo tak mialem najzimniej na dworze.
Wczoraj jak silnik chodzil to jak juz byl mocno nagrzany i sie go przegazowalo to plyn w zbiorniczku sie podnosil ale po wylaczeniu silnika opadal. Bylo tak chyba 2 razy na 40 minut pracy silnika.
Tak samo jak byl cieply to plyn do zbiorniczka lecial ciurkiem, bez jakiegos "ksztuszenia".
Moze troszke panikuje ale lepiej sie spytac starych wyjadaczy co jezdza kilka lat scorupkami niz cos popsuc lub bezsensownie rozbebeszac silnik.
A z drugiej strony, ma to swoje plusy, buduje garaz na wiosne dla skorupki, dosc stania na dworze




Testuję drugi dzień Twoje nastawy gsław i są jak na razie super - węgla wychodzi mi teraz około 30 kg/d. Na nastawach fabrycznych kocioł zaczął mi zużywać prawie 50 kg/d. Osiągi pietrulexa to ja miałem grzejąc samą wodę (bez CO) - to tez pojemniczek starczał na miesiąc. pozdrawiam jp. to się cieszę :D

przy okazji podam nastawy mojego termostatu auraton2005.
dzień 21st
noc 20,5st
dzień w godzinach 3-4, 7-8, 11-12, 15-16, 20-21
reszta to noc
takie ustawienie pozwala mniej więcej zachować wahanie temp. w przdziale 20,5 - 21st czyli 0,5st. zdarza się czasem, że spadnie do 20,25 lub do 20st ale to zależy od tego co dzieje sę na dworze. Teraz przy temp. -5 piec wyłącza się po 1h20min pracy.
Dużo zależy od miejsca przebywania termostatu, trzeba je dobrze wybrać. Tak żeby nie było "fałszywch" odczytów temp., tzn. nie za ciepłe, bo nie włączy się piec a reszta domu zbytnio się wychłodzi i nie za zimne bo będzie cały czas grzał. W pomiesczeniu gdzie jest termostat, kaloryfer powinien być otwarty na max, w pozostałych możemy sobie regulować temp. głowicami, wtedy się nie "gryzą". U mnie termostat spoczął w pracowni na parterze, pokoik około 10m2, termostat oddalony od kaloryfera jakieś 1,5m. W związku z tym, że mało osób tam przebywa i rzadko, chyba że siedzi przed komputrem w mały sposób wpływamy swoją obecnością na jego odczyty.

pzdr



astroluk

piec napewno nie wygaśnie, za to odpowiedzialne są parametry o i L oczywiściwe w powiązaniu z d i b. ściągnij sobie mój kalkulator, wrzuć swoje parametry i porównuj.
czym dłużej piec przebywa w podtrzymaniu tym większą masz oszczędność paliwa. nie należy się również przejmować tym że piec w podtrzymaniu sam wchodzi na coraz wyższą temp. wrzuci to w kaloryfery przy 75st lub podgrzeje wodę w zasobniku w zasadzie tak przy okazji :D :D bez wchodzenia w tryb praca. oczywiście uzywanie termostatu nabiera jak największego sensu czym na dworze jest cieplej -5 -0 do 5st i więcej, lub jeżeli masz super ocieplony dom, który wolno się wychładza.

znajdź tylko odpowiednie miejsce w domu żeby tam umieścić termostat, ja mam go w pracowni, nikt za często tu nie przebywa, jak również sam w sobie pokój ten szybko się nie wychładza - temp. w tym pomieszczeniu będzie zarządzać ciepłem w całym domu.
I bardzo ważne, kaloryfer w tym pokoju musi być odkręcony na max w pozostalych pomiesczeniach możemy dalej uzywać termostatów.

pzdr



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)