Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Jak juz napisalam wiem co obejmuje to ubezpieczenie - matko jakby nie bylo dobre do tego rodzaju wyjazdu to bym chyba go nie wykupiła .. no coment!
Zerwanie kontraktu w tej firmie kosztuje 200 euro - tak jak napisałam.
RAJSTOPY mozna mieć ale nie trzeba dziewczyna co tam byla pisala ze mozna bez - ja sobie kupiłam - majtki tez sobie kupiłam i nawet skarpetki - jeszcze jakies pomysły świetne?
Z tego co ja wiem to praca jest od poniedziałku do piątku. Ale w kazdym razie 5 dni tygodniowo. Jak dam rade to nie obraże sie o wiecej bo nie jade tam zwiedzac
Chrupku - z tego co piszesz widac ze nie czyteles tego co ja pisałam .
Akurat bilety miesieczne to super sprawa - nie bede musiala czekac na jakis ludzi az ich pozbieraja do jednego busa.
naprawde mysliscie ze w kwestii tak waznej jak ubezpieczenie ktos mógłby sie wykazac taka niefrasobliwością i kupić takie jakie jest nie uznawane lub nie pokrywa kosztów wypadku za granica jak sie jedzie do pracy ???? HELOŁŁŁ !!!
Ostatnio pracowałam w Toruniu - piekne miasto ale smierdzi i mieszkalam w mieszkaniu z 11 osobami oprocz mnie - wiec wierz mi 5 innych osob to jest bajka
No kazy by chcial miec mieszkanie sam dla siebie - ale porzućmy marzenia
Co masz na mysli piszac normalne firmy?
Skończyłam renowacje zabytków i nie ukrywam ze jak znajde taka prace to chcialabym pracowac w zawodzie - ale musze tam najpierw pojechac
Zakładają chyba konto holenderskie a jak nie to mam dostep do swojego przez net i nie jestem 70 latką i umie sobie z tym poradzic ...
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.II
Cytat:
Napisane przez azzis
(Wiadomość 14874561)
Mam pytanie do dziewczyn, które są na zwolnieniach lekarskich, a nie do końca z powodu złego samopoczucia, tudzież kłopotów z ciążą...
Czy szłyście do lekarza i tak po prostu prosiłyście o zwolnienie z pracy, czy ściemniałyście, że źle się czujecie?
Ja miałam zamiar pracować jak długo dam radę, ale wczoraj po pewnych zajściach w pracy, stwierdziłam, że nie będę się tu ścierać jak i tak nikt nie docenia tego, że pracuję będąc w ciąży :mad: z resztą niby biurowa praca, a stresów się nie uniknie.
Za 2 tyg. idę do lekarza i nie wiem czy powiedzieć mu wprost, że nie chcę pracować, ze względu na stresującą atmosferę w pracy? Pewnie jeszcze kilka innych powodów by się znalazło...
Ja też mam pracę biurową i większość czasu spędzam przed kompem, ale na następnej wizycie 12 listopada mam zamiar poprosic o zwolnienie. Na ostatniej wizycie pielęgniarka, która asystuje mojej gin pytała czy chcę zwolnienie, więc powiedziałam, że teraz jeszcze nie, ale na następnej wizycie to pewnie już tak. I mam nadzieję, że nie będzie z tym większego problemu.
Cytat:
Napisane przez agusiamatyldka
(Wiadomość 14874741)
Ja mam dzis totalny kryzys ...mam juz dosc dojazdow na uczelnie ,codziennie 1.5 h w jedna strone busem:mur:...jestem wyczerpana, zla, boli mie brzuch( ktory nagle zaczal sie robic ogromniasty i mi przeszkadzac) i chce mi sie plakac....:(:(:(
Ale pomyśl, że juz niedługo weekend i trochę odpoczniesz