Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Tomasz Nowicki napisał(a) w wiadomości:
<01be063b$bea257a0$6ba5ccc2@default...
| Adaptec 16 bit...
O, to very interesujaca informacja - napisz co miales (ktorego adapteca) i
na czym jedziesz obecnie (co toto FlashPoint i skolko stoit)
Nic very specialnego BusLogic FlashPoint PCI (mamy go od dwóch lat...)
Tylko był problem kabelka - ze skanerem przyszedł taki Adaptec 1502 - to go
wraziłem do drugiego komputera (bo szkoda było 150 zł na mini SCSI...)
I co ciekawe - podczas skanowania z usuwaniem mory skany powyżej 3 MB
obrabiały się 10-20 minut ! Po podłączeniu do "normalnego" SCSI czas ten
spadł do znośnych 3-4 minut przy pełnym A4...
A tak na marginesie to polecam adaptery BusLogica (dla nie zorientowanych to
BusLogic jest znakiem firmowym Mylexa... czy jakoś tak)
Ich zalety to: znośna cena (zazwyczaj niższa o około 100 zł w stosunku do
Adapteca). DUża wydajność. Szybkie bootowanie (ze dwa razy szybciej niż
Adaptec) - Bardzo dobry support na sieci - update do biosów - (FP był chyba
pierwszym adapterem ze sterownikiem w postaci Miniport drivera pod Win
95... - Zero zwisów z powodu wadliwej pracy Sterownika...
Jakby ktoś chciał to kupić - dystrybucją zajmuje się krakowski KomPol (czy
ComPol). Mogę poszukać namiarów...
Radosław "Radio Erewan" Przybył
http://www.promedia-cd.com
Troutman's Laws of Computer Programming:
16. Adding manpower to a late software project makes it later.
Regis Vercore wrote:
Witam. Czy moglby mnie ktos oswiecic, jak po naszemu nazywa sie
(wspolczesnie) taki typ fabryki/zakladu, w ktorym produkuje sie
seryjnie rozmaite wyroby - np. samochody - przy podziale pracy (kazdy
jest odpowiedzialny za jedna czesc etapu produkcji).
zakład produkcyjny :))
dawniej jeszcze uzywano terminu "kombinat"
który jest o tyle ciekawy, że wedłu słownika WNT
kombinat = "industrial complex",
czyli to co Twoja definicja podaje w opisie
owych "manufacturing plants".
Ponizej przytaczam fragment, do czego sie to odnosi.
#Manufacturing Plant.doc
Manufacturing plants are large industrial complexes that produce goods
of all types, although they are generally used to produce durable
consumer goods such as automobiles. Essentially, a manufacturing plant
is a large, sophisticated factory that employs specialization of
labor, complex machinery, and assembly lines to gain efficiency and
economies of scale. This combination of manpower and automation
increases productivity and reduces production costs.
Z gory dziekuje.
Pozdrawiam.
--
Regis Vercore r@opole.mtl.pl
regis_verc@cdprojekt.com
ICQ 37122062
~ Not every vampire is evil... ~
Znam rękawice odporne na chloroalkany, ale kosztują 100 euro. Być może
są jakieś inne tanie materiały, ale ja niestety nie specjalizuje się w
odzieży ochronnej.
Ogólnie polecam rękawice "gumowe" dla gospodyń i dużo grubych szmat, na
które wylewa się trochę rozpuszczalnika i wyciera co trzeba.
Są w handlu rozpuszczalniki oparte na chloroalkanach, dostępne w
Castoramach. I znowu nie znam nazw. Zawierają one najczęściej chlorek
metylenu, ponieważ jest znacznie mniej toksyczny dla wątroby niż chloroform.
ToMasz wrote:
| Uwaga. Chloroform niszczy rowniez rekawice lateksowe i neoprenowe
a jakich nie niszczy?
Pytam dlatego ze ostatnio dostałem srodek o nazwie manpower red, który
powoduje ze rekawice do mycia przeznaczone dla goszpodyn domowych,
powiekszają sie o 4 rozmiary, i pekają, rozrywaja sie po 8 godzinach pracy,
nawet pod wąłsnym czieżaream. natomniast porzadne rekawice ze sklepu z
odzieżą roboczą, sztywnieją, i pękają, jak twardy plastik.
jakie wiec stosowac rekawice do chloroformu?
PS czy którys z tych chloro.... mozna legalnie kupic i używac, wdychając
przy okazji?
ToMasz
Praca R&D Engineer/Konstruktor
Witam,
reprezentuję firmę headhunterską Manpower Professional Engineering. Kilka
miesięcy temu uruchomiliśmy działalność związaną z outsourcingiem inżynierów w
różnych specjalizacjach. Obecnie poszukuję dla jednego z naszych
Zleceniodawców osób zainteresowanych pracą w północnej Polsce na stanowisku
Inżynier R&D/ Konstruktor w jednym z centrów R&D dużego, znanego koncernu
(zatrudnienie na czas kilkumiesięcznego projektu). Proszę o zapoznanie się z
treścią ogłoszenia: www.manpowerprofessional.pl/adv.php?id=880 oraz
informację, czy będziecie Państwo zainteresowani współpracą z Manpower
Professional na ww. zasadach. Proszę też o rozesłanie tej wiadomości do
Państwa znajomych – poszukujemy Inżynierów zainteresowanych pracą kontraktową
na terenie całej Polski (konstrukcja i rozwój, technologia, process
engineering oraz project management). Numer tel.kom. do Państwa również z
pewnością znacznie ułatwi nam kontakt.
Pozdrawiam,
Tomasz Niwiński
Manpower Professional
Tel. 056 653 90 59
A ja na ciebie nie naskoczę, chociaż muszę przyznać, że częściowo zgadzam się z
przedmówcami. Ale do rzeczy:
1. Jeżeli zaproponują ci 2000 zł, a nie 3000 zł to bierz - lepiej mieć
cokolwiek, niż od 4 lat nic.
2. Powysyłaj CV do agencji pracy tymczasowej (np. Randstad, Work Service,
Adecco, Manpower) - na początek, dla zdobycia doświadczenia to jest wystarczające.
3. Czy to musi być Warszawa? Jeżeli jesteś z Warszawy to rozumiem, ale poszukaj
najpierw u siebie jeśli jesteś spoza Warszawy.
Ja akurat mieszkam w Lublinie. Ponad 2 lata pracuję w jednej firmie - zaczynałem
od 600 zł, potem ok. 1100, teraz 1400. Ponieważ nie robię tego co lubię i ta
kwota jest rzeczywiście niewystarczająca do normalnego utrzymania się, szukam w
międzyczasie nowej pracy. Ale - szukam i pracuję chociaż nadal studiuję.
Radzę ci - znajdź cokolwiek, zdobądź doswiadczenie i szukaj pracy po pracy.
Ja z zatrudnienia przez Agencję nie korzystałam, ale dużo moich znajomych
korzysta.Wiem, że duże międzynarodowe agencje takie jak Adecco, Manpower,
Randstad nie pobierają żadnych opłat od kandydata. Więc najlepiej zgłaszać się
do znanych firm, pytac o certyfikaty z Ministerstwa etc. Zgadzam się z
zuzalusem. Jeżeli w agencji dowiadujesz się, że np. pzredstawią Ci ofertę pracy
ale najpierw musisz wniesć opłatę, albo ściągną Ci 10% z wynagrodzenia to
lepiej z takiej agencji wyjść.
jezeli w Mediolanie to z pewnoscia jest latwiej o prace.
Co do wloskich firm ktore chca wejsc na rynek polski to przyznam, ze sie jeszce
tutaj nie spotkalam.
Ja zaczynalam szukac pracy od agencji pracy typu Adecco, Openjob,
Manpower i musze przyznac, ze tutaj dzialaja bardzo dobrze i z reguly jest tak,
ze pracujesz z agencja przez kilka miesiecy i pozniej albo zatrudnia cie
pracodawca bezposrednio jezeli nie szukasz czegos innego.
Jedyny problem jaki widze, to ze nie bedziesz miala od razu pozwolenia,
bo jednak agencje na dzien dobry pytaja o permesso di soggiorno.
i jeszcze jeden to jezyk wloski - angielski w mediolanie to podstawa
ale wloski znac nalezy.
JA bym ci radzila zaczac jakies poszukiwania przez net jeszcze z Polski
aby miec jakas idee o firmach jakie cie interesuja.
Sprawdz najpierw jakie firmy wloskie dzialaja w Polsce a potem sprawdz gdzie
we Wloszech maja swoje siedziby.
Pisalas, ze mozesz zalozyc wlasna dzialalnosc i mozesz to zaznaczyc
w ewentualnym CV - powinno byc latwiej bo pracodawcy nie chca szie wiazac od
razu umowa o prace.
Ja jestem z zupełnie innj branży, ale podczas praktyk miałam szkolenia jak
szukać pracy i trochę podpytałam się w HRze jak to z ich strony wygląda, więc
może podrzucę parę rad.
Po pierwsze, warto w CV podkreślić swoje doświadczenie (warto je zatem
przerzucić na początek życiorysu), dobrze widziana też jest podkreślona
aktywność w życiu studenckim (samorząd, koła itd.)
Jak już kilka osób pisało - nie należy się obawiać ogłoszeń do których się w
100% nie pasuje. Czasem wolą kogoś mniej obeznanego, ale chętnego do nauki.
Dobrze dostosowywać list motywacyjny indywidualnie do każdego ogłoszenia.
Warto wysłać aplikację pocztą, teraz mało kto to robi, więc może to skusi
rekrutera do przeczytania Twojej aplikacji zamiast maila numer 500 :)
Chociaż Cię o to nie podejrzewam, sprawdź czy wpisałaś klauzulę o przetwarzaniu
danych osobowych.
Może warto się zarejestrować w jakiejś sgencji pośrednictwa pracy Ranstadt,
Adecco, Manpower, itd...
Życzę powodzenia, bo sama wiem, jak bardzo frustruje brak pracy i milczący telefon.
> pracy typu "ManPower"- na dzienne nie mogę iść, bo moich rodziców na
> to nie stać...
tutaj skończyłem czytać Twój "pouczający" wywód, dalej mi się nie chciało
studia w Polsce są darmowe, dla najbiedniejszych są stypendia socjalne, do tego
stypendia naukowe. W każdym dużym mieście student znajdzie "jakąś" pracę na pół
etatu, chociażby rzeczony "manpower". NIE BREDŹ więc, że rodziców na to nie stać.