Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Tak, tu się zgodzę : koncept w Granicy dobry, wykonanie... i tak wolę Medaliony jeśli chodzi o Nałkowską.
Ja też czytam, bo lubię, ale nie rozumiem ludzi którym starczy życie bez rozwoju^^ a do tego mogą też się przyczynić książki. Ja, co zobaczę niektóre mordy w "grajpudle" to mam ochotę w nie rzucić siekierą... Jedyne co, TVP Kultura czasem coś ciekawego zaserwuje^^
Ja się cieszę z najdłuższych wakacji, może nadrobię zaległości w czytaniu^^ Biorąc pod uwagę chęć pracy i parę innych rzeczy, zobaczymy co mi z zamierzeń wyjdzie.
No, szkoła tak wygląda jak wygląda. Można to kiedyś zmienić. Ale, jeśli tak wygląda, to moim zdaniem nie jest najpotrzebniejsza. Jest potrzebna w takim wymiarze, że w ogóle kształci, ogólnie. Ale co z rozwojem jednostki? Kicha.
Nie wiem czy to wina "nygusów" w 100%. Z pewnością, w wielu wypadkach tak. Ale jeśli ktoś jest hm...z powołania [czy to się zdarza?] to może go właśnie ograniczać system, konieczność zrealizowania tematu. Ot. Głupota, głupota.
Źle ujęłam mój koncept ^^ Historia powinna być nadal oddzielnie, ale i tak będę obstawała przy tym, ze sztuka, ogólnie pojęta mogłaby być razem. Ujęcie w tym historii ograniczałoby się tylko do poznania kontekstu historycznego. Ewentualnie mogłyby być rozdzielone, ale np. w danym miesiącu realizuje się daną epokę literacką i historyczną, aby to było zgrane. Łącząc kulturę można by wtedy przedstawić różne ujęcie tematów zarówno w literaturze, jak i malarstwie i muzyce. A poza tym, wielu artystów tworzyło nie tylko przez pisanie, prawda?^^ Na polskim tego nie widać. A chociażby taki Wyspiański. No, ale to tylko przykład.
A że myśleć się większości nie chce, to ja już się wyraziłam. Ubolewam nad tym. To nie są ludzie. Zwierzęta, zwierzęta. 
Świetna anegdota o koniu.
Co do profesora, to tutaj mogę Cię pocieszyć: to co zaobserwowałeś jest sposobem reklamy, tzn. w ten sposób on pracuje w stosunku do mediów i widowni, natomiast naprawdę jest to bardzo mądry, normalny i sympatyczny człowiek. Ma też ogromną wiedzę, jeśli chodzi o swój fach. :)
W ogóle jeśli chodzi o artystów, to nie licząc pewnych pojedynczych przypadków należy rozróżniać "prezentację zawodową" od człowieka jako takiego. Pewnie zdradzam tajemnicę zawodową, ale te wszystkie "szokujące" i "nienormalne" dzieła sztuki tworzone przez "szalonych artystów" to jest zamierzony efekt, w jakimś celu powstający, i ma wywołać konkretne wrażenie. Takie są czasy - sztuka, której celem istnienia jest funkcja użytkowa, po częściowym odarciu z tej funkcji musi być show, żeby się sprzedać, więc robi się show. Za coś trzeba te kredki kupować, darmo nie dają. A wiesz jaki drogi jest papier do rysowania?
Tyle bo zaraz drugiego osta dostanę.
Wracając do tematu.
Czy na naszym zamku nie ma wystarczająco sal dla ekspozycji takiej wystawy? Chyba to miejsce byłoby idealne.
Może Wielki Refektarz? Zmieściłyby się.
Tylko jeszcze problem, jak przedstawić pomnik co stoi w Krakowie (ten z Jagiełłą co wygląda jak Lenin i Jungingenem spadającym ze schodów).
Znacie jeszcze jakieś przedstawienia bitwy oprócz tych co wymieniłam? Jak są to chętnie obejrzę.
Aido, być może FS przy bliższym poznaniu zyskuje ale w każdym razie pierwsze wrażenie udało mu się zrobić "takie sobie", przynajmniej na moich znajomych i na mnie , co do jego wiedzy merytorycznej się nie wypowiadam, natomiast jeśli chodzi o jego twórczość, to ciągłe epatowanie tą samą tematyką w tej samej manierze jest moim zdaniem po prostu męczące (widza) i nudne. A pozostając w konwencji anegdoty, jak stwierdził mistrz oceniając pracę swojej uczennicy - tak malować będzie mogła pani dopiero wówczas gdy będzie pani bardzo sławną malarką.
Nie jestem specjalnym miłośnikiem historyzmu i "monachijskich sosów" ale z całą pewnością tego typu malarstwo gwarantowało wysoki poziom warsztatowy, a i jego recepcja jest znacznie większa niż "sztuki dla nikogo" .
Co do wystawy in spe oczywiście , to jak mi się wydaję wszyscy mieli na myśli "malunki" - miejsca na zamku jest dosyć, no i ciekawie byłoby zobaczyć "germańskie" wizje pogromu pod Tannenbergiem - jedna nawet już jest na zamku - no, ale to tylko takie sobie snucie "wizji"
Komentator stacji AJTIAJ KULTURA wita was ponownie, zgodnie z obietnicą wracamy do naszych artystów aby zobaczyć efekt końcowy ich pracy.
KS Gromnik Kuropatnik – Bryłka Kalisz 3-0
Pomimo olbrzymiej determinacji jaką wykazał Bryłka w obronie plonów, Kuropatwy zastosowały niespotykaną dojrzałością taktyczną, połowa stada odciągnęła Bryłkę druga sprzątnęła ziarno.
Łobszarpańciuchy – Bianconeri Tczew 5-0
Saga sycylijska nie dostarczyła nam wiele emocji, Kowal pewnie rozprawił się z Lastatem zabierając cały makaron, niestety drużyna Bianconeri musi przerzucić się teraz na owoce morza.
Gops Kalisz – Rzechów SSA 6-4
Metafizyczne rozdwojenie obrazu, najpierw przybrało formę walki żywiołów by w końcu przeistoczyć się w stonowaną i rzeczywistą aż do bólu wygraną Gopsa.
Ordynarne Gdańskie Świnie – CWKS Grochów 0-1
Artysta postanowił zmienić tematykę obrazu ze sceny batalistycznej w scenę biesiadną, widzimy pełne stoły uginające się od jadła. Najdziwniejsze jest to, że przeważają potrawy z wieprzowiny.
Bojanówka - Wierzbocice SA 1-3
No i skończyło się jak przypuszczaliśmy, doświadczony profesor Grzebrze znalazł ściągę w rękawie Addepta i spuścił mu lanie za próbę oszustwa. Oby Addept nie musiał powtarzać klasy.
Concordia Elbląg – Drzewce 1-1
Z początkowych założeń malarza nic nie wyszło, Deptak19 odstąpił od budowy obwodnicy, Drzewce przekonały go obietnicą dostaw świeżej dziczyzny, podejrzewam, że siedzą teraz w cieniu dębu i zajadają pieczeń z dzika.
Nomads – Dark Angels 5-4
Z pozoru sielska sceneria obrazu, przerodziła nam się w prawdziwą jatkę Agnieszka zadawała kopnięcia z pół obrotu niczym Chuck Noris, po każdym ciosie na ziemię padało kilku Nomadów , niestety w ostatniej sekundzie jeden z nich wstał i zdał naszej księżniczce śmiertelny cios.
Elusives – KS Pyrlandia Poznań. 2-1
Finałem tego obrazu jest przestroga aby pochopnie nikogo nie osądzać, nasz przemiły Potas oprócz Koziołka Matołka czytał także Pierwszą Krew i niczym Rambo załatwił Pyrlandię.
Na tym stacja AJTIAJ KULTURA kończy swoje nadawanie do następnego razu.
Pozdrawiam Axjator