Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

piszę pracę magisterską na temat porównania języków programowania PHP. ASP.NET 2.0 oraz Flash(AS3). Jedną z części pracy jest ocena kosztów na podstawie konkretnej aplikacji napisanej w wyżej wymienionych językach. I tutaj pojawia się problem bo nie wiem jak to obiektywnie zrobić. Prosiłbym o jakieś wskazówki.
http://284oapcaj5kh.az.pl/szkola/
L: admin
H: admin
Aplikacja wygląda w ten sposób, ma ona za zadanie zarządzać bazą danych szkoły językowej. Dziękuję za pomoc
przeczytałem wasze refleksje i odgadłem tajemnice suplementala
po więcej informacji wyslij SMS'a o trsci: jakwyjsc na numer 997 koszt 100 zł netto
tak na serio sprawdziłem swoje domenki i jedno jest pewne:
podstrony z prawie identycznym contentem nie podlinkowane na słabej domenie = suplemental
podstrony z prawie identycznym contentem nie podlinkowane na stara mocnej domenie = index główny
czyli cokolwiek wrzucę na domene 3 letnią mocno podlinkowaną w dmozie nigdy nie trafia do SI
i nie ma tu żadnego znaczenia title czy treść podstrony czy jej podlinkowanie
Zaś cokolwiek wymyslę a należy to do domeny młodszej niż 2 lata bez dmoza to wskoczy do SI, nawet gdyby to była moja praca magisterska
Poza tym bardzo tanie uzupełniacze, jedno napełnienie to koszt 3-4zł :)
a gdzie takie tanie uzupełniacze widziałeś? Bo ja po cennikach patrzyłem jest tam koło 50 zł.
Ja chciałbym sobie kupić drukarkę do tekstu (mam teraz do drukowania pracę magisterską więc trochę wykresów i małych zdjęć też będzie trzeba druknąć).
Zależy mi na pojemności tuszy i ich cenie. Ta drukarka będzie dobra? Może coś tańszego się znajdzie?
Ten post był edytowany przez gooliver dnia: 13 Luty 2007 - 13:21
Witam wszystkich forumowiczów.
Uprzejmie proszę o wypełnienie anonimowej ankiety pod adresem:
tnij . org / ankietalewicki (bez spacji)
Jest to bardzo krótka ankieta (max. 3 min.), która posłuży mi do napisania pracy magisterskiej na temat kosztów studiowania na uczelniach wyższych w Krakowie.
Jeśli to możliwe to proszę o przesłanie tej ankiety również do innych osób, studiujących w Krakowie (znajomi, osoby z grupy etc.).
Z góry dziękuję
Krzysztof Lewicki, V rok, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie
pecislaw, życzę powodzenia! : ) Jeśli uda Ci się napisać coś i wydać - powiadom o tym na forum : )
Moja znajoma wydała, ale swoją pracę magisterską. Koszty pokrył jej promotor, który uparł się, że ta praca musi być wydana i już! Więc podejrzewam, że samo wydanie sporo kosztuje, i nawet jeśli uda się coś na tym zarobić, to i tak najpierw muszą się zwrócić koszty włożone w to. O ile nie znajdzie się ktoś tak dobry jak promotor zdesperowany w przypadku mojej znajomej : ))
Powodzenia i owocnej pracy nad książką!
Witam,
Chciałabym poinformować o kursach na aplikacje prawnicze organizowanych przez trójmiejską kancelarię prawną PROMESA. Będzie to już piąta edycja kursu, który znacząco poprawia wyniki studentów na egzaminach na aplikacje. Zdawalność egzaminu po naszym kursie sięga dziewięćdziesięciu procent, co czyni z niego jeden z najskuteczniejszych kursów w północnej Polsce.
Przygotowujemy do egzaminów na aplikację radcowską, adwokacką, notarialną i sądowo-prokuratorską. Zajęcia prowadzone są przez kadrę o wieloletnim zawodowym doświadczeniu.
Proponujemy dwa terminy kursów: od kwietnia do maja i kurs wakacyjny – od lipca do sierpnia. Zajęcia będą odbywać się w Gdyni, w soboty, w blokach sześciogodzinnych. W ramach kursu gwarantujemy: 50 godzin wykładów/seminariów, materiały do nauki, przeprowadzenie testów sprawdzających.
Cena kursu: 1390 zł
Uwaga!
Przy dokonaniu płatności przed terminem 30.01.2010 oferujemy promocyjną cenę w wysokości 990 zł.
Natomiast przy późniejszym zapisaniu się na kurs umożliwiamy rozbicie płatności na dwie raty.
W przypadku nieobronienia pracy magisterskiej do dnia egzaminu aplikacyjnego lub odwołania takiego egzaminu zwracamy studentom koszty kursu, z wyjątkiem opłaty organizacyjnej w wysokości 50 zł.
W celu zasięgnięcia szerszych informacji radzę odwiedzić naszą stronę internetową:
http://www.promesa.idev.pl/
Pozdrawiam,
Małgorzata Penkalla
Centrum Doradztwa Prawnego PROMESA
to moze wypowie sie tutaj ktos (o ile jest taka osoba na forum) jak zwieksza sie opór toczny i jaki ma to wpływ na wzrost spalania (w/g mnie swietny temat na prace magisterska, np na "Simrze" na polibudzie albo na badanie ze na takiej i takie próbie przy zwiększeniu oporu tocznego o tyle i tyle spalanie wzrosło sredio o tyle i tyle). ogólnie mozna przyjąc że opór toczny jest funkcja cisnienia w oponach, rodzaju gumy i podłoza a także powierzchni która się styka (czytaj opony) i pewnie czegoś jeszcze. Jak ktos mi taka funkcje pokaże to stawiam piwo (nie dlatego ze to niemozliwe tylko dlatego że chce wiedziec jak to wyglada w rzeczywistości).
z moich obliczen wynika że przy ponizszych danych koszty roczne wzrastaja o 180zł (a biorąc pod uwage wartośc pieniadza w czasie to ok 250zł)
dane;
sredni przebieg roczny; 20000
srednie spalanie; 10l/100km
srednia cena benzyny;4,5zł
sredni wzrost paliwa (wzięty z sufitu);0,2l/100km
stopa % (do renty);5%
[ Dodano: 2008-03-12, 21:29 ]
Po drugie: pociągi produkowane na Zachodzie nie są zgrane z naszą siecią trakcyjną. Posiadają silniki asynchroniczne, które podczas hamowania oddają energię do sieci. Dlatego dochodzi do przeciążeń sieci. Powstaje więc pytanie: czy płacić tak dużo teraz, czy czekać, aż zmieni się w Polsce napięcie w sieci trakcyjnej. Przyznam, że wtedy takie pociągi rzeczywiście są tańsze w eksploatacji o jedną trzecią - dodaje. Ale jak mówią kolejarze, wymiana trakcji może się zdarzyć w Polsce dopiero za 20 lat.
Oto ewidentny przykład wypowiedzi osoby, której coś ktoś powiedział i posyła ona takie głupoty w świat.
Po pierwsze to że coś jest produkowane na Zachodzie nie znaczy że nie jest kompatybilne (zgrane) z siecią trakcyjną PKP. W Belgii, czy części Włoch też jest 3kV DC. A zamawiając pociągi nie kupuje się ich z zasilaniem na prąd przemienny gdy ma się prąd stały.
Po drugie nie tylko silniki asynchroniczne posiadają możliwość oddawania energii. Pomijając fakt, że silniki asynchroniczne są na prąd przemienny i potrzebny jest prostownik sterowany, aby mógł taki rodzaj silnika oddać energię do sieci prądu stałego.
Po trzecie oddawanie energii powoduje przeciążenie sieci. Na pewno ma negatywny wpływ na nieobciążoną sieć lub niedoinwestowaną, ale nie powoduje przeciążeń.
Po czwarte zmiana (na 25 kV 50Hz AC? czy na 6kV DC) napięcia w sieci nic nie zmieni dla takiego typu pociągów. No chyba, że są dwusystemowe.
Po piąte koszt eksploatacji jest mniejszy o jedną trzecią. W pomiarach jakie przeprowadzałem do pracy magisterskiej wyniki wychodziły dość różne. Natomiast z teoretycznych rozważań (analiza charakterystyki trakcyjnej i przejazd teoretyczny) dały wyniki właśnie zbliżone do owych 33%. I tu tak trochę mogę się zgodzić, ale oszczędności zależą od bardzo dużej liczby czynników a wybór pojazdu jest tylko jednym z nich.
Ten od snu, piaskowy dziad nie przychodzi. Nie wiem czy to stres, czy za wysoki poziom cholesterolu. W takich chwilach człowiek doznaje nagłego olśnienia, zaczyna zadawać sobie istotne pytania: czy ja czasem nie wypiłam dwóch kaw po 23, bo skończyła się herbata? W tej chwili jest odpowiedni moment, by pomyśleć sobie: „Co mnie to obchodzi, mam swoje problemy- szkoła, dom, pierdu-pierdu, srutututu”. Jeśli mimo takiego przebłysku, czytacie dalej to bardzo dobrze, gdyż zmierzam właśnie do tego, by napisać coś konkretnego, krystalicznie konkretnego, same fakty, bez owijania w bawełnę. Osuszone z lania wody, trafiające w sedno omawianego zagadnienia, stanowiące strzał w środek środka tarczy.
Najchętniej pomijając wstęp i rozwinięcie przejdę do puenty: duszę się w tym mieście. I nie chodzi mi o bloki, powykrzywiane ławeczki, czy brak hiper-super-wypaśnego tesco. Jak idę ulicą czuję, że powinnam chodzić zupełnie innym chodniczkiem, wśród innych spalin, patrzeć na inne wyblakłe oczy w innym kolorze tęczówek. Kiedy siedzę w prestiżowym I LO, widzę za oknem samochód, mogłabym na ślepo do niego wsiąść i pojechać w kierunku Łódź Kaliska czy Bielsko-Biała. Czy mamy przykład niewyżycia podróżniczego, czy skład powietrza na brooklinie uległ zagęszczeniu, nie wiem. Czuję, że nic nowego mnie tu nie spotka, obecne znajomości spowszednieją, a nowe się nie nawiążą. Błędne koło apatii i znużenia. Brzmi, jakbym gdzieś już o tym czytała, pachnie schematem. Być może pan X kiedyś, gdzieś zbadał podobne zniechęcenie, nazwał ładnie, a skomplikowanie, wytypował przyczyny i zamieścił w swojej pracy magisterskiej. Cholera wie. Albo zacznę ćpać, albo zapadnę w sen letnio-jesienno-zimowy i obudzę się na maturę, żeby ją szybko napisać i zostawić za sobą obłoczek kurzu, jak u strusia pędziwiatra.
Jeśli czujesz podobnie wyślij sms o treści „tak” pod mój numer. Koszt sms: na oko od 1gr do 40gr w zależności od sieci.
Dobraaaa, jak Staśka przyjdzie do szkoły to mi się polepszy ;]
Papierosy są mi obojętne, bo nie palę (chociaż nie cierpię jak ktoś zmusza mnie do biernego palenia, np. na przystanku autobusowym). Alkoholu nie chciałabym delegalizować, bo lubię od czasu do czasu wypić coś dobrego w rozsądnych ilościach.
A gdybyś była abstynentką to byłą byś zwolenniczką prohibicji ? Przecież nie ma znaczenia jak my się na to zapatrujemy osobiście. to że nie lubię zupy jarzynowej nie oznacza, że zamierzam zakażać jej innym. Mam bardzo zła opinię o narkotykach. To gówno. Nie polecam nikomu. Ale jak koś che się truć to co mnie do tego.
Chiny i Wietnam mają jedną z najprężniej rozwijających się gospodarek na świecie... może więc przestańmy małpować Jankeskie rozwiązania (które niedługo mogą doprowadzić tam do niezłego bałaganu) i wprowadźmy w Polsce maoizm?
Nie rozumiem o co ci chodzi. Przyczyn rozwoju Chin jest wile. Piszę prace magisterską na ten temat. Na pewnie bym nie powiedział że to wzorowanie się na jankesach. Raczej jankesi wzorują się teraz na Chinach. Chiny to inna bajka bo tam jest inna mentalność. Tam narkomanów leczy się w kamieniołomach
Ale czy dotyczy to wpływu narkotyków tzw. "miękkich", czy "twardych"?
Narkotyk to narkotyk. Twarde miękkie bzdura. Zaczynasz na jednych kończysz na drugich. Trudno to udzielić.
I dlatego należałoby zlikwidować ten system socjalny i zrobić tak, żeby tylko sami narkomani ponosili koszty własnego leczenia. Chodzi o Polskę czy o Holandię? Czy o jedno i drugie?
Moze kiedyś będzie to możliwe.
Nawet przy Anarhokapitaliżmie nie wyeliminujesz wszystkich zależności
Podobny problem jest z alkoholizmem, a jakoś z tego powodu nie wprowadza się prohibicji. Będąc na cyku w pracy, można ją natychmiastowo stracić - czemu nie wprowadzić tego samego wobec osób będących na haju
Niby tak ale. Trzeba jeszcze to udowodnić. Chuchnij już nie wystarczy. Trzeba nie tylko zakupić test ale zmusić pracownika by go wykonał. A ma prawo odmówić. To nie takie proste.
Wulf może ty wiesz jak by to wyglądało Formalno prawnie ?