Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

cafem napisała:

> I wciaz nie rozumiem czemu aborcja w Polsce nie jest legalna.
>
> Co drugi wpis to pytanie, czy czasem nie jest sie w ciazy. Jak sie
balas, ze mo
> zesz zajsc w ciaze, jesli ciaza to taki dramat, to dlaczego nie
pobieglas do le
> karza po Postinor? Przeciez to mozna zalatwic nawet na drugi dzien
po stosunku!
>
>
> Moja droga, wiekszosc kobiet w ciazy nie ma zadnych objawow, a juz
szczegolnie
> na poczatku.
> Goraczka oznacza infekcje, a nie ciaze.
>

Bo to duży koszt tej tabletki plus wizyta, ja nie mam piniedzy, z
reszta mialam sporą nadzieje ze to mi przejdzie.

Jakis rok temu miałam liczne zrosty na macicy z powodu zapalenia
jajników, może to byc przyczyną? co teraz się dzieje?



HSG jest zabiegiem który polega plus/minus na wprowadzeniu kontrastu w jajowody
lub jajowód i pod rentgenem sprawdzanie czy ten kontrast przepłynie do końca.
Jak przepłynie to znaczy, że jajowody są drożne, jak nie przepłynie - znaczy że
niedrożne... Nie każda dziewczyna dostaje skierowanie na HSG - to zależy od
przyczyny CP. U mnie były zrosty spowodowane stanem zapalnym-więc istniało
ryzyko, że w drugim też mogą być zrosty- stąd wcześniej badanie drożności. Moja
gin "wymacała", że po sanatorium zrosty się "rozeszły", ale dla pewności kazała
to HSG zrobić.
A propos lęku przed ciążą - im bliżej potencjalnej możliwości starania się o
dziecko, tym więcej we mnie obaw i lęków. Każdego dnia odsuwam termin
zgłoszenia się na to HSG...., bo wtedy wszystko będzie jasne. Czasem się nawet
zastanawiam, czy ja chcę mieć dzieci, czy nie (przed CP nie miałam takich
wątpliwości), a jeżeli nie chcę to z jakiego powodu... (lęk przed kolejnym bólem
i utratą? a może lęk przed tym, że w ogóle nie zajdę w ciąże, więc po co sobie
robić nadzieję?) Nie wiem, jak się z tym uporać...



Wiktoria,
podczas histeroskopii wycieto mi zrosty powstale po dwoch poronieniach.
Stwierdzono u mnie dwuroznosc macicy oraz płytka przegrode wiec jej nie usuwano.

Przy dwuroznosci powodzenie ciazy zalezy od umiejscowienia sie zarodka. Mam
syna z pierwszej ciazy (ur w 2004roku) wtedy nie wiedzialam o wadzie, ciaza w
zasadzie przebiegala bezproblemowo z tym ze maly urodzil sie z hipotrofia bo
wazyl 2280. Ale wtedy macica byla mala i to dlatego. Pozniej dwa ronilam w 9
oraz 15 tyg ciazy wiec zaczelam szukac przyczyny. Moj lekarz od razu skierowal
mnie na histeroskopie. Przy tej wadzie niewiele mozna zrobic, wszystko zalezy
od szczescia. Tak wiec ciaza byla wysokiego ryzyzka, w 6 tc plamilam i tydzien
lezalam w szpitalu, polowe ciazy lezalam, nie moglam dzwigac, bralam duphaston,
luteine dopochwowo i modlilam sie zeby sie udało. Jest jeden plus moich
poronien - jesli tak mozna powiedziec - kazda nawet nieudana ciaza powieksza
macice wiec przy kolejenj ciazy masz wieksze szanse na donoszenie,.

Powodzenia



Jezu, ale mnie nastraszyliście! Problem w tym, że nie wiem, co robić. U nas
strajk lekarzy, za bardzo nie ma nawet do kogo iśc. Tomografii nie damy rady
prywatnie zrobić. Koszmar. Może przytoczę oba opisy rtg, ten "zwykły" i ten
wykonany już na lepszym aparacie:
Wynik badania radiologicznego:rtg klatki piersiowej
"Pola płucne bez zmian ogniskowych z zaznaczonymi cechami przewlekłego nieżytu
oskrzeli. Przepona i kąty wolne. Sylwetka serca w granicach normy.Zacienienie
prawego kąta przeponowo - sercowego - torbiel celomatyczna? nagromadzenie tkanki
tluszczowej? Aorta silnie wysycona.

Wynik badania klatki piersiowej - skopia ( w szpitalu chorób pluc):
"Zatarcie przyśrodkowych części obu kopuł przepony i zacienienie prawego kąta
przeponowo-sercowego oglądane w trakcie prześwietlenia wynika z obecności
zrostów w przedniej zatoce przeponowo-żebrowej widocznych w projekcji bocznej"

Błagam napiszcie co o tym sądzicie? Dodam, że to badanie było wykonane w końcu
lutego 2006 roku. Powodem byly duszności odczuwane przez chorą. Lekarka orzekła,
że przyczyną duszności jest nerwica i one rzeczywiście ustąpiły po leku
przeciwnerwicowym. Teraz tylko te bole w krzyżu... Co o tym sądzicie? Czy gdyby
to byl rak, przez ten rok i kilka miesięcy nie poczyniłby znacznych postępów i
nie dal więcej objawów? Kaszlu ani duszności nie ma...



Alergolog ,powinien Ciebie poinformowac ,ze jak testy wyjda
ujemne ,to nie oznacza ,ze nie jestes alergikiem.LDodatkowo
powinien zrobic rtg pluc i spirometrie.Zalezy jakie testy
robil podstawowe ,czy rozdzerzone.Czy miales wykonywane tesy
pokarmowe?Alergenow ,ktore uczulaja jest setki .Leczenie
Zyrtec ,jezeli nie pomoze to loratadyna ,krople do nosa Buderhin
itp.Przyczyna moze byc krzywa przegroda ,jak rowniez zmiany w
zatokach.Leczenie solux ,antybiotyk itp
Jak wiec wynika z Twojego opisu ,przyczyn jest wiele ,ktore
nakladaja sie "na siebie" .Ja jestem alergiczka pomimo ,ze
testy ujemne ,a z katarem chodzilam nascie lat.Musisz
zauwazyc ,poobserwowac ,kiedy najbardziej sie
nasila ,wisna? ,cy na zima? Widze ,ze lekarze poszli na latwizne
Czy bierzesz jakies leki? Splywajacy katar do gardla ,zatkany
nos ,to sa ewidentne objawy alergi.Przez tyle lat ,moga
spowodowac zrosty na oskrzelach itpZmien lekarzy ,niech
wreszcie zaczna leczyc.Czy masz trudnsci w oddychaniu?



Syn jest uczulony na roztocze kurzu i wlasnie bierze krople buderhin i
aleric.Sam buderhin mu nie pomaga.Jezeli lekarz pierwszego kontaktu nie daje
skierowania sprobujcie wziasc od laryngologa,ja tak wlasnie zrobilam.Zaczym
dostalam ,przeszedl syn dlugie testowanie lekow ,a przepisywali mu mnostwo.Nie
zawsze testy wyjda to nie oznacza ,ze nie jetes alergikiem .Trzeba wtedy robic
badania z krwi na uklad imulogiczny.Z wnukami poszlam prywatnie zrobic testy i
wtedy dopiero ,jak lekarz zobaczyla ,ze tez sa uczuleni na roztocze ,ale w
wiekszym stopniu ,dala skierowanie ,ale jej bylo glupio.Alergicy uczuleni na
roztocze maja katar caly rok ,ale najbardziej sie nasila w zimie,wtedy
najbardziej choruja.W syna przypadku pomagaja te dwa leki wyzej ,ma problemy
tylko z katarem ,chociaz przeswietlenie pluc wykazalo zrosty na oskrzelach
[przyczyna dlugoletniego kataru ktory spywal do gardla i dalej].Natomiast w
przypadku wnukow ,te dwa leki plus areozole wziewne [ciagle choruja] grozi im
astma.Nie jest wesolo z katarem ,a skutki moga byc rozne.



Pierwsze cesarsie mialam z przyczyn medycznych - dziecko ponad 5 kg ulozone posladkowo. Mimo ze robil je fachowiec, powiklania nie pozwalaly mi zajsc w kolejna ciaze. Lapraroskopia, lecznie i wreszcie sie udalo. Kolejne cesarskie. I juz bez szans na kolejne dziecko. Moj przyklad wskazuje, ze jesli kobieta chce miec wiecej niz jedno dziecko, to powinna raczej starac sie rodzic normalnie, bo kazde cesarsie znacznie obniza szanse na kolejna ciaze. Przeciez to powazna operacja. Jesli jedno - moze sobie "zazyczyc" blizny na brzuchu. Cesarsie jest tez wspazane dla kobiet ktore mialy traumatyczne doswiadczenia przy wczesniejszym porodzie naturalnym i czuja ze kolejnego nie zniosa. Z punktu widzenia dziecka lepiej rodzic sie normalnie, jesli nie ma komplikacji. Lekarze staraja sie nawet doprowadzic do naturalnych porodow wczesniakow, bo podczas "stresu porodowego: gwaltownemu rozwojowi ulegaja pluca dziecka zwiekszajac szanse na przezycie. Co do samopoczucia mamy- zalezy ono bardzo od nastawienia. Pierwsze cesarsie mialam w pelnej narkozie, o 11 rano. O dziewiatej wieczorem postanowilam sie nad soba nie rozczulac, pojsc do ubikacji , Powiedzialam sobie - uda Ci sie, sama wstalam z lozka, wypielam sobie rurki i .... poszlam. Prawie doszlam, mimo ze caly korytarz mi wirowal , ale mijajac dyzurke pielegniarek dalam sie niestety zlapac i zostalam zawieziona z powrotem do lozka. Nastepnego dnia juz chodzilam, Boli, to fakt, ale to mija. Nie ma sensu robic z siebie ofiary, wtedy latwiej dochodzi sie do formy. Ale powtarzam - TO JEST OPERACJA. Blizna sie zagoi, ale co jest w srodku? Zrosty, czy inne swinstwa



nasza ola "wrzeszczała" do końca drugiego miesiąca, robiła sie sina, trwało to
kilkanaście godzin na dobę, psychicznie nas wyczerpała/rodzice-dziadki/ a ja
miałam halucynacje od ..hałasu ponieważ jako jedyna nie wychodzilam z domu, ten
płacz zjawiał się nagle, myślę ,że to były kolki choć brzuch był napięty od
placzu, nic nie pomagało ale to było bardzo dawno temu, pomógł 1-wszy zastrzyk
z penicyliny gdyż mała zachorowała na zapalenie płuc, pierwszą w życiu noc
przespała spokojnie właśnie po zastrzyku, nawet sie wszyscy cieszyli z
tej...choroby/bo ten krzyk to był horor, dzisiaj ma 23-lata i wieczne klopoty z
pobolewaniem w brzuchu bez uchwytnej przyczyny , domyślam sie ,że po kolkach
zrobiły się stany zapalne i zrosty, zresztą lekarz wtedy sugerował ,że skoro
pomógł taki lek to napewno już były zrosty, ona byla na niebieskim mleku plus
mąka i pewno była alergia.



Gość portalu: mung25 napisał(a):

> Drodzy Forumowicze!!!! Co mam zrobić z bolacymi ścięgnami? Wczoraj przy
> ćwiczeniach z ciężarkami (0.75) nadwerężyłam sobie ręce i teraz nie moge
> rozprostować rąk , bo bolą mnie w zgięciu łokci. Co zrobić?

www.ma.psu.edu/~pt/384elb5.gif
Byc moze kontuzjowane jest sciegno bicepsu (biceps tendon)lub wiazadla (ligaments)
pokazane na powyzszym linku.Z braku dokladnego opisu trudno postawic prawidlowa
diagnoze.
Przyczyna tego rodzaju kontuzji sa zbyt intensywne cwiczenia bez odpowiedniej
rozgrzewki i odpowiedniego wzmocnienia miesni i sciegien. Szczegolnie podatne na
tego rodzaju kontuzje sa osoby po 35 r. zycia, ktore byly dotychczas nieaktywne
fizycznie.Zamiast cwiczyc z mniejsza intensywnoscia przez np.miesiac aby wzmocnic
sciegna i miesnie,osoby takie b.czesto sa nicierpliwe, czuja sie swietnie, cwicza
zbyt intensywnie co czesto konczy sie kontuzja.
Przez pierwsze 2-3 dni wskazane sa oklady lodem kilka razy dziennie po
np 10- 15 min, oraz gleboki masaz lodem 1 - 5 min z dosc duzym naciskiem 2 -3
razy diennie.Oklady lodem zmniejszaja proces zapalny sciegien i wiazadel.
Masaz lodem spelnia podobna funkcje, plus zapobiega formowaniu sie
nieprawidlowych zrostow, ktore zawsze sa slabsze od zrostow bez narosli
bliznowych.Nieprawidlowe zrosty sa przyczyna odnawiajacych sie kontuzji.
Lodem masujemy wzdluz kontuzjowanych wlokien az do odretwienia.
W pierwszej minucie bol podczas tego masazu moze czasami osiagnac poziom
9 (w skali 1-10,w nastepnej minucie bol bedzie spadal. Przy kazdym
kolejnym masazu bol bedzie mniejszy.
Po masazu pobudzone jest krazenie co przyspiesza proces gojenia.
B. rzadko zaleca sie ogrzewanie w pierwszej fazie leczenia kontuzji.
Wskazane tez jest branie aspiryny czy innych ogolnie dostepnych
srodkow przeciwzapalnych.
Po masazu staramy sie zginac i wyprostowywac przedramiona oparte na stole tak aby
nie powodowac zwiekszania sie bolu. Jest to rodzaj cwiczen,ktore razem z masazem
niedopuszczczaja do nieprawidlowych zrostow.Pozniej,gdy zasieg ruchow bedzie
wiekszy przechodzimy do rozciagania oraz cwiczen z b.malym obciazeniem.
Na codzien nie wolno nam nic dzwigac.Jesli wiemy co bylo przyczyna kontuzji
unikniemy sytuacji pogarszajacych obecnego stanu co jest b. istotne.
Nawet gdy bol minie cwiczenia na silowni mozemy wznowic po ok 4 tygodniach
zaczynajac stopniowo prawie od zera.
Pozdrowienia





Szanowni Grupowicze, lekarze zdiagnozowali u mnie ostre zapalenie teczowki
(wysieg zapalny oraz zrosty na oku, ktorych na szczescie juz sie pozbylem).
Mam pytanie do osob, ktore cierpia na to schorzenie: jak dlugo trwa
leczenie, czy nawroty choroby to jakas naturalna prawidlowosc czy raczej
skutek nie wykrycia przyczyny choroby i jej eliminacji? Jak dlugo mozna
przyjmowac sterydy, po czterech dniach podawania mi sterydu dozylnie, w
postaci zastrzyku w galke oczna oraz w postaci kropli jestem roztrzesiony,
wyczerpany, jak sie tylko klade do lozka bardzo sie poce.

Spis lekow, ktore dostaje:
Hydrokortyzon - steryd (zastrzyk dozylny 2 razy dziennie rano i wieczorem)
Depo-mendrol (1 raz dziennie zastrzyk w oko)
Tobradex - steryd (krople 5 razy dziennie)
Atropina (krople 3 razy dziennie)
Naclof - antybiotyk (krople 5 razy dziennie)
Atecortin - zawiesina (2 razy dziennie)

Co moze byc przyczyna powstania u mnie zapalenia teczowki? Z badan krwi
wynika, iz mam podwyzszony poziom glukozy oraz leukocytow. Poza tym zostal
zrobiony rtg zatok, zebow, jutro badanie laryngologiczne, na razie nie znam
wynikow przeswietlen. W ostatnim czasie mialem intensywny kaszel, bralem
antybiotyki, nie wykryto jednak jego przyczyn, badania spirometryczne
wykazaly, ze pluca sa czyste. Musze wspomniec, iz koncem lipca mialem
kontakt z dzieckiem chorym na ospe, dwie starsze osoby, ktore wczesniej nie
mialy ospy, zachorowaly na nia, w tym jedna praktycznie przeszla ospe
bezobjawowo (brak wysypki), poza tym od tego czasu ciagle maja problemy
zdrowotne. Ospe mialem w dziecinstwie, moglem zlapac jedynie polpasca, ale
lekarka nie stwierdzila. Czytalem, ze istnieje polpasiec oczny miedzy
innymi w postaci zapalenia teczowki, zatem wirus mogl sie uaktywnic podczas
oslabienia odpornosci organizmu przez branie antybiotykow (to tylko moje
przypuszczenia). Ponadto na palcu prawej stopy, a wiec po tej samej
stronie, gdzie wystapilo zapalenie teczowki, okolo trzech miesiecy temu
zauwazylem  dziwna narosl, byc moze jest ona umiejscowiona na stawie, stad
moje kolejne przypuszczenie, ze przyczyna moze tkwic w zapaleniu stawu.
Walcze tez z brodawkami na dloniach. Dodam, ze jestem alergikiem, mam 25
lat, nie wiem czy to ma wplyw, ale nie bylem sczepiony na gruzlice. Nigdy
nie chorowalem, od niedawna  trapia mnie te wszystkie chorobska. Moze ktos
dostrzega tutaj jakies inne powiazania, bardzo prosze o odpowiedzi. Jakich
domagac sie od lekarzy badan, lekarze twierdza ze raczej nie uda im sie
znalesc przyczyny, wiec po wypisaniu ze szpitala bede musial zrobic
pozostale badania we wlasnym zakresie, zatem do jakich specjalistow sie
udac? Bede bardzo wdzieczny za udzielenie mi wskazowek.

Pozdrawiam, Logic



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)