Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


Pilnie poszukuję kogoś kto przetransportuje uszkodzony samochód na lawecie
(caddy -nie duży) z nad morza na śląsk. Orientacyjnie jaka może być cena
takiego transportu ?


Poszukaj na ALLEGRO w dziale "przyczepy" często ogłasza się tam gościu że
wynajmie lawetę, lub usługę lawetą za 1zł/km.

pzdr
gucio
---
www.caravaning.klub.prv.pl



Domek letniskowy - pomozcie!
Witam Was
Niedawno kupilem sobie dzialeczke niedaleko naszego morza i teraz chcialbym
tam postawic cos w czym mozna by przemieszkac jakis czas wakacji.
Orientowalem sie w cenach domkow letniskowych i ceny powyzej 20.000 troszke
mnie zszokowaly.Dodajac do tego wyposazenie i wykonczenie...strach pomyslec.
Macie moze jakies propozycje co mozna by ewentualnie tam postawic?
Chodzi mi o to,zeby w miare nieduzym kosztem zrobic sobie odskocznie od
trudow kazdego dnia.Moze ktos z Was nieduzym kosztem zrobil sobie cos
takiego? Jakies pomysly co do materialow? Niektorzy doradzaja mi,zebym
postawil tam jakas duza przyczepe kempingowa,ale nie do konca mi sie to
podoba...
dzieki za wszystkie opinei
pozdrawiam
Rafał



Wieś Zachodniej Europy
Każdy, kto zwiedził wieś w Bavarii czy w północnej Francji czy w
Danii czy w Irlandii wie, jak wygląda zabudowa tradycyjna i jak
tam się szanuje krajobraz i własną kulturę. Polska natomiast
jest krajem, gdzie kultura już dawno umarła, a tradycja uciekła
stąd w popłochu. Mamy anarchię gminnych urzędów i wójtów, i
każdy robi co chce, w imię demokracji i samorządności. Nie było,
nie ma i nie będzie w naszym kraju szacunku dla krajobrazu i
architektury terenów wiejskich - "...no bo kogo to obchodzi..".
Pamiętacie słynne osiedle letniaków słynnych aktorów z Warszawki
w Karwii nad morzem - wtedy był biedny aktor który zmarł ze
zgryzoty, że nie możę postawić przyczepy od Jelcza na swojej 200
metrowej działce - a możę właśnie wtedy odezwał się ktoś, komu
zależało? Pewnie nie, pewnie poszło o łapówki... jak to w tym
dziwnym kraju. Nie lubię polaków i szkoda mi Polski, niestety...



My też zawsze nad morze... Pomijam już kwestię, ze ja bym tego morza w tym
roku nie zobaczyła, bardziej myślę o moim starszym synku (5 lat), dla którego
oczywistą rzeczą jest, ze przez 3-4 tygodnie mieszkamy w przyczepie campingowej,
ze jest plaża, lody i brykanie do upadłego , dlatego nieśmiało, oczywiście pod
warunkiem, ze maluszek będzie zdrowy, rozważamy wyjazd nad morze w sierpniu, w
drugiej połowie. Oczywiście nie do przyczepy tym razem ale żeby synuś choć
trochę pobył w innym klimacie i miał cos z tego lata Nas dzieli odległość
tylko 350 km, ale to dopiero od niedawna, przez całe życie trzeba było pokonać
bite 700 km, no i to juz JEST wyprawa...



Taka mała dygresja, ale na temat:
lata 80-te, działka nad morzem, przyczepa kampingowa, a w niej Poznaniacy z
czwórką dzieci. Niby nic takiego, tylko że te dzieci były w wieku następującym:
14lat, 8lat i... 2-3 miesiące x dwa, bo to bliźniaki były
Chyba do końca życia nie zapomnę, jak ojciec tychże brał najmniejsze swe dzieci
i mył im tyłeczki pod bieżącą LODOWATĄ wodą, taką z kranu wyłażącego z ziemi
I przeżyły

Ja tam jestem za wakacjami wspólnymi od samego początku



barfly_jimi napisał:

>
> No właśnie - najfaniejsze w tego typu campingowych wakacjach (np. SelectCamp,
> EuroCamp) jest to, że człowiek jest mobilny. Pamiętam, że rodzice właśnie
> najbardziej chwalili sobie tę zaletę bo będąc po parę dni na każdym z
campingów

>
> 4 dni jeszcze gdzie indziej a ostatnie dni na "leżenie bykiem" gdzieś na
> słonku Wszystko wcześniej zaplanowane i zarezerwowane, mnóstwo ciekawych
> miejsc, kilka tysięcy kilometrów "na blacie", tona wrażeń, zdjęć itp
>
No ja po takiej zachęcie jestem "ugotowana"!Kiedyś w pierwszej połowie lat 90-
tych mieliśmy przyczepe na chodzie i tak własnie spedzaliśmy wakacje,tylko ze
nad naszymi jeziorami i naszym morzem.Teraz nasza wysłużona przyczepka stoi w
górach i tez dobrze słuzy na kilkudniowe wypady .
Bardzo mnie zainteresowałeś tym Select Camp i Euro Camp,czy mozna podrózować
bez przyczepy i gdzie mozna uzyskac informacje?Gdybys mógł dać jakies namiary
to bedę bardzo wdzieczna.Zreszta jezeli inni znaja niedrogie sposoby na
spedzenie ciekawych wakacji niech napisza,moze nie w najblizsze wakacje ,ale
moze kiedyś takie informacje będą przydatne.Pozdrawiam.



To jest najwazniejsze?
Człowiek który się modlic nie potrafi, i nie stara zrozumiec istoty
modlitwy, nie skorzysta tez z transmisji. Kilka lat temu byłem na
kempingu nad jeziorem i natknałem się na taka scenkę: rano rodzinka
wyszła z przyczep i namiotów, radio głosno, samochód pucowany przez
kierowcę, matka robi sniadanie, myslałem że wybieraja sie do
koscioła, jest 2 km dalej, a oni jedli sniadanie z msza w tle,
wybacz ale poszedłem z kempingu a w kosciele byłem.Nasd morzem na
wieczornej mszy było duzo ludzi, wczasowiczów, księzulek sie
rozwinał podpierajac "katolickością" RM jak to ludzie nie szanuja
dnia swiętego, kiedy zamiast na msze zazywają przyjemnosci, a
dopiero o zmroku znajduja czas dla Boga, wiesz co zrobiłem, patrząc
mu w oczy pomachałem i wyszedłem, z głupimi sie nie dyskutuje.
Mijscowośc zyje z turystów i wczasowiczów a jemu pomyliła sie
posługa z żadza władzy, to częste, jak w obecnym rządzie. skoro
uwazasz ze transmisje powinny być to zycze powodzenia.



Polecam camp w Zivogoste na Rivierze Makarskiej
W Zivogoste są dwa campy:wielki camp Dole i mniejszy Boban. Na końcu
Bobana(idąc w kierunku Drwenika, za małym laskiem)przesympatyczny
Chorwat-Goran prowadzi malutkie pólko campingowe nad samym brzegiem morza.
Można rozbić swój namiot albo zamieszkać w którymś z jego namiotów lub
przyczep.Mieszkańcy namiotów mają do dyspozycji dobrze wyposażoną kuchnię(duże
lodówki!!!)Można więc jechać nie zabierając butli, garów, stolika itp....)W
przyczepach pełne wyposażenie i rozsądna cena. Obok malutkie ,dzikie plaże.
Gorąco polecamy!!! Więcej informacji można znależć na www.turjurtour.com



Z innych kempów w MN to znamy tylko 3 inne:
Jaz - nad zatoką o tej samej nazwie, kilka km przed Budwą. Kemp patelnia. pełno
ludzi przjeżdza tu na plażę z Budwy. Jak chce sie tylko zwiedzić to trzeba
zostawić samochów ok 1km od kempu . Kemp patelnia dość szczelnie zastawiony
przyczepami. Plaża bardzo zatłoczona, choć może dalej od wjazdu jest bardziej
pusta. Mieszka się blisko brzegu, można soebie rozbić namiot bardzo blisko
brzegu ale wszedzie jest piach i chodzą przyjezdni plazowicze.

i 2 kempy w Buljaricy: jeden jest dalej od brzegu, bardzo ładnie zacieniony,
było by super gdyby nie czystość i otoczenie. W zasadie początkowo na ten kemp
celowaliśmy - wydawał sie idealny do zwierdzenia całego wybrzeża. kemp składa
się jakby z 2 częsci jedna jest młodzeżowa, druga bardziej rodzinna z wiekszą
ilością miejsc na przyczepy. Wszędzie są domki kempingowe ale w sezonie były
pozajmowane. Sanitariaty w cześci młodziezowej to był koszmar, w częsi
rodzinnej było dużo czyściej ale nie znaleźliśmy wolnego miejsca a przy
młodziezy gdzie cały czas gra muzyka nie chcieliśmy mieszkać. Do morza jakieś
500 metrów dróżką przez pola, niestety jej brzegi pełniły funkcję zastępczej
toalety dla wielu plażowiczów.
Drugi kemp był nad morzem. Też patelnia i tez większość ludzi w przyczepach
kempingowych. Za to laża nie była tak zatłoczona. Wręcz mogę napisac że plaża w
południowej częsci była wręcz pusta. Koło kempu kilka straganów z owocami i
budek z jedzeniem. Toalet nie widziałem. Ta patelnia mnie odstraszyła.



Co szczególnie polecicie ....
Witam wszystkich,

od pewnego czasu szukamy z żoną oferty na wyjazd do Chorwacji (dojazd własny)
z maluchem 3 miesięcznym. Nie ukrywam, że kręci nam się już w głowie od ofert
i cen. W związku z tym zwracam się do grupowiczów i miłośników Chorwacji o
pomoc w wyborze miejsca oraz zakwaterowania w Chorwacji.
Interesuje nas północna część Chorwacji (Istria), ewentualnie maksymalnie na
południe do wyspy Pag. Chcemy jechać własnym autem w terminie od 25 sierpnia
lub 1 września na 14 dni. Mamy malutka córeczkę 3 miesiące, a więc przyczepy
i namioty raczej odpadają.
Szukamy namiarów na jakieś fajne kempingi (domki, bungalowy) lub apartamenty
nad morzem, ewentualnie kwatery prywatne - wszytko konieczne z aneksem
kuchennym.
Proszę poradźcie w jakie miejsce się udać i jak znacie jakieś fajne miejsca
(kempingi, apartamenty) proszenapiszcie ich namiary. Oczywiście bez
szaleństwa cenowego - maks do 1,8-2,00 tys. zł.

Z góry dziękuję wszystkim.

Proszę piszcie nam forum lub na maila kaszs@konto.pl
KaszS



To jest zabronione. Co prwda zdarza się ze ludzie po drodze nocują na stacjach
czy parkingach ale nikt sie nie rozbija. Widziałem jak policja pogoniła ludzi z
przyczepą którzy się rozstawili na pustym parkingu. O rozbijaniu namiotu w
ogóle zapomnij bo miejscowi jak cię zobaczą to od razu zakapują na policję. Z
kilku powodów: raz że pilnują swojego interesu i ci co nie płacą psują rynek,
po drugie z obawy przed pożarem np po paleniu grila czy ogniska po trzecie z
powodu zaśmiecania okolicy.
Kiedys obowiązywał przepis że przyjezdny ma mieć przy sobie karte meldunkową
(dokumenty zostawiało się w recepcji). Gdy złapali na braku zameldowania to
płaciło się 50euro+20eu za każdą dobę bez meldunku ale to było w czasach gdy do
paszportu wbijamo pieczątki, nie wiem jak teraz
Myślę że możesz ryzykować samotny namiot w górach, w środku lądu ale nie nad
morzem gdzie noclegi to wielki biznes którego mocno pilnują



kempingi na lazurowym
witam forumowiczów. szukam godnego polecenia pola kempingowego na lazurowym wybrzeżu. chodzi mi o miejsce dla przyczepy ok 6m długości, jakie są opłaty... dodam że będą 4 osoby - 2 dorośłe 2 dzieci. pole nie musi być nad samym morzem ale niezbyt daleko ( do 10km)



OK Heniek,
masz temat Europa wschodnia i tam na temat Bułgarii jest mnóstwo informacji ale
moge i tutaj ... :)
od zeszłego roku od czerwca byłem w Bułgarii 3x zawsze własnym transportem i to
przez Rumunie !!! która jest rewelacyjna, Bułgaria jest wciąż min. 2x tańsza
niż Polska i sporo tańsza niz Turcja i Tunezja (w tym roku zrobiłem tramping do
Turcji więc mam dane sprzed 2 tygodni), natomiast jak wybierasz sie przyczepą
to zapomnij o tym kraju - nie ma żadnych nowych kampingów a te co są to
tragedia : np Kamczija pod Varną dawniej najwiekszy kamping w Bułgarii (15 tys
osób) a teraz siedlisko lumpów, zdewastowane budynki itd - poza tym dużo taniej
wychodzą kwatery a i hotele nie są drogie (w sierpniu 2003 za miejsce w pokoju
z łazienką nad morzem płaciłem 5 euro - standard turystyczny) poza tym pamiętaj
że ceny w miedzynarodowych ośrodkach typu Sł. Piaski itp są często 5x wyższe
niżgdzie indziej!!! (u nas takich róznic nie ma), natomiast na wczasy z
przyczepą polecam Rumunię - świetne drogi, piękne miejsca na nocleg
(niekoniecznie campingi - po prostu dzikie jeziora i rzeki w górach) oraz
Bułgarię ale z dala od wybrzeza -cuuuudo. a nad morze do hotelu :)
Aha opłaty na moście w Ruse dalej są choć przechodzenie granicy trwa szybciej
niż rok temu (10-15 minut)
pozdr



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)