Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

To opowiadanie mojego autorstwa. Części będzie trochę Jeśli chcesz zobaczyć orginalny blog, na któtym znajduje się poniższe popwiadanie zapraszam na http://tokyo-hotel.mylog.pl
*******************************************************
- Niki szybciej! Spóźnimy się do szkoły!- powiedziałam- Na szczęście to już zakończenie!
- Dobrze, że to powiedziałaś, bo myślałam, że o tym zapomniałaś.- Niki zahichotała.
- Hahaha! Bardzo śmieszne!- ja również się zaśmiałam.
Był bardzo ładny ranek. Kończyłyśmy trzecią gimnazjum! Ale super!
- No, a kto tu się nie śpieszy? ( hahaha )
- Ups! Chyba myślałam o niebieskich migdałach.- powiedziałam.
- No chodź!
Wyszłyśmy z domu i szybkim krokiem, prawie biegiem próbowałysmy zdążyć na zakończenie gimnazjum.
- No hej dziewczyny!- powiedziałam do naszych koleżanek Amber, Jen i Em, mówiłyśmy tak na nią bo jej całe imie to Emeralda.
- Wreszcie koniec roku!
- Juhhhu!- wszystkie krzyknęłyśmy.
Drektorka powiedziała, aby już wszyscy weszli na salę.
- Po raz kolejny trzecie klasy opuszczają nasz budynek.- panie drektor przemawiała.
Przemówienie trwało jakieś 15 minut. Zaraz będzie rozdanie nagród dla najlepszych uczniów. Ja byłam jedną z nich.
- A teraz rozdamy nagrody dla najlepszych uczniów. W tamtym roku, jak jeszcze byliście w drugiej klasie były dwie dziewczyny,
które miały najwyższe średnie.
W tym roku również są dwie. Zapraszamy Roxanne Henderson oraz Alicje Mackers.- rozległy się brawa.
- Te dwie młode damy uzyskały najlepsze średnie obie miały identyczne.- Alicja moja największa rywalka,
która zawsze mną pomiatała. Spojżałyśmy na siebie wrogo.
- Roxanno zabierzesz głos- powiedziała panie Demen, czyli drektorka.
- Dziękuje, cieszę, się za te trzy....- nie dokończyałam, bo Alicja zabrała mi mikrofon i nawijała.
- Cześć! chcę podziękować Sobie i tylko Sobie, za tę wspaniałą nagrodę.- ględziła dalej ja poszłam do Niki.
Wróciłyśmy do domu całe obolałe po siedzeniu dobre trzy godziny na tyłku.
- Fajna nagroda. Opakowana jak nie wiem co. Właściwie co to jest?- spytała Niki, już w moim pokoju.
- Sama nie wiem.
- To ja pójdę na chwilkę do mojego pokoju.
Niki wyszła. ja odpakowałam to coś. Ale jakoś duże to coś i to badzo.
- Łooooooo Bo$he!!!!- krzyknęłam na cały głos.
- Co się stało?- moja psiapsiuła wpadła zaskoczona- To jest..
- ..laptop- powiedziałyśmy już razem.
- Chyba dali mi go przez przypadek.
- poczeka, co to za kartka?
- Laptop na dalsze sukcesy w nauce.
- ja pierdziele- powiedziała Niki
Nagle rozległ się dzwonek do dzwi.
- Ja otworzę!- powiedziałam. Zeszłam na dół.
- Dzieńdobry!- powiedział listonosz.
- Dzieńdobry.
- Czy pani Roxanna Henderson?
- Tak to ja.
- Proszę tu podpisać.- podpisałam, a on położył mi na rękach paczkę nie dużą w zasadzie. I odjechał.
Poszłam znów do pokoju.
- Kto to był?
- Listonosz.
- A co to jest?- oczywiście Niki pierwsza chce wszystko wiedzić.
- To od mojej mamy! - zabrałam się za odpakowywanie.- To...
- ... mp3!- znów powiedziałyśmy razem.
- Nie no, ja ci zazdroszczę, najpierw laptop, potem mp3.
- Wybacz co mówiłaś? Czytałam list.
- Mówiłam, że.. A co towja mama piszę?
- Że jest zadowolona z moich wyników drektorka do niej dzwoniła tydzień temu. I napisała, że wysłała mi pieniądz na wakację.
A ty masz jeszcze coś na koncie?
- Myślisz o tym samym co ja?
- Powinnyśmy sobie fundnąć wakacje w Polsce.
- A kiedy, może pojedziemy za tydzień, moim samochodzikiem?
- Z chęcią. Martin nas zawiezie.
- Tez tak pomyślałam.
Zaplanowałyśmy wszystko, oczywiście gdzie i kiedy jedziemy i tak dalej.
No zaplanowałyśmy, że jedziemy do Grzybowa, koło Kołobrzegu, a wyjeżdżamy 27 czerwca, czyli za cztery dni.
- Roxy. Mogła byś ściągnąć na mp3 piosenki, ze swojego komputra, nie przenośnego?
- Z chęcią. Słyszałaś piosenkę w której Bill śpiewa po japońsku?
- No jasne, ją też ściągnij. I wogóle wszystkie piosenki Tokio Hotel.- No kochamy ich. Ja mam trzy ściany pokoju w ich plakatach.
Nie mogłyśmy się doczekać wakacji=).



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)