Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Z przyjemnoscia oglaszam, ze Krzysztof Halasa <k@hq.pm.waw.pl
przygotowal:
- fonty ISO pod MS Windows pozwalajace by w sesji DOS w okienku
  byly widoczne polskie litery w ISO
- odpowiedni plik przekodowujacy, powodujacy ze w funkcjach import/export
  do .txt np. MS Word'a, przekodowanie z/do CP852 (bodajze "tekst ASCII" w
  polskich MSW i "DOS text" w WinEE) jest zastepowane przekodowaniem z/do
  ISO 8859-2

Mozna to pobrac ze strony ogonkowej:

        http://www.agh.edu.pl/ogonki/




Jaroslaw Strzalkowski (j@uci.agh.edu.pl) wrote:


: Z przyjemnoscia oglaszam, ze Krzysztof Halasa <k@hq.pm.waw.pl
: przygotowal:
: - fonty ISO pod MS Windows pozwalajace by w sesji DOS w okienku
:   byly widoczne polskie litery w ISO
: - odpowiedni plik przekodowujacy, powodujacy ze w funkcjach import/export
:   do .txt np. MS Word'a, przekodowanie z/do CP852 (bodajze "tekst ASCII" w
:   polskich MSW i "DOS text" w WinEE) jest zastepowane przekodowaniem z/do
:   ISO 8859-2
A nie mialby ochoty przygotowac jeszcze malego batcha z sed'em, zeby
to przekodowanie zrobic na unix'ach?

Jaroslaw Lis

+------------------------------------------------------------------------+
| l@ict.pwr.wroc.pl         | Institute of Engineering Cybernetics     |
| tel  48-71-202636           | Technical University of Wroclaw, Poland  |
| fax  48-71-203408 or 517398 |                                          |
+------------------------------------------------------------------------+




Jarek Lis (l@okapi.ict.pwr.wroc.pl) wrote:


: Jaroslaw Strzalkowski (j@uci.agh.edu.pl) wrote:
: : Z przyjemnoscia oglaszam, ze Krzysztof Halasa <k@hq.pm.waw.pl
: : przygotowal:
: : - fonty ISO pod MS Windows pozwalajace by w sesji DOS w okienku
: :   byly widoczne polskie litery w ISO
: : - odpowiedni plik przekodowujacy, powodujacy ze w funkcjach import/export
: :   do .txt np. MS Word'a, przekodowanie z/do CP852 (bodajze "tekst ASCII" w
: :   polskich MSW i "DOS text" w WinEE) jest zastepowane przekodowaniem z/do
: :   ISO 8859-2
: A nie mialby ochoty przygotowac jeszcze malego batcha z sed'em, zeby
: to przekodowanie zrobic na unix'ach?

Takich skryptow (uzywajacych tr) jest na stronie ogonkowej kilka...

                                 Ryszard Mikke

A poza tym uwazam, ze nalezy obnizyc podatki.
-- ==   Hiroszima'45   Czernobyl'86   Windows'95    <== --
rmi@altkom.com.pl  |  URL: http://bull.mimuw.edu.pl/~rmikke




Jaroslaw Kozak wrote:
On Mon, 8 Jul 1996, Rafal Platek wrote:

| Wlasnie, jaka jest pojemnosc zlotej plyty CD?
| Pytam o to dlatego, ze mam do nagrania ok. 640 MB danych (w sumie),
| tj. ok. 8400 plikow.
| Czy bedzie mozliwym zapisanie w/w liczby danych na jednej zlotej plytce?

A jakie ma znaczenie czy ona jest zlota,zielona czy niebieska ?


Nie jestem specjalista od CDR, a tylko uzylem slowa, ktore jest potocznym
synonimem plyt przeznaczonych do CDR. Przepraszam za niescislosc.


Na plycie mozna umiescic ok 550MB (63min) i 700MB (74min) zalezy
jak przygotowane sa dane. Do tej pory najwieksza ilosc danych jaka
mialem okazje umiescic na plycie to ok 670MB.
Wszystko zalezy od oprogramowania jakiego uzywasz.


Konkretnie nie potrafie odpowiedziec. Naped mojego znajomego, na ktorym
bede probowal zapisac ta plyte, to Pinnacle. Oprogramowanie prawdopodobnie
bylo dostarczone razem z tym napedem.
W jaki sposob zmiesciles to 670 MB?


PS: Oszczedzasz miejsce na plycie nagrywajac wszystko w 1 sesji zamykajac od reki plyte.


Tak wlasnie zamierzam zrobic. Nie wiem tylko, czy liczba 8400 plikow moze nie byc
przeszkoda w zapisaniu moich 640 MB.

                                Rafal
                                mailto:pla@biocyb.ia.agh.edu.pl




Szymon Matuszewski <szym@wat.waw.plwrote:
1. Nie kazdy ma dostep do serwera ftp i www, zeby moc cos tam polozyc


ftp://ftp.agh.edu.pl/

Kawałek z sesji:

ftpcd /upload
250-W katalogu tym umiesc plik, jesli chcesz, by znalazl on sie w archiwum
250-plikow publicznie dostepnych. Aby uniemozliwic traktowanie katalogu
250-upload jako skrzynki konktaktowej dla piratow, pliki umieszczane w tym
250-katalogu nie moga byc przeczytane do momentu przeniesienia ich do wlasciwego
250-katalogu docelowego przez administratora. Aby sie to stalo, administrator
250-musi byc powiadomiony listownie - formularz zgloszenia znajdziesz w pliku
250-"formularz" - po wypelnieniu nalezy go wyslac na adres j@uci.agh.edu.pl.
250-UWAGA: pliki niezgloszone administratorowi beda systematycznie kasowane!
250-
250 CWD command successful.
ftp

Podobnie zresztą jest na ftp://ftp.cyf.gov.pl/incoming


2. Grupy binaries funkcjonuja na swiecie i jakos nie ma z tym problemu
3. W grupie cos jest dostepne okreslona ilosc dni, potem jest kasowane


Nie wiem, czy fakt istnienia czegoś w grupie tylko kilka dnie jest zaletą,
czy raczej wadą. Jeżeli grupa nie jest archiwizowana, to za jakiś czas znów
trzeba będzie jakiś plik umieścić w pl*bin*, a tak wystarczy podać tylko
URL-a do pliku.


i przestaje zajmowac miejsce, w ftp i www trzeba kasowac recznie.


No to czasem się kasuje - jak wolnego miejsca zaczyna pomału brakować ;)

Co do braku dostępu do www/ftp:
 - istnieje coś takiego jak www-by-mail - usługa przygotowana przez Jarka
   Strzałkowskiego z AGH pozwalająca ściągać dokumenty WWW via e-mail
 - ftp-by-mail też nie jest niczym nowym; sam mam zamiar uruchomić taką
   usługę na swoim serwerze (jak tylko wyrobię się z ważniejszymi sprawami)

To tyle mojego zdania. Jeżeli zaś chodzi o istnienie bądź nie grup bin,
to jest mi to absolutnie obojętne.

Pozdrawiam



mi się udało AGH + UJ i to dziennie - oczywiście kosztowało mnie to b. duzo
wysiłku przede wszystkim dlatego że kazda z uczelni z innej bajki. Na
uczelniach technicznych jest o tyle gorzej ze wymagana jest obecność na każdych
ćwiczeniach nie mówiąc o projektach, zaliczeniach i kolokwiach co tydzień -
wiec siłą rzeczy trzeba popracować nad frekwencją i czasami dokonywac trudnych
wyborów - tym bardziej jezeli zajęcia sie pokrywają.....
co do ułozenia planu tak aby było dobrze - to sa z tym niemałe problemy... za
moich czasów fakt że studiowałam 2 kierunki wcale nie powodował żadnej taryfy
ulgowej- wręcz przeciwnie - prosząc niekiedy o zmianę terminu zaliczenia
słyszałam często że "to jest pani problem" najgorzej w sesji - na uczelni
technicznej jest przynajmniej klarowana sytuacja z egzaminami i czysta
procedura - najpierw zaliczenie i dopiero z niektórych przedmiotów egzamin - a
na UJ praktycznie kazdy przedmiot kończył sie egzaminem albo zaliczeniem w
formie egzaminu - co powodowało że łacznie w sesji miałam 7-11 egzaminów - i do
każdego z nich trzeba było indywidualnie sie przygotować i często tez sie
pokrywały czasowo.... Cóż było trudno - ale zawsze mozna pogadać z dziekanem o
ustalenie indywidulnego toku studiów - to jest chyba najlepsze rozwiazanie - bo
moznabyło sie ZARYPAĆ - przede wszystkim kondycja fizyczna wysiadała - ale jak
juz nastroisz odpowiednio organizam to juz leci.... mi sie udało - podwójny
magister w jednym czasie - tylko teraz lecze skutki zdrowotne tego tempa - i
prawde powiedziwszy nie wpłynęło to zbytnio na moja obecną sytuację zawodowa -
przede wszytskim w kwestii fiansowej - więc warto sie zastanowić po co? lepiej
pofolgowac sobie i wykorzystać ten czas na beztroskie spokojne studiowanie - to
moja rada.



miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,4694903.html


Metro za drogie, tramwaj lepszy?
Bartosz Piłat
2007-11-21, ostatnia aktualizacja 2007-11-22 08:33

Rondo Mogilskie w budowie. Wyposażenie tunelu szybkiego tramwaju
biegnącego
stąd do ul. Pawiej kosztuje ok. 160 mln zł
miasta.gazeta.pl/aliasy/mod/super_zoom.jsp?xx=4315636

- Jeśli znajdzie się firma, która zbuduje nam metro za swoje
pieniądze, to
oczywiście jej pomożemy. Ale miasta nie stać teraz na taką
inwestycję -
tłumaczył wczoraj radnym Krakowa wiceprezydent Wiesław Starowicz.

Pomysł na budowę metra dla Krakowa ma już kilkadziesiąt lat. W
latach 70.
powstawały pierwsze plany kolei miejskiej, jednak prawie wszystkie
pozostały
do dziś na papierze - realizacji, w zmienionej formie, doczekały się
tylko
centrum komunikacyjne wokół Dworca Głównego w Krakowie i tunel
między rondem
Mogilskim a ul. Pawią.

Ochota do budowy miejskiej kolei powraca właściwie z każdą kadencją.
Wczoraj, na sesji rady miasta, o możliwości budowy linii metra w
Krakowie
opowiadał, na żądanie radnych, wiceprezydent Krakowa Wiesław
Starowicz.

- Obecnie taka inwestycja jest w Krakowie nierealna, ze względu na
stan
finansów. Co roku radni skarżą się, że brakuje pieniędzy na ich
pomysły
dzielnicowe, nie wiem zatem, w jaki sposób wyobrażają sobie budowę
metra,
które jest niewyobrażalnie bardziej kosztowne - komentował
wiceprezydent już
po swym wystąpieniu.

Według wyliczeń, którymi posługiwał się Starowicz, koszt budowy
jednego
kilometra tunelu dla metra wynosi od 100 do 300 mln zł. Dane
pochodzą z
różnych krajów Europy, a ceny różnią się głównie ze względu na
warunki
geologiczne. Kraków, według badań, które prowadziły Politechnika
Krakowska i
AGH, ma dość trudny teren, szczególnie w ścisłym centrum, więc
należy się
spodziewać, że koszt budowy tuneli mieściłby się raczej w górnym
zakresie
wyliczeń. - Na dodatek te ceny, to jedynie koszt samego tunelu. Do
tego
dochodzi wybudowanie wnętrza stacji oraz wyposażenie tuneli w
trakcję, tory
i infrastrukturę dotyczącą bezpieczeństwa - argumentuje Starowicz. -
Zaś
wyposażenie ledwo dwukilometrowego tunelu dla szybkiego tramwaju
między
rondem Mogilskim a ul. Pawią, kosztuje ok. 160 mln zł - dodaje.

Zdaniem Starowicza metro w Krakowie może powstać, jeśli pojawi się
prywatny
inwestor, który zgodzi się wybudować sieć za własne pieniądze. -
Pomijając
kwestię opłacalności takiej komunikacji, to gdyby taki inwestor
przedstawił
sensowny projekt, podpisalibyśmy z nim umowę. Oczywiście mógłby
liczyć na
dopłaty do kosztów prowadzenia przewozów, tak jak obecnie dopłacamy
Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu - zapewnia Starowicz. -
Jakoś
jednak nie słyszałem o chętnym do wpakowania w Kraków takich
pieniędzy -
kwituje.

- Nie pozostaje nic innego jak przytaknąć. Kraków ma fatalne warunki
geologiczne, więc budowa byłaby niesamowicie droga. Tunele trzeba by
budować
nawet 30 m pod ziemią - mówi Kajetan d'Obyrn, radny Platformy
Obywatelskiej. - Do tego dochodzi problem budowy stacji w centrum.
Już
widzę, ile kłopotów z punktu widzenia konserwatora zabytków, byłoby
z
rozkopaniem Plant, żeby wybudować stację - dodaje. Przypomina też,
że w
Krakowie zbyt mało ludzi podróżuje komunikacją publiczną, żeby metro
nie
przynosiło strat. Oprócz tego uważa, że błędem byłoby zaniechanie
planów
budowy szybkiego tramwaju. - Zbyt wiele wysiłku i pieniędzy miasto
włożyło w
przygotowanie tych projektów, żeby ich teraz zaniechać tuż przed
realizacją.

- W ciągu kilkunastu lat w Krakowie powinno powstać co najmniej pięć
nowych
linii tramwajowych i wszystkie będą bezkolizyjne - wylicza d'Obyrn. -
Czas
przejazdu takim tramwajem jest niewiele większy od szybkości metra,
a na
dodatek metro miałoby mniej przystanków - dodaje.

Wypowiedzi d'Obyrna potwierdza Jan Friedberg, ekspert komunikacyjny
Ernst&Young, kiedyś wiceprezydent Krakowa. - Do tej pory nikt nie
znalazł
dowodów na to, że metro w Krakowie jest inwestycją wykonalną i
opłacalną. Ze
wszystkich ekspertyz wynika zaś, że jest to zbyt droga impreza i na
dodatek
nie przyniesie pożądanych efektów. Nie warto się zajmować tematem
metra,
dopóki ktoś nie zrobi odpowiednich badań i nie udowodni, że są linie
i
kierunki, dla których budowa podziemnej kolei jest sensowna -
krytycznie
ocenia.


Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)