Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Autorem tej książki jest : Patrick R. Osborn. Czytał ktoś? Warto kupić?


W roku 1940 wojna pomiędzy Zachodem a Związkiem Radzieckim wisiała na włosku! Czy Stalin spodziewał się ataku Wielkiej Brytanii? Jaki związek miały brytyjskie plany ze zbrodnią katyńską? Dlaczego Brytyjczycy zrezygnowali z uderzenia na ZSRR? Po raz pierwszy ujawnione nieznane zamiary Churchilla zbombardowania radzieckich pól naftowych Pakt Ribbentrop-Mołotow oznaczał opowiedzenie się Związku Radzieckiego po jednej ze stron konfliktu, jaki ogarnął świat we wrześniu 1939 roku. Brytyjczycy i Francuzi, świadomi przygniatającej przewagi militarnej Rzeszy, za wszelką cenę chcieli uniknąć konfrontacji. W Wielkiej Brytanii zaczęła dojrzewać koncepcja, by zamiast Niemiec zaatakować ich słabszego sojusznika. Pierwsze pomysły uderzenia na ZSRR narodziły się po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski we wrześniu 1939 roku. Mgliste plany nabrały realnych kształtów po radzieckiej inwazji na Finlandię. Celem aliantów miało być Zakaukazie. Tam znajdowały się złoża ropy naftowej, którą Rosjanie eksportowali do Niemiec. Zachodni stratedzy zamierzali jednym posunięciem sparaliżować radziecką i niemiecką machinę wojenną, niszcząc radziecki przemysł naftowy. Właśnie po to brytyjscy specjaliści od operacji lotniczych stworzyli precyzyjny plan strategicznych nalotów bombowych na Baku, Batumi i Grozny. Patrick Osborn przedstawia dowody opracowywanych w tajemnicy projektów brytyjskich operacji. Odsłania intrygujące szczegóły misternego planu oraz dyplomatyczne, wywiadowcze i militarne przygotowania do ataku, który nigdy nie nastąpił..



Jak się nie możesz dogadać z ksiedzem to nie jest wina całego Kościoła.
To tak , jakbyś nie mogła dogadać się z jednym lekarzem i stwierdziła, że operację zrobisz u znachora.
Ksiądz rozsiadł sie w fotelu? Jakby stał to pewnie byłoby, że nawet usiąść nie raczył. O nawet jest obok ,że nawet nie usiadł. Jakby nie zrobił tak źle.
Ja nie wiem, czemu potem prosimy księdza o udzielenie sakramentów nam , naszym dzieciom czy rodzinie.
Ksiądz się czepnie o komunię dziecka? Pewnie , powinien poprosić, abyśmy zrobili tę łaskę i pozwolili dziecko do pierwszej komunii przygotować...



Według przedstawicieli międzynarodowej policji Interpol, na zmniejszenie zagrożeń czyhających na nowych użytkowników komputerów wpłynąć może oferowanie przez dostawców już zabezpieczonych systemów. Eksperci Intrerpolu stwierdzili podczas zeszłotygodniowego londyńskiego spotkania E-Crime Congress, że komputery powinny być sprzedawane z oprogramowaniem zabezpieczającym zainstalowanym i gotowym do działania od pierwszego włączenia.



Oferowanie maszyn wyposażonych w dodatkowe narzędzia mogłoby w znaczny sposób zmniejszyć poziom zagrożenia powodowany np. przez phishing. System byłby bowiem chroniony już zanim użytkownik zdecydowałby się na dokonywanie np. operacji finansowych online. To m.in. ci użytkownicy mogą padać ofiarami phisherów, stosujących fałszywe strony internetowe i wydobywających od nieświadomych zagrożenia internautów ważne dane, pozwalające na poruszanie się w serwisach bankowych.



Cytowani przez serwis ZDNet specjaliści stwierdzili jednak, iż nawet tak przygotowane komputery, zabezpieczone od swego pierwszego dnia nie są nadal w pełni bezpieczne.Pełna treść publikacji



A więc ewidentnie mamy przerwę w wątku:

11.19.10
Na dobre i na złe - odc. 421 - Zagadka z przeszłości
Grzegorz Lewandowski
Agnieszka Krakowiak-Kondracka

Zosi ciężko jest przyzwyczaić się do metod pracy Piotra. Wspólnie zajmują się Olą - portrecistką uliczną, która po prostym zabiegu chirurgicznym zaczyna gorączkować. Agata podejrzewa, że Ola choruje na gruźlicę, Zosia stawia na powikłania spowodowane operacją. Gawryło nie przyjmuje tego do wiadomości. Zajęty jest prowadzeniem kursu dla młodych chirurgów. Aby się do niego przygotować wykorzystuje Wiki i Agatę. Po wykładzie do szpitala napływa masa zgłoszeń o pracę w Leśnej Górze. Narzeczony Izy dowiaduje się, że była w ciąży. Iza wyjaśnia, że to nie było jego dziecko. Marcin prosi ją, aby powiedziała przed sądem, jak było naprawdę. Ojcu Marcina postawiono zarzuty przeprowadzenia nielegalnej aborcji.



Lidka dla nas też to była niespodzianka bo w międzyczasie okazało sie, że nasz marcowy termin przesunął się na kwiecień i wtedy prosiliśmy Pana Doktora, że w razie zwolnienia terminu chętnie zoperujemy KAcperka wcześniej i właśnie tak sie stało. Na wszystkie przygotowania mięliśmy praktycznie 2 dni. Nawet nie zdążyliśmy sie bardzo zdenerwowoać a juz było po operacji. A w przypadku Kacperka musiałam jeszcze szybko zorganizować w piątek wyjazd do Łodzi do kardiologa po zaświadczenie potrzebne do operacji.
Pozdrawiam




kinia;*, no coś Ty.. będziemy tu kciukować mocno, aby operacja poszła sprawnie i żeby wszystko w ogóle było ok.
Wiesz już mniej więcej kiedy to będzie?

heh, terminu nie mam, na pierwszej konsultacji powiedzieli, że dają mi rok na przygotowanie więc mam czas do listopada, w poniedziałek idę na konsultację prywatną w klinice więc mam zamiar poruszyć ten temat z chirurgiem, na początek jednak będzie temat dystrakcji~~ to jest teraz ważniejsze dla mnie.... co do operacji to wierzę, że wszystko będzie dobrze ale boję się momentu, że będą mi się kazali na stole położyć a ja spanikuję z wrażenia.... mam jeszcze trochę czasu więc mam zamiar oswoić się z tą myślą... Zrobiłam dziś nowy pantonogram bo dr P. prosił i muszę Wam powiedzieć, że widać straszne zmiany w ułożeniu zębów, dokładnie porównywałam ostatnie zdjęcie i to dzisiejsze i się zdziwiłam strasznie, ależ mi ulżyło, że coś się jednak mega pozytywnego w tej mojej buzi dzieje... Dzięki Wam wszystkim za troskę




Kupujesz 2l MaxColi za 1,20zl i wino wisniowe Agropol za 5,40zl 1l :D odlewasz z Coli 1l i wlewasz do butelki wino, czekasz pare minut az sie zetnie i pijesz :D

wersja na libacjie kulturalniejsze w 3 osoby:
kupujesz 2 cavaliery za 2x6,20 zł u Romka
kupujesz 1litr coli chyba 3 zł
potrzebny dzbanek
sposob przygotowania:
1. wlewasz cole do dzbanka
2. po 1/3 winka z kazdego kartonika wlewasz do butelki po coli
3. cole z dzbanka rozlewasz do kartonikow i buteleczki
4. kazdy dostaje albo buteleczke albo kortonik do łapki i rusza na miasto :D.

dla pelnego efektu operacje powtorzyc :D



Magda

Przypadek Twojej mamy jest klasyczny, jeśli chodzi o zlekceważenie dolegliwości przez lekarza pierwszego kontaktu sugerujące poważną jednostkę chorobową. Wystąpienie duszności mogło być spowodowane uciskiem zbierajacęgo się płynu na przeponę. Magda na podstawie poziomu markera i wielkości guza trudno podejmować się oceny rokowania. Tutaj większe znaczenie ma rodzaj nowotworu (rozpoznany w badaniu histopatologicznym i stopień złośliwości) oraz zaawansowanie choroby czyli, gdzie poza jajnikiem istnieją jeszcze nacieki nowotworowe. Z uwagi, że wystąpiło wodobrzusze, to napewno nie jest bardzo wczesne stadium choroby, ale bez tych wskazań trudno cokolwiek pisać. Teraz ważne jak szybko będzie operacja i co podczas niej uda się zrobić. Gdyby udało się wyciąć wszystko i radykalnie to szanse rosną, ponieważ chirurgia jest podstawą leczenie raka jajnika. Potem ważna jest skuteczna chemioterapia, jeśli będzie konieczna. No ale dzisiaj na 100% nie możemy powiedzieć, że to ten nowotwór, ale takie prawdopodobieństwo istnieje. Napisz do jakiego szpitala mama trafiła, bo to ma też znaczenie jeśli chodzi o przygotowanie i możliwości danego ośrodka do podjęcia się leczenia raka jajnika. Czytaj i słuchaj pod tym linkiem:
http://www.lekarzonkolog..../155.html?rss=3
Pozdrawiam i mam nadzieję, że znajdziesz na tym forum pomoc i wsparcie.
Robert



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)