Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Teorytycznym (podkreślam to słowo) sposobem przerzutu sił do Polski (ale nie koniecznie do Warszawy) byłoby opanowanie ... Norwegii !!! Jako że Francuzi & Anglicy odpuścili Niemcom Narvik z przyległościami (na wskutek ataku na Francję), w ręce niemieckie wpadły ważne porty, lotniska i bazy, dzięki którym mogli oni kontrolować ruch na Morzu Północnym, oraz atakować konwoje płynące do Murmańska. Jeżeliby jednak okazano się większym wizjonerstwemi szerszym spojrzeniem, alianci zyskaliby świetną flankę do ataku na dowolne, północne obszary Europy środkowej i wschodniej, oraz nad same Niemcy (naloty na zakłady i fabryki zbrojeniowe). Nad Hitlerem zawisloby widmo "Frontu Północnego", i musiałby wydzielić znaczne siły z obydwu frontów do obsadzenia obszarów od granicy z Holandią, aż po Litwę i Łotwę. Przelot wzmankowanych "Dakot" nad Bałtykiem to byłaby "bułka z masłem", po ominięciu jednak bronionego Bornholmu znalazłyby się nad Pomorzem gdańskim, gdzie dostałyby się pod silny ogień oplot. Lecąc tracą pd - pd. wsch. wzdłuż Wisły miały by szanse dotrzeć na pomoc walczącej stolicy (straty byłyby na pewno, ale nie takie, jak masakryczny przelot nad III Rzeszą. Oceniam je na rzędu 15 - 25%). I teraz powstaje ważkie pytanie - kto zawracałby sobie gitarę z opanowaniem całego Kraju tylko po to, aby kilkadziesiąt maszyn z polskimi skoczkami mogło polecić na pomoc walczącej W-wie ?

pzdr.



Z Łodzi loty do Bułgarii i Grecji

wiol
2008-10-13, ostatnia aktualizacja 2008-10-14 09:20

Z łódzkiego lotniska można będzie polecieć do Grecji i Bułgarii. Oficjalne ogłoszenie kierunków i kampania nowych produktów turystycznych rozpocznie się w listopadzie.
Od czerwca z łódzkiego lotniska można będzie polecieć do Salonik i Burgas. Ofertę wypoczynku i przelotu przygotowuje biuro podróży Rainbow Tours, które ma centralę w Łodzi. - Na 90 proc. czartery będą latały - mówi Grzegorz Baszczyński, prezes Rainbow Tours.

Ryzyko finansowe wynajęcia samolotów bierze na siebie biuro podróży. Grecja to zawsze pewniak. A Bułgaria? - Specjalnie tego kierunku się nie boimy. Tylko bardzo mierna sprzedaż może spowodować, że samoloty nie będą latać. Ale zakładamy, że będzie dobrze - mówi prezes Baszczyński. Zaznacza, że w minione wakacje jego biuro sprzedawało oferty do Bułgarii z Gdańska, Poznania, Krakowa i Warszawy. Tygodniowo latało tam siedem wyczarterowanych samolotów. Od 2009 r. zamierzają dołączyć dwa nowe porty lotnicze obsługujące Bułgarię: Łódź i Wrocław.

Kampania reklamowa tego kierunku rozpocznie się pod koniec listopada, kiedy ludzie zaczynają myśleć o wakacyjnym wypoczynku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź



Co do kosztów - nam wyszło po 5 tys. zł. na głowę (byliśmy we dwie osoby: ja + kumpel).
w tych kosztach jest przelot + pobyt.
Koszty związane z samym pobytem to koszt przewodnika tj. 50USD za każdy dzień (ostatecznie zapłaciliśmy mu 920 USD ale 3 dni siedzieliśmy w Ułan Bator bo nam się kasa skończyła) + benzyna + jakieś produkty spożywcze zakupione w Ułan Bator przed wyjazdem w teren.
Dostać się tam można lecąc z Warszawy do Moskwy a w Moskiwe przesiąść się na samolot do Ułan Bator. Dodatkowo lecieliśmy jeszcze z Gdańska do Warszawy i z Warszawy do Gdańska.
Koszt całego przelotu to 3 tys. zł.
Jadąc do Mongolii trzeba załatwić wizę co jest dość upierdliwe i kosztuje 50 USD.
Do kosztów trzeba doliczyć jeszcze sprzęt który należy kupić - chyba że się wszystko już ma. Ja kupiłem porządny śpiwór Roberts’a siedemsetkę i różne pierdoły. Mieliśmy, lecąc tam ok. 9 kg nadbagażu i udało nam się za to nie zapłacić. Wracając, aby uniknąć problemów na lotnisku w Ułan Bator, zostawiłem ok. 10 kg różnego rodzaju rzeczy w tym sprzętu...
Wylecieliśmy z Polski 8go czerwca w Polsce byliśmy w nocy z 1go na 2go lipca.
Wrażenia bezcenne…



11 marca 2006 r. na wrocławskim lotnisku odbyła się konferencja prasowa przewoźnika Direct Fly. Od 11 kwietnia firma uruchamia nowe połączenia regionalne z Wrocławia do Warszawy i Gdańska. Na trasach tych będą latały samoloty SAAB 340 zabierające na pokład 34 pasażerów. Rejsy do Warszawy będą odbywały się dwa razy dziennie od poniedziałku do piątku i raz w trakcie weekendu, a do Gdańska raz dziennie od poniedziałku do piątku. Bilet do Warszawy będzie kosztował średnio 307 zł plus opłaty i podatki, za przelot do Gdańska zapłacimy średnio 387 zł plus podatki i opłaty. Bilety będą do nabycia od 14 marca na stronie www.directfly.pl.







Jedynym brakiem zabezpieczenia jaki dostrzegam jest brak planu awaryjnego, czyli opcji wylądowania na innym lotnisku i dowiezienia prezydenta na miejsce uroczystości za pomoca innych środków. Pamiętajmy, że istnieje coś takiego jak BBN, zaś organizatorem całej podróży były osoby ze środowiska prezydenta. Wtrącenie się MON (czyt. PO) do tego lotu byłoby odebrane jako próba zatrzymania prezydenta w kraju. Powstaje pytanie w zakresie której instytucji leży organizowanie oraz bezpieczeństwo takich podróży?. Odpowiedź wcale nie jest taka oczywista, należałoby tu sięgnąć po zakres czynności konkretnych ministerstw.
Przelot tak ważnych osób na pokładzie jednego samolotu nie należał do rzadkości. Niestety, ale ten proceder był kontynuowany przez wszystkie rządy, aż w końcu skoczył się tragicznie...

Gdzie byli?. Nie jestem w stanie wskazać konkretnego miejsca, premier po powrocie z uroczystości w Katyniu zapewne pojechał do domu, gdyż media informowały, że Jedzie z Gdańska do Warszawy (po katastrofie).




Z drugiej strony nie wiadomo czy nie opóźniłoby to za bardzo posiedzenia rządu, więc nie gdybajmy co powinni zrobić a czego nie zrobili, bo pierwszy raz taka sytuacja się zdarzyła w Polsce (i nie tylko).

Jeszcze gdyby na tym posiedzeniu Rządu podjęli jakąś ważną decyzję. Ale Tusk wyszedł i powiedział generalnie nic ważnego. To samo mógł powiedzieć wsiadając do śmigłowca w Gdańsku. Poza tym nie sądzę żeby 2 minut przed kamerą tak bardzo wpłynęło na czas jego przelotu do Warszawy.




Kolejny tani przewoźnik uruchamia połączenie międzynarodowe z wrocławskiego lotniska. Od 1 marca samoloty linii Wizz Air będą latać do Dortmundu.

Wizz Air to największa tania linia lotnicza na polskim niebie i trzeci po Ryanair i Centralwings tani przewoźnik, który będzie latał z Wrocławia. Airbusy A 320 węgiersko-amerykańskiej firmy latają już z Katowic, Gdańska, Poznania i Warszawy. W ciągu 17 miesięcy na trasach do i z Polski linie przewiozły 1,4 mln pasażerów. - To daje nam 39-proc. udział w polskim rynku - podkreśla Jozsef Varadi, prezes Wizz Air.

Od 1 marca przyszłego roku Wizz Air będzie latał też z Wrocławia. - Negocjacje były krótkie i szybko zakończyły się sukcesem - cieszy się Leszek Karwowski, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław.

Linia uruchamia połączenie do Dortmundu. Na początek w obie strony latać będziemy w poniedziałki, środy, czwartki, piątki i niedziele. - Ale nie wykluczamy zwiększenia liczby połączeń. Z Katowic też lataliśmy cztery razy w tygodniu. A teraz są dwa połączenia dziennie - mówi Varadi.

Odlot z wrocławskich Strachowic o godz. 10. Lądowanie w Dortmundzie o 11.30. Z Dortmundu samoloty będą startowały o 8.10. Przylot o 9.30.

Najtańsze bilety w jedną stronę razem z wszystkimi opłatami będą kosztowały mniej niż 100 zł. - Średnia cena będzie na poziomie ok. 180 zł. Ale jeżeli ktoś będzie chciał rezerwować przelot w ostatniej chwili, to może zapłacić nawet 500 zł - mówi prezes Wizz Air.

Przewoźnik liczy na to, że z nowego połączenia korzystać będą przede wszystkim niemieccy turyści, Polacy mający rodziny w Niemczech i biznesmeni.

Wizz Air podkreśla, że chce rozwijać sieć połączeń z Wrocławia. - Mamy nadzieję, że w przyszłym roku ogłosimy otwarcie kolejnych dwóch lub trzech nowych linii - zapowiada Jozsef Varadi.

Dokąd jeszcze odleci Wizz Air? W grę wchodzą m.in.: Paryż, Rzym, kraje skandynawskie, Niemcy, Hiszpania i Wielka Brytania.

źródło: Gazeta.pl



Pasażerowie Centralwings nie muszą płacić

Polskie linie lotnicze Centralwings nie pobierają od pasażerów dodatkowych opłat lotniskowych ustanowionych przez brytyjski rząd. Dzięki temu każdy pasażer zaoszczędzi około 30 PLN.

Nowe stawki wprowadzone przez brytyjski rząd obowiązują od lutego 2007 roku. Według nich linia lotnicza musi zapłacić za każdego pasażera wylatującego z Wielkiej Brytanii podatek większy nawet o 10 GBP (w przypadku tanich linii lotniczych podwyżka wynosi 5 GBP).

„Jeśli ktoś kupił bilet Centralwings za 19 złotych, to dodatkowo musiałby dopłacić prawie dwukrotnie więcej. Poza tym dowiedziałby o tym już po kupnie biletu, bo podwyżkę wprowadzono nagle – mówi prezes Centralwings Maciej Kwiatkowski – Postanowiliśmy, że Centralwings nie będzie pobierała nowego podatku od pasażerów, koszty bierzemy na siebie. Unikamy tym samym sytuacji, w której pasażer musi ponosić dodatkowe opłaty już po zakupie biletu. Nie wyobrażam sobie pobierania teraz pieniędzy na lotniskach lub bezpośrednio z kart kredytowych klientów. Co więcej, nie pobieramy również podatku od pasażerów, którzy obecnie rezerwują bilety na loty Centralwings z Wielkiej Brytanii. To wyróżnia nas na rynku tanich linii lotniczych. Centralwings konsekwentnie realizuje misję linii taniej, pewnej i przyjaznej”.

Centralwings nie pobiera nowego podatku zgodnie ze swoją strategią. Według niej polskie tanie linie lotnicze nie wprowadzają dodatkowych opłat i tym samym ułatwiają pasażerom obliczanie kosztów przelotu. Wielka Brytania to dla Centralwings jeden z najważniejszych rynków. Do Londynu i Edynburga samoloty Centralwings latają aż z pięciu lotnisk w Polsce: z Gdańska do Edynburga, z Wrocławia do Londynu, z Katowic do Edynburga, z Krakowa do Londynu, z Warszawy do Londynu i Edynburga.

źródło: wp.pl



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)