Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

W dniu 20 czerwca miało miejsce Sprawozdawcze Zebranie Towarzystwa Miłośników Przedborza. W jego trakcie oceniono pracę Towarzystwa i jego zarządu w roku 2009. Odczytano i przyjęto dwa sprawozdania – Komisji Rewizyjnej i Zarządu. Wśród wniosków zgłaszanych przez obecnych na czoło wysuwa się jeden – konieczność aktywizacji członków Towarzystwa. W związku z powyższym w dniu 7 sierpnia 2010 roku zorganizowane zostanie kolejne spotkanie, być może pod nazwą „Zlot Przedborzan”. W pierwszej części , która odbędzie się w przedborskim Domu Kultury będzie ono miało charakter naukowy (prelekcje na temat historii naszego miasta). Kolejnym punktem będzie wycieczka na teren rezerwatu Murawy Dobromierskie. Zwieńczeniem będzie z kolei biesiada, połączona z degustacją kugla (jakżeby inaczej !) zorganizowana u podnóża Bukowej Góry. Już dziś zapraszamy wszystkich zainteresowanych na prelekcje.
W trakcie spotkania omówiona została również sprawa renowacji nagrobków na przedborskim cmentarzu. Pierwszy z nich (księdza Bułakowskiego) został już odnowiony i ponownie posadowiony na poprawionym fundamencie. Efekt można ocenić na kilku fotografiach, które zamieszczam poniżej.
Wielkich polskich victorii historia nam nie poskąpiła, by przypomnieć tylko nieco wcześniejsze, bo XVI-wieczne wyprawy moskiewskie króla Stefana Batorego. To właśnie temu władcy polska myśl wojenna zawdzięcza barrrdzo wiele
Podobnie jak w XVII w., ale na znacznie większą skalę, reformy wojskowe szwedzkiego monarchy Gustawa Adolfa. On ci to zrewolucjonizował myślenie o wojsku i wojnie, na tyle, że jego następcy sowicie(!) żyli z łupów wojennych. Nb. kto wie, czy ostatnich pamiątek z przedborskiego zamku królewskiego nie należy jeszcze dziś poszukiwać w Sztokholmie?
Ale tu nie miejsce, by rozmawiać o sztuce wojennej. Wracając do wspomnianej przez Pawła Ziębę bitwy (kudy jej do Kircholmu?!) - tak już w historii bywa, że nie koniecznie zwycięstwo wojenne święci tryumfy polityczne.
By daleko nie szukać: okazuje się, że to nie polska "Solidarność" etc, etc. zaważyła na losach państw bloku socjalistycznego, ale ... zburzenie muru berlińskiego. Symbol - ledwie, a jak nośny politycznie.
Ukazał się II tom "Zeszytów Radomszczańskich" pod. red. Tomasza A. Nowaka. Nie będę zamieszczać całego spisu treści, napiszę tylko, że jeden z artykułów traktuje o historii Przedborza. Nauczycielka tutejszego gimnazjum, Pani Joanna Rutowicz napisała tekst pt: "Społeczeństwo Przedborza w XIX i początkach XX w. Zarys problematyki".
Autorka przedstawia m.in statystykę zawierającą liczbę domów znajdujących się w mieście z podziałem na drewniane i murowane (zakres lat 1827-1907). Autorka opisuje sprawy szkolnictwa, problemów społecznych (pożary, epidemie), ówczesne firmy (a nie urzędy) pocztowe itp. Publikacja jest do nabycia w Muzeum Regionalnym w Radomsku w cenie 25 zł.
Być może jest lub będzie dostępna w księgarni przedborskiej. Dodam, że wsparcia finansowego w wydaniu "Zeszytów" udzielił Urząd Miasta Przedborza.
Ps. Promocja książki miała miejsce w piątek w galerii Muzeum w Radomsku. Jeśli ktoś ma życzenie to mogę wrzucić tutaj jakieś zdjęcia z tego wydarzenia.
i mysle tez wzgledem tego co napisał Sima 189 ze nalezy rozdzielic to co stało sie w Przedborzu i to co sie stalo w Kielcach po wojnie,w Kielcach Zydzi zgineli za to ze byli Zydami na podstawie fałszywych oskarzen i prowokacji to co sie stalo w Przedborzu było zbrodnią pospolita jakich wiele w powojennej Polsce doswiadczyło nie tylko Zydów ale i Polaków Ukraińców czy nawet znienawidzonych wtedy Niemców.
Tylko ze wielu współczesnym Zydom na reke bardzo jest podciagac wszystko pod jedna kreske.
i zeby nie było ze jestem Zydozerca czy antysemita,ale zacznijmy na trzezwo oceniac historie taka jaka ona była,bo jakos malo mówi sie o Polakach którzy zgineli ratujac zycie Zydom a ciagle tylko wałkuje temat holokaustu zapominajac o tym ze czas II wojny nie był czasem wyboru tylko walką jednostki o przetrwanie
POLECAM:
http://www.przedborz.com....d=284&Itemid=94
Fotograficzna historia Ochotniczej Straży Pożarnej w Przedborzu.
Nowe wydanie starego opracowania AG & PG
Brakowało tej pracy nawet bardzo i dobrze, że wróciła
Powiedz to burmistrzowi...
Mnie już ręce opadły. Z tym panem szkoda fatygi...
Zrobił wszystko, nawet sfałszował historię (zbombardowany Przedbórz ha ha ha),
byle tylko nie umieścić na pomniku wykazu poległych Przedborzan we wrześniu 1939 r.,
bo na tablicy znalazłyby się też nazwiska Żydów...
litość ogarnia.
(...)Znalazłem również na stronie miesięcznika ODKRYWCA informację, że w okolicy Przedborza i Czermna formował swój oddział Zawadzki (Rogalito ???).
Dzięki Grafie. Tu mowa o mjrze Hipolicie Zawadzkim, właścicielu ziemskim, który poległ nieopodal Czermna.
Mój pradziad Mateusz Zawadzki poległ na polu chwały w tym powstaniu, lecz na Kujawach (inna linia Zawadzkich).
W ogóle chciałbym namówić Was, Drodzy Przyjaciele do dwóch kwestii:
1) abyśmy przestali nazywać powstanie 1863 r. - "styczniowym" i powrócili do nazwy
z tamtej epoki, używnej powszechnie także przed 1939 r., a to:
"POWSTANIE NARODOWE 1863 R."
Gwoli wyjaśnienia; "styczniowym" nazywano je także w XIX w., lecz na oznaczenie daty wybuchu, a nie istoty walki albo określenia wroga. Dopiero za czasów PRL-u - by ukryć przeciwko komu było ono rzeczywiście wmierzone (Moskalom, czyli: Rosji!) - przyjęto jako jedyną nazwę "styczniowe". To kolejny PRL-owski "ostaniec". Dajmy mu szansę na zapomnienie
2) Nasze miasteczko odegrało wielką rolę w tym powstaniu. Graf pokazał tylko kilka dat i faktów. W rzeczywistości (zob.: praca Zielińskiego wyd. w Rappersville) było ich masa. Warto więc, "tam gdzie działy się dzieje" - na przeprawie przez Pilicę, koło mostu - ustawić kolejny głaz pamiątkowy ku pamięci bohaterskich powstańców, ku pamięci poświęcenia mieszkańców i zniszczenia miasta, ku uciesze turystów - by zostali u nas jeszcze chwilkę dłużej a dziatwa uczyła na dobrych, naszych - przedborskich wzorach!
No chyba, że poczekamy na lepsze dla historii Przedborza czasy?
ja też mam taką monetę
ja liczyłem na podstawie roku odsłonięcia Pomnika Partyzanta w Przedborzu. odsłonięcie było chyba w 1975 roku i wcześniej widniał na tablicy podpis w XXX-lecie PRL-u. zastanawiam się tylko skąd się wziął obecny napis "Pontyfikat Jana Pawła II", przecież w 1975 Wojtyła był jeszcze kardynałem. ja uważam że poprzedni napis powinien zostać, bo to nasza historia. dobrze że pomnika nam nie zburzyli w ramach dekomunizacji. rondo w Piotrkowie znów nazywa się Sulejowskie.
Mam ciekawą propozycję dla osób, które zainteresowane są dokształcaniem w zakresie romologii. Oferta kierowana jest do nauczycieli, urzędników, dziennikarzy, ale nie tylko. Będą to studia podyplomowe "Sytuacja Romów w Polsce – historia, prawo, kultura, stereotypy etniczne".
W Przedborzu nie ma wprawdzie takiej potrzeby, aby tego typu wykształcenie posiadać, ale być może są zainteresowani Przedborzacy - emigranci lub ich znajomi. Studia będą się odbywały w Krakowie na AP i są bezpłatne (!) ale miejsc mało...