Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

*Cormen, Leiserson, Rivest "Wprowadzenie do algorytmow" - chyba najlepsza
obecnie ksiazka,
*With "Algorytmy + Struktury Danych = Programy" - bardziej opowiastka o
roznych algorytmach ale fajna
*Harel "Rzecz o istocie informatyki" - bajka, ale ciekawa. Historia
algorytmow i komputerow.
Banachowski, Diks, Rytter "Algorytmy i struktury danych" - sporo bledow,
kilkukrotnie obszerniejsza i lepsza jest ksiazka Cormena ...
Syslo "Algorytmy" - dobra bajka dla dzieciakow ze szkoly sredniej. Malo
algorytmow, malo szczegolowo opisanych.
Drozdek, Simon "Struktury danych w jezyku C" - calkiem mila, ale zadna
rewelacja.

* - lektura obowiazkowa :)

Juz niedlugo wszystkie zmartwienia jaka ksiazke wybrac znikna gdy WNT wyda z
serii "Klasyka Informatyki"
3 tomy, o wielkosci encyklopedii kazdy, Donalda E. Knutha "Sztuka
programowania" -- to bedzie najwieksze
osiagniecie naszego rynku wydawniczego (duza praca zeby to przelozyc na
polski, sklad tak jak orygnial w TeX-u).
Ksiazka nie powinna zawierac bledow (to jest ambicja autora - jesli sa jakies
bledy to na pewno nie merytoryczne)
-- btw. jeden z bledow wykryl, dawno temu, dr Chrzastowski z UW i dostal za
to $2.56, ktore ma w gabinecie oprawione
w ramke :)
Ale o tym nie bede sie rozpisywac bo, na razie, prace trwaja. Niemniej
jeszcze w tym polroczu nalezy sie spodziewac.



wobo1704 napisał:
> Przecież p.Hall nie zamierza umieszczać tych książek na indeksie!
> Kto ambitny (i zainteresowany) na pewno je przeczyta. Tym bardziej,
> że nauczyciele podpowiedzą to niektórym uczniom.
> Może to droga do wprowadzenia w szkole indywidualnych ścieżek
> nauczania?

To co było wczoraj powszechnie obowiązującym standardem ma byc jutro
indywidualnym programem dla geniuszy? Powtarzam jak ktos nie chce czytac niech
zamiata ulice, miejsc w szkołach średnich oraz ich absolwentów i tak już jest co
najmniej 2 x za duzo a poziom dramatycznie sie obniża.
P. Hall nie zamierza umieszczać książek na indeksie, za to proponuje czytanie
jedynie fragmentów, to po co czytać w ogóle? Historii jej zdaniem tez nie trzeba
się uczyć.



pozdrawiam



siatka godzin jest taka sama dla wszystkich
szkół - państwowych i prywatnych.
Podstawa programowa jest ta sama dla wszystkich.
Choćbyś wprowadził rewelacyjny, rozbudowany
program nauczania fizyki w liceum, to
nie wolno ci zrezygnować z religii czy historii.
Chyba że szkoła nie chce się nazywać szkołą
ale ośrodkiem edukacyjnym - ale wtedy nie daje
świadectwa ukończenia np. szkoły średniej.



Witam! Zadam pytania.Czym własciwie jest szkoła średnia? Czy szkoła
to tylko i wyłacznie kurs przygotowujący do matury? Zdaję sobie
sprawę, że program IB świetnie przygotowuje do matury i wyniki sa
wspaniałe. Ale uczniowie, którzy mają tradycyjny program z innymi
przedmiotami, też bardzo dobrze zdają maturę. Nikt nie wymaga
znajomości historii na poziomie piątkowym u ucznia, który jest
zainteresowany przedmitami ścisłymi. Skala ocen jest od 1 do 6. Nikt
nie nakazuje znajomości "wszystkich faktów", ale minimum wiedzy z
przykladowej historii z cała pewnością wzbogaci umysł. Działo to też
w drugą stroną - umysł humanistyczny z odrobiną wiedzy z przedmitów
ścisłych. A, że jest to możliwe świadczy chociażby taki fak, że na
studiach technicznych w Trondheim (NTNU) studenci mają obowiązkowe
zajęcia z filozofii, etyki, historii itd. Jak wiadomo skandynawskie
systemy szkolne są uważane za jedne z najlepszych. Idąć tropem Pani
minister możemy dojśc do absurdu takiego, że należy szkoły zamienić
na kursy przygotowujące do matury. Wyobraźnia podpowiada, że i tak
duże ubóstwo wiedzy u przeciętnego ucznia zamieniłoby się w istną
pustynię. Pozdrawiam i apeluję o głebszą refleksję.



niestety w Polskim szkolnictwie - szkola srednia, studja -
studenci nie moga wybierac programu nauczania jak w USA ....
dlatego sie sciaga bo nie ma sie najmniejszych zainteresowan w danym
przedmiocie ... np. biologia i historia na profilu matematyczno-
fizycznym lub obowiazkowa muzyka ....
dlatego nie ma innego wyjscia ... jezeli sie czegos nie lubi
zadnym straszeniem nie mozna powstrzymac sciaganie



Wally - coz jestem pod wrazeniem poziomu w Twoim liceum. Jezeli omawialo sie
tam problemy wykladane na SGH (z mojej znajomosci programu szkol srednich
wynika, ze tam nie ma prawie nic). A tak mowiac serio moze problem polega na
tym ze sporej grupie studentow wydaje sie, ze znajomosc historii gospodarczej
jak i w ogole historii jest zbedna. Historia dla nich to kilkanascie dat i
nazwisk, ktore trzeba sie nauczyc - a nie widzenie zjawisk gospodarczych jako
procesu, ktorego zrozumienie wymaga pewnej perspektywy historycznej. Tak na
marginesie - moze gdyby np. znajomosc reformy Grabskiego - jej zalozen i
skutkow byla lepsza wsrod politykow i dziennikarzy a takze samych ekonomistow -
to nie wygadywano by tak ogromnej liczby glupstw o reformie Balcerowicza. Ktos
by nie mowil o Polsce jako o trzeciej Japonii, albo obciazal katolicyzm za
slabosci gospodarcze od I do III Rzeczpospolitej.
O wykladowcach, ktorzy uwazaja, ze znajomosc historii gospodarczej jest zbedna
nie chce mi sie pisac. Zbyt czesto slyszalem bzdury jakie wygadywali - i nawet
o tym nie wiedzieli.



Ja wiem, że to było juz milion razy...
ale ja muszę zapytać: czy temat językoznawczy będzie zgodny z wymaganiami co do
rozmowy na wrocławskim MISH-u?
Na stronie: "Jej [rozm. kwalifik.] przedmiotem mogą być zagadnienia z zakresu
filozofii, socjologii, antropologii, psychologii, religioznawstwa, historii
sztuki, literatury powszechnej, wykraczające poza program szkoły średniej".

A ja chcę "Perswazyjna funkcja języka w tekstach propagandy politycznej w
czasach PRL-u i po 1989". Mogę? Proszę o odpowiedź! Już niedługo egzaminy i nie
będzie musieli odpowiadać na te powtarzające się stukrotnie pytania. Pozdrawiam :)



Znalezione w necie - szkola i gospodarka :)
Matematyka:
Rozwiaz zadanie: Prezes Orlenu otrzymal 6 milionow zl z tytulu
utraty pracy, pani Kowalska 600zl za prace. Wyciagnij srednia
i wnioski.

Fizyka:
Doswiadczenie: Belka w srodku ciezkosci ma jeden punkt podparcia,
znaduje sie zatem w stanie rownowagi chwiejnej. Oblicz czas staczania
sie po rowni pochylej powstalej na skutek przesuniecia punktu
podparcia w prawo. Mozna korzystac z pomocy artykulow prasowych
zamieszczonych w "Trybunie" i w "Nie".

Religia:
Konwersatorium: Czy do Krolestwa Niebieskiego szybciej dojechac
"Maybachem" czy "Jaguarem".

Historia:
Wypracowanie na temat: "Przyjazn polsko-niemiecka od bitwy pod
Cedynia do Eriki Steinbach" w ramach programu pilotazowego
sponsorowanego przez Unie Europejska z okazji rocznicy wybuchu
II wojny swiatowej.

Jezyk polski:
Klasowka: Rozwin mysl Slowackiego: "...aby jezyk gietki powiedzial
wszystko, co mysli glowa" w oparciu o sejmowe wystapienia
R. Giertycha i A. Leppera

WF:
Wybrzeze Gdynskie 4 - zajecia na swiezym powietrzu. Rzut kula,
mlotem, dyskiem lub oszczepem w okna nowego biurowca Polskiego
Komitetu Olimpijskiego w podziece za sukcesy na igrzyskach.
Zwiedzanie Muzeum Sportu - spotkanie z p. Szewinska i
demonstracja wagi do kajakow.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)