Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Aqu... ja też mam małe ale:
1. szybkość procka czyli co? szybkośc rdzeni obliczeniowych czy czego? :P procek to o wiele wiecej i róznic w budowie i zachowaniu procków amd i intela jest multum, a najwiekszy w rozkłądaniu pracy na rdzenie o ile dobrze pamietam z AK.
naparwde temat nalezałoby mocno rozdrobnic na podstawy i zajrzec do odpowiedniego podrecznika Helionu i wypisac sobie liste funkcji jakie maja procki... ;p (a nie beda miec tych samych ani tej samej budowy bo patenty bronia prawa jednej czy drugiej firmy)
2. cache to pamiec wspomagajaca procka, ale to jest PAMIEC zdolna do przechowywania danych potrzebnych prockowi bardzo szybka i z bezposrednim dostepem do procka, wiele procesów jest malutkich wiec imo lepiej miec wiekszy cache niz zmuszac procesor do siegania po zewnetrzny ram, nie wiem skad masz dane o tym 10 czy 30%... ja jestem fanem cachu L2 ;)
ogólnie pomyslmy do czego dazymy: do wspomagaczy 3d i maskymilizacji przeliczania danych dla jednej aplikacji (gry) czy moze do mozliwosci odpalenia i trzymania bez zawiech w pamieci miliona roznych zazwyczaj małych aplikacji (praca biurowa) czy tez do czegos jeszcze innego i pod to pomyslimy o całym kompie ;p
a co do chłodzenia, moze cieczą? :> ciekawe jak sie ten rynek rozwinął do teraz
a no i co do procka: planujemy overclocking?
Prawo i mozliwosc skutecznej obrony powinien miec kazdy Ale u nas sie na to niezapowiada zreszta co ja pisze u nas niedlugo psow "groznych ras" zabronia posiadac wiec o broni nieinwazyjnej niema co pisac....
Nie zabronią posiadać tylko zakup takigo psa będzie kontolowany.
Okazuję się że w naszym kraju jest za dużo bezmózgów którzy nie potrafią wychować psa lub odpowiednio go przechowywać i dlatego jest dużo pogryzień nawet małych dzieci.
Moi rodzice mają Canecorso, które jest agresywne tylko na posesji a dzieci to mogą nawet na nią wsiadać. Trzeba po prostu umieć wychować psa a nie tylko go karmić i trzymać w klatce metr na metr.
Ja powiem tak.Zezwolenie na broń powinni dawać tylko obywatelom, których zarówno stan psychiczny jak i fizyczny na to pozawala. Najpierw powinni przejsc testy psychlogiczne, pózniej przejsc szoklenia z zakresu obsługiwania bron, jej bezpiecznego przechowywania, pielegnowania.
Osoby karalne za wszelkiego rodzaju napady, gwałty, morderstwa oczywiscie nie mogłyby sie ubiegac o zezwolenie.
Jakiś szaleniec, uliczny gagatek ma wtedy nikłe szanse na zdobycie legalnej broni, o ile nie żadnych.
W dniu 2010-04-28 22:55, Karolek pisze:
[...][color=blue][color=green]
>> wyciągnięcie broni do postraszenia jest bardzo nierozsądne, zaś
>> ostrzelanie łazjzy z gazówki jest bezsensowne i bezskuteczne.
>> Wozenie jej w schowku moze skutkować dla Ciebie nieprzyjemnymi
>> konsekwencjami (np. leżenie pyskiem do asfaltu jak trafisz na
>> nerwowych policjantów, zarzut niewłasciwego przechowywania broni itp.)
>>[/color]
>
> Lepiej nie strzelac, a takie lajzy na taki widok sraja pod siebie i
> uciekaja w podskokach.[/color]
Aż trafisz na takiego, który zamiast uciekać wyciągnie również coś i
jeszcze szybciej tego użyje. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Chyba za
dużo filmów z Bronsonem widziałeś.
A.
On Thu, 22 Nov 2007 16:16:13 +0100, Jacek Witkowski
<jacek_witmaupa@wp.pl> wrote:
[color=blue]
>Teraz dla rownowagi - w USA sa sklepy gdzie nie ma mozliwosci
>placenia... gotowka!
>I bynajmniej nie sa to sklepy z tych najdrozszych, a raczej wrecz
>przeciwnie. Stad tez mozna wysnuc jakis wniosek - np. ze obsluga i
>przechowywanie gotowki w sklepie rowniez kosztuje... :-o[/color]
Tak raczej chodzi o bezpieczenstwo i ryzyko napadow z bronia. W USA
sprzedawca w sklepie nocnym (choc nie tylko) jest jednem z
niebezpieczniejszych zawodow.
Foka
--
O: No bo normalnie to kazdy czyta z gory na dol...
P: Dlaczego?
O: Pisanie nad cytatem!
P: Co nalezy do najbardziej wkurzajacych obyczajow niektorych newsowiczow?
Cytat:
Znaczy się ja w tej kwestii mam jedno zastrzeżenie. arturs napisałeś w ostatnim zdaniu coś co mnie zaszokowało. Bo "oczywistą oczywistością" jest fakt że nagłaśnia się sprawę wnoszenia sprzętu fotograficznego na tego typu imprezy ( na biletach , regulaminach, stronach www...) ale z tego co wiem ochrona nie ma prawa rekwirować sprzętu. Opisałeś tutaj sytuację prawidłową z miejscem do przechowywania za potwierdzeniem itd. ale rekwirować prawa nie mają.
Ochrona to (niestety) temat rzeka w naszym pięknym kraju. Sam byłem ofiarą nieprofesjonalności panów z ochrony którzy chcieli mi zabrać sprzęt na jednej z hal tłumacząc to tym, że obiektyw (70-200L) który jest przymocowany do puszki może posłużyć jako broń...
Pisząc zabrać miałem na myśli oczywiście "zabrać do depozytu" - a nie zabrać na zawsze... moja wina - taki skrót myślowy ;) - myślałem że oczywisty - co do posłużenia jako broń ;) to oczywiście taki nadgorliwiec może się trafić ale zazwyczaj jak taki usłyszy że to jest warte parę tysięcy to skutecznie zmiena zdanie ;) bo aż takich debili co chcieliby tym rzucać nie ma :mrgreen:
Muszę się wykrzyczeć nie na temat.
Wczoraj zawieźliśmy jedną z naszych suk do weterynarza, gdyż od kilku dni harcze. Myśleliśmy, że to przeziębienie - więc na początku leczyliśmy ją sami. Ale brak poprawy, a nawet robi sie coraz gorzej. Weterynarz wysłał psa na prześwietlenie płuc. I cóż się okazało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nasza suka ma śrut w płucu.
A wiecie skąd? Kur......
Nasi sąsiedzi urządzili sobie polowanie na pieski zamknięte w kojcach!!!!!!!!!!!!!
Trudno jest im teraz co kolwiek udowodnić, oprócz tego, że nielegalnie posiadają wiatrówkę gwintowaną, a ta podlega obowiązkowi posiadania zezwolenia i w dodatku odpowiedniego przechowywania broni.
A nasz sąsiad (chłopak w naszym wieku, wykształcony, na odpowiedzialnym stanowisku) pożycza sobie broń od szefa i trzyma ją razem z otwarą paczką śrutu w garażu. REWELACJA. COŻ ZA ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Gdybyśmy chcieli otwartej wojny na śmierć i życie to wczoraj byłaby u nich policja i na pewno wyrok w zawieszeniu by go nie ominął.
Ale tak naprawdę to podejrzewamy że strzelali jego robotnicy (może podkuszeni przez jego żonę?).
Mieszkamy obok siebie od dwóch lat, stosunki sąsiedzie mamy (mieliśmy) dobre, może towarzysko nie jesteśmy zgrani, aby razem się bawić, alę zawsze można było sobie przez płot porozmawiać. A tu taka nienawiść do naszych psów. I CO NAJBARDZIEJ mnie wkurza, to naruszenie granic mojej własności. (Mam nadzieję, że strzelając byli chociaż na tyle odpowiedzialni, że upewnili się że mnie z dzieckiem nie ma w domu - Weronika często wchodzi do kojców i do bud bawić się z psami).
No cóż wieśniak zawsze zostanie wieśniakiem. I nie chodzi mi o miejsce pochodzenia, tylko o odpowiednio wykształtowany kręgosłup moralny i odpowiedni poziom wrażliwości. Dla wieśniaka pies nie znaczy nic - krowa, świnia zasługują na odpowiednie traktowanie, ale pies to darmozjad. Więc strzelanie do psa, który może tylko schować się do budy i nie ma gdzie uciec to żadna zbrodnia.
OOOOOh. :evil: :evil: :evil: :evil:
Jestem wściekła z bezsilności.
Jakoś jeszcze nikt u nas w szkołach nie strzelał. Gdyby jednak można było tacie broń podwędzić to we wszystkich zawodówkach i nie tylko kamizelka kuloodporna byłaby standartem. Najlepiej pewnie sprzedawały by się kanizelki dla pierwszoklasistów :).
w Polsce jest około 300 tys sztuk broni nielegalnej
czyli mniej więcej tyle samo co legalnej
i co?
a nic
Przy czym większość tej legalnej broni to własność Policji, organów służby więziennej, wojska i innych służb ochrony (np. kolei) ;) Ile legalnej broni jest w posiadaniu cywilów?
Nielegalną posiadają przestępcy, głównie. Poza tym to są szacunki i demagogia - nikt na prawdę nie wie, ile tego jest.
W Polsce posiadanie broni skończyło się na Kargulach i Pawlakach krótko po drugiej wojnie światowej. I moim zdaniem całe szczęście, że tak się stało.
Świadomość posiadania tejże przez rodziców stwarzała by pokusę "pochwalenia" się nią przez dzieci swoim kolegom/koleżankom, bo gdyby teraz nagle prawo zezwalało by na jej posiadanie, to nie każdego było by stać na kupno klamki, czy innego obrzynka ;^)
Nie wykluczam, że posiadanie broni stało by się po jakimś czasie czymś zwyczajnym, jak jest to w USA, ale przez ładnych parę/naście lat była by to niezwykłość i pokusa j.w. W początkowym okresie na 100% zwiększyło by to ilość nieszczęśliwych wypadków. Polacy są narodem nie przywiązującym uwagi do przepisów, niefrasobliwym i roztrzepanym, więc nie ma co się łudzić, że np. obowiązek przechowywania broni w zabezpieczonym miejscu byłby egzekwowany i realizowany ;)
Być może Ty, czy ktoś inny, by go realizował skrupulatnie - chwała za to. Jednak nie wierzę w 100% zaangażowanie wszystkich polskich obywateli, którym nagle dano by broń do rączki ;)
Broń wyszła z naszej kultury i oby nigdy nie wróciła.
Make peace, not war :lol: