Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Nie było chętnych na zakup starego szpitala:
Z powodu braku zainteresowania, 12 kwietnia nie doszedł do skutku przetarg na zakup nieruchomości. Ccena wywoławcza głównego budynku wynosiła ponad 6 milionów złotych- informuje Zygmunt Bernaciak ze starachowickiego starostwa.
Prezydent Starachowic w budynku po byłej placówce medycznej chciałby umieścić siedzibę uczelni, którą planuje utworzyć w mieście.
Zygmunt Bernaciak powiedział jednak Radiu Kielce, że takie rozwiązanie wymagałoby kapitalnego remontu i dużych nakładów finansowych.
Źródło: Radio Kielce
Co do remontu budynku, wystarczy napisać dobry projekt i pociągną kasę z funduszy unijnych... a nie mówić, że potrzeba dużo kasy. Zamiast mówić, że potrzeba, trzeba działać. Może warto by było wysłać jednego pracownika starostwa na szkolenie z funduszy unijnych Świat nie ogranicza się tylko do strostwa i kasy z podatków, są różne źródła finansowania, tylko trzeba chcieć
Więc warto jeszcze raz zastanowić się nad samą ideą powstania szkoły wyższej bo pomysł może jest i dobry tylko ktoś tam musi pobierać naukę, może zatem warto zastanowić się nad innym targetem uczelni może ludzie nie co starsi którym do pracy zawodowej potrzebne jest mgr a nie chce im się dojeżdżać
No to może trzeba zorganizować ankietę wśród mieszkańców na ulicach naszego miasta.
Moim zdaniem powstanie uczelni w Starachowicach to ogromne korzyści dla miasta. Stoi pusty budynek po szpitalu. Jak nic prezydent powinien przekazać go dobrej uczelni, a przy pomocy środków z unii można by zrobić taką promocję, że każdy by chciał studiować w Starachowicach
Gdybym mogła cofnąć czas, wolałabym studiować dziennie w Starachowicach niż jeździć zaocznie do Krakowa. Nic przyjemnego tłuc się PKS-em do Krakowa w takie upały.
nie wiadomo kto..i pewnie nigdy się o tego nie dowiemy...ale mu się udało...
Litwinienko zmarł w szpitalu
W londyńskim szpitalu zmarł w czwartek późnym wieczorem były agent rosyjskich tajnych służb Aleksander Litwinienko, zagorzały krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina, rownież byłego agenta. O zgonie poinformował dziennikarzy o północy rzecznik szpitala. http://wiadomosci.onet.pl/1439181,12,item.html
Ministerstwo myśli o kolejnych bazach, a Radom właśnie wszedł do gry.
Promowałbym jednak teren lotniska Sadków. Posiada odpowiednie urządzenia i środki, a przede wszystkim bazę paliwową. Każda inna lokalizacja będzie wymagała dodatkowych nakładów, chociażby zapewnienie transportu paliwa właśnie z Sadkowa, co jest zupełnie bez sensu. Lądowisko przy szpitalu (jak pisałem wcześniej) odpada ze względu na generowany przez śmigłowce hałas, które przynajmniej raz dziennie muszą wykonać próbę silników i układu sterowania w zawisie.
Teraz radni miejscy i sejmiku województwa, parlamentarzyści i prezydent muszą w ministerstwie przypominać, że chcemy w Radomiu mieć tę bazę.
Wykonałbym dodatkowo jeszcze jeden ruch. Niezależnie od budowy cywilnego portu lotniczego, Prezydent powinien wystąpić do MON z prośbą/wnioskiem o ustosunkowanie się do ww. przedsięwzięcia. Myślę, że przeszkód nie będzie, a taki dokument byłby kolejnym argumentem za.
jak jest słabym ekonomistą, to nie musiał się pchać na prezydenta, kawał ch.uja z niego, a nie barcelonista. Trzeba byc debilem, żeby go szanować za rzekomą miłość do Barcy, nie zauważając jednocześnie co ten wariat narobił w klubie. Gaspart może kochać Barce w szpitalu psychiatrycznym z 1 centem w kieszeni...
Nie maiłam okazji rodzić w oddziale w ęgrowie, bo jeszcze go nie ma. Malinowski prezydent grudziądza niedawno mówił, że niby wszytsko tam jest zrobione, tylko trzeba zakupic sprzęt wyznaczyć na to przetargi. Słyszałam minister zdrowia niedawno w telewizji tvn24 i ona tam mówiła, że wszelkie pieniądze na nowe szpitale odcięte będą jedynie istniejące już dostna dotacje czy jak się to nazywa, powstaje więc pytanie czy u nas tez obetną, bo ani to nowe ani stare, ciekawa jestem bo jak zna życie przedłuży się wszytsko, miało być w listopadzie jest luty i nadal nic:) i znowu zapowiedzi PO a dziura w całym, nie ich wina, że kryzys jest, ale niby miało być tak pięknie.
no na wymioty to raczej mi się zebrało, bo jakoś jak mówie- nie ruszyło mnie to zbytnio...
Poprostu sie zastanawiam, dlaczego wzbudziło to tyle emocji i nawet ktoś wniósł oskarżenie do sądu... i dlaczego tyle głósów o zdjęcie tej wystawy w gazetach tez jest wiele informacji, których nie chcemy czytać i wiele twarzy polityków, których ogladac nie chcemy...
Wiadomym jest,ze nikt nie wniesie oskarzenia do sądu o to,ze na półce sklepowej jest mięso (w końcu tez nieżywe)...zarówno jedno jak i drugie jest śmiercią - nieważne czyja..
a propos polityków : moja mama mi mówiła,ze pan prezydent Kropiwnicki jest w szpitalu.. na raka odbytu (nie zabawne)
Też macie teorie że człowiek jest największym szkodnikiem na ziemii i niepowinno się zwracać uwagi na to czy ktoś umarł czy został zabity? jest nas bardzo dużo na ziemii, wycinamy każde drzewo, zabijamy wszystko co żyje i dodatkowo mówimy że szkodniki powinno sie wybić bo niszczą wszystko ANARCHIA! pozabijajcie sie ludzie to światem zawładną ziemniaki bo to nasi młodzi bracia! a pozatym uważamy sie za takich inteligentów a przez tą "inteligencje" połowy świata nie ma
ZIEMNIAKI TO NASI MŁODSI BRACIA! pamiętajcie tą regółke bo jak zostane prezydentem to trzeba bedzie sie tego na pamięć uczyć... miłych myśli o przyszłości
Saber na prezydenta pamiętajcie o tym !!!!
Moim zdaniem trzeba na to zwracać uwagę. Bo np. w przypadku gdy terroryści zabijają ludzi, jakby nikt nie zwracał na to uwagi to wkońcu wybiliby wszystkich ludzi na świecie! A chyba tego nie chcemy... To samo w przypadku jakichś śmierci przez chorobę zakaźną. To trzeba zauważać i odpowiednio się bronić.
Może i ludzie wycinają drzewa, zabijają zwierzęta, ale robią to w jakimś celu... Przecież nie każdy człowiek jest wegetarianinem! No chyba, że zabija się zagrożone gatunki.
No nie wiem czy ktoś Cię wybierze na prezydenta z hasłem wyborczym: "ZIEMNIAKI TO NASI MŁODSI BRACIA!". Ludzie chyba by nie chcieli mieć w rodzinie ziemniaków i prezydenta, który raczej powinien siedzieć w polu ze swoimi ziemniakami albo w szpitalu psychiatrycznym. (to drugie to żart...)