Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Hm...Uzywam tylko Puzzi 100 niestety narazie,zaczynam rozgladac sie za bardziej profesjonalnym sprzetem.Co do chemii to uzywam tej z Tersusa (sprawdzila sie).z racji tego ze jestem naprawde swiezy w tym fachu to nie mialem przyjemnosci prania wykladzin podlogowych,jak narazie sa to tylko dywany.Klientow zdobywam na dwa sposoby(narazie).Pierwszy to ulotki.Drugi sposob jest scisle powiazany z moim miejscem pracy,juz gdzies tu pisalem ze pracuje w pralni chemicznej.Codziennie odbieralem kilka telefonow od klientow czy nasza pralnia czysci dywany.Odpowiedz brzmi nie,ale dalo mi to do myslenia,i tak to sie zaczelo...Teraz gdy ktos dzwoni w tej sprawie ,dostaje od nas pracownikow "namiar" Czyli moj numer.I tak to sie kreci.A cala wiedze fachowa na ten temat mam wlasnie z tego forum,ktora wykorzystuje w praktyce.Zaznaczam jeszcze raz...jestem swiezy w tym temacie,i nie mam pewnosci czy robie dobrze czy nie i jak to bedzie wygladalo za kilka miesiecy.Ale caly czas obserwuje rynek w moim miescie i narazie moge sobie pozwolic na taka cene.Jak dlugo? tego nie wiem.
" />Witam serdecznie. Zwracam sie z prosba o rozwianie moich watpliwosci. Jestem we wczesnej ciazy 6 tyg. pracuje w pralni chemicznej. Jestem niespokojna czy nie zaszkodze tym dziecku. W pracy jest bardzo goraca. Prasujac ubrania przebywam w unoszacej sie parze z ubran wyczyszczonych chemicznie. Wyciagajac z maszyny ubrania rowniez narazam sie na wdychanie trujacych wydzielin. Co robic? Na ciaze czekalam dlugo i nie chcialabym w niczym jej zaszkodzic. Pozdrawiam - malesia
Każdy z 56 pokoi tego 4-gwiazdkowy-gwiazdkowego hotelu zapewnia wygodę i komfort zacisza domowego. W każdym pokoju znajdują się pokoje dla niepalących, klimatyzacja, codzienna prasa, biurko, dostęp do internetu, telewizor. Aby uczynić pobyt gości przyjemniejszym, hotel Manila oferuje sklepy, winda, kawiarnia, pralnia/pranie chemiczne, pokój konferencyjny , restauracja, obsługa pokojowa. W skład zaplecza sportowo-rekreacyjnego wchodzą basen (dla dzieci), siłownia/sala fitness, sauna, spa, basen odkryty. Nastawiony na obsługę i posiadający najlepsze udogodnienia oraz zaplecze, hotel ten zapewnia doskonałe warunki.
" />Serwo
Podejrzewam,że jest to budynek koło siedziby Gawexu trzeba wejść w bramę od strony wieży św.Mikołaja.Kiedyś była tam stolarnia,teraz chyba pralnia chemiczna(kiedyś stał podobny płot i budynek(składziki-komórki lub jak kto woli pomieszczenia na opał z lewej strony jakieś 15-20lat temu),ale mogę się mylić.Pozdro
" />Jestem stuknięty, ale moja największa psychoza jest totalnym koszmarem.
Mianowicie mam niesamowitą manię bycia czystym, albo przynajmniej chodzenia w czystych ubraniach. Teraz mi trochę przechodzi, ale jeszcze jakiś czas temu byłem w stanie oddać kurtkę do pralni chemicznej PO JEDNYM ZAŁOŻENIU, tylko dlatego, że w mojej podświadomości była brudna, lub choćby wygnieciona. Poza tym potrafiłem kilka razy wyprać tą samą rzecz pod rząd, nawet jeśli schodził już barwnik ;p . I wszystkie t-shirty muszę mieć przed założeniem sztywne. Jeśli jest miękkie - znaczy noszone i brudne. Psychomasochizm? Poza tym kiedy jestem sam w domu to MUSI być włączony telewizor, nawet jeśli jestem na zewnątrz, a to TV też może grać gdziekolwiek, choćby w piwnicy, ale zaspokaja moją psychikę, że nie jest cicho i nie jestem sam ;p (w mojej okolicy non stop ktoś się do kogoś włamuje). No i paranoicznie trzęsie mi się prawa noga jak siedzę. Od niej też zaczynam każdą kąpiel.
" />OK. Mimo, że właściwie powinienem protestować. Bo al. Piastów jest dwujezdniowa. A tu jak widać jest jednia o dwóch kierunkach jazdy i jest to ul. Więżniów Politycznych. W tym miejscu jest dziś prawa jezdnia al. Piastów.
A patrząc na zdjęcie zauważcie jakie wtedy były "nagłośnienia" - to auto po lewej przed tym dużym drzewem. To duże drzewo to platan. Siedlisko ptaków - wróbli. A pod tym platanem była jedyna stacja paliwowa w Pile.
A właściwie dopiero teraz patrząc na to zdjęcie zauważam swoją pomyłkę, to nie ul. Więźniów Politycznych a plac Waryńskiego!
Dla tych którzy nie mogą zlokalizować tego zdjęcia informacja: zdjęcie "robione" jest mniej więcej w miejscu świateł w kierunku hotelu "Rodło". A b. daleko widoczny komin to komin pralni chemicznej przy ul. Wyczółkowskiego (dziś chyba już nie istniejącej ulicy?).
Ten dom pierwszy po lewej to budynek w którym była księgarnia "Karpińskiego" (jedna z dwóch w Pile, druga była przy ul. Bydgoskiej (jej kierownikiem był p. Jabłoński) na wprost szkoły nr 8, dziś chyba gimnazjum), poprzedniczka księgarni przy ul. 14 lutego i 11 listopada.
A dalej - ten drugi po lewo będzie również na zdjęciach - Piła w latach odbudowy - w fotografii. Odsyłam do rozwiązywania zagadek: "Gdzie to jest?"
Na Szarotki rog Swarożyca byla mleczarnia gdzie się chodziło z kanka po mleko nalewane ze stalowych 30 l kan ocynkowanych. Acha był też szewc /Sidoryk/ trudnił sie szyciem butów " na urzad" jak mawiali starsi. Modne były oficerki ale niesamowicie kosztowne i własnie robione na miarę. Skóre móżna było nabyć w kontrabandzie albo w Peweksie ale on sie wtedy inaczej nazywał. Nosiło sie wtedy bryczesy do tych butów i gabardynowy płaszcz to był szpan najwyższej klasy, nieliczni na to mogli sobie pozwolić a i tez musze dodać ta moda chyba była spowodowana skrywana niechęcia do ówczesnej władzy.
Cholipa, zaczyna być chaotycznie. Na Parkowej skrzyzowanie Szarotki, Malczewskiego Parkowa były nastepne sklepy, fotograf, poczatkowo mieścił sie na przeciwko obecnego miejsca. Na rogu był spożywczy na drugim rogu ksiegarnia ktora całkiem niedawno zlikwidowali i za ksiegarnia była cukiernia i dalej mleczarnia. I w strone dolnej parkowej moze innej kolejności była biblioteka publiczna, salon krawiecki spółdzielni "Moda" zegarmistrz, i piekarnia Wąsika. I teraz Dubois Apteka , pralnia chemiczna, sklep z odzieża , pościelą / chyba tkaniny tez może sie mylę/ no i monopolowy. Na rogu Sławomira była knajpa "Mewa" i w tym samym budynku ale od strony Sławomira był tez prywatny. A na Sławomira była chyba owocarnia na przeciw piekarni Zielińskiego.
czy wiecie czy w Krakowie znajduje sie farbowalnia ubrań / farbiarnia
chciałam zafarbować sukienkę ale wolałabym ją odać w ręce profesjonalistów.
Dysia wiem ze coś wie na temat farbowania ubrań , kidedys mówiła coś na spotkaniu
Hmmm - jakby to ująć...ja wiem tylko które materiały się dobrze farbują, ale gdzie...
Zapytam w mojej pralni chemicznej, bo tamta Pani ma ogromną wiedzę (sami kiedyś farbowali). Napiszę jak się czegoś dowiem.
Pralnia chemiczna
Nie pamietam ale nie było to raczje 9,99 zł za garnitur czy płaszcz ale troche więcej.
Pralnia ogólna
Jakieś 10 lat temu cos na poziomie 1 - 2 zł za kilogram brudnej odziezy do prania wodnego. Zaleznia od stopnia zabrudzenia, ilosci i obsługi, itp.
Jak sie Kolega zdecyduje na otwarcie pralni (prosze nie pisac do mnie Pan nielubie tego, i nie pisze tak do innych urzytkowników forum) prosze o kontakt serwal1@wp.pl.
czy ktos moze mi powiedzic ile kosztuje uruchomienie pralni chemicznej.
chcialbym obslugiwac hotele,domy weselne oraz klientow indywidualnych.
Bardzo prosze o porade jak sie do tego zabrac.
Mieszkam w miescie ok 60 tysiecznym i mamy tutaj tylko jedna taka pralnie.
W okolicy jest duzo domow weselnych i pare hoteli.
pozrd.
hmmm mam takie pytanko, co powiecie na pralnie?? NIe chodzi mi tu o pralnie chemiczną, tylko o taką jak są np w stanach, że w pomieszczeniu stoji kilka pralek i ludzie sobie piorą, albo, że pracownik im te rzeczy pierze, slyszałem, żę takei cośjest w POznaniu, jak myślicie, jest jakas szansa z tym biznesem? w mniejszym mieśćie? MI sięwydaję, żę głównie takie pralni odwiedzali by studenci, którzy nei zawsze maja pralki w swoich miejscach zamieszkania, chodzi o takich nie wiem w internacie albo gdzieś.
Witam,
Ja pochodzę z miasteczka, w którym mieszka 20tys mieszkańców. W mieście są 2 pralnie i obydwie bardzo dobrze prosperują.
Ja uważam, że to jest bardzo dobry pomysł, szczególnie jeżeli konkurencyjna pralnia oddalona jest o 50km.
Sam się zastanawiałem nad otworzeniem pralni, ale ja chciałem to zrobić w Warszawie. Tutaj znowu jest bardzo dużo pralni chemicznych, ale z tego co widzę to w Warszawie raczej na zasadzie franczyzy to działa, a z tego co wiem to franczyzoodbiorca wcale nie ma tak dobrze. Ja myślałem o 5asec, slyszałem, że potrzebny kapitał to ok. 100 tys zl, ale nie wiem czy dobrze mi powiedziano.
W małych miastach nie spotkałem się z pralniami takimi jak np: 5asec chociaż wszystkie podobnie działają. Na pewno w małym mieście jest tańszy lokal, a do takiej działalności nie potrzebny jest aż tak duży metraż, więc to jest kolejną zaletą.
" />
">Audiofile - zamiast markowych kabli za 250 zł użyjcie zwykłego drutu!
Latem z okazji Euro wystawiłem na ogródek telewizor by na świeżym powietrzu ze znajomymi pooglądać mecze. Ale pojawił się problem z odbiorem. Podłączam antenę dachową taką siatkę panelową śnieg i szum, podłączyłem teleskopową- podwójną, to samo, egzamin zdał wieszak aluminiowy z pralni chemicznej wetknięty w gniazdo antenowe.
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8 miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko pisnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, ze jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, ze ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.
W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz sie na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wydali.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
no sliczna viki, jasna tapicera to jest to, kazdy kto wszedl 1 raz do mojego auta to 1 co to tapicerka rzucala sie w oczy, dla mnie same plusy, raz na rok mozna jechac na pranie chemiczne (150zl).
Pozdro szerokosci
a byles w PRALNI CHEMICZNEJ ..?? bo ja nie ale kumpel byl i podobno potrafia czynic cuda....albo Vanishem...:D:D jezeli schodza plamy z farby olejnej no to z woskiem tez se chyba poradza...pozdr.
Janie, z całym szacunkiem... Jak Ty przez 14 lat utrzymałeś się w branży...?
Od razu informuję, że niczego nie sprzedaję, żadnych maszyn, żadnej chemii. Jestem jedynie użytkownikiem.
Ten, kto mnie zna, ten wie, że walczę z "profesjonalnymi" firmami bylejakimi. Jasne,że można zrobić prespray ze środka do mycia podłóg, na bazie chloru, dostępnego w Biedronce po 3 złote za 2 litry. O takich rzeczach słyszałem i nie są wymyślone.
U nas stosujemy kilka środków do prania dywanów i wykładzin (w tej chwili mam 5 różnych). Do tego mamy dwa do usuwania smrodu, 5 odplamiaczy takich jakie się stosuje w pralni chemicznej do odzieży, perhydrol, ocet, także chlor, impregnat, i pewnie jeszcze kilka innych rzeczy, o których teraz nie chce mi się pisać.
Chcąc zwać się profesjonalistą, trzeba spełnić kilka warunków:
1. Lokal
2. Sprzęt
3. Chemia
4. Wiedza
Chemia i wiedza są ze sobą ściśle powiązane. Można lata całe niczego nie zrozumieć i prać dywany używając prespray rm760, odplamiacz rm760 i środek do płukania rm760 do wszystkich dywanów. Albo jakiekolwiek inne, byle tanie (chociaż często tanie okazują się drogie).
Także jestem w branży od lat i mam za sobą czasy, gdy myślałem, że jeden środek załatwi wszystko. Był to krótki epizod, całe szczęście już dawno za mną. Dzisiaj wstyd mi o tym opowiadać.
Nie jestem adwokatem firmy Tersus. Nie używam tylko ich produktów, przez jakiś czas u nich nawet nie za wiele zamawiałem. Chwalę jednak Tersus'a za profesjonalizm i za filozofię jaka stoi za tym, co robią.
Nie lekceważył bym takich firm. Dla mnie, technologia proponowana przez Tersus jest wyznacznikiem wysokiego standardu czyszczenia i można co prawda stosować tu i ówdzie inne środki chemiczne, ale całość jako taka powinna zostać zachowana.