Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

W latach 50-tych Warszawa otrzymała dwa wagony T1 (nr tab. 501 i 502). Jeden
z nich niestety uległ wypadkowi, na skutek którego spłonął.
Bzdura!
Jak możesz mówić nam, że to bzdury. Skoro tak napisane jest w monografi
Tramwajów Warszawskich. Jeszcze na wszelki wypadek sprawdzę :-)
Drugi wagon natomiast jeździł przez kilka następnych lat, po czym znalazł się
na planie kasacyjnym.
Sprzedany na działkę.
Chodzi Ci pewnie o jakieś pracownicze ogródki działkowe. Możesz powiedzieć
które ?
Jeśli gdzieś pod Warszawą, to miejscowości Parczew stoi jakiś tramwaj na
działce - widać go z okien pociągu WKD. Może to ten ?
Zauważyliście coś dziwnego. Na działkach pod Warszawą ze świecą w ręku szukać
wozów tramwajowych robiących za altanki.
A tymczasem pod Łodzią, Poznaniem i Gorzowem Wlkp. pełno stoi tego na
działkach. Wagony różnych odmian eNek, czy S2D zwanych potocznie "dwoma
pokojami z kuchnią", itd.
Pozdrawiam
J@nek
Okazja.
Odstapie gwarantowany portal do wolnosci: ogrodek dzialkowy pod Miedzeszynem z
budka ze sklejki. Dojazd z centrum Warszawy autobusem z trzema przesiadkami
(liczyc okolo 2 godziny dojazdu). Odradzam uzywania w zimie.
Kontaktowac: Byly czlonek klubu pracowniczych ogrodkow dzialkowych.
Kocio- ludzka historia
Joanna pochodziła z Warszawy, jednak jakieś 5-6 lat temu wyprowadziła się
i zamieszkała na wsi pod Węgrowem.
Tu jej gromadka kotów i ona sama miała więcej miejsca.
A gromadka ta rosła. Joanna przygarniała wszelkie znajdy, karmiła je, leczyła.
Pomagali jej w tym przyjaciele i znajomi. Kto co mógł, to dawał, karmę
lekarstwa...
Pogróżki zaczeły się jakiś rok temu, Joanna nie przyznawała się do tego
znajomym, ale wkrótce zaczeły ginąć koty. Kilka martwych ciałek znalazła sama,
kilka po prostu przepadło.
Sprawę zgłosiła na policji i w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami. Nikt
jednak nikogo za rękę nie złapał.....
Sytuacja ciągneła się do tego wtorku, gdy to policja w studni odkryła
ciało Joanny.
Jak trzeba nienawidzieć drugiego człowieka, by posunąć się aż do tego?
Co złego zrobiła?
W domu na wsi pod Węgrowem zostało ok.70 kotów. Boimy się by nie spotkało je
nic złego. Od tragedii mineło 3 dni i trzeba jak najszybciej znaleźć im dom.
Możecie przygarnąć kotka? Może ktoś ze znajomych?
Akcję szukania domów dla kotów zaczeliśmy wielotorowo, bo czas się liczy.
Piszcie na priv Smutno pozdrawiam
>Dodam kilka szczegułów z ogłoszenia, bo linia zapwiada się naprawde przełomowo.
> Express Piaseczno będzie jeździc na trasie Dworzec- Puławska- (uwaga!)
> Marszałkowska- Rondo Dmowskiego. Bilet na cała tasę 3 zł do wilanowskiej 2zl.
> W szczycie co 20 minut, poza co 30.
> To nie wszystko powstana tez linie Mały Express dowożące do Piaseczna
> 1: Gołków- Dworzec
> 2: Dworzec- Puławska- linia okólna przez Piaseczno
> 3: Energetyczna- Puławska Łabędzia- Puławska- Geodetów okolna
> bilety za 2 i 3 zl. na linię do Warszawy upowazniają do przejazdu także linią
> dowozową zsynchronizowaną z linią do Warszawy.
zdaje się, że obowiązuje biblijna zasada:
"kto ma - temu dodadzą,
a kto nie ma - temu zabiorą i to co ma"
Znowu mieszkańcy Julianowskiej od Chyliczkowskiej do Julianowa i Józefosław z
Chyliczkami są poza tą "usługą".
Czy nikt nie widzi, ile się wokół buduje (a mnóstwo z tych domów będzie
oddanych "lada dzień"). A ile już zbudowano.....
SĄSIEDZI - piszcie na adres mobilisa i MZA: równolegle.
My też chcemy komunikacji!!!
Pozdrawiam
Skoro znajomi dali rade - wy tez dacie:)) A jaki ten dom? Piaseczno to dla mnie
lokalizacja spalona - dojazd praktycznie tylko Pulawska, korki sa dramatyczne.
Poza tym nie lubie tej czesci Warszawy. Ja z kolei odwiedzalam niedawno
znajomych w okolicy ogrodkow dzialkowych niedaleko Promyka/Gwiazdzistej.
Pieknie! tylko chyba nigdy nei bedzie mnie stac na kupno takiego domu:(
Rozbudowuje sie peryferia o dzikie osiedla, nie inwestuje sie w infrastrukture i
takie efekty - zycie pogarsza sie i tym co mieszkali od lat i tym, ktorzy sie
wprowadza na swoje luksusowe osiedle. Oprocz Zielonki, proponuje sie
zainteresowac tez Zabkami - szczegolnie tymi plizej Kaweczyna. Tam, nowi
mieszkancy chaotycznych osiedli posrod domkow jednorodzinnych, na wlasne
odwierty chca sie skladac.
A w Warszawie po srodku miasta olbrzymie dzialki pracownicze - czyz to nie
ironia losu? Blokowiska bez wody posrod domkow jednorodzinnych i scisle centrum
zapelnione pracowniczymi ogrodkami :))