Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Słuchajcie a można przyciąć korzenie roślinki bez żadnych konsekwencji że coś zniszczę?
Ludzie i Baobaby wybaczcie mi bo już wątpiłem.
Po półrocznym snie jeden z moich baobabów sie obudził i ma juz cztery małe listki na czubku. Wszyscy pukali sie w czoło jak mówiłem że jeszcze odbiją. Teraz nie moge go tylko przelać bo nie ma korzeni i nie absorbuje jeszcze wody.
O tej porze Ci się budzą??!!
Mój wnet będzie zapadał w "sen"
Ile ma lat, kiedy zapadł w porę suchą?
Mam 1,5 rocznego baobaba rósł bardzo ładnie i dosyć szybko po przeczytaniu że można przycinać te drzewka , siołem stożek wzrostu od tego czasu (kilka miesięcy) drzewko nie wypuściło żadnego nowego listka tylko grubło, około 1,5 tygodnia temu przesądziłem go do nowej ładnej doniczki i zaczął pomału żółknąc (możliwe ze przed przesadzeniem tez ale teraz bardziej się nasiliło)
I teraz moje pytanie: czy uschnie, czy poradzi sobie ze zmianami czy może gubi liście bo sobie zrobił porę suchą? (Po jakim czasie znowu się pojawiają listki?)
Ja czytałem na jakimś portalu o bonsai że można przycinać baobaby
, od razu wziąłem żyletkę i odciąłem z 2 cm drzewka
zobaczymy co będzie dalej na razie rośnie a rana sie zasklepiła
o postępach będę informował
Ja bym tak łatwo nie eliminowała korzeni. Tysiące, ba, miliony lat ewolucji roślin nie mogą się mylić. Boję się jednak na tyle tych szkodników (prządek, czy jakoś tak), że na razie zastosuję uprawę hydroponiczną. Z uprawy hydroponicznej można potem przenieść roślinę do gleby, może tak zrobię gdy baobab będzie silniejszy.
Co do bonsai cegieu, to jeśli ma to być Twoje pierwsze w życiu bonsai to proszę nie rób tego
Lepiej poćwiczyć na roślince, o której wiadomo, że dobrze znosi przycinanie. Na sieci co do przycinania baobaba znalazłam wiele sprzecznych informacji.
Z moich czterech nasion wykiełkowało jedno, bo tylko jedno cudem istnym udało mi się przeciąć tak by do środka dostała się woda. Resztę nasionek odkopałam, umyłam, i moczą się w kubeczku. Od czasu do czasu biorę nóż i je maltretuję
Może uda się przebić kolejne.
I tu mam pytanie, czym przebijacie nasionko? One są niesamowicie twarde, ja próbowałam już nawet piłką do metalu i nic.
Czy Wasze baobaby mają imiona?
Pozdrawiam.
Na sieci co do przycinania baobaba znalazłam wiele sprzecznych informacji.
I tu mam pytanie, czym przebijacie nasionko? One są niesamowicie twarde, ja próbowałam już nawet piłką do metalu i nic.
Czy Wasze baobaby mają imiona?
Tu mnie zażyłaś
Swojego jeszcze nie nazwałem, ale teraz muszę pomyśleć... Baobab to on, prawda?
A Ty swojego nazwałaś?
Witam, to mój pierwszy post
Kupiłam nasiona w maju,w kopercie było 12 sztuk, wszystkie szczęsliwie wykiełkowały i pięknie rosną.
Mają ok 40 cm wysokości, zamierzam niektóre przyciąć i czekać na rozkrzewienie. Komuś się już rozkrzewiły ? Pozdrawiam.
Mój ma pięć miesięcy i właśnie sam się rozkrzewił (sam, bez przycinania). Na wierzchołku ma teraz trzy odnogi.
Można obejrzeć:
http://www.rozdrazew.republika.pl/images/baobab/baobab3.JPG
lub:
http://www.youtube.com/kozolino
Pozdrawiam
Fakt!
Niektórzy zdecydowanie przesadzają, ale ja miałam początkowy cel wyhodować z baobaba Bonsai, więc nie obejdzie się bez przycinania, wyginania itp.
Teraz jednak myślę sobie, że szkoda taką ładną roślinkę (odpukać) "zmarnować" na Bonsai hmmm...?
Ps: Mojemu baobabkowi żółkną liście, czy mam już go przestać podlewać??
O uprawie baobabow nie wiem nic, ale podaje link do polskiej strony o baobabach :
http://www.hodujbaobaby.republika.pl/
Strona jest bardzo ciezka i potwornie wolno chodzi, ale maja tam forum
http://hodujbaobaby.fora.pl/
Uprawa baobabow prawdopodobnie nie bedzie sprowadzac sie do jakisspecjalnych trudnosci w utrzymaniu tych roslinek przy zyciu, ale pytanie jest, jak sam zauwazyles - co nam tu w naszych warunkach klimatycznych urosnie. Podejrzewam, ze nie otrzymamy grubego pnia, a jedynie cienka "tyczkę". Byc moze pomocne by tu bylo przycinanie, aby moze w ten sztucznie wywolac "przysadzistosc" rosliny (jesli sie da), ale to juz inny problem i z tym trza isc bo bonsaiowcow.
To wszystko co moge dla ciebie zrobic w temacie Adansonia (baobab).
Co do Hoodii, to napisze kiedys, jak bede mial wiecej czasu.
pozdrowienia
post przeniesiony przez admina
Moj baobab ma 50 cm i chciałem go przyciac zeby wiekszy juz nie rósł ,tylko sie boje ze jak go przytne to mi uschnie...czekam na opinie ludzi ktorzy przycinali juz baobaby..
Dobry i jeden na początek,tzn.można przycinać.Ciekawe jak zachowują się baobaby w naturze, kiedy tworzą koronę?
Takie małe, a już mają potrójne liście?! Mój po roku zaczął puszczać prawdziwe listki. W ogóle jakieś dorodne te baobaby. Gratuluje!
Myślałeś może żeby je przyciąć trochę, bo ja właśnie się nad tym zastanawiam?