Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


Daniel wrote:
Witam

mam sciane 1W z Ytonga 375, w tej chwili klada mi zbrojenie wienca, a
pozniej bedzie wylewanie betonu. budowlancy chca obmurowac w kolo
sciane bloczkiem komorkowym (Ytong/Suporex) 125 zlicowana z zewnetrzna
krawedzia sciany - zostaje akurat 250 na wieniec, a ta podmorowka robi
jako szalunek. zgodzic sie na to? wystarczajace docieplenie wienca?
mialem poczatkowo na mysli cos w rodzaju 75 ytonga i 50 styropianu,
ale to byloby za slabe jako szalunek, dodatkowo trzeba wzmacniac
deskowaniem. jakie sa proste rozwiazania tego elementu budowy?


warstwa styropianu na wieńcu musi być bo będzie ci w najgorszym przypadku
przemarzać a w najlepszym będziesz miał piękny mostek cieplny, (z takich
myków rodzi się legenda gównianosci sciany 1W.

zamiast bloczka dac 12cm twardego styropianu i zaszalować.




| I nic nie ma prawa sie stac.

 Polimeryzowalbym, ma sie prawo "stac". Jak sam piszesz, dlugosc plyty musi
byc chyba z 5 m.


No moze przesadzilem z dlugoscia plyty... zeczywiscie nie musi byc
dluzsza niz wjazd.
;-)


Wiec dla tej dlugosci obliczeniowej musi byc, no dosc
solidnie zazbrojona aby po wiosennych roztopach normalnie nie pekla na pol
albo w cwierc.


Plyta przenosi obciazenie bezposrednio na grunt. Nie jest to plyta
podparta liniowo lub punktowo wiec nie ma sensu jej bardzo solidnie
zbroic.


I gruba a miejsca jest malo bo tylko 30 cm nad tym kablem.


Jak wykopiesz rowki i zrobisz swoje U to wlasnie bedziesz musial ja
solidnie zazbroic aby to Twoje U sie nie wylamalo...
30 cm to duzo miejsca, a wystarczy z 5 cm i cienka siatka zgrzewana np
fi 5 (np 10x10 lub nawet 15x15).


Gdy sie zrobi tak jak ja proponuje czyli mostek albo takie odwrocone do gory
nogami U nad tym kablem to wtedy dlugosc obliczeniowa bedzie tylko 1 m wiec i
plyta wyjdzie ciensza.


Tak na prawde to mozna polozyc dowolna plyte zelbetowa, nawet taka
"eko" z dziurami. Moze to byc tez fragment betonowej wylewki na
podjazd. Mozna tez nakryc fragmentem rury betonowej - polamie się przy
obciazeniu ale nie ma to wiekszego znaczenia.


A fundamenty po bokach kabla jakos specjalnie zbrojone
ani grube byc nie musza, byle tylko byly posadowione ponizej gleboksci
przemarzania.


Posadowienie ponizej glebokosci przemarzania stosuje sie po to aby
czegos nie podnosila zamarzajaca woda. Niestety w przypadku U i tak
bedzie podnosic -szkoda zachodu. Dodatkowo kopiac po bokach kabla
mozesz cos uszkodzic, no i sie bez sensu napracujesz. Pewnie - mozna
zrobic i schron p-atomowy nad kablem - ale po co?

Pozdrawiam,
 Krzemo.




<pkrz@gmail.comwrote in message



| I nic nie ma prawa sie stac.

 Polimeryzowalbym, ma sie prawo "stac". Jak sam piszesz, dlugosc plyty
musi
byc chyba z 5 m.


No moze przesadzilem z dlugoscia plyty... zeczywiscie nie musi byc
dluzsza niz wjazd.
;-)


Wiec dla tej dlugosci obliczeniowej musi byc, no dosc
solidnie zazbrojona aby po wiosennych roztopach normalnie nie pekla na pol
albo w cwierc.


Plyta przenosi obciazenie bezposrednio na grunt. Nie jest to plyta
podparta liniowo lub punktowo wiec nie ma sensu jej bardzo solidnie
zbroic.


I gruba a miejsca jest malo bo tylko 30 cm nad tym kablem.


Jak wykopiesz rowki i zrobisz swoje U to wlasnie bedziesz musial ja
solidnie zazbroic aby to Twoje U sie nie wylamalo...
30 cm to duzo miejsca, a wystarczy z 5 cm i cienka siatka zgrzewana np
fi 5 (np 10x10 lub nawet 15x15).


Gdy sie zrobi tak jak ja proponuje czyli mostek albo takie odwrocone do
gory
nogami U nad tym kablem to wtedy dlugosc obliczeniowa bedzie tylko 1 m
wiec i
plyta wyjdzie ciensza.


Tak na prawde to mozna polozyc dowolna plyte zelbetowa, nawet taka
"eko" z dziurami. Moze to byc tez fragment betonowej wylewki na
podjazd. Mozna tez nakryc fragmentem rury betonowej - polamie się przy
obciazeniu ale nie ma to wiekszego znaczenia.


A fundamenty po bokach kabla jakos specjalnie zbrojone
ani grube byc nie musza, byle tylko byly posadowione ponizej gleboksci
przemarzania.


Najlepiej kupić odzież sportową w hurcie na http://odziez-sportowa24.pl
Posadowienie ponizej glebokosci przemarzania stosuje sie po to aby
czegos nie podnosila zamarzajaca woda. Niestety w przypadku U i tak
bedzie podnosic -szkoda zachodu. Dodatkowo kopiac po bokach kabla
mozesz cos uszkodzic, no i sie bez sensu napracujesz. Pewnie - mozna
zrobic i schron p-atomowy nad kablem - ale po co?

Pozdrawiam,
 Krzemo.




| Ja zrobilem cokol z cegly klinkierowej, moj sasiad tez i nie chodzi o
| wieniec.
to wytłumacz mi racjonalnie co to za cokoły jesli nie w miejscu wieńca?


Cokol to ta czesc sciana, ktora zaczyna sie od gruntu rodzimego do
powiedzmy posadzki, lub sciany z materialu docelowego np. bloczki
gazobetonowe itp. Wiadomo ze taki material nie moze nasiakac, wiec sa
okreslone przez producentow minimalne odleglosci od gruntu od jakich mozna
rozpoczac murowanie w gore. Ta czesc ponizej do fundamentu to wlasnie
cokol.
U mnie fundament zostal zakonczony na poziomie wlascie gruntu. Na nim
zrobilem izolacje pozioma, dalej cokol cegla klinkierowa od zewnatrz,
wewnatrz uzupelnione betonem na grubosc sciany, nastepnie izolacja jeszcze
raz i Porotherm 44 PW do dachu, no na wysokosci stropu wieniec oczywiscie
:-).


| Nawet jak ściana jest  z bloczków betonowych, na górze dla wyrównania
| powinien byc wieniec, który można zazbroić.

| Pewnie ze mozna, pytanie tylko po co.

A to juz określi konstruktor, czy w danym domu występują siły rozporowe w
tym miejscu czy nie? Tak samo dla scian kolankowych. Możesz podejrzewać,
że przy płaskim dachyu nie trzeba zbroić, a przy 45 stopni trzeba, tylko
czy
wiesz
to na pewno?


Racja, tyle ze fundament to nie sciana kolanowa i szczerze mowiac nie wiem
co moze ja rozpierac, no chyba ze ktos o fundament opiera dach. To raczej
rzadkie przypadki. Poza tym Zawsze trzeba trzymac sie tego co w projekcie,
ewentualnie konsultowac ze specjalista. Mi chodzi raczej o sam artykul W
Muratorze, gdzie uzywa sie slow: "powinno sie", "nalezy" itp. Dotyczy to
spraw gdzie nikt tego nigdy nie robil. Rodzi sie wiec pytanie na ile ja
jako inwestor pomylilem sie wybierajac projektanta i konstruktora ktorzy to
nie maja pojecia o robieniu fundamentow, czy moze artykul to nie troche
dmuchanie na juz nawet nie na zimne, a na lodowate narazajac tych co slepo
wierza w slowo pisane na niepotrzebne koszty.
Oczywiscie ze moga zaistniec sytuacje, gdzie takie zabiegi sa niezbedne,
ale to raczej margines i poco traktowac to w kategoriach powiedzmy
obligatoryjnych.


ale może coś to daje skoro to się stosuje? Może jakbyś miał wiecej kasy
poczytałbyś
o zaletach takiego rozwiązania? (wady znamy - cena).


Daje tez satysfakcje dobrze wykonanej roboty. Pytanie pozostaje o celowosc
tego zabiegu, jezeli nie ma sie piwnicy.

 Czekam na wykończenie mojego domu i mieszkam właśnie w takim
przedwojennym


co to bez izolacji i zbrojenia stoi. Żadna przyjemność - bez docieplenia
przeciągi szalały
jakbyś czuł gdzie cegła a gdzie zaprawa przy północnej ścianie - teraz ze
styropianem jest
trochę lepiej. Myślę, że te szczegóły (ocieplenie fundamentu, posadzki
itd.)
powodują w
całej eksploatacji (np.: 100lat) wielokrotny zwrot tych materiałów nie
mówiąc o komforcie
jaki dają.


Napewno ocieplenie starego domu daje niewspolmierne korzysci. Ociepliles
rowniez posadzke??
Jak myslisz czy po ociepleniu posadzki i ociepleniu fundamentu za rok dla
porownania czul bys wyrazna poprawe termo izolacyjnosci?? Ja mam
watpliwosci i obawiam sie ze niedlugo zacznie sie pisac o koniecznosci
ocieplania ogrodzenia zeby mroz z ulicy nie przechodzil. Bo tak na zdrowy
rozum co ma przemarzac, jezeli posadzka jest ocieplona? Moze sciany, mostek
miedzy posadzka a fundamentem w scianie, a co jesli sciana jest
jednowarstwowa i z natury nie powoduje mostkow?? A co jezeli jest np. dwu
warstwowa, a ocieplenie ulozono wewnatrz fundamentu? Mostek pozostaje, co
zatem ociepla styropian? Ociepla piach pod posadzka, a co w posadzce? W
posadzce ocieplenie, wiec i tak by nie przemarzlo. Pytanie: po co to
robic??
Zaznaczam ze sam to zrobilem i powaytpiewam w slusznosc tego rozwiazania, a
kierowalem sie asekuracja na wypadek gdybym czegos nie wiedzial.

Podobnie jest z wieloma rzeczami, na ktorych producenci chca zarobic
kreujac okreslone potrzeby i wymyslajac zagrozenia. My musimy znac tego
umiar i nie dac sobie wmowic wszystkiego, bo to nasze pieniadze i nie widze
potrzeby placenia za bezsens, no chyba ze ktos jes filantropem.

Pozdrawiam TK



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)