Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Dostałem dwie płyty!!!

Lekka indoktrynacja moich studentów przyniosła niespodziewany efekt!
Po obronie pracy magisterskiej (na 5!) dostałem w prezencie 2 (a właściwie 3) płyty. I to WINYLE! "Love" Beatlesów (wiedzą kochane dranie ile mam lat...) oraz Norah (oczywiście "Too Late"). Zarzekałem się na forum, że tej Norah nie kupię - i dobrze, bo miałbym dwie.

Ale do rzeczy:
Album Beatlesów jest bardzo ładnie wydany, duża wkładka z nieco psychodelicznymi obrazkami, ciężki winyl itp. Jednym słowem - wersja kolekcjonerska.
O muzyce trudno pisać - na pewno jednak się niestety zestarzała . Takie reminiscencje z Sierżanta Pieprzyka + ekstrasy. Trudno mi sobie jakoś wyobrazić, aby za tą płytą szalały małolaty (tak jak z "Supernatural" Santany, która w porównaniu z "Havana Moon" jest co najwyżej przeciętnie poprawna).

Norah natomiast miło mnie zaskoczyła. Po natarczywej reklamie (Norah w TV, Norah w radiu, Norah na każdym słupie, Norah w MediaMarkt i w Carefour...) spodziewalem się wszystkiego najgorszego, a tym czasem nie jest źle.
Panienka śpiewa bezpretensjonalnie, nie wpada z manieryzm - jednym słowem - kawa, koniaczek i miłe, w sumie nie natarczywe "domowe" babskie śpiewanie.
Jak na nowy winyl - wydanie dość "siermiężne" - cieniutki winylek, okładka i tyle... Do płyt Peyroux się nie umywa.

W sumie prezent bardzo fajny - pewnie bym tych płyt sam nie kupił, ale miło je mieć!

pozdrowienia



" />Nie słyszałem, żeby ktoś na obronie licencjackiej (w odróżnieniu od magisterskiej) oblał. Natomiast oceny końcowe bywają różne i słaba obrona przy słabej średniej i nie najlepszej pracy może oznaczać niekiedy końcową tróję. Ale chyba najwięcej jest czwórek, na drugim miejscu są piątki. Pytania są dwa - jedno od recenzenta z pracy i jedno od promotora z tematyki ogólnej związanej z seminarium. Różni promotorzy różne stosują zasady: jedni mówią co będzie i co przygotować dokładnie, inni nie, ale jakoś ukierunkować też powinni (lista zagadnień?). Bywa i tak (wiem to po sobie ), że podaje się 2-4 obszary tematyczne do przygotowania, z czego wybiera się jeden.
Czas na przygotowanie odpowiedzi jest, ale komisji zależy, by nie był przesadnie długi. Komisja czasem podejmuje dyskusję ze zdającym, daje ew. dodatkowe pytania...
I jeszcze jedno: nie ma obowiązku, by dawać kwiaty czy prezenty. Jak ktoś bardzo chce - może, ale nie ma takiego obowiązku. Zbyt dużo kwiatów to czasem nawet pewien (miły, ale jednak...) kłopot... Natomiast nie powinno się wchodzić z kwiatami czy prezentem w momencie ogłoszenia wyniku - to trochę dziwnie, pretensjonalnie wygląda... Jeśli, to już lepiej ciut później. Można zrobić tak, ze osoby zdające danego dnia u konkretnego promotora razem kupują wspólnie kwiaty i wspólnie je wręczają na koniec... wychodzi to sympatycznie, taniej i jest mniej kłopotliwe dla wszystkich...



" />
">Pracownicy naukowi chyba nie znają się na etykiecie. Alkohol to normalnie przyjęty prezent dla dżentelmena. Dziwne, że człowiek nauki nie potrafi się w tym odnaleźć. A kwiatki dla faceta do niedawna były jeszcze czymś niestosownym.

Nie powiedziałbym; musisz zauważyć delikatną różnicę w stopie znajomości pomiędzy zwykłymi sytuacjami gdy wypada dać alkohol, a sytuacją gdy jest obrona Twojej pracy magisterskiej. W liceum też chyba nie dawałeś nauczycielom flaszek?



Ja uwielbiam stylową biżuterię:))
Kolekcjonuję również zegarki, bo uważam, że świetnie potrafią zastąpić nawet najbardziej wyszukaną bransoletkę. Ostatnio zaszalałam i w końcu kupiłam sobie zegarek (zegarki.com.pl), taki trochę "męski" - DZ5126 DIESEL, który od dawna za mną "chodził", ale nie miałam wcześniej wystarczających funduszy, bo 720 zł to dość sporo, jak dla mnie.

Co do złota, to nie noszę w ogóle, mimo iż posiadam sporą kolekcję.
Wolę srebro.
Ostatnio mój tata ,z okazji obrony pracy magisterskiej, podarował mi piękny komplet (kolczyki, naszyjnik i bransoletę) wykonany ze srebra i drzewa hebanowego.
Tak więc jednego dnia otrzymałam dwa wspaniałe prezenty - tytuł magistra i biżuterię z limitowanej edycji Kruka.
To się nazywa mieć szczęście:))
Pozdrawiam



Obrona Pracy Magisterskiej, to ważne wydarzenie dla zdającego, ale nie na tyle, żeby zarzucać swojego promotora krępującymi prezentami.Krępujący prezent na taką okazję to np. zestaw zastawy stołowej, wyżej wymieniony.Chodzi tu o jakiś elegancki drobiazg, dlatego pióro z wygrawerowanym podziękowaniem było by jak najbardziej na miejscu.
Kwiaty oczywiście, czasem można dołączyć czekoladki w pomysłowym pudełku ( tzw."czekoladowe telegramy", na których stronie znajdują się pięknie wykonane słodkości).Dla mężczyzny ciekawym pomysłem jest album z pięknymi zdjęciami jakiegoś zakątka świata lub tematyczny.
W dzisiejszych czasach możliwości jest wiele, wystarczy tylko zastanowić się chwilę.



" />a ja mam takie zegareczki:
Candino -kupiony z 6 lat temu - ale nadal zachowuje wszystkie swoje właściwości i bardzo dobrze prezentuje się do oficjalnego stroju...dyskretny nierzucający się w oczy - i z tego co widzę to przepłaciłem bo 6 lat temu kosztował prawie 2 razy więcej hehe
http://www.minuta.pl/x_C_I__P_7511761-7510001.html
Edox - nie taki dawny nabytek...prawie równy rok temu z okazji obrony pracy magisterskiej w sumie bardzo klasyczny zegarek, który dobrze wygląda zarówno do bardziej sportowych zestawów (jeansy, koszulka polo) jak i eleganckich zestawień
http://www.apart.pl/pl/zegarki,c,2,Edox,Klasyczne,658
Swatch Big Irony - kupiony z 7 lat temu w Londynie na Oxford Street - zegarek ładny, niezniszczalny w sam raz do użytku podczas jazdy na rowerze, gry w golfa, jazdy na nartach
Generalnie lubię nosić zegarek i jestem do tego bardzo przyzwyczajany - jeśli raz na pół roku wybiegnę z domu bez zegarka na ręce to potem przez cały dzień czuję się nieswojo



" />Poczytaj też tutaj:
- Prezent na 25-lecie ślubu rodziców. Jakie drzewko?
- Jakie drzewo???
- Drzewa nie wymagające troski

Gdzie (w jakiej strefie klimatycznej) znajduje się wasz ogród? To ważne, bo niektóre z drzew są ciepłolubne i mało wytrzymałe na przemarzanie.

Może złotokap? Może nie jest to wielkie drzewo, ale za to świetnie nadaje się do niedużego ogrodu I kwitnie na rocznicę obrony pracy magisterskiej (no, może ciut wcześniej, maj - czerwiec, ale to nawet lepiej, bo kwiaty będzie miał wtedy, kiedy mieszkańcy są w domu, a nie na wakacjach nad morzem ).



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)