Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

W książkach wyjaśnione jest dokładnie, trudno tak w paru zdaniach opisać. Tam też jest mnóstwo przepisów.
Ogólnie w kuchni tej chodzi o rozgrzewanie organizmu, bo my jadamy zwykle potrawy ochładzające. Rozgrzewanie powodujemy dodając przyprawy, najrózniejsze i b. duzo. Jemy sporadycznie potrawy kwaśne, zimne. Nie pijemy w ogóle zimnych napojów, nie jemy sera żółtego( od plasterka świat się nie zawali), kawa tylko gotowana ( pyszna) nie zaparzana.
Z mięs najlepsza wołowina, cielęcina, indyk. Kurczaki wywalamy ewentualnie sporadycznie. Zupy gotujemy na kościach.
Podając wieprzowinę musimy ją podac z czymś rozgrzewającym- musztarda, cebula, bo ona jest ochładzająca, a musi być równowaga jin jang.

owoce jemy tylko w sezonie, czyli teraz nie. Zapominamy, ze istnieją jogurty owocowe, jadamy naturalne oczywiście z przyprawami.

Przyprawy dodajemy wg. reguły Pięciu Przemian - gorzki-słodki-ostry-słony-kwaśny. Potrawa musi bć zrównoważona tymi 5 smakami wtedy ma największą energię.

Ja też się z tego śmiałam na początku, ale to ma kurczę sens, tylko trzeba poczytać, zrozumieć.



∆U=Q+W I zasada termodynamiki
W=∆U-Q
Q=m*Cm*dT
W=∆U-(m*Cm*∆T)
W=-p∆V w przemianie izobarycznej
∆V=W/-p
∆V=[∆U-(m*Cm*∆T)]/-p
V=Pp*h
Pp=const
∆V=Pp*∆h
∆h=∆V/Pp
∆h=[∆U-(m*Cm*∆T)]/(-p*Pp)
∆U - zmiana energii wewnetrznej ukladu
W - praca
m - masa gazu
Cm - cieplo molowe
∆V - zmiana objetosci
p - cisnienie
Pp - pole podstawy
∆T - zmiana temperatury
∆h - zmiana wysokosci
po podstawieniu danych w jednostkach SI wyszlo mi ze tlok uniesie sie o 2*10^-3 metra

sprawnosc silnika
n=(T1-T2)/T1
T1=4T2
n=(4T2-T2)/4T2=3/4=75%

powinno byc dobrze, chociaz niemam pewnosci bo o termodynamice wiem raczej niewiele , dobrze by bylo jakby to ktos jeszcze sprawdzil.



Angel of Destiny

- Muszę sie jakoś z nimi skontaktować...nie czuje żadnych wibracji... jestem nadal zbyt słaba... chyba ze... A jeśli bym się zamieniła w Angel of Destruction...hmmm... nie wiem czy bylo by to możliwe...
Pewnie do tej przemiany tez zasob energii potrzebny jest... Poczekam... moze ktoś wyczuje moją aurę..

Siostro... Siostrzyczko... ratuj mnie... - po jej policzku spłynęła łza...

:cry: :cry:



Szczerze polecam "Tokaja" (wino węgierskie), najlepiej takiego oryginalnego, choć podróbki polskie też nie są tragiczne, mogę też coś powiedzieć o mołdawskim winie "Cabernet" moim zdaniem jest okropne, nie da się tego naprawdę pić, chyba że w małych ilościach jakieś 80ml - max.

A co do pozytywnych skutków picia wina to proszę:
Wino pobudza pracę trzustki, nadnerczy, tarczycy i gruczołów płciowych, co powoduje wzrost energii i aktywności życiowej. Pobudzenie pracy trzustki wpływa na lepszą przemianę białka, cukrów i tłuszczów. Jak wykazały liczne badania, u osób regularnie pijących wino rzadziej występuje kamica żółciowa i nerkowa. Regularne wypijanie ok. 200 ml wina dziennie, zmniejsza ryzyko powstawania kamieni nerkowych aż o ok. 40%. Dzięki moczopędnemu działaniu wino zwiększa wydalanie produktów rozkładu białka, jak mocznik, amoniak oraz kwasy i sole mineralne.
Jak dla mnie bomba



Czas życia osobnika danego gatunku (nie średnia, ale typowa długość życia dorosłych) zależy od masy ciała. Zwierzęta większe żyją dłużej. W przypadku zwierząt stałocieplnych wynika to z tego, że mała masa myszy powoduje relatywnie dużą utratę ciepła i konieczność bardziej intensywnej przemiany materii niż w przypadku słonia. Intensywne spalanie i obrót metaboliczny skracają życie.
Jest taki wzór, który dokładnie określa zależność pomiędzy typowym czasem życia a masą ciała.
Tylko jeden człowiek wyłamuje się z tej zasady. Ze względu na masę, należałoby człowieka umieścić obok wilka lub kozy, owcy, nawet nie krowy. Te wszystkie zwierzęta żyją po kilkanaście lat, nie więcej niż 30.
Co jest przyczyną?
Podejrzewa się, że duży mózg zużywający 1/4 energii spoczynkowej.
Człowiek ma niższą temperaturę ciała o 2 stopnie niż pies.
Skoro dawniej ludzie mieli większe mózgi, to może dłużej żyli?
Drugą przyczyną skrócenia czasu życia mogła być katastrofa kosmiczna powodująca utratę połowy ochronnej atmosfery.
JW



UTD poraz kolejny daje popis w ferii czystej sekwencyjnej orgii dzwiekowej.
"Bellerophon" to popis przejść z czystych, pełnych energii atmosferycznych uniesień ('Liquid Sky') do sekwencyjnej furii ('Launch' czy 'Keto-Enol Tautomerism'). Calosc uzupelniaja efekty specjalne, dzieki ktorym przenosimy sie niemal w kosmiczna przestrzen, zostajemy zawieszeni gdzies pomiedzy rodzacymi sie i umierajacymi gwiazdami, tlacymi sie w kolorowych mglawicach ('Drift', 'Sun Dome' czy 'Nightfall'). UTD postaral sie nawet o probke dark ambientu w stylu nieco Biosphere ('Event Horizon', 'Altair IV').

Album charakteryzuje niebywala dojrzalosc w przekazie materialu sluchaczowi, objawia sie to w delektowaniu sie niemal kazda pędzią elektroniki, dopieszczone sa nie tylko glowne linie melodyczne ile tła, budujące na przemian spokoj i groze, a ostatni utwor konczy sie po prostu ekplozja wybijajac wrecz sluchajacego z bezpiecznej trajektorii.
Material jest znakomicie przemyslany, nie stanowi bezcelowego zlepka roznych tematow, ale jest sukcesywną, logicznie postepujaca caloscią. Charakter albumowi nadają niesmiertelne sekwencje berlinskie, absolutne mistrzostwo swiata, przy okazji nie wiejace w najmniejszym stopniu nuda jak czasem ma to miejsce w przypadku kompozycji wychodzacych spod rak badz co badz rownie genialnych artystow Airscultpure.

Reasumujac: UTD budujac caly pomysl na tym co potrafi najlepiej - sekwencjach, przy okazji znakomicie wplatajac atmosphere oraz dark ambient daje nam prawdziwą ucztę w przezywaniu calosci nagromadzonego w tym albumie worka z el-muzyką z b.wysokiej polki kompozytorskiej. Dlatego tez "Bellerophon" jest wyjatkowo udana hybrydą, ktora z calym sumieniem el-fanatyka moge polecic.



Mamy gospodarstwo agroturystyczne na wsi i chcemy organizować obozy letnie, zimowe dla dzieciaków.
Czy macie problem gdzie wysłać dziecko na obóz?
Ja świetnie gotuje, potrawy tradycyjne jak i na życzenie np. kuchnia makrobiotyczna, 5 przemian, przysmaki dzieciaków itp. Produkty w większości od ekorolnika pobliskiego.
Mąż chce organizować warsztaty na których dzieciaki lepią miseczki z gliny, wyplatają koszyczki z wikliny, szyją sznurkowe buty, pieką chlebki itp.
Wszystkie warsztaty na świżym czystym powietrzu.
Dużo różnorakich bezpiecznych zwierzaków.
Duży plac zabaw,
Warsztaty energetyczne qi kung, joga, dobra magia, malowanie obrazów energetycznych, zbieranie ziół,itp.
Jazda konna, hipoterapia.
Co wasze dzieci interesuje na jaki obóz chcą jechać?



Chromanin
Dodatkowe zadanie które możecie wykonać. Polega ono na zebraniu w kolejności chronologicznej 6 ksiąg. Niżej znajdziesz opisy miejsc w których znajdziesz te księgi.

1 Księga: Znajdziesz ja w wieży mgieł.
2 Księga: Wieża w starej cytadeli obok szamana Ur-Shaka.
3 Księga: Wyspa z Topielcami i Krwiopijcami między Starym Obozem a Sektą.
4 Księga: Znacie plac z jaszczurami krwiopijcami i chatką koło Nowego Obozu. Po przepłynięciu przez jeziorko będziesz miał do zabicia Topielca.
5 Księga: Obok wieży mgieł znajduje się rozbity statek, a obok niego ogniste jaszczury.
6 Księga: Tam gdzie pierwsza przy zwłokach. Księgi należy zbierać w kolejności chronologicznej!

Porady:
Ucz się skórowania i oprawiania zwierząt!
Najbardziej opłaca się zabijać: kąsacze, węże bagienne, cieniostwory, ogniste jaszczury i golemy.
Magia przemiany może okazać się bardziej użyteczna niż mogło by się wydawać (kiedy staniesz przed zamkniętą bramą zamień się w chrząszcza, przejdź pod bramą i naciśnij Enter - odmienisz się po drugiej stronie.
Nie odpowiadaj na pytania fałszywie!
Surowe mięso zawsze smaż na patelni. Jego wartość PŻ? zwiększy się o 5.Nigdy nie przekraczaj bariery, ponieważ skończy się to dla ciebie nagłą śmiercią...

Zbieraj zioła możesz je później sprzedać, lub użyć specjalnych właściwości takich jak np. leczenie.

Często zapisuj grę w takcie rozgrywki naprawdę często zmienia się sytuacją.

W trakcie walki zawsze staraj się wysunąć pierwszy cios, jeżeli przeciwnik zaatakuje pierwszy no cóż...

Nie atakuj z małą ilością energii lub gdy widzisz że przeciwnik jest ewidentnie silniejszy od ciebie.

Staraj się dobierać pancerz i broń odpowiednią do twojego poziomu.

Pilnuj swoich współczynników, aby nie zdarzyła się sytuacja, że w połowie gry będziesz miał współczynniki bardzo niskie, a punktów nauki 100.

Nigdy nie wszczynaj bójek w obozach chyba, że ktoś zaatakuje cię pierwszy i będziesz się musiał bronić.

Staraj się zwiedzić całą kolonie, ponieważ w niektórych jaskiniach ukryte są skarby.

Przed przyłączeniem się do któregokolwiek z obozów rozważ wszystkie za i przeciw wszystkie plusy i minusy poszczególnych obozów.

Żeby dostarczyć list do arcy maga nie musisz się przyłączać do obozu, wystarczy, ze wyciągniesz bron przy strażnikach zamku będzie można wejść. Pamiętaj ze trzeba to powtórzyć przy wychodzeniu!!



Nie potrafiła zrozumieć jego sceptycyzmu. Ją samą energia nagle zaczęła rozpierać i cieszyła się z tego co ujrzała niczym małe dziecko, któremu ktoś ściągnął gwiazdkę z nieba. - Roy, to jest po prostu genialna wiadomość! - wciąż nie dawała za wygraną. - Tak, jesteś jednostką i tak, nie ma drugiej takiej osoby, która by miała tą cechę. Przynajmniej ja nigdy o tym nie słyszałam. - znów zaczęła krążyć po obwodzie wyznaczanym jej przez cień drzewa po przeciwległej do niego granicy polany.

Gdy usłyszała jego kolejne sceptyczne słowa znów zatrzymała się w miejscu nie rozumiejąc do końca o co mu chodzi. No dobra, pojęła już to, że znów okazało się, że jest inni niż reszta, ale akurat ta jedna cecha tworzyła w jej opinii z niego jedną z najszczęśliwszych osób na ziemi. Najszczęśliwszego z wampirów. - Co tam ja?! - spytała nie pojmując - Pal licho mnie! - rzuciła pewnym głosem - Roy... - w końcu znów odwróciła się w jego stronę spoglądając jak chłopak coraz bardziej zaczyna się w sobie kulić w cieniu tego jednego drzewa na środku polany. W końcu wzięła się w garść pokonując swoje wyuczone przez parę lat wampirzego życia nawyki. Przestąpiła linię cienia, powoli wychodząc na słońce i zmierzając, w jej opinii, ślimaczym wręcz tempem w stronę chłopaka. Była bardzo szczęśliwa z tego, jaki cud mu się trafił podczas tej jego nieszczęsnej przemiany.

- Roy... - powtórzyła podchodząc do niego i kucając tuż przed nim tak, by móc spokojnie spojrzeć na jego upapraną jeszcze czerwoną smugą twarz - Hej... To dobrze, wiesz? Ja się cieszę. - powiedziała wyciągając rękę i bezmyślnym odruchem głaszcząc go po głowie, tuż powyżej ucha. - Mną się nie przejmuj. Ja już przywykłam... A Ty masz niesamowite moim zdaniem szczęście z tym... - kiwnęła głową na jego ręce mając na myśli oczywiście niebłyszczącą nienaturalnie w słońcu skórę.



Wydalanie - (ekskrecja) polega na usuwaniu z organizmu zbednych w tym szkodliwych, produktow metabolizmu, glownie zwiazkow azotowych, powstajacych w wyniku degradacji aminokwasow i zasad azotowych, wchodzacych w sklad kwasow nukleionowych.

Zasadniczymi zwiazkami azotowymi bedacymi produktami metabolizmu, wydalanymi z organizmu sa:
-amoniak
-mocznik
-kwas moczowy
Wykazuja one rozny stopien toksycznosci i zozonosci budowy chemicznej...
Najbardziej toksyczny jest amoniak a najmniej kwas moczowy.
W ramach przemian aminokwasow z punktu widzenia wydalania istotny jest proces dezaminacji prowadzacy w koncowycm efekcie do utworzenia amoniaku i ketokwasu:

COOH COOH
| dezaminacja |
H2N -C- H -------------> NH3 + C=O
| |
R R
aminokwas amoniak ketokwas

Amoniak jako zwiazek silnie toksyczny, musi byc szybko wydalony z organizmu badz przeksztalcony w zwiazek mniej toksyczny, co wymaga zuzycia energii.
Podstawowy szlak rozkladu zasad purynowych prowadzi do utworzenia kwasu moczowego, ktory jest dla niektorych organizmow koncowym produktem metabolizmu tych zwiazkow wydalanym z moczem.
Zwierzeta wydalajace amoniak nosza nazwe amoniotelicznych. Jest to zwiazek doskonale rozpuszczany w wodzie.

Czesc zwierzat ladowych, jak plazy i ssaki, wydala mocznik, i te nazywaja sie ureotylicznymi. Pierwszym etapem powstawania mocznika jest synteza karbamylofosforanu z amoniaku i CO2 z wykorzystaniem ATP.

O
||
NH4 +CO2 +2ATP -------> H2N - C - O ~ P +2ADP +Pi
enzymy

Karbamylofosforan zostaje wlaczony w cykl mocznikowy, inacezj onitynowy (cykl przemian aminokwasow, glownie niebialkowych). Enzymy cyklu mocznikowego sa zlokalizowane w mitochondriach, pozostajac w pewnym zwiazku z cyklem cytrynianowym.

Zwirzeta ladowe prowadzace najoszczedniejsza gospodarke wodna wytwarzaja najkosztowniejszy energetycznie kwas moczowy i te nosza nazwe - urykotelicznych



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)