Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Krzysztof Roszkowski <kr@notes.com.plwrote in
Chcę uaktulanić Bios'a, jednak nie jestem pewien, czy to jest bezpieczne.
Czy jest możliwe, by w razie niepowodzenia przywrócić starszą wersję
Bios'a.
Może ktoś z Was to robił i wie jak to wygląda.
Czekam na opinie!
do najbezpiecniejszych operacji to to nie nalezy. W razie niepowodzenia nie
mozna ot tak po prostu odtworzyc starszej wersji chociazby z tego powodu, ze
komputer ci nie wystartuje ze zwalonym BIOSem.
wtedy jedynym ratunkiem pozostaje programator EPROM-ow.
Ostatnio widzialem brawurowa akcje ratowania BIOSa po nieudanym
uaktualnianiu. Polegalo to na jakichs czarodziejskich zabiegach typy
odzyskiwania czesci BIOSa z SHADOW-ow . Nie znam szczegolow wiec nie bede
tego opisywal.
Pozdrawiam,
Przemek Ptasznik (Ptako)
pt@mamut.isi.wat.waw.pl
ICQ #12367192
On Wed, 14 Aug 2002, Przemek Wrzesinski wrote:
Nie widze na liscie (moze juz nie prowadzi zajec dla pierwszego roku)
ale polecam Roszkowskiego albo Stepnia ( chociaz jego to juz na
wykladach gdzie jest mniejsze oblozenie, wtedy dopiero robi sie
ciekawie).
Stępień to chyba już na emeryturze, a Roszkowski to raczej nie
prowadził nigdy zajęć dla I roku o ile pamiętam. Zresztą o ile
wiem aktualnie pracuje w USA.
| Matematyka
Darek, moze dr. Radzio ? ;-)
Przemek, ratunku!!! Tylko nie dr Radzio, który marynarką czyścił
tablice w ciasnej sali na III piętrze budynku G ;)
To samo polecam co Darek plus czasem dla odmiany wez jakis zwariowany
przedmiot z wyzszego poziomu. BTW wyklad "Studia o kobietach" nadal
istnieje ? Jesli tak to akurat tego nie nie polecam:-)
O, takiego nie pamiętam. Pamiętam "Prawo lotnicze i kosmiczne"
albo "Miasto arabskie" na które zresztą chodziłem, ale do
zaliczenia nie przystąpiłem :)
On Wed, 14 Aug 2002, Przemek Wrzesinski wrote:
Stępień to chyba już na emeryturze, a Roszkowski to raczej nie
prowadził nigdy zajęć dla I roku o ile pamiętam. Zresztą o ile
wiem aktualnie pracuje w USA.
Wedlug ostatnich newsow nadal Stepien wciaz pracuje :-) A z
Roszkowskim mialem wlasnie zajecia na I roku. O jego wyjezdzie to nic
nie wiedzialem
| Matematyka
| Darek, moze dr. Radzio ? ;-)
Przemek, ratunku!!! Tylko nie dr Radzio, który marynarką czyścił
tablice w ciasnej sali na III piętrze budynku G ;)
Wymiekles i sie przepisales :-))
Przemek
Ponieważ temat „ochrona prywatności” w internecie był już poruszany na tym
forum pozwolę sobie na dokończenie tematu:
Otóż mój kumpel również miał do czynienia z jakąś grupą młodych ludzi –
studentów - która szpiegowała go w internecie. Interesowali się także jego
życiem intymnym. Kumpel opowiadał o tym jak pewnego razu poszedł do ubikacji(
Uczelni Państwowej we Wrocławiu ) żeby się załatwić. Ledwie wszedł a już słyszy
za sobą jak ktoś zaraz po nim szybko skrada się do pomieszczenia z ubikacjami.
Kupel postanowił zatrzymać się żeby sprawdzić kto to wiec przystanął na bok i
po chwili się odwrócił i zobaczył tego samego gościa który szpiegował go w
internecie – szpieg bardzo się zmieszał tym zajściem; „wyrapił” oczy i zaczął
się czerwienić na twarzy i zachowywał się jakby nigdy nic... następnie podszedł
do umywalki umyć ręce.
Facet który szpiegował kumpla w internecie to przemek roszkowski jest( był )
studentem akademii muzycznej we Wrocławiu a mieszka na nowym dworze. Facet
szpieguje ludzi w internecie oraz rozpowszechnia informacje na ich temat wśród
znajomych.
Dlaczego? Jesteś liberałem i chcesz chodzić na zajęcia do
liberałów? Albo vice versa? A może ciekawiej byłoby z punktu
widzenia nauki iść do tych, którzy mają inne poglądy? :) Niestety
do Kołodki pewnie nie będziesz mógł pójść, bo chyba urlopowany.
Na pewno liberałem jest rektor, ale w czy to ma jakieś znaczenia
w momencie kiedy pójdziesz do niego na zajęcia z ekonometrii? :)
Bedzie liberalniej ocenial ? ;-)
| Ekonomia:
| Bogusław Czarny
Kiedys wymagal znajomosci swojej ksiazki - ocena srednia
| Mieczysław Nasiłowski
Z opowiesci nudne wyklady, z autopsji nudny podrecznik, ksiazka wyzej
wspomnianego Czarnego duzo lepsza
| Prawo:
| Jerzy Gospodarek
Strasznie nudne wyklady, ogolnie pamieciowka
| Filozofia:
| Irena Curyło-Gonzalez
Nie znam. Kolega chodził. Spoko.
A tu mam calkowicie odmienne zdanie. Na dobre pare lat zniechecila
mnie do filozofii :-)
| Stanisław Piwko
Znajomi byli zadowoleni.
| Historia
{ciach]
Nie widze na liscie (moze juz nie prowadzi zajec dla pierwszego roku)
ale polecam Roszkowskiego albo Stepnia ( chociaz jego to juz na
wykladach gdzie jest mniejsze oblozenie, wtedy dopiero robi sie
ciekawie).
| Matematyka
Darek, moze dr. Radzio ? ;-)
| aha, i jeszcze, czy któregoś z nich warto wybrać ze względu np. na
to,
| że prowadzą jakieś wykłady w późniejszych semestrach?
To juz zalezy jaki kierunek bedziesz chcial robic. Ze swojego
doswiadczenia polecam zajecia prof. Stepnia i Roszkowskiego.
| no a poza tym, czy, studenci i absolwenci SGH, macie jakieś
| rady i wskazówki dla początkującego i ambitnego studenta? Co
| robić, na co zwracać uwagę, o co się strać, o co nie warto...
To samo polecam co Darek plus czasem dla odmiany wez jakis zwariowany
przedmiot z wyzszego poziomu. BTW wyklad "Studia o kobietach" nadal
istnieje ? Jesli tak to akurat tego nie nie polecam:-)
Przemek
Magda Roszkowska 15-07-2005 , ostatnia aktualizacja 15-07-2005 22:42
źródło:http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34888,2823981.html
Godzina stania w kolejce po bilet, połowa kas nieczynna i smród - to
wakacyjna atmosfera Dworca Centralnego. Podróżni są wściekli
W piątek po południu kolejki do kas na Centralnym były gigantyczne. Po
bilet
trzeba było stać nawet półtorej godziny. - W zeszłym tygodniu przyszedłem
40
minut przed odjazdem pociągu. A i tak nie dotarłem do kasy i bilet
musiałem
kupić u konduktora z doliczeniem 6 zł - skarży się Filip Bargłowski, który
w
piątek też stał w kolejce. Tym razem przyszedł dwie godziny wcześniej.
Miał
nadzieję, że zdąży dojść do okienka, zanim jego pociąg odjedzie.
Poirytywanych podróżnych jest tu mnóstwo. Sławomir Jędrzejewski chciał
zwrócić bilet. - Poszedłem do kasy zajmującej się zwrotami. Z informacji
na
kasie wynikało, że jest czynna. Ale okazało się, że pracownik poszedł na
dłuższą przerwę - opowiada.
W rezultacie stał 40 minut w kolejce do okienka w hali głównej. Na
szesnaście
kas czynnych jest tu zazwyczaj połowa. - Niestety nie mamy na to wpływu.
Część pracowników jest na urlopie, inni mają przerwy - wyjaśnia Anna
Rosiek,
rzecznik prasowy PKP Intercity. - Poza tym w podziemiach jest 14
dodatkowych
kas. Pod koniec lipca na dworcu zaczną działać automaty sprzedające
bilety.
Zaś w sierpniu podróżni będą mogli kupić je przez internet.
Bałagan na Centralnym potęguje szwankujący system informacji. Na trzy
okienka
czynne jest jedno, a większość podróżnych nie orientuje się w licznych
wakacyjnych promocjach. Plakaty, które wiszą na dworcu, są słabo
wyeksponowane. - Po co mam ich szukać, skoro wszystkiego dowiem się w
kasie -
mówi Marcin Sztorn (od 30 minut w kolejce).
Podobnie myśli większość podróżnych. - Nawet jeśli do kasy stoi tylko
sześć
osób, a każda pyta o promocje, i tak czeka się 40 minut - narzeka
Małgorzata
Walewska, wybierająca się do Gdyni.
Inną kwestią jest też jakość plakatów informujących o promocjach. - Ten
promujący zniżkę dla młodzieży wygląda jak reklama, a nie rzetelna
informacja. Wzmianka o koszcie biletu i warunkach zakupu jest ledwo
widoczna -
mówi Witold Mroczek, jeden z pasażerów.
* W poniedziałek w "Gazecie": * Lista punktów w mieście, w których można
kupić bilet, by uniknąć Dworca Centralnego, * Miniprzedwodnik po
wakacyjnych
ulgach
W Koszalinie też jest kiepsko. W zasadzaie są czynne swie kasy na pięć
możliwych. Kasjerka PKP IC zarabia na sprzedaży biletów na osobowe i
pospieszne.
Dobrze, że na centralnym są kasy Agentów. Jak zauważyłem kolejki są tam
mniejsze.
---------
pozdrawiam
Przemek