Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

A próbowałaś w przedszkolu 412 na Pala Telekiego. Działa od zeszłego
roku i ma oddziały integracyjne. No i jeszcze, pewnie już to
braliście pod uwagę, ale może da się znaleźć przedszkole gdzieś w
linii waszej drogi do pracy. Na Mokotowie są ze dwa dobre polecane
przez Synapsis, na Ochocie. Ładnie podsumowałaś to co właściwie
chciałam przekazać, że naszym dzieciom przypinan jest łata i nawet
jeśli ich zachowania nie wybiegają poza normę przedszkolną, to np.
to że ugryzły, czy pchnęły, stanowi źródło do narzekania i
upatrywania w tym większych problemów. A generalnie jeśli dziecko
umie się obronić to właśnie jest przejaw normalności, bo nasze
dzieci w sytuacjach społecznych są właśnie ieporadne i muszą się
tego uczyć. Pisz proszę jeśli mogę jakoś pomóc. Może chcesz
skonsultować opinię o przedszkolach - mogę o nie zapytać w Synapsis.



Przedszkole nr 412 ul. Pala Telekiego 8 Wawa
Prosze o opinie tego przedszkola nr 412 ul. Pala Telekiego 8
Warszawa.Wiem ze to nowe przedszkole ale moze czyjes dziecko tam
uczeszcza?Grupy sa duze? wiek dzieci 3-4 lata.

bi.gazeta.pl/im/3/5682/z5682153X.jpg



Witam!
Drodzy Państwo!
Jestem pracownikiem przedszkola na Pala Telekiego. Pracuję jako reedukator. Jestem także mamą i wiem, jak trudne jest powierzenie swojego dziecka w obce ręce. Szczególnie jeśli tych rąk jest więcej niż jedna para, a placówka jest świeżutka: budynek, nauczyciele, dzieci, rodzice - wszyscy i wszystko jest nowe.
Nie chcę tutaj ani usprawiedliwiać nikogo, ani wpływać na Państwa opinie, bowiem Wasze,Drodzy Rodzice, sugestie są dla nas, kadry pedagogicznej,bardzo istotne.
Kilka słów o przedszkolu: placówka ta powstała w odpowiedzi na zapotrzebowanie środowiska lokalnego na miejsca przedszkolne. Nasze przedszkole jest duże, co świadczy o rozmiarach owego zapotrzebowania. Należy jednak pamiętać,że tego przedszkola potrzebują dzieci.
Pracują tu nauczyciele - ludzie , którzy ukończyli studia pedagogiczne. Jedni dyplom otrzymali dawno temu i mają na koncie lata doświadczeń, inni całkiem niedawno i mają głowy pełne pomysłów i gotowości do nabywania doświadczeń zawodowych. Wszyscy jednak pracujemy ze sobą nawzajem zaledwie od dwóch tygodni. Poznajemy siebie, dzieci, no i Was, Drodzy Rodzice.
Wszyscy musimy nabrać do siebie zaufania. Oczywiste jest dla mnie, że zaufanie buduje się nieco dłużej niż kilkanaście dni...a jednak będziemy ze sobą współpracować. I to nie dlatego, że jesteśmy do tego zmuszeni: To przedszkole nie jest jedynym na Ursynowie, ale Państwo wybrali właśnie to. My, nauczyciele też zdecydowaliśmy się tu pracować, wcale nie z "łapanki" , jak sugerowano w poprzednich postach. Osobiście większość swoich dochodów przeznaczę na opiekunkę dla swojego dziecka i gdybym nie była pasjonatką tego zawodu, nie ruszałabym się z domu, mając w perspektywie kontynuację urlopu wychowawczego. Nie ukrywam, że przykro jest potem czytać o "łapance". Wśród nas, nauczycieli jest wielu doskonale wykwalifikowanych pedagogów, którzy naprawdę wkładają dużo serca i pracy w codzienne spotkania z Waszymi Maluszkami. I mimo, że jest nas jeszcze trochę za mało, staramy się jakoś sobie radzić, wspierać się.
Myślę, że wszyscy powinniśmy pamiętać o jednym wspólnym celu: chcemy, aby to przedszkole było przyjaznym miejscem dla dzieci, do którego Państwo ze spokojem prowadzacie swoje największe Skarby i w którym, my, nauczyciele pracujemy z przyjemnością, ochotą i zapałem. Może więc współpraca i rozmowa zamiast nakręcanie niechęci i wzbudzanie wątpliwości w tych pierwszych dniach? Myślę, że musimy się wszyscy zwyczajnie dotrzeć. Bez emocji nie będzie to możliwe, bo dzieci zawsze będą je wzbudzać - i to według mnie bardzo dobrze. Oby tylko negatywne emocje nie przesłoniły nam czegoś ważnego: wspólnie budujemy fajne miejsce i przy odrobinie zaufania wszystkim będzie miło przekraczać próg tego przedszkola.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!
Zuzanna Ślifierz.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)