Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Pałac lodowy. Tarjei Vesaas wykonał kawał dobrej literackiej roboty, aczkolwiek nie jestem do końca pewna, czy doskonałej. Być może to wina tłumacza, być może autora, a być może obu, ale czasami miałam wrażenie dość topornego i niezręcznego stylu. Niemniej jednak pomysł, bardzo skandynawski wydźwięk i w ogóle... samo przedstawienie wszystkich zdarzeń bez jakiegokolwiek osądu, czy to dobre czy złe. Idealni ludzie, idealna wiosna i tylko śmierć psuje tę doskonałość, ale nawet śmierć jest tam piękna. A mimo to opowieść posiada pewien czar. Nawet jeśli w kilku miejscach marudziłam, jak można coś napisać w ten totalnie amatorski sposób, autor potrafił przedstawić coś, w czym nie ma magii w sposób tak magiczny, jakby się odwiedziło Królową Śniegu.

I Rakietowe dzieci, antologia s-f. Nie powiem, niektóre opowiadania świetne, w innych czekałam tylko na zakończenie. Ale czytało się niezgorzej.

Ponadto Mistrz i Małgorzata po raz czwarty i Szewcy, ale tego to już kompletnie nie skumałam. To chyba wina dołka psychicznointelektualnego. dnia Sob 14:00, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy Powrót do góry

A no widzisz, u mnie nie bylo takiego problemu w gimnazjum. Z racji tego, ze bylismy jedynymi ludzmi, ktorzy rwali sie do takich rzeczy (nie liczac kilku osob z innych klas razem wzietych) zawsze bylo tak, jak my chceilismy Normalne oczywiscie, ze na swieto zmarlych nie wystawialismy kabaretu, tylko cos powaznego, ale pierwszy dzien wiosny Pianie na calego. A dzien dziecka?? Hahaha wybory mis szkoly, a kumpela z klasy w dwóch roznych kolanowkach, dwóch kitkach i z lizakiem w buzi Jak jej sie skonczyl to rozplakala sie na poczekaniu na srodku korytarza bo jej sie "lizaczek skoncyl" Musialam jej odstapic mojego. Nie zapomne calych popoludni spedzonych u kogos z klasy w domu, ktore minely nam na pisaniu scenariuszy Najpierw wypad do biblioteki po ksiazki, ktore mialy byc przewodnim tematem przedstawienia, a potem szukanie w nich fragmentow, przerabianie, pisanie, drukowanie, proby, proby i jeszcze raz proby Np w jednym zmixowalismy "Romea i Julie" z "Balladyna" Kocham to