Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

"Piszę ufając, iż zainteresuje Państwa swoją osobą, a nadmienione
predyspozycje zostaną zauważone jako istotne przy procesie rekrutacji."
Na pewno powinien być przecinek po piszę (przed imiesłowem przysłówkowym).
A jeśli chodzi o jako, to gdyby był tam czasownik, wtedyprzecinek musiałby
być.
Irmina
On Wed, 19 Nov 2008 22:52:28 +0100, Ludek Vasta wrote:
Witam,
mam pytanie w sprawie imieslowu przyslowkowego wspolczesnego czynnego.
Czy nastepujace polaczenie kilku tych imieslowow jest ladne i przez
podreczniki lub slowniki popierane?
"Muzeum dostrzegając zainteresowanie bezcennym obiektem, stara się
zapewnić możliwie szeroki dostęp swej oferty przystosowując do
zwiedzania nowe pomieszczenia oraz likwidując bariery architektoniczne."
Ładne nie jest, ale nie imiesłowy, tylko całe zdanie.
No i przecinki niezbyt dobrze powstawiane.
Pytam, poniewaz w moim ojczystym stosujemy imieslowy malo (sa bardziej
skomplikowane, wiec ich ludzie nie umieja tworzyc, wiec ich nie uzywaja
w ogole) i nie wiem, jak dzialaja w polskim.
W Polsce nie umieją, a masowo używają. Ale w tym
przypadku nic im nie można zarzucić.
Poza tym mi nieco zgrzyta "dostęp swej oferty". Moze byloby lepiej
"dostęp DO swej oferty", nie?
W tym zdaniu "dostęp oferty" nie ma sensu, ale formalnie
coś może mieć dostęp (do czegoś). Tu jednak nie oferta ma
mieć dostęp, tylko ludzie do muzeum. W ogóle całe zdanie
jest napisane niegramotnym, urzędniczym językiem.
Ludek Vasta pisze:
Witam,
mam pytanie w sprawie imieslowu przyslowkowego wspolczesnego czynnego.
Czy nastepujace polaczenie kilku tych imieslowow jest ladne i przez
podreczniki lub slowniki popierane?
"Muzeum dostrzegając zainteresowanie bezcennym obiektem, stara się
zapewnić możliwie szeroki dostęp swej oferty przystosowując do
zwiedzania nowe pomieszczenia oraz likwidując bariery architektoniczne."
Całkiem OK, tylko po "muzeum" i "oferty" powinien być przecinek ---
wyodrębniający zdania składowe.
A imiesłów jest przysłówkowy współczesny. Imiesłowy czynne i bierne są
natomiast przymiotnikowe.
vdb
"Marcin Wroński" <marce@inetia.plwrote in message
Pamiętacie, jaki był problem z pisownią "nie" z imiesłowami ("niepalący"
czy
"nie palący") i stawianiem przecinków przy nich ("Idąc kołysał się", ale
"Idąc swym miarowym krokiem, kołysał się") wg starych zasad ortografii?
Teraz problemu nie ma, bo "nie" zawsze łącznie, a przecinek niezależnie od
ilo ci wyrazów okre lających imiesłów.
Jest w tym jednak pewna niepokojąca nielogiczno ć, bo:
1) w kwestii "nie" zbliżono ortograficznie imiesłów do przymiotnika, z
którym jak wiadomo tę partykułę pisze się łącznie;
2) w kwestii przecinka imiesłów stał się ortograficznie nibyczasownikiem,
skoro wydziela się go jak zdanie podrzędne.
A więc choć nowe reguły upro ciły pisownię, wprowadziły nielogiczno ć.
Oczywi cie język ma być przede wszystkim narzędziem wygodnym, a dopiero
pó niej logicznym. Osobi cie jednak wolałbym zasadę równie wygodną, a przy
okazji logiczną: "nie" zawsze osobno, a przecinek stawiać.
Nie widzę tu nielogiczności: im.przymiotnikowy jest odmienny przez przypadki
jak przymiotnik- więc zmiana zasady jak najbardziej uzasadniona. Im.
przysłówkowy(który jest nieodmienny) w zdaniu może pełnić funkcję
równoważnika zdania(imiesłowowego, oczywiście;-)) - więc przecinek tu na
miejscu - jak przy oddzielaniu orzeczeń.
pozdrowionka
aniak
Pac! Powinieneś chyba napisać "brak" małą literą, mimo, że to cytat. Tak
samo jak w cytacie się odmienia słowa dostosowując do bieżącej wypowiedzi.
Pac! O ile nie jestem przekonany o napisaniu | "brak" małą literą<<, o tyle
jestem pewnien, ze nie powinienes rozdzielac przecinkiem polaczenia "mimo
ze" i postawic tenze znak przed wyrazem "dostosowujac", poniewaz jest to
imieslow przyslowkowy bierny.
:D
Pac! O ile nie jestem przekonany o napisaniu | "brak" małą literą<<, o tyle
jestem pewnien, ze nie powinienes rozdzielac przecinkiem polaczenia "mimo
ze", a powinienes postawic tenze znak przed wyrazem "dostosowujac",
poniewaz jest to imieslow przyslowkowy bierny.
:D :D
Prawdę mówiąc, nie jestem wcale całkowicie przekonany o swojej racji co do
feministycznych końcówek. Ale racja racją. Chodzi o to, że końcówki powodują mój
bunt, brzmią mi obco i sztucznie, a do tego jakoś tak mi się kojarzą (pewnie
zupełnie bezpodstawnie) z tą przedziwną ideologią, jaką jest feminizm. :) Więc
co mam robić? Przymuszać do nich swój umysł, bo "słowniki", bo "naukowcy"?
Sorry, ale nie jestem w stanie.
Zresztą są inne przykłady. Mnie zalecana liczba mnoga od "postać", czyli
"postaci", nie brzmi zbyt dobrze, więc mówię - wbrew zaleceniom - "postacie". I
co? Ano nic. Niebo mi na głowę jeszcze nie spadło z tego powodu.
Albo też nie zawsze część zdania z imiesłowem przysłówkowym traktuję jako zdanie
złożone i często nie stawiam przecinka, choć Rada Języka Polskiego nakazuje
robić to zawsze i bezwzględnie. Ale nie zawsze to zbyt fajnie wygląda.
Zatem "Rady Języka", słowniki, zalecenia, naukowcy i "naukowczynie" - fajnie,
świetnie, szanuję, ale bez popadania w przesadę. Ostatecznie to też mój język,
nie tylko ich. :) A ślepą wiarę w autorytety wyśmiewam, co też chyba nie powinno
nikogo dziwić.
PS Może fajnie by było zrezygnować ze zwyczaju robienia z każdego o innych
poglądach psychopaty z zaburzeniami nerwicowymi, fobiami i tak dalej, względnie
przygłupa? Prawdę mówiąc męczy mnie trochę, że wiecznie w tym kraju muszę się
czuć jak idiota.
Autorowi idąc przez most, spadła czapka, mózg mu się zaziębił i dlatego wchodząc do kawiarni, ogarnia go spokój.
Do nierozumiejących istoty problemu (oraz autora tekstu) - jeżeli używasz imiesłowu przysłówkowego współczesnego, możesz go zastosować wyłącznie wtedy, gdy odnosi się do tego samego podmiotu, co czasownik w formie osobowej.
W podanym zdaniu wchodzą ludzie, a ogarnia spokój.
Powinno się więc zamiast imiesłowu użyć czasownika w formie osobowej, a zamiast imiesłowowego równoważnika zdania - zdanie podrzędne okolicznikowe czasu:
Nawet ludzie, którzy nie poddają się łatwo sztuczkom marketingowym, przyznają, że kiedy wchodzą do którejkolwiek kawiarni Starbucks na świecie, ogarnia ich spokój i pewność."
No i brakowało oczywiście przecinka po zdaniu wtrąconym (po słowie "marketingowym").
Gratuluję tej inicjatywy język ojczysty chroniącej ;)
Nic tylko rycerzem lingwisto-purystą Cię mianować.
Choć - jeśliś tak dbały - zacznij stosować znaki diakrytyczne, zaś po średniku
nie stosuj wielkiej litery. Aha, również przecinkiem należy wyodrębnić imiesłów
przysłówkowy współczesny, którego użyć raczyłeś.
Czy ja się czepiam? ;)
Załączam ukłony w tym dniu tak nudnym, że na forum rowerowym porady gramatyczne
się pojawiły :)
Dziekuje bardzo!
mmmal napisała:
> Gratuluję tej inicjatywy język ojczysty chroniącej ;)
Dziekuje bardzo!
> Choć - jeśliś tak dbały - zacznij stosować znaki diakrytyczne, zaś po
średniku
> nie stosuj wielkiej litery. Aha, również przecinkiem należy wyodrębnić
imiesłów
>
> przysłówkowy współczesny, którego użyć raczyłeś.
> Czy ja się czepiam? ;)
Tak.
> Załączam ukłony w tym dniu tak nudnym, że na forum rowerowym porady
gramatyczne
>
> się pojawiły :)
Misiu zloty, znawco imieslowow wspolczesnych oraz starozytnych!
Mie porady to, tylko uprzejme zwrocenie uwagi na przestrzeganie najprostszych
zasad ortografii. Nie twierdze, ze jestem purysta jezykowym, ale jezeli moj
skromny post sprawi ze jakis mlody czlowiek przestanie robic elementarne bledy,
to chyba dobrze, prawda?
I to by bylo na tyle.
KrisK
A oto i reguły, na których tak ci zależało:
1.Mam takie zdanie: „Polemizując z powyższym argumentem autor podkreśla, że...”.
Czy po wyrazie argumentem mam postawić przecinek?
Tak. Przecinkiem oddzielamy tzw. imiesłowowy równoważnik zdania, oparty na
imiesłowie przysłówkowym współczesnym (np. siedząc) lub uprzednim (np.
usiadłszy). Do niedawna imiesłowowy równoważnik zdania musiał zawierać co
najmniej dwa wyrazy, aby trzeba go było odzielać przecinkiem od reszty zdania.
Pisało się więc np. „Usiadłszy w fotelu, sięgnął po gazetę”. Dziś zalecane jest
używanie przecinków nawet w zdaniach z imiesłowem nierozwiniętym, np.
„Usiadłszy, sięgnął po gazetę”.
— Mirosław Bańko, PWN
No właśnie. "Hałasując" to (o ile dobrze pamiętam ze szkoły) imiesłów
przysłówkowy czynny współczesny. Co do oddzielania go przecinkiem - sama mam z
tym problemy.
Natomiast zgadzam się, że irytujące jest wstawianie przecinka między podmiot a
orzeczenie. I faktycznie coraz częściej daje się zauważyć. Ja nie umiem sobie
tej maniery nijak wytłumaczyć, wygląda mi to bardzo nienaturalnie i nie rozumiem
"co autor miał na myśli" pisząc w ten sposób. Wpływ telewizji brzmi ciekawie,
może to rzeczywiście to. Ale świadczyłoby to chyba o swoistym uzywaniu przecinka
- jako zaznaczenia pauzy, zawieszenia na chwilę wypowiedzi. A do tego celu mamy
raczej myślnik, czyż nie?
"Hałasując" to imiesłów przysłówkowy współczesny.
Nie spotkałem się w "Wyborczej" ze zdaniem: "Jan, podszedł, do samochodu,
pokasłując", natomiast uzasadnione jest użycie przecinka w zdaniu
następującym: "Wiele zwierząt broni się przed niebezpieczeństwem, hałasując".
"W zwrocie imiesłowowym, niezależnie od tego, czy imiesłowy na -ąc, -łszy,
-wszy mają określenia, czy też są bez określeń, imiesłowy te zaleca się
oddzielać lub wydzielać przecinkiem. Dotąd obowiązywała zasada oddzielania lub
wydzielania tylko tych zwrotów imiesłowowych, które miały określenia. Obecnie
radzi się stawiać przecinki zarówno w zdaniach z określeniami
imiesłowu: 'Przeskoczywszy rów, znalazł się już na swoim polu. Uczniowie,
słuchając napomnień, spoglądali na siebie z zakłopotaniem', jak i w zdaniach
bez określeń imiesłowu: 'Podsumowując, stwierdził, że referaty przyniosły
istotne wyniki. Obudziwszy się, o niczym już nie pamiętał'. Przyjęcie takiej
zasady pozwala uniknąć wątpliwości, czy imiesłów w danym tekście wymaga
oddzielania przecinkiem, ponieważ jest równoważnikiem zdania, czy nie powinien
być oddzielany lub wydzielany, ponieważ jest tylko okolicznikiem".
"Wielki słownik ortograficzny PWN" – Warszawa 2003, str. 156
PS Program III Polskiego Radia słucham czynnie. W pracy jestem katowany Radiem
Bzdet ;)
przecinek po imiesłowach na -ąc
Jak to jest z tą interpunkcją po imiesłowach przysłówkowych (-ąc)? Kiedyś w
zd. złożonym nie były oddzielane przecinkami, jeśli nie miały określeń, od
1993 każą je nam oddzielać (przykład ze słownika: "Wlókł się, kulejąc,
brzegeim lasu"). Tymczasem czytam ostatnią książekę z kolekcji GW i mam tu
zdanie: "Niekiedy dokonywała niedozwolonej operacji [bez przecinka] podnosząc
trochę ceny". Nie jest to jedyny przykład i nie chodzi tylko o książki
gazety. Stawiać więc przecinki w takim miejscu czy nie? A może znowu coś się
zmieniło? A jak powinno być w zdaniu: "Kiedy tak płacząc siedziałem w
trawie...)" - z przecinkiem po płacząc czy bez? Będę wdzięczna za podpowiedź,
bo - szczerze - pogubiłam się w tych naszych interpunkcyjnych zawiłościach i
niekonsekwencjach...